lilias - 2011-07-14, 09:58 Temat postu: Chomik po operacji :))) Przeżył Niedawno u naszego chomika zauważyłam olbrzymiego guza na brzuchu. rosło dosyć szybko, więc raczej jakiś stan zapalny, ale pewności nie mam. Udało mi się znaleźć w naszej miejscowości Panią weterynarz, która podjęła się operacji. Chomik cudem przeżył narkozę, dostał serię antybiotyków i teraz po około miesiącu czuje się świetnie i tak też wygląda. Futerko puchate, rana całkowicie niewidoczna, oczki błyszczące, czyli tak jak powinno być 
Na cześć Pani weterynarz HURRRRRA! 
yuka66 - 2011-07-14, 10:06 I brawo dla Ciebie, niewiele osob by szlo do weta z chomikiem. Podziwiam.
MayoNika - 2011-07-14, 10:12 Fantastycznie 
margot - 2011-07-14, 10:13 brawo , mój weterynarz , prawie wiejski bo ja mieszkam w takim tyci tyci mieście operował i to dwa razy(3 miesiące przerwy) szczurka siostrzenicy( no rosły mu guzy , pierwszy na jadrze, drugi na krtani i pod pacha ) ,żył od ostatniej operacji ponad 6 miesięcy ,a on miał już prawie 4 lata jak był pierwszy raz operowany , to chyba jeden z starszych białych szczurków jaki żył był no moja siostrzenica je kupiła ( bo były dwa , jeden nagle odszedł jak miał trochę ponad 3 lata) jako dziewczynki  a to były chłopaki , wyszło dopiero jak ten miał operację guza 
lilias - 2011-07-14, 10:27 margot, to też masz super weterynarza, bo u nas nie za bardzo chcieli operować maluszka bo pierwszy problem to wybudzić, a drugi czy to nie złośliwe  póki co, żyje i już go nie boli, bo wesolutki
kofi - 2011-07-14, 10:32 Fajnie mieć takiego zaufanego wet, który potrafi zrozumieć troskę o chomika. Gratuluję i cieszę się, że maluch w dobrej formie. margot - 2011-07-14, 10:37 nooo weterynarz jest super , jeszcze się spytał ,,Ile jest warte życie takiego starego szczurka, jak nowy kosztuje ok 10-20zł? Rozumiem ze bezcenne " I wziął tylko za narkozę sam ma kota co go uratował, bo jakieś dzieci przyniosły kociak z wypadku, kot ma niedowład i chyba nie chodzi ,a może już chodzi , bo zarzekał się ,że on go tak wymasuje ,że będzie chodził
a przy okazji jest bardzo przystojny , takie ciacho  
Gudi - 2011-07-14, 10:45
a ja już byłam skłonna pomyśleć, że to ten szczurek taki ważny.. a tu wyszło szydło z worka
ja kiedyś latałam przez 2 tygodnie na jakieś zastrzyki dla chomika (nie pamiętam co mu było już teraz), ale się wyleczył na 2 miesiące, a później urosła taka wielka gula na nodzie, które pękła ;/ zawsze warto zawalczyć, nawet o takie małe życie! margot - 2011-07-14, 10:52
ważny , ważny , a że pan weterynarz co ma złote serce przystojny , to tylko tak na dokładkę
No małe , nie małe , każde życie jest ważne Lily - 2011-07-14, 11:42 lilias, super Taki maluchy chyba bardzo trudne w leczeniu.
lilias - 2011-07-14, 13:20
bardzo, bo jak zdiagnozować? możesz zareagować tylko na to co widzisz, czyli na objawy
[ Dodano: 2011-07-14, 16:34 ] margot, Ty brzydalu
a tak w ogóle to musi być ciekawy facet. uczynny, pełen empatii i przystojny. nie będę pytać gdzie mieszkasz bo mogłabym chcieć obejrzeć
margot - 2011-07-14, 15:52
no ma zonę i dwóje małych dzieci lilias - 2011-07-14, 16:05 margot, rodzina nic nie przeszkadza w oglądaniu a tak na poważnie to dobrze znać dobrych ludzi
margot - 2011-07-14, 16:29 [co fakt to fakt , no fajny z niego ludź
Agnieszka - 2011-07-14, 17:28 lilias: zdrowia dla fautrzaka. Wiem jak trudno o dobrego weterynarza a innym hodowcom może przydatne będzie gryzoniowo: hxxp://swinkimorskie.eu/weterynarze.php. Jedna z naszych świnek była leczona okulistycznie. arkkisa - 2011-08-19, 12:22 Dobrze że są ludzie, którzy potrafią dobrze wyleczyć nasze zwierzątka
niedzielka - 2011-09-25, 16:35 Świetnie, że trafiłaś na takiego weterynarza. Niestety większość często bagatelizuje problemy z takimi małymi zwierzątkami, czego przykładem może być moja myszka. W krótkim czasie wyrósł jej sporej wielkości guz. Poszłam do lecznicy, lekarz spojrzał, pościskał i stwierdził, że zniknie za 2 dni. Niestety mysz umarła godzinę po wizycie... Apulejusz - 2011-09-26, 14:36
no to jest duży problem..większość weterynarzy traktuje gryzonie jak futrzane zabaweczki, które się szybko psuja  W lipcu zdechła mi jedna z trzech adoptowanych świnek choć weterynarz (który rzekomo specjalizował się w chorobach małych zwierząt) dał jej probiotyk, pomacał, zapewnił, że będzie wszystko w porządku bo to tylko zatrucie pokarmowe (nie trzeba być weterynarzem, żeby wiedzieć, że u świnek zatrucie może być śmiertelnie niebezpieczne...)Dlatego gratuluję, że chomiczek cieszy się życiem, że przeszedł pomyślnie operację. Ta wiadomość to światełko w tunelu dla malutkich pacjentów
lilias - 2011-09-26, 19:09 żyje maluszek i jak na razie ma się dobrze jest u nas dwa lata (nie wiem ile miał jak do nas trafił). ładnie je, bawi się jakby mniej, ale to podobno tak mają starsze chomiki. Pani dr jest z niego bardzo zadowolona nasz gryzoń miał sporo szczęścia
Dzięki dziewczyny :*
karolaa - 2011-12-04, 18:48 życzę zdrowia dla chomiczka dobrze , że są tacy porządni weterynarze
|
