| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Ciąża i poród - Herbata z pokrzywyw ciąży
malwinka85r - 2011-09-01, 07:29 Temat postu: Herbata z pokrzywyw ciąży Dziewczyny czy piłyście herbatkę z pokrzywy w ciąży? Kupiłam jedną, by poprawić sobie hemoglobinę, ale na opakowaniu pisze, że nie zaleca się jej pić w ciąży ze względu na brak danych dotyczących jej szkodliwości.
MartaJS - 2011-09-01, 07:36
Mają obowiązek tak pisać, jeśli nie przeprowadzono badań klinicznych na kobietach w ciąży.
Pokrzywa jest jednym z ziół zalecanych w ciąży (poza melisą, rumiankiem, mniszkiem, liśćmi malin - chociaż co do tych ostatnich nie ma zgody, czy przez całą ciążę, czy w końcówce). Ja piłam parę razy w tygodniu.
malwinka85r - 2011-09-01, 07:44
Tak właśnie myślałam. A rzeczywiście podniósł Ci się po niej poziom hemoglobiny? Ja pytałam nawet znajomego lekarza i powiedział, że raz dziennie spokojnie można pić.
MartaJS - 2011-09-01, 07:46
Nie wiem, czy po niej, podejrzewam raczej synchroniczne działanie różnych rzeczy, ale w końcu się podniósł Najlepiej łączyć z witaminą C.
malwinka85r - 2011-09-01, 07:56
Dzięki wielkie za info Herbatka jest pyszna dlatego zastanawiam się nawet czy na stałe nie zastąpić nią normalnej herbaty Pozdrawiam
Lily - 2011-09-01, 08:04
| malwinka85r napisał/a: | | zastanawiam się nawet czy na stałe nie zastąpić nią normalnej herbaty | Przed tym bym przestrzegała, jest moczopędna i trzeba przy dłuższym stosowaniu uzupełniać witaminę B1.
MartaJS - 2011-09-01, 08:06
Ja bym piła raz dziennie albo co drugi dzień. W ciąży chyba ważna jest zasada zdrowego umiaru
Ja piłam w ciąży normalną herbatę, ale mniej niż zwykle i dużo słabszą (bo ja nałogowiec herbaciany jestem, nie w sensie fizycznego uzależnienia, ale po prostu kocham herbatę).
sunny - 2011-09-01, 08:09
| MartaJS napisał/a: | Mają obowiązek tak pisać, jeśli nie przeprowadzono badań klinicznych na kobietach w ciąży.
|
Dokładnie tak właśnie! Wczoraj dowiedziałam się też, że część olejów m.in. lniany będzie podlegała prawu jak farmaceutyki i także takie info się zacznie na nich pojawiać, ale mimo to olej lniany w ciąży jest bardzo polecany.
malwinka85r - 2011-09-01, 08:11
Powiem szczerze, że nie zauważyłam, bym jakoś intensywniej po niej korzystała z toalety... Chodzę często, ale to raczej efekt ciąży niż herbatki z pokrzywy - przed jej wypiciem było tak samo...
[ Dodano: 2011-09-01, 09:14 ]
sunny, rzeczywiście olej lniany ponoć jest bardzo zdrowy - z resztą cena mówi sama za siebie. Widzę, że Ty też w ciąży - pijesz też czasem herbatkę z pokrzywy?
Zastanawiam się czy nie zmniejszyć dawki do raz na dwa dni...
