wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Sprzęty kuchenne - Kuchenka mikrofalowa

kofi - 2011-07-17, 14:36
Temat postu: Kuchenka mikrofalowa
Zostałam uraczona tym sprzętem przez tatę, nawet nie mam gdzie wstawić, zdecydowanie nie potrzebuję.
Ale jak już jest to może da się z tego zrobić jakiś użytek. Wiem, że przy robieniu kremów się przydaje do rozuszczania stałych składników.
Generalnie jestem zwolennikiem slow- a nie fast-food i do podgrzewania używam raczej piekarnika, ale czasem może to i szybsze. Wiem, że raczej niezdrowe, ale na czym ta niezdrowość polega to już nie pamiętam (o ile kiedyś w ogóle wiedziałam). Pewnie postawię w piwnicy i raz na ruski rok coś podgrzeję, ale z drugiej strony wolałabym,żeby Daniel grzejąc sobie parówkę korzystał raczej z tego ustrojstwa, niż z kuchenki, bo u nas gaz się średnio chętnie zapala, poza tym boję się, że jak już zapali to zapomni i spali mi chałupę (mnóstwo drewna).
No nie wiem, czy ktoś używa, ale może coś mi napiszecie za albo przeciw.

Pipii - 2011-07-18, 08:11

można dezynfekować szmatki, myjki kuchenne :-) 100% bakterii ginie ;-)
Agnieszka - 2011-07-18, 08:57

kofi: wiele nie pomogę w temacie ale o "za" i "przeciw" możesz poczytać: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=1169
kofi - 2011-07-18, 09:59

Dziękuję Agnieszko, nie udało mi się znaleźć tamtego, jakże ciekawego wątku. Tak też mi się wydaje, że raczej mi się to nie przyda, tata jest tym sprzętem zachwycony. :roll:
lilias - 2011-07-18, 20:18

kofi, też otrzymałam to coś w prezencie :evil: mam, stoi, kurzy się. wszystkożerny małż zachwycony, ale staram się, żeby nie miał za wiele okazji do wykorzystania 8-)
Agnieszka - 2011-07-18, 21:07

kofi: w tym roku muszę liczyc na samodzielnośc dziecka. Póki co bawimy się parowarem ale przyuczenie w szerszym aspekcie do obsługi kuchenki będzie. Picie mogę zostawic w termosie/dzbanku na podgrzewaczu, ryż/kaszę ugotowane rano zakopakowac w pościel. Parówkę sojową chyba też da radę w parowarze, podobnie jak zupę/sos ocieplic. Ja nie wiem, jak Ada będzie miała lekcje, jak to zorganizujemy ale coś wymyślimy bez udziału mikrofalówki.
kofi - 2011-07-18, 21:18

Ja właściwie będę w tym roku w domu, bo mam ten urlop zdrowotny. Tylko ewentualnie weekendy mogą być trudne. Parowar niestety nam siadł, może uda się naprawić. Kuchenka pójdzie do piwnicy, blisko wejścia, to tylko kilka schodków w dół, w razie czego dziadek podgrzeje coś Danielowi ]:-> , ale to raczej nieczęsto się zdarzy.
No i rzeczywiście czas już uczyć dziecko obsługi kuchenki, chociaż u nas nie będzie to proste. :-|

sunny - 2011-07-19, 16:01

Ja wykorzystywałam kuchenkę sporadycznie do szybkiego rozmrażania. W sytuacjach awaryjnych się sprawdza. Poza tym, nasza ma funkcję opiekacza i czasem robiła za toster. Wszystko zależy od funkcji kuchenki - nasza ma ich sporo, ale nie wgłębiałam się.
Kuchenka mikro czasem naprawdę się przydaje. Sama staram się z niej korzystać sporadycznie, ale jak wracam późno do domu po całym dniu albo mąż wróci długo po mnie, to czasem odgrzewamy w niej gotowy obiad. Tak samo w pracy, w zimie wolałam zjeść ciepłą zupę z mikrofali niż zapychać się kanapkami, a tylko mikrofalę mam w firmie. Czasem jednak mikrofala jest bardzo pomocna.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group