Pipii - 2011-08-12, 17:46 Temat postu: miejsca, które odradzamy Jest mi bardzo przykro, że zaczynam taki temat, jednakże myślę, iż jest on potrzebny. Jeżeli podobny temat już istnieje to proszę Moderatorów o przeniesienie mojego wątku i przepraszam za kłopot. -- Z pracy dostałam voucher do wykorzystania w pewnym domu wczasowym w Beskidzie Żywieckim (nie wiem czy można tak ofen podawać nazwę..) Dzwoniłam do danego obiektu miesiąc temu prosząc o rezerwację na ten weekend pokoju. Po rozmowie z recepcją dowiedziałam sie, iż ta kwota, na którą jest mój voucher starcza na pobyt w pokoju o podwyższonym standardzie (pokój rodzinny standard plus) wraz z wyżywieniem dla 2 osób. Zapytałam się grzecznie czy istnieje możliwość wyżywienia wegańskiego. Pani z recepcji powiedziała, że tak, ale jeszcze do mnie oddzwoni następnego dnia. Następnego dnia telefon i informacja, iż niestety, ale mimo, iż mój voucher WYSTARCZA na pobyt w pokoju o podwyższonym standardzie (rodzinny standard plus) pani dyrektor nie chce się zgodzić, abym "płaciła" za pokój o podwyższonym standardzie voucherem (co jest grane?  ) i oni mi mogą zaoferować pokój rodzinny standard (bez plus), ale na pewno z podwójnym łóżkiem, kanapą itd itp - na pewno bedę zadowolona  Powiedziała również, iż z wyżywieniem weganskim nie bedzie problemu, ale gdybym mogła powiedzieć co my jemy to oni byliby wdzięczni - ja wtedy zaproponowałam, iż wyslę im przykładowe przepisy na dania obiadowe (bo są obiadokolacje). Siedziałam i pisałam, kopiowałam, wysyłałam, z radościa, iż zjemy coś dobrego, ugotują nam, fajnie, chociaż drzazga z drugiej strony, że tak brzydko mnie potraktowała, bo przeciez miałam sumę, która starczyłaby mi na ten pokój "lepszy". Wysłałam chyba z 30 różnych przepisów, pisząc, że preferujemy proste dania, może być np ziemniak, kalafior, surówka. żadnej odpowiedzi, więc - pojechałam dzisiaj na ten wypoczynek. Dostałam na recepcji klucz - wchodze do pokoju, a to zwykła 2. na dodatek z 2 osobnymi łożkami, a ja zaznaczałam bardzo dokładnie, że chce z podwójnym.. no nic, łóżka można zsunąc, o wannie można zapomnieć, a kanapę to mam w domu przecież.. Poszłam do recepcji przypomniec, iż my to weganie jesteśmy i .. teraz dopiero się zaczeło. Na recepcji siedziała pani kierownik, która do mnie z takimi slowami "już w zyciu się nie zgodze na to, aby ten pan z ktorym załatwiałam ten voucher (dyrektor firmy) wysyłal mi takich dziwolągów (to o mnie!), którzy tak wydziwiają (tautologia, wiem), takie jedzenie! Mam cały hotel gości, a ja muszę jedną kucharkę zatrudnić, aby dla was szykowała, cały hotel je normalnie, a dwie osoby wydziwiają, ja już sie na to nie zgodze, przecież to są dla mnie koszty (mnie ten voucher tez kosztowal przeciez, moją firmę też), gdy panie z kuchni zobaczyły te przepisy to zrobiły taaaakie oczy -  - kto to widział tak wydziwiać, przecież to niedorzeczne, mówię, że mam cały hotel gości, a tu takie wydziwianie, już się na to nie zgodzę, musiałam specjalnie zakupy robić! nic normalnego nie jecie! dla mnie to niedorzeczne!" - nie wiedziałam co powiedzieć, mąż mój trochę ją "ostudził" ja miałam ochotę spakowac się i wyjechać, mając ten cały voucher w głebokim poważaniu. Napisałam tylko 1/10 z tego, co ona mówiła, reszta mi wyleciała z głowy.. ogólnie - jesteśmy dziwolągami i ona się już nie zgodzi, abysmy przyjechali i ona musiała specjalnie dla nas zatrudniać kucharkę, aby nam gotowała.. A na śniadanie poprosiliśmy o owsiankę, bo na szwedzkim stole nic zdrowego wegańskiego nie ma przecież, więc ona stwierdziła, iż kucharka NIE MA CZASU żeby się takimi bzdetami zajmować. Jest XXI wiek, podobno KLIENT NASZ PAN.. ja miałam ochotę spakowac się i wypad .. ale.. zostałam.. a wiecie co dostaliśmy na kolacje - zupa była taka sama dla wszystkich i dla nas, cebulowa, podobno nie na mięsie, ja trochę zjadłam, bałam sie, że na kostce, a na drugie dostaliśmy ryż z marchewką, groszkiem i cebulą.. BARDZO DUZO ROBOTY.. na prawdę kucharka musiała 8 godzin robić risotto z groszkiem z puszki.. żenada.. Jestem zniesmaczona..
