| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Wydarzenia - Ostróda Reggae Festival 2011
puszczyk - 2011-06-29, 11:01 Temat postu: Ostróda Reggae Festival 2011 hxxp://www.ostrodareggae.com/]Tutaj znajdziecie szczegółowe informacje.
Kto się wybiera? Bo my jak co roku obowiązkowo.
szo - 2011-06-29, 11:07
| puszczyk napisał/a: | | my jak co roku obowiązkowo. | my również
maga - 2011-06-29, 15:15
My też
Po Dub Campie jesteśmy przeogromnie nakręceni
puszczyk, będziecie z dzieciakami?
puszczyk - 2011-06-30, 12:37
szo, no bez Ciebie to nie ta sama impreza.
maga, Chyba bez, tym bardziej, że nie mamy bazy. Chyba będziemy koczować w aucie.
maga - 2011-06-30, 15:19
| puszczyk napisał/a: | | Chyba będziemy koczować w aucie. |
Polecam, jeśli macie możliwość wyciągnięcia nóg. W zeszłym roku nam się bardzo dobrze sprawdziło (edit: M nie poleca ) Szkoda, że bez dzieci jedziecie.
A nasz wyjazd stanął pod znakiem zapytania, bo M dostał robotę. Idzie pierwszy raz w poniedziałek i nie wiadomo, jak będzie z wolnym Sama się chyba nie zdecyduję z Ziomem...
szo - 2011-06-30, 15:59
puszczyk, a co ma znaczyć ten język? co ???
chętnie bym się wybrała bez dzieci
puszczyk - 2011-08-10, 13:16
Będziemy od piątku. Maga, szo raczej będą... ktoś jeszcze jedzie? Jak ktoś jest nieśmiały to niech pisze na pw.
maga - 2011-08-10, 13:48
My będziemy na 100%. Jedziemy już dziś (na noc) i zostaniemy do poniedziałku. Ziomek nie może się doczekać, normalnie szajba mu bije
Nocujemy tak jak w zeszłym roku - w samochodzie w okolicach festiwalowych. Do zobaczenia!
puszczyk - 2011-08-10, 18:40
maga,
slaw_mir - 2011-08-16, 07:54
W ostatnim dniu festiwalu, dokładniej w ostatnim momencie bo tuż przed wystepem Kamila Bednarka zamiast w pole się zdecydowałem pojechac do Ostródy.
Festiwal coraz większy i coraz większe "gwiazdy" dają koncerty ale cieszy to, że mam pod nosem (50km od domu) taką imprezę. Choć użyłem tylko kilka godzin festiwalu to jestem bardzo zadowolony, z tego że mogłem zobaczyć i usłyszeć Stephen'a i innych oczywiscie
maga - 2011-08-16, 14:19
slaw_mir, niestety cię nie widziałam
Ja jestem trochę zawiedziona tegorocznym festiwalem... Byłam po raz trzeci i uważam, że w tym roku było najsłabiej.
Dla mnie Stephen lansował się na swojego tatusia, co mnie na samym wstępie zniesmaczyło. Koncert mnie nie powalił, mam mieszane uczucia...
W ogóle skład tegorocznej edycji był dla mnie słaby, ale to już kwestia gustu. Zdecydowanie wolałabym usłyszeć Maleo albo Indiosów a nie Kamila Bednarka Zamiast Steva lepszy byłby Ziggy
Gastronomia - całkowita porażka... Na festiwal przyjeżdża masa wegetarian, a organizatorzy zatrudnili firmę serwującą pęta kiełbasy oraz obrzydliwe zapiekanki lub mikro porcje frytek po dychu (dziwnym trafem dla wykonawców było wege żarcie ). Nastawiłam się na catering podobny do zeszłorocznego (dwie wegebudy ze smaczym żarciem w przystępnej cenie, ponad to kilka stoisk, gdzie można było zjeść coś bezmięsnego), więc nie brałam za wiele szamki
Ochrona - porażka. Na moich oczach wchodzili nawaleni ludzie bez opasek, za to ponoć w/g własnego widzimisię robiono problemy ludziom, którzy zapłacili.
Generalnie festiwal się coraz bardziej komercjalizuje, co nie wróży za dobrze...
Aha, najmilszym akcentem tego fewstiwalu było spotkanie puszczyków
puszczyk - 2011-08-16, 20:41
slaw_mir, gdy wczoraj wracaliśmy przypomniało mi się, że mogliśmy wpaść w odwiedziny i po oleje. Szkoda, że się nie spotkaliśmy.
| maga napisał/a: | | Dla mnie Stephen lansował się na swojego tatusia, co mnie na samym wstępie zniesmaczyło. |
Co by nie robił i tak będą go z nim porównywać.
Dla mnie głównymi atrakcjami tego festiwalu zawsze są polskie zespoły i tyle.
| maga napisał/a: | | Aha, najmilszym akcentem tego fewstiwalu było spotkanie puszczyków |
Jak dobrze, że to dodałaś.
Na festwalu była też edwina (z kumpelką), z którą poznaliśmy się w Wiśle (juz się więcej nie udzielała na forum, a szkoda), ale była tam w pracy sprzedając kolczyki. Umilaliśmy im czas pracy.
maga, bez Was to nie ten sam festiwal, więc umawiamy się za rok. Fajnie było.
