Tempeh-Starter - 2011-07-22, 17:30 Temat postu: WIETNAM wybieram się luty-marzec ktoś coś wie na temat dostępności wegan-jedzenia na mieście (do samodzielnego gotowania okazji będzie raczej mało, na pewno nie codziennie) ??? trochę się obawiam (wydaje mi się że ta część Azj w odróżnieniu np. od Indii - w których kulinarnie było super - je głównie to co się wcześniej samodzielnie poruszało 
w internecie o tym nie za wiele, pytam zresztą bo teoria rozmija się z praktyką Byłem teraz samochodowo / rowerowo w Czechach (trochę Praga ale gównie Łużyce i Góry Izerskie) kraj słynie u nas z wyrobów sojowych i seitanowych tymczasem "na mieście" tak samo marnie jak u nas albo i marniej. Żywiłem się ryżem z frytkami i surówkami 
czyli jak z tym Wietnamem? Będę wdzięczny 
Lily - 2011-07-22, 17:37 A na Happy Cow zaglądałeś? hxxp://www.happycow.net/asia/vietnam/
oszum - 2011-07-23, 00:31 W Wietnamie króluje tofu. Zwykłego mleka tradycyjnie raczej się w tym regionie nie spożywało, zastępowano je sojowym. Właściwie nie mają jogurtów, serów itp., chyba że w większych miastach, tam gdzie ludzie zachodu  . Na bazarze czy w restauracji bez żadnego problemu kupisz wegańskie żarcie. Szukaj pozycji oznaczonych "do an chay". Z głodu na pewno nie umrzesz, wręcz przeciwnie .
alcia - 2011-07-23, 22:33 Ja tak nie na temat.. chciałam napisać, że zazdroszczę wyprawy Też tam kiedyś na pewno dotrę, więc mam nadzieję, że po powrocie opiszesz swoje wrażenia!
Tempeh-Starter - 2011-07-24, 22:26 Dzięki za info (to się już nie martwię
listę adresów wezmę z Happy Cow (nie znałem) szykujemy się do wyjazdu na serio, ale tak na 100% będzie pewne po zakupie biletów pewnie załżę bloga na temat więc zamieszę link. no ale to za ponad 1/2 roku na razie po 25 latach przerwy planuję na sierpień 3 dni w namiocie ))
mimish - 2011-07-27, 23:01 Tempeh-Starter, mieszkalam w Wietnamie i w wiekszych miastach problemu z weganskim jedzeniem miec nie bedziesz. Na wsi ludzie sa zyczliwi wiec jesli sie dogadacie to jakis ryz z warzywami dostaniesz. Na ulicach o kazdej porze kroluje zupa pho (odradzam bo na miesie). Prawie kazda restauracja/bar/stoisko ma cos z tofu, ryz i warzywa. Stoisk z owocami jest pelno (zwlaszcza na poludniu). W Sajgonie i Hanoi sa duze supermarkety, gdzie kupisz np. mleko sojowe, algi etc. alcia - 2011-07-28, 18:21 mimish, skoro tam mieszkałaś, to może pokusisz się o napisanie o Wietnamie czegoś więcej? Np. ak tam wygląda sytuacja pod względem ew. chorób (mówię o zagrożeniach dla takich nas - europejczyków) - czy zaleca się jakieś szczepienia? A jak z bazą noclegową? Gdzie najlepiej spać, by było i tanio i bezpiecznie? Cz dogadywanie się na miejscu w języku angielskim jest wystarczająca formą komunikacji? Czy życie tam jest drogie w porównaniu z naszym krajem? itd ipt. Gdzie można szukać rzetelnych i aktualnych info o tym kraju?
