| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Zdrowie dziecka - Kiedy, jakie i jak często robić badania małej wegetariance?
amie - 2011-08-20, 16:44 Temat postu: Kiedy, jakie i jak często robić badania małej wegetariance? Moja córcia ma 9 miesięcy. Kiedy, jak często i jakiepowinnam zrobić jej badania, aby sprawdzić czy nie ma niedoborów?
Drugie pytanie: nigdzie w pobliżu (do 50km) nie znajdę pediatry, który byłby przychylny temu, że córka jest wegetarianką... Czy dietetyk przyda się na coś w takiej sytuacji? Wasze dzieci oprócz pediatry są jeszcze pod czyimś nadzorem? Moja teściowa koniecznie chce, aby jej wnuczka była pod opieką lekarza, który zna się na diecie wegetariańskiej małych dzieci. Nie wiem co robić... Bardzo proszę o jakieś wskazówki.
Lily - 2011-08-20, 16:47
Tak samo często, jak robiłabyś dziecku na każdej innej "diecie". Prawidłowo skomponowana dieta wegetariańska, jak i prawidłowo skomponowana dieta z udziałem mięsa, nie jest dietą niedoborową.
madam - 2011-08-20, 17:37
| Lily napisał/a: | | Tak samo często, jak robiłabyś dziecku na każdej innej "diecie" |
Dokładnie. Morfo robi się dzieciaczkom w okolicach pierwszego roku.
| amie napisał/a: | | Moja teściowa koniecznie chce, aby jej wnuczka była pod opieką lekarza, który zna się na diecie wegetariańskiej małych dzieci. |
Primo - to, zdaje się teściowa ma problem.
Secundo - lekarz rzadko kiedy zna się na jakiejkolwiek diecie, a co dopiero wegetariańskiej. To po prostu inna specjalizacja.
Ps. A skąd wiesz, że nie znajdziesz?
rosa - 2011-08-20, 18:57
częstotliwośc badań zależy od ciebie, ja nie jestem fanka lekarzy ani badań bez potrzeby
więc mój 16-letni S nie miał badanej morfologii jeszcze nigdy, 13-letni F miał raz, mały Z też jeszcze nie
nadzór lekarza brzmi przerażająco, w czym ten dietetyk miałby wam pomóc?
Anja - 2011-08-20, 19:48 Temat postu: Re: Kiedy, jakie i jak często robić badania małej wegetarian
| amie napisał/a: | | Drugie pytanie: nigdzie w pobliżu (do 50km) nie znajdę pediatry, który byłby przychylny temu, że córka jest wegetarianką... |
Amie, a moze jednak znajdziesz? Poszukaj w necie, ludzie często polecają fajnych lekarzy. Trzymam kciuki.
MartaJS - 2011-08-20, 20:27
amie, jeśli dziecko jest zdrowe, rośnie, prawidłowo się rozwija, moim zdaniem nie ma sensu badać za często. Nie musisz zresztą mówić lekarzowi, na jakiej diecie jest dziecko.
excelencja - 2011-08-20, 20:56
Moje 3 letnie - teraz wegańskie dziecko- pierwsze badanie krwi miało pół roku temu - i tylko i wyłacznie przy okazji testów alergicznych - poprosiłam o pobranie dodatkowej probówki.
Ale to indywidualna kwestia, nie czuję potrzeby sprawdzania - widzę, że jest ogarnięta, zdrowa. I wiem czym ją karmię.
To Twoje dziecko- nie teściowej/
malina - 2011-08-20, 21:01
| madam napisał/a: | lekarz rzadko kiedy zna się na jakiejkolwiek diecie, a co dopiero wegetariańskiej. To po prostu inna specjalizacja.
|
Dokładnie.
Ja robię Zuzi morfologię raz w roku ale to akurat raczej z innych względów i traktuje to jako pierwsze badanie,które by mogło pokazac,ze cos sie dzieje niedobrego.Jakby nie była wege to tez bym jej robiła.