Lily - 2011-09-01, 08:16
| malwinka85r napisał/a: | | Powiem szczerze, że nie zauważyłam, bym jakoś intensywniej po niej korzystała z toalety... | To nie o to chodzi - pokrzywa wzmaga wydalanie pewnych produktów przemiany materii przez układ moczowy - dlatego też jest lecznicza Raz dziennie będzie OK, najlepiej z cytryną, sokiem z róży, czarnej porzeczki itp.
malwinka85r - 2011-09-01, 08:28
Dzięki dziewczyny za cenne rady!
squamish - 2011-09-01, 08:32
Ja piłam codziennie jedną ,dolewałam do ostudzonej sok z dzikiej róży .Robiłam sobie co jakiś czas pare dni przerwy dla równowagi żeby nie przedobrzyć heh
malwinka85r - 2011-09-01, 08:44
Ja w takim razie może będę piła od poniedziałku do piątku a wekendami będę robić dwa dni przerwy... Nie znam się na tym, sądzicie, że tak będzie ok?
sunny - 2011-09-01, 08:47
| malwinka85r napisał/a: | Widzę, że Ty też w ciąży - pijesz też czasem herbatkę z pokrzywy?
|
Piję, ale w tej chwili nie jakoś bardzo często. Na początku ciąży miałam mdłości i wchodziła mi tylko czarna herbata. W tej chwili piję różne herbatki - głównie zielona, rooibos, owocowe, w tym pokrzywę, okazjonalnie także miętę. Tylko ja nie miałam w tej chwili jeszcze żadnych problemów z żelazem.
malwinka85r - 2011-09-01, 09:03
No tak, na Twoim etapie jeszcze dzidzia nie ściąga z Ciebie aż tyle żelaza. Ja dziś zaczęłam 25tc, więc od jakiegoś miesiąca hemoglobina zaczęła lecieć na łeb na szyję. Zwłaszcza, że noszę bliźniaki
sunny - 2011-09-01, 09:30
malwinka85r Gratuluję! Zapraszamy do wątku ciążowego - Brzuszkowe 2011, mamy tam jedną zabliźniaczoną Brzuchatkę już na końcówce.
malwinka85r - 2011-09-01, 09:37
sunny, dziękuję kochana Na pewno tam zajrzę
tora - 2011-09-01, 09:51
Jam to podwójnie brzuchata - malwinka85r, gratuluję podwójnego szczęścia ! Ja z hemo walczę wszelkimi sposobami. Herbaty pokrzywowej sklepowej nie piłam. Mam za to zbiór swojej pokrzywy, z której robiłam dość mocny wywar i dolewałam do pietruszkowego koktajlu, razem z cytryną. Bardzo to niesmaczne było, ale w połączeniu z innymi źródłami żelaza po jakimś czasie odniosło skutek. Ogólnie przeprowadziłam zmasowany atak, bo bliźniaki mocno ciągną, oj, mocno, przynajmniej u mnie. Obecnie wypijam dziennie małą butelkę soku z buraków czerwonych+sok z cytryny (łącznie ok. 330 ml), do tego 2xFerrum, pestki dyni odstawiłam, bo już nie mogę na nie patrzeć, ale co drugi dzień zapodaję sobie pęczek pietruszki z cytryną, ale już bez pokrzywy. Melduj się w Brzuszkowe 2011, koniecznie
jarzynajarzyna - 2011-09-01, 09:58
| sunny napisał/a: | | zabliźniaczoną Brzuchatkę już na końcówce. |
buahahahah, to brzmi jak opis jakiegoś zwierzaka normalnie
tora, kurde, Ty to jesteś jednak niesamowita, takie obrzydliwości wypijać codziennie, podziwiam. ja chyba zacznę pić pokrzywę teraz, bo mam hgb jak na swoje możliwości w rowie mariańskim - 12,2 - ale nie mogę się przemóc, w dodatku nie mam słodu z agawy, nie mam hajsu na to, bleeee, każdy powód jest dobry na uniknięcie pokrzywy lajf jest niesprawiedliwy, czemu nie można sobie poprawić krwi obżerając się ciastami i piernikami?
sunny - 2011-09-01, 10:05
| jarzynajarzyna napisał/a: | | sunny napisał/a: | | zabliźniaczoną Brzuchatkę już na końcówce. |
buahahahah, to brzmi jak opis jakiegoś zwierzaka normalnie
|
Właśnie sobie wyobraziłam, jak Krystyna Czubówna czyta:"Zabliźniaczona Brzuchatka żeruje w pokrzywie"
tora faktycznie niezły jadłospis... Będę się musiała do teściowej po zapas buraczków w słoikach wybrać... Na razie dostałam same działkowe bulwy, ale tak mi się nie chce ich przetwarzać. Poczekam aż teściówka zrobi słoiczki talentu kulinarnego kobieta raczej nie ma, ale buraczki jej wychodzą przednie!