Agnieszka - 2011-08-12, 18:51
Sądzę, że warto w przypadku takich miejsc podawac szczegóły (albo ich więcej). Może warto kolejnym razem wszelkie kwestie (jedzeniowe, warunków...) uzgadniac meilowo, jeśli wyjazd z ramienia firmy przez firmową pocztę korespondencja. Nie wiem jaki pracodawca ale może kolejnym razem da się zasugerowac inne miejsca lub uwagę przy ich wyborze. Lily - 2011-08-12, 18:55 Pipii, jestem ciekawa nazwy tego ośrodka. Myślę, że skoro prawdę piszesz, to nie jest to niezgodne z prawem. agninga - 2011-08-12, 20:24 Pippi - moim zdaniem możesz śmiało pisać po nazwie - o to chodzi w takich usługach w końcu i muszą się liczyć z opinią klientów ! Jak wiadomo zadowolony klient "przynosi" kolejnego klienta, a niezadowolony zniechęci 10 i oni tą zasadę powinni dobrze znać, albo poznać
I nigdy się u nas nie poprawi jak ludzie (czyt. w tym przypadku Wy) nie będą odpowiednio reagować, czyli np. umieszczą adekwatną opinię w necie - nie mówiąc już o reakcji na miejscu. notasin - 2011-08-12, 21:52 Pipii, ale syf, współczuję.. koko - 2011-08-13, 11:53 Pippi, ja pikolę, ale chamówa Dawaj namiary, to żadna tajemnica, wręcz dobry uczynek.
lilias - 2011-08-13, 13:46 Pipii, wydaje mi sie, że powinnać o zdarzeniu poinformować pracodawcę, od ktorego dostałaś voucher (notatka do kadr, czy innej komórki organizacyjnej- po co mają współpracować i dawać zarobić papudrakom) i pogadać z kimś z urzędu ochrony konsumentów. tam Ci poradzą, czy i w jakich okolicznościach możesz nagłaśniać, czyli robić antyreklamę ,z użyciem nazwy, tego "czegoś"
a nie mają swojej stronki, na której można zamieszczać komentarze? 
Jagula - 2011-08-13, 17:38 Możesz nam śmiało podać nazwę - chociażby po to żeby nikt już nie został nazwany dziwolągiem Podziwiam za opanowanie.
Poza tym możecie napisać swoje opinie na stronach rekomendujących hotele i inne ośrodki : tripadvisor.com booking.com laterooms.com hxxp://www.oceniacz.pl/]oceniacz.pl hxxp://www.ocenyhoteli.pl/]ocenyhoteli.pl hxxp://www.holidaycheck.pl/]holidaycheck hxxp://www.wakacje.pl/hotele/]wakacje.pl Poziom chamstwa personelu niewiarygodny! Alispo - 2011-08-14, 12:11 masakra,pisz o tym smialo wszedzie,zaslugują na to i oni i potencjalni goscie.I koniecznie poinformuj pracodawce.
Pipii - 2011-08-16, 18:01 Dziękuję za odpowiedzi. Przez chwilę podczas rozmowy i po rozmowie z tą panią dyrektor nawet poczułam się jak taki "dziwoląg", ale Wasze słowa dodały mi otuchy. Teraz już wiem, że moja firma nie będzie w najbliższym czasie współpracować z tym ośrodkiem, więc spokojnie mogę napisać - jest to ośrodek Fero Active w Korbielowie. Menu było uzgadniane, tzn - mówiłam miesiąc przed przyjazdem iż prosimy o wyżywienie wegańskie i wysyłałam przykładowe przepisy bardzo proste! np kasza jęczmienna z marchewką, selerem i pieczarkami, ryż z marchewką i groszkiem, fasola jaś w sosie pomidorowym.. Wszystkie składniki tanie, ogólnodostępne i znane. Personel był bardzo miły, tylko pani dyrektor obiektu zachowała się tak skandalicznie.. Przez 3 dni na 4 dostaliśmy na śniadanie owsiankę, jednego dnia - nic a na obiady dostawaliśmy oddzielnie przygotowane posiłki. Zupy były te same, które dostawali pozostali, pytałam się 2 razy czy na mięsie, czy na kostce.. podobno NIE - ale i tak jadłam bardzo niewiele, po prostu symboliczną ilość.
Kuchnia się starała ugotować nam, nie byliśmy głodni, chociaż.. komentarz pani dyrektor skreśla dla mnie ten ośrodek... Przykre to, iż w XXI wieku spotyka się z takim traktowaniem.. Agnieszka - 2011-08-16, 18:09 zapamiętam nazwę do pracy przychodzą różne oferty |