Zawsze mozesz jechac do Klemarczyka,do Warszawy jesli potrzebujesz opinii specjalisty.
neina - 2011-08-21, 13:54
Ja Franka tez jeszcze nigdy nie badałam i nie zamierzam w najbliższym czasie.
Musisz zadać sobie pytanie, czy chcesz badać córcię dla własnego spokoju, czy dla teściowej? Jeśli to drugie, to znów zadaj sobie pytanie, czy warto?
Mia - 2011-08-22, 21:14
a zamiast lekarza chyba lepszy będzie wątek "Strona Główna » Kuchnia » Dla maluchów » Co dzisiaj jadły nasze dzieci?" zbilansowana dieta gwarantowana
majaja - 2011-08-23, 06:34
My akurat jesteśmy pod stałą opieką Klemarczyka, pierwszą morfologię Młody miał robioną w wieku 2,5 przed operacją, taki jest wymóg plus krzepliwość grupa krwi i co tam w razie czego potrzebują. Drugą, już konkretnie pod katem niedoborów miał póltora roku później, bo się przynałam że wit D nie daję .
Jak dziecko rośnie w miarę równomiernie, stale przybiera na wadze, jest w miarę zywe i wesołe to nie ma potrzeby, i tak w tej morfolgii nic nie wyjdzie ciekawego.
zojka3 - 2011-08-25, 14:50
| rosa napisał/a: | | więc mój 16-letni S nie miał badanej morfologii jeszcze nigdy, 13-letni F miał raz, mały Z też jeszcze nie |
Oooo, jesteś mega!
Moja trzylatka też nie była nigdy kłuta, ostatnio o tym myślałam ale tez nie mam wielkiego parcia. Nic się nie dzieje.
Bardziej z ciekawości bym zrobiła ale jak pomyślę co Kalinka zrobiła by w tym gabinecie to mi się odechciewa
Maja Ż-C - 2012-08-22, 19:50
Mam podobny problem, z tym , że moja córka urodziła się z hipotrofią i ma robioną morfologię dość często. ma 10 miesięcy i hemoglobinę 10,5. Do książeczki zdrowia wpisaną niedokrwistość i zalecony ferrum lek. Szukam w Toruniu i okolicach jakiegoś ogarniętego pediatry/dietetyka, który mi coś doradzi, bo mam opory przed suplementacją i jak na mój gust dzieciak się rozwija b. dobrze.
tutusia - 2012-08-22, 20:58
Hemoglobina 10,5 to jeszcze nie dramat, ale trzeba zacząć działać. Dziecię jest wegańskie czy wegetariańskie? Czym karmisz?
Maja Ż-C - 2012-08-22, 21:15
Dziecię jest wege i to niezupełnie, bo dostaje też ryby. Jajka je dość często, poza tym strąki, dużo owoców. Miesiąc temu odstawiłam ją od piersi (wtedy miała robione badania - może dlatego wypadły troche słabo) i dostaje mleko modyfikowane. Następną morfo ma na za miesiąc, boję się że jak wyjdzie słabo, to mnie zjedzą w tej przychodni (w karcie ma wpisane że jest wege).
tutusia - 2012-08-22, 21:29
Nie zjedzą, dzieci na diecie tradycyjnej też miewają niedokrwistość. Nawet zaryzykowałabym stwierdzenie, że częściej niż wegetariańskie. Czy Twoja córcia miała problemy z biegunką, zakażeniami górnych dróg oddechowych, zakażenia grzybicze, podejrzewasz problemy z wchłanianiem, prawidłowo przybiera na wadze?
Agnieszka - 2012-08-22, 23:56
Za często badań nie robię. Pierwsze chyba po roku. Przy szpitalnych pobytach było częściej.
Wpisz może jadłospis dziecka tak z tygodnia ostatniego będzie opcja do rozważań. Masz niedokrwistość, rodzinne przypadki były i zdiagnozowane
Jeśli ryby to nie wege i przychodnia nie zje bo jednak to mięso i zalecane często.