tora - 2011-09-01, 10:12
jarzyna, podeszłam do tego jak do picia najgorszej wódki - warto się przełamać: bierzesz głęboki oddech, wstrzymujesz go, walisz w mordę jak najszybciej, najlepiej tak, aby język nie stykał się z płynem; na końcu cię trochę trzepnie, bo na języku coś zostanie, ale przepłukujesz usta wodą i jest już lepiej. Wcześniej do pietruchy i pokrzywy dodawałam dojrzałe kiwi. Było smaczniejsze, ale że wychodziło więcej płynu, to zrezygnowałam. Cała akcja trwa może 10-15 sekund Jakaż to krótka chwila wobec późniejszej nagrody, delektowania się piernikiem
sunny, "Zabliźniaczona Brzuchatka żeruje w pokrzywie": nie mogę
malwinka85r - 2011-09-01, 10:40
tora, rzeczywiście męczysz się niemiłosiernie Mnie herbatka z pokrzywy bardzo smakuje, do tego wcinam jak najwięcej wszystkiego co żelazodajne i zobaczymy efekt. Pietruszkę to z zupami raczej jem. W każdym razie żelaza w tabsach chciałabym uniknąć - okropnie się po nim czuję.
A Ty po ferrum nie miałaś problemów z zaparciami?
[ Dodano: 2011-09-01, 11:40 ]
A sok z buraka piję codziennie - z marchewką i pomarańczą.
sunny - 2011-09-01, 10:50
A próbowałaś może z żelazem chelatowanym? Podobno łatwiej się wchłania i nie powoduje tylu nieprzyjemnych skutków ubocznych. Dużo dziewczyn tutaj je jadło.
Mi też pokrzywa smakuje, z cytryną jest spoko. A ten sok z buraka to pijecie jakiś kupny, czy same wytwarzacie?
jarzynajarzyna - 2011-09-01, 10:53
po żelazie aptecznym to raczej niemiłosierne sraki na czarno chyba bardziej niż zaparcia.
malwinka85r - 2011-09-01, 10:57
jarzynajarzyna, chyba wolałabym te sraki niz zaparcia
sunny, nie próbowalam takiego żelaza - można to bez recepty kupić? Możesz podać jakąś nazwę? A sok z buraka to robię sama ze swoich buraczków z ogródka Pyszka!
sunny - 2011-09-01, 11:09
Ja osobiście nie stosowałam, więc trudno mi polecić coś konkretnego, zdaje się, że to jest bez recepty w aptekach netowych znalazłam m.in. hxxp://www.i-apteka.pl/product-pol-29735-OLIMP-CHELA-FERR-MED-x-30-kapsulek-.html
Jest jeszcze firmy CaliVita - to można kupić m.in. na allegro hxxp://www.suplementy-online.eu/details-54.html stosowałam kiedyś inne preparaty tej firmy, polecał mi je lekarz, także to jest jest jakiś chiński badziew
Ja poszperasz w necie to pewnie coś znajdziesz.
A preparaty ze zwykłym żelazem też mi się kojarzą z zaparciem raczej niż ze sraką, ale to pewnie zależy od organizmu.
malwinka85r - 2011-09-01, 11:25
ok, dzięki wielkie. W poniedziałek mam wizytę u lekarza, więc się czegoś więcej dowiem o tego typu preparatach.