mimish - 2011-07-28, 20:03 alcia, z przyjemnoscia napisze wiecej. Jestem teraz na wyjezdzie wakacyjnym a internet tu marny wiec odpowiem poki co na twoje pytania. Co do chorob to ja podczas licznych podrozy specjalnie nie uwazam. W Wietnamie zachorowalam na cholere i na angine. Wiem, ze przy krotkich wyjazach sa zalecane leki. Ja nie konsultowalam lekarzy przed wyjazdem gdyz nie znalam czasu pobytu (a leki przeciwko malarii ciezko byloby brac przez rok czy dwa). Wietnam jest czystym krajem (w porownaniu do Indii np.), dania sa gotowane lub dobrze wysmazone wiec ciezko o poroblemy. Warto isc za modelem wietnamskim i do obiadu podgryzac sobie papryczke chilli.Wode lepiej pic z butelek. Na poludniu (mieszkalam w Ho Chi Minh) pija sie herbate z kostkami lodu, nigdy nie spotkalam sie z problemami po niej. Kilkoro moch znajomych zachorowalo na denge ale oni mieszkali w Wietnamie od 10 lat wiec prawdopodobienstwo zachorowania nie jest chyba wysokie. Jesli mialabym szukac zagrozen to bylaby nim zatloczona ulica pelna jezdzacych w kazdym kierunku motorow, autobusow i samochodow. Poza tym Wietnam jest latwym do podrozowania krajem. Wietnamczycy sa zyczliwi i uwielbiaja dzieci, wiec podroz z dzieckiem nie stoi na przeszkodzie. Co do noclegow to zalezy od naszego budzetu najtansze pokoje mozna znalesc za kilka dolarow. Z dzieckiem pewnie lepiej wybierac takie od 15 dolarow w gore. Jesli zostaje sie w nie odludnionym miejscu to nie ma niebezpieczenstw. Co do porozumiewania to mlodzi ludzie mowia po angielsku, starsi czesto po francusku. Warto znac kilka zdan po wietnamsku (Wietnamczycy bardzo to doceniaja). Zycie w Wietnamie jest tanie a jesli je sie na ulicy, spi w tanich pokojach to mozna wydac w miesiac zdecydowanie mniej niz w Polsce. W 2008 roku potrafilam wyzyc dziennie za 5dolarow i bynajmniej nie glodowalam. Jesli jest sie turysta to czesto placi sie wiecej ale po kilku dniach uczymy sie sztuki negocjacji i ostatecznie i my i Wietnamczycy sa zadowoleni. Chetnie odpowiem na inne pytania. Jesli bedziesz miala plan podrozy z konkretnymi miastami to tez moge powiedziec Ci gdzie spac i co zobaczyc. ag - 2011-07-28, 22:43
polecam polskie forum podróżnicze www.travelbit.pl i forum Lonely Planet hxxp://www.lonelyplanet.com/thorntree - znajdziesz tam odpowiedź na każde pytanie
alcia - 2011-07-29, 11:20 mimish, dzięki Z planem podróży jeszcze za wcześnie.. to po prostu jeden z moich celów na przyszłość. Strasznie mnie pociąga daleki wschód, ale jeszcze czekamy aż Lenka nam trochę podrośnie (za 2 lata pierwsza daleka wyprawa).
A co Tobie najbardziej podobało się w Wietnamie? dzięki, ag
Tempeh-Starter - 2011-07-29, 11:28 bardzo dzięki raz jeszcze, zaopatrzony w wasze linki + właśnie nabyty nowy przewodnik "Lonley Palnet" (79zł (
pomału siadam do planowania wyjazdu nie jestem wielkim zwolennikiem odhaczania atrakcja po atrakcji mam więc nadzieję że 25 dni które przewiduję starczą na "slow tourism" )
ag - 2011-07-29, 22:05 Polecam jeszcze relację z podróży Kingi i Chopina hxxp://www.geocities.com/kingachopin/ - może coś Cię zainspiruje (Pamiętnik Kingi jest bardziej obszerny niż relacja z ich wyprawy w formie książkowej "Autostopem przez Swiat"). Generalnie to w takich krajach jak Wietnam czy Laos to ja wybrałabym się w takie miejsca, które NIE są opisane w LP - w mniej uczęszczanych miejscach ludzie są zwykle bardziej serdeczni, przyjaźni. oszum - 2011-09-14, 15:15 Polecam jeszcze przejrzeć ten blog: hxxp://saigonvegetarian.wordpress.com/ |