Jakie badania jeszcze były i ich wyniki.
Moje dziecko, w karcie, w przychodni też ma wpis wege i nikt mnie nie zjadł od ponad 10 lat a w sumie lekarz powinien wpisać wegan (bo większość życia z racji alergii z eliminacją była, łącznie z eliminacją glutenu).
kamma - 2012-08-23, 02:25
Maja Ż-C, moja córa też miała hipotrofię i dość niską hemoglobinę. Jako że to pierwsze dziecko, to słuchałam raczej "mądrzejszych" lekarzy niż siebie i początkowo podawałam jej żelazo. Ale dość szybko zaniechałam (po 1-2 mc) i jakoś nie było żadnych problemów. W międzyczasie miała okazjonalnie robioną morfologię i w wieku ok. 4 lat wszystkie wyniki miała idealne. Wcześniej i później też bardzo dobre, ale jakoś te 4-letnie najsilniej mi utkwiły w pamięci.
Teraz robimy morfologię tylko w przypadku jakichś problemów ze zdrowiem, a nie - co jakiś czas profilaktycznie. Nie uważam, żeby dieta wegetariańska sama w sobie była źródłem niedoborów. No, chyba, że jest źle skomponowana, ale tak naprawdę wystarczy jadać różnorodnie, żeby było ok.
Maja Ż-C - 2012-08-23, 07:21
| tutusia napisał/a: | | Nie zjedzą, dzieci na diecie tradycyjnej też miewają niedokrwistość. Nawet zaryzykowałabym stwierdzenie, że częściej niż wegetariańskie. Czy Twoja córcia miała problemy z biegunką, zakażeniami górnych dróg oddechowych, zakażenia grzybicze, podejrzewasz problemy z wchłanianiem, prawidłowo przybiera na wadze? |
Nie miała nigdy problemów z biegunką, grzybów itd, tylko raz w życiu miała lekki katar. Kiepsko przybierała na wadze w pierwszych miesiącach, bo miałam problemy z laktacją i ostatnio czyli ok. 10 miesiąca tez przybrała kiepsko po odstawieniu od piersi. Przy urodzeniu była poniżej 3 centyla, teraz trzyma się stale w okolicach 10 i praktycznie przybiera w równym tempie.
[ Dodano: 2012-08-23, 08:53 ]
| Agnieszka napisał/a: | Za często badań nie robię. Pierwsze chyba po roku. Przy szpitalnych pobytach było częściej.
Wpisz może jadłospis dziecka tak z tygodnia ostatniego będzie opcja do rozważań. Masz niedokrwistość, rodzinne przypadki były i zdiagnozowane
Jeśli ryby to nie wege i przychodnia nie zje bo jednak to mięso i zalecane często.
Jakie badania jeszcze były i ich wyniki.
Moje dziecko, w karcie, w przychodni też ma wpis wege i nikt mnie nie zjadł od ponad 10 lat a w sumie lekarz powinien wpisać wegan (bo większość życia z racji alergii z eliminacją była, łącznie z eliminacją glutenu). |
jadłospis dziecka jest z grubsza następujący:
śniadanie: manna z owocami/jajko+chleb/chleb z twarożkiem
drugie śniadanie: owoce, bułka, chrupki ryżowe
obiad: zupa bardzowielo warzywna+jakiś tłuszcz (masło/oliwa) + 2-3 razy w tyg ryba
obiad inny: kalafior/brokuł/fasolka szparagowa + kotlet z soczewicy/soi + ziemniaki
kolacja: makaron z warzywami/ kanapki / ryż z warzywami
+ w nocy ze 3 butelki mleka
Morfologię miała robioną ze 3 razy, hemoglobina zawsze ok. 10, do tej pory to było OK, teraz się okazało że niedokrwistość. Około 3 miesiąca dostałam zalecenie żeby dawać małej żelazo i witaminy, bo to hipotrofek, ale nie miałam sumienia jej tym faszerować. Teraz znowu przepisali jej żelazo...