MartaJS - 2011-09-01, 13:48
| jarzynajarzyna napisał/a: | | bo mam hgb jak na swoje możliwości w rowie mariańskim - 12,2 - |
Kobieto, toż to piękna hemo, a jeszcze jak na ciążę to w ogóle super, czego Ty chcesz?
jarzynajarzyna - 2011-09-01, 14:20
nie no, ja wiem, że to jest serio dużo, ale normalnie to mam koło 15 jak zdrowy chłop!
tora - 2011-09-01, 14:25
malwinka, tylko cierpliwości tu potrzeba i systematyczności. Mnie hemo spadała i spadała, aż w końcu sytuacja chyba się unormowała.
Po Ferrum nie mam zaparć (ogólnie ta przypadłość jest mi obca), tylko kupska czarne. Nie wiem czy działa, ale skoro ginka przepisała, to nie będę protestować.
Sok z buraka kupuję - kwaszony z Biofood smakuje okropnie, naturalny z Cymes całkiem, całkiem. Nienawidzę czerwonych buraków, dlatego kupuję sok w butelkach. Na samą myśl o nich mnie mdli, ale podobno wielu osobom smakuje.
Herbata pokrzywowa sama w sobie również nie jest zła w smaku, ale w takim stężeniu, jakim ja piłam wywar - 100% trawy z kompostownika
A ty, Jarzyna, nie wyskakuj mi tu ze swoim hemo, prymusie jeden. Choć przyznaję, że stawiam cię za wzór u osób, dla których wegańska dieta oznacza rychłą hemo zapaść
malwinka85r - 2011-09-01, 15:13
tora, Narazie moja hemoglobina wynosi 11 i mam nadzieję, że nic się nie zmieni w tej kwestii, no chyba że na plus Zaczęłam właśnie jeść częściej i więcej - ogólnie nie mam jakiegoś mega apetytu, ale jakoś trzeba sobie radzić z tym niedoborem przecież... Zobaczymy jakie to da efekty.
jarzynajarzyna - 2011-09-01, 18:59
tora, ale to chyba nie jest moja zasługa, bo ja praktycznie zawsze miałam bardzo wysokie hemo i żelazo, nawet odżywiając się w nieźle makabryczny sposób - jak to na studiach, kiedy ani specjalnie kasy, ani czasu, ani ochoty na zdrowe i sensowne żarcie. raz w życiu zaliczyłam tylko mega zjazd - po mononukleozie. więc trochę tych hemozapadniętych w konia robisz poniekąd ale rób dalej, może będą się bardziej starać i lepiej na tym wyjdą.
paulina - 2011-09-01, 21:41
na żelazo - Floradix, jest super. z calivity Iron-plus też niezłe, a to pisałem ja, jarząbek wacław, stary anemik
lekarz od chińskiej med mi mówił, że aby pokrzywa miała faktycznie lecznicze działanie, to trzeba ją parzyć tak, ze napar będzie aż ciemnozielony. czyli mniej więcej 4 łyżki suszu na szklaneczkę wrzątku. nie ryzykowałam, bo jednak troche po niej potrafi sczyścić jelita, a odwodnienie w ciąży mało wskazane. ale pijam z torebki na kubek i jest spoko, piję codziennie przez całą ciążę, czasem nawet 2-3 razy dziennie. ale ja pijam bo lubię.
MartaJS - 2011-09-02, 08:02
Pokrzywa to jest w ogóle dla mnie takie ziele na prawie wszystko. Tylko dodatki się zmieniają. Wzmacniająca, oczyszczająca, na anemię, na kości i stawy, na nerki, na depresję
sunny - 2011-09-02, 08:30
jarzynajarzyna być może jest to u Ciebie taka "osobnicza przypadłość". Ja starałam się ostatnimi laty odżywiać dobrze, ale na żelazo nie zwracałam aż takiej uwagi i ani ja, ani małż nie mieliśmy do tej pory niedoborów. Zobaczymy, jak będzie teraz. Czasem zdarza się, że organizm sam z siebie ma dobry poziom różnych rzeczy. U mnie w rodzinie są przypadki bardzo wysokiego poziomu tzw. dobrego cholesterolu u osób, które jedzą tłusto i ogólnie mało zdrowo - taką mają urodę na swoje szczęście.