Niestety nie doszło do wegedzieciakowego spotkania na plaży jak rok temu, a było nas trochę, bo jeszcze szo (żałuję, że nie pogadaliśmy dłużej, Kaja prześlicznie wyrosła) i neina u której byliśmy w gościnie.
slaw_mir - 2011-08-17, 08:49
maga, gdyby mógł wybierać to bym wolał Damiana posłuchać a najbardziej chiałem posłuchać Izraela z Mad'em Profesor'em
puszczyk, gdybym wiedział wcześniej że będę, to byśmy mogli się jakoś umówić i przyjechać do mnie mogliście.
No i jednak to dobrze, że można tam zobaczyć koncerty zespołów z poza Polski.
puszczyk - 2011-08-17, 09:17
| slaw_mir napisał/a: | | a najbardziej chiałem posłuchać Izraela z Mad'em Profesor'em |
Też na to czekałam, bo to ciekawe wydarzenie. Nie porywało, bo było więcej eksperymentów dźwiękowych niż śpiewania. Na pewno fajna rzecz do posłuchania w zaciszu domowym. Na dużym koncercie chyba nie do końca się to sprawdziło.
| slaw_mir napisał/a: | | No i jednak to dobrze, że można tam zobaczyć koncerty zespołów z poza Polski. |
Oczywiście, że dobrze.
maga - 2011-08-17, 18:55
| puszczyk napisał/a: | | Co by nie robił i tak będą go z nim porównywać. |
Porównywanie a lanserka to dwie różne kwestie
| slaw_mir napisał/a: | | gdyby mógł wybierać to bym wolał Damiana posłuchać |
Najlepiej feat. Steel Pulse
Co roku liczę, że znów ich zobaczę. Może w przyszłym?
slaw_mir, za rok to może z koko i Jerzem przyjedziecie? Szkoda, że się nie spotkaliśmy. Przedstawiłabym Cię mojej kumpelce, która jest fanką Twoich olejów Ale byłaby zaskoczona, gdybym powiedziała, że to jest facet, który wyprodukował jej najlepszy olej
koko - 2011-08-17, 20:40
maga, też liczę na to, że w przyszłym roku będziemy już w komplecie. slaw_mir bawił się na Stephenie, a ja przebierałam nogami ze zgryzoty z dzieckiem u piersi
Ja tam najbardziej czekam na Yellow Umbrella.
maga - 2011-08-17, 21:05
koko, ooo tak! Dali czadu podczas tej samej edycji co Steel Pulse. Niemalże wyskoczyłam z trampek
koko - 2011-08-17, 21:06
maga, miałam okazję być na ich koncercie w Remoncie w Wawie, nie wiem, może była wtedy jakaś konkurencyjna impreza, bo na tej, o której piszę bawiło się może jakieś hm... 40 osób. To była rewelacja, niezapomniane przeżycie, niezapomniane brzmienie.
puszczyk - 2011-08-18, 10:47
| koko napisał/a: | | a ja przebierałam nogami ze zgryzoty z dzieckiem u piersi |
...a szkoda, bo było tam sporo dzieciaczków. Może Jerzyk świetnie by się bawił. Ale ja, spryciara, zostawiłam swoje u teściów.
slaw_mir - 2011-08-18, 11:05
puszczyk napisała:
| Cytat: | | Też na to czekałam, bo to ciekawe wydarzenie. Nie porywało, bo było więcej eksperymentów dźwiękowych niż śpiewania. Na pewno fajna rzecz do posłuchania w zaciszu domowym. Na dużym koncercie chyba nie do końca się to sprawdziło. |
No bo to DUB w końcu, więcej dzwięku niż słów, lubię poprzednią dubową płytę "Izrael in Dub" a z Mad Profesorem za konsoletą na żywo toooooo a tego samego wieczoru jeszczcze Jah Free i Vibronics. "dzwięk najpierw jest rytmem"
Też mam nadzieję że za rok już w komplecie z koko i Jerzykiem, a nie tak jak teraz w ostatnim momencie oderwany od pługa granatem
No i pozdrawiam fanów oleju
szo - 2011-08-24, 21:53
pozdrawiam wszystkich obecnych na ORF 2011
z podziwem patrzyłam na pracę naszej koleżanki Justynki vel puszczyk,która goniła za podpisami w słusznej sprawie, a arek znosił to godnie, kręcąc się sam
z cateringiem była oczywista porażka, zmienił się zarządca stoisk, który w tej kwestii dał ciała
piątek moim zdaniem należał do LUTAN FAYAH & RANKING JOE
IZRAEL z MAD PROFESSOREM mnie nie porwali, a za śpiewki/wstawki Brylewskiego no sorry dupsko
sobota należała do MR. VEGAS no istne szaleństwo do densowania.
SLY & ROBBIE FEAT.JUNIOR REID taka pokazówka , spodziewałam się czegoś lepszego, niz papieros miedzy strunami
niedziela to było to !!!, kurde kochani ale DUBTONIC KRU pozamiatał, taka muza, przestrzenna itp. no poprostu odleciałam z jakimiś sąsiadem a ja skończyli grać to wszyscy dookoła kręcili głowami z podziwu.
STEPHEN MARLEY głupio gadał do ludzi ale trzeba przyznać, iż jego kawałki są fajne jak również jego vocal , zawodowstwo ale osobiście bardziej mi leży twórczość i vocal DAMIANA ale to rzecz gustu i o tym się nie dyskutuje.
a na koniec blesssss dla wsjech
|
|