Temat wegetariańskich dzieci w przychodniach toruńskich wywołuje w najlepszym wypadku wielkie oczy. Większość pediatrów, których znam mówi, że nigdy nie miało do czynienia z wege dzieckiem.
Lily - 2012-08-23, 08:13
Mannę wyrzuć, jest bezwartościowa, puste kalorie. Bułki, makaron - białe czy pełnoziarniste? Żadnych suszonych owoców typu morele niesiarkowane czy rodzynki nie podajesz? To dobre źródło żelaza.
Robi - 2012-08-23, 08:30
Hej, moj maly urodzil sie w 30 tygodniu, w szpitalu byl kluty chyba codziennie, nie moglam juz patrzec na jego biedne nozki. Przed wypisem przetoczono mu krew. Zalecono mi suplementacje zelazem dopoki nie zacznie jesc zieleniny. Dostosowalam sie do tego. Chodze teraz na kontrole do neonatologa i powiem wam, ze ani razu nikt nie zalecil mi jakichkolwiek badan krwi. Sama zreszta mam opory przed kluciem go bez potrzeby. Maja Ż-C, jezeli badania byly robione zaraz po odstawieniu od piersi, a ty moglas miec niedobor zelaza i w twoim mleku moglo byc go poprostu malo, to teraz jak zaczela jesc zielenine i mleko modyfikowane powinno sie to wyrownac.
Lily - 2012-08-23, 08:35
W ogóle to ok. 6 miesiąca pojawia się anemia fizjologiczna, bo wyczerpują się zapasy żelaza z okresu płodowego. Pobieranie krwi też nie pomaga...
Maja Ż-C - 2012-08-23, 08:46
| Lily napisał/a: | | Mannę wyrzuć, jest bezwartościowa, puste kalorie. Bułki, makaron - białe czy pełnoziarniste? Żadnych suszonych owoców typu morele niesiarkowane czy rodzynki nie podajesz? To dobre źródło żelaza. |
Makaron różnie, bułki raczej zwykłe (niania jej kupuje).
Co do moreli i rodzynek, to teraz mam zamiar jej dać, bo już umie dobrze rzuć i gryźć, wcześniej się bałam że się udławi/zakrztusi.
Przeczytałam ostatnio, że suszone morele mają więcej żelaza niż żółtko.
MartaJS - 2012-08-23, 09:04
Maja Ż-C, możesz namaczać i miksować.
tutusia - 2012-08-23, 19:32
Maja Ż-C, jeśli dziewczę jest takie maleńkie, to naprawdę nie dziwne, że ma niewysoką hemoglobinę. Zgadzam się z Lily, wyrzuć mannę, zamień na kaszę jaglaną. Pozbądź się białego pieczywa, podawaj co najmniej grahamki, włącz inne pełnoziarniste.
Pipii - 2012-08-24, 06:44
Do 2 r.ż nie radzę podawać PSZENICY ani wyrobów z mąki pszennej!!!!!!!!!!!
Lily - 2012-08-24, 08:19
| Pipii napisał/a: | | Do 2 r.ż nie radzę podawać PSZENICY ani wyrobów z mąki pszennej!!!!!!!!!!! | Bo? U 99% ludzi już po ptakach
seminko - 2012-08-24, 08:30
Ciekawostka :
"Po mleku krowim na drugim miejscu znajduje się pszenica, która jako obcogatunkowe białko towarzyszy ciągle człowiekowi od najwcześniejszego okresu życia. Od 2 roku życia z całą pewnością nie ma dnia, abyśmy nie spożywali pszenicy w jakiejś postaci. Poza tym jest ona rośliną, z którą od stuleci przeprowadza się różne manipulacje hodowlane. Zbiory pszenicy są we wszystkich krajach rolniczych świata czynnikiem gospodarczym pierwszej rangi, dlatego stosuje się wciąż nowe środki i techniki, aby zwiększyć plony. Ta przesadna hodowla przynosi większe zbiory, jak również wzrost potencji alergenowej, tzn. coraz więcej ludzi rozwija alergię na składniki ziarna pszenicy. (Co jest interesujące nie znane są uczulenia na orkisz — pierwotną formę pszenicy)"
Stąd: hxxp://www.vegamedica.pl/diety-i-przewodnik-po-alergiach/dieta-bez-maki-pszennej/
[ Dodano: 2012-08-24, 09:31 ]
W związk z powyższym my chyba też wyeliminujemy/ ograniczymy pszenne produkty...
