agus - 2007-08-24, 09:49 Temat postu: odnalezione teksty Ady Przywiozłam z urlopu kartkę z zapiskami starych powiedzonek Ady z wieku przedszkolnego, już zapomnianych przez nas, załączam parę. *** Ada: Mówiłaś, że istnieje każda liczba, jaką mogę wymyślić. A ja wymyśliłam "jedendziesiąt" i nie ma takiej liczby. *** Ada: Ciekawe, ile jest ludzi na świecie? ja: 6 miliardów. Ada: O! A w Polsce? ja: 40 milionów. Ada: A w Białej? ja, niezmordowanie: 60 tysięcy. Ada: A w Warszawie? ja (myśląc na głos): Nie wiem. Milion? Dwa miliony?... Ada: Liczysz z nami czy bez nas? *** Ada, snując refleksje: Szkoda, że odbicia słońca nie przyczepiają się tam, gdzie padają. Szyłybyśmy słoneczne kożuchy na zimę. Latem słońce jest do tego najlepsze. *** Pokazując mi ogryzek jabłka Ada obwieszcza triumfalnie: "Oto moje dzieło sztuki!" Wygląda na to, że rozumie postmodernizm lepiej niż ja... 
*** Ada czołga się po podłodze, więc zwróciłam uwagę, by tego nie robiła. Ada na to:"Mówiłaś, że masz za mało prania (chodziło o wsad do pralki), więc postanowiłam ci pomóc, żebyś miała co prać." *** Próbowałyśmy puszczać latawiec na łące i coś nam nie wychodziło, więc w końcu zirytowana powiedziałam: "Chyba zaraz się wścieknę!" Na to moje dziecko, z lekka żartobliwie i z pogodą:"To trzeba będzie cię uśpić." Lily - 2007-08-24, 09:52
 
Capricorn - 2007-08-24, 10:05 mój Kacper też miał korbę na liczby, musiałam mu wyłożyć teorię plus i minus nieskończoności zanim pogubił mleczne jedynki, bo inaczej do teraz zapisywałby kolejne kartki z liczbami w poszukiwaniu największej. kamma - 2007-08-24, 11:07
 też w dzieciństwie wymyśliłam jedendziesiąt
Świetne teksty, te z milionami i uśpieniem szczególnie mi się podobały
gosiabebe - 2007-08-24, 11:09
kasienka - 2007-08-24, 13:09 Aguś, fajnie takie teksty odzyskać, co? Ada jest super
Pamiętam teksty Twojego syna, Zuzia ma teraz ten etap, ciągle chce, żeby coś dodawać ,a ile to jest? itp... agus - 2014-02-17, 10:42 Co prawda Ada już stara, a walentynki za nami, ale napiszę. Kupiłam jej bardzo ładne tulipany w wazoniku z okazji walentynek i pytam półżartem, co ma dla mnie. Ada na to teatralnie: Tylko moją miłość!... Po takim darze trudno oczekiwać jakichś banalnych kwiatów, kartek czy czekoladek, prawda?
|