Pipii - 2012-08-24, 08:33
Dokładnie, pszenica w obecnych czasach jest bardzo, bardzo "bogata" w gluten - hodowcy po prostu wolą sprzedawać taka odmianę, gdyż piekarze ją kochają - wypieki z tej odmiany są zawsze udane itd. Jednakże - organizm małego dziecka, do 2 r.ż. ma osłabiony układ pokarmowy i nie jest w stanie strawić takiej ilości glutenu. Przeciążenie organizmu glutenem może powodować gromadzenie się śluzu w jelicie grubym, a to sprzyja rozwojowi Candida albicans - no i mamy większość chorób.
Także - do 2 r.ż można podawać inne zboża glutenowe, jeżeli nie występuje silna reakcja alergiczna na gluten, a po 2 r.ż można próbować podawać pszenice, jeżeli rodzie zdecydują się ja stosować.
[ Dodano: 2012-08-24, 09:33 ]
| Lily napisał/a: | | Pipii napisał/a: | | Do 2 r.ż nie radzę podawać PSZENICY ani wyrobów z mąki pszennej!!!!!!!!!!! | Bo? U 99% ludzi już po ptakach |
Niestety, ale zobacz ile dzieci w szkołach i przedszkolach ma alergie, nietolerancje itd itp..
Lily - 2012-08-24, 08:41
No cóż, to mam pecha, bo wypiłam hektolitry kaszy manny na mleku od krowy. Nie przypuszczam, żeby mi to akurat na dobre wyszło, no ale taki był trend. Chociaż nie uważam, żeby całkowita eliminacja pszenicy była u każdego potrzebna.
seminko - 2012-08-24, 09:12
| Lily napisał/a: | | No cóż, to mam pecha, bo wypiłam hektolitry kaszy manny na mleku od krowy | Lily, ja też i żyję Ale ponieważ moje dziecko ma alergię, jestem bardziej wyczulona na dietę.
renka - 2012-08-24, 09:19
| Pipii napisał/a: | | Lily napisał/a: | | Pipii napisał/a: | | Do 2 r.ż nie radzę podawać PSZENICY ani wyrobów z mąki pszennej!!!!!!!!!!! | Bo? U 99% ludzi już po ptakach |
Niestety, ale zobacz ile dzieci w szkołach i przedszkolach ma alergie, nietolerancje itd itp.. |
Mnie tylko zastanawia, dlaczego pokolenie moich (nie pisze naszych, bo pewnie tutaj tez sa osoby w zroznicowanym wieku ) dziadkow, babc, rodzicow wychowane glownie na mleku krowim i roznych formach pszenicznych radziej borykalo sie/boryka np. z alergiami, a w moim pokoleniu i pokoleniu dzieciaczkow alergia jest masowym przeklenstwem?
Rozumiem, ze zmienil sie klimat, wiecej zanieczyszczen, chemii etc. Ale mimo wszystko jakos to do mnie nie do konca przemawia.
zina - 2012-08-24, 09:25
Starsza corka badanie krwi miala 2 razy przy okazji wizyty w Polsce ok 1 roku zycia oraz podczas badan dzieci wegetarianskich w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.
Poki co wiecej nie zamierzam jej kluc bo nie widze takiej potrzeby.
Lily - 2012-08-24, 10:31
| renka napisał/a: | Mnie tylko zastanawia, dlaczego pokolenie moich (nie pisze naszych, bo pewnie tutaj tez sa osoby w zroznicowanym wieku ) dziadkow, babc, rodzicow wychowane glownie na mleku krowim i roznych formach pszenicznych radziej borykalo sie/boryka np. z alergiami, a w moim pokoleniu i pokoleniu dzieciaczkow alergia jest masowym przeklenstwem? | Ale teraz i dorośli ludzie zaczynają cierpień na alergie. Może też są częściej diagnozowane. Ja bym trochę obwiniała antybiotyki, sama prawdopodobnie nabawiłam się po antybiotyku w wieku chyba 16 lat (tzw. katar sienny). Moja sąsiadka po długiej kuracji antybiotykowej nabawiła się alergii na prawie wszystko do jedzenia i nietolerancji na gluten.
A i dzisiejsza większa sterylność nie jest pewnie bez winy.
Pipii - 2012-08-24, 10:58
OBECIE tj przez ostatnie 20 lat pszenicę modyfikuje się, wcześniej - nie modyfikowało się pszenicy, miała mniej glutenu. Mleko krowie tez było inne niż teraz - mniej zanieczyszczeń, niehomogenizowane. Nie można wg mnie porównywać tego, co jadła moja babcia, z tym, co będzie jeść moje dziecko, chociaż tak samo się nazywa.. tylko nazywa niestety..
Maja Ż-C - 2012-08-24, 13:16
| renka napisał/a: | | Pipii napisał/a: | | Lily napisał/a: | | Pipii napisał/a: | | Do 2 r.ż nie radzę podawać PSZENICY ani wyrobów z mąki pszennej!!!!!!!!!!! | Bo? U 99% ludzi już po ptakach |
Niestety, ale zobacz ile dzieci w szkołach i przedszkolach ma alergie, nietolerancje itd itp.. |
Mnie tylko zastanawia, dlaczego pokolenie moich (nie pisze naszych, bo pewnie tutaj tez sa osoby w zroznicowanym wieku ) dziadkow, babc, rodzicow wychowane glownie na mleku krowim i roznych formach pszenicznych radziej borykalo sie/boryka np. z alergiami, a w moim pokoleniu i pokoleniu dzieciaczkow alergia jest masowym przeklenstwem?
Rozumiem, ze zmienil sie klimat, wiecej zanieczyszczen, chemii etc. Ale mimo wszystko jakos to do mnie nie do konca przemawia. |
jest koncepcja że szkodliwe jest mieszanie mleka od wielu krów, chociaż ja też bym upatrywała przyczyn w zanieszczeniu środowiska, kosmetykach i obciążeniu toksynami.
[ Dodano: 2012-08-24, 14:19 ]
| tutusia napisał/a: | | Maja Ż-C, jeśli dziewczę jest takie maleńkie, to naprawdę nie dziwne, że ma niewysoką hemoglobinę. Zgadzam się z Lily, wyrzuć mannę, zamień na kaszę jaglaną. Pozbądź się białego pieczywa, podawaj co najmniej grahamki, włącz inne pełnoziarniste. |
to to, że jest maleńka ma związek z niską hemoglobiną?
Pipii - 2012-08-24, 14:01
tak, noworodki mają wysoką hem. potem spada.
Maja Ż-C - 2012-09-06, 19:52
Moi mili (nie wiem czy sa tu też faceci, może powinno być moje miłe), pragnę się podzielić radością i podziękować, bo także dzięki Waszej pomocy moje dziecko zaczyna wychodzić na prostą jeśli chodzi o hemoglobinę. Dzięki samej urozmaiconej diecie, bez podawania żelaza i witamin, które miała przepisane, wyniki poprawiły jej się na tyle, że lekarka NIE MOGŁA UWIERZYĆ że mała nie je mięsa. Także satysfakcję mam wielką! przybór masy też bardzo dobry, rozwój super i och ach. Jeszcze raz dzięki za rady
|
|