tora - 2011-09-02, 09:47
sunny, coś w tym jest, bo moja hemo, odkąd pamiętam, była zawsze na dolnej granicy akceptowalnej normy.
paulina, ja właśnie piłam bardzo mocny wywar z pokrzywy. Szczerze mówiąc, nawet nie zastanawiałam się nad konsekwencjami..Ale czego się nie robi dla brzucha
jarzynajarzyna - 2011-09-02, 11:14
| sunny napisał/a: | | "osobnicza przypadłość" |
bankowo tak. z jednej strony wierzę w moc zdrowego odżywiania, ale to nie jest tak, że właśnie cechy osobnicze nie mają znaczenia, bo mają ogromne. czasami żałuję, że nie mam jakiegoś oznaczenia na czole "mam zajebiste wyniki" albo "jestem zdrowa jak koń", bo odkąd jem wegańsko, straciłam chyba z 5 kilo i oczywiście zaczęły się spekulacje w moim zjebanym otoczeniu: musi być chora, skoro schudła. to pasożyty, pewnie od tych gryzoni jej. albo psa. syfa do domu przyniósł. a może to anoreksja? a dobrze się czujesz?
masakra. musiałam nieraz ludziom tłumaczyć, że na pewno nic mi nie jest, ale to jak grochem o ścianę. a jak powiesz "wypierdalaj", to już na bank zostanie się okrzykniętym osobą u schyłku zgonu normalnie chociaż hitem i tak były spekulacje, dlaczego wyglądam na niewyspaną, kiedy pracowałam na dwa etaty - to pewnie zła dieta! na szczęście zaraz potem zaszłam w ciążę, więc przynajmniej objawiłam się tym samym jako osobnik o działającej fizjologii. uff
malwinka85r - 2011-09-02, 11:15
Pokrzywka jest pyszna ale jak to powiedziała Pani dr - wszystko z umiarem. Dziś zrobiłam dzień przerwy i poszłam na morfologię. Co prawda przez tydzień pewnie za wiele nie wywalczyłam (bo hemo 11 miałam tydzień temu), ale ciekawa jestem też czy chociaż nie spadła jeszcze bardziej....
Koło 15 wyniki. Do tego żelazo zrobiłam oddzielnie tak z ciekawości. Zobaczymy co wyjdzie
[ Dodano: 2011-09-02, 15:44 ]
Dziewczyny kochane,jestem happy, bo hemoglobina w przeciągu tygodnia podskoczyła mi z 11,0 na 11,5 I w ogóle wszystkie wyniki poszły mi w górę Jupiii, nie muszę brać tego nieszczęsnego żelaza Ta herbatka chyba zdziałała cuda
Nika007 - 2011-12-01, 00:54
LEkarka przepisała mi HEMOFER F PROLONGATUM, ale na razie nie wykupiłam.... postanowiłam rozprawić się z tematem naturalnie. Poza tym boję się zaparć - od tygodnia mam z tym spokój.
Trochę mnie zmartwił opis na opakowaniu pokrzywy, ale Wasze wpisy mnie uspokajają
Mam nadzieję, żę przy pomocy buraków, pokrzywy, pietruchy i reszty poprawię wyniki.
Za 3 tygodnie następna kontrola.
Pozdrowienia
KasiaQ - 2011-12-09, 00:19
W ciąży byłam zupełnie niedawno i mogę powiedzieć tyle - moja anemia się pogłębiała i pomimo zażywania ascoferu 3 razy dziennie utrzymywała się na poziomie 9 z hakiem - powyżej 10 to był sukces aż nie wpadłam na rady odnośnie pokrzywy i jej cudownej mocy - piłam jej susz 3 razy dziennie - i nie obserwując u siebie skutków ubocznych - podniosłam sobie hemoglobinę na 11,7 lekarz był bardzo zaskoczony, że tym sposobem mi się udało, ale trudno było uwierzyć mu w moc tego ziółka.
Ważne, że efekt osiągnięty
Nika007 - 2011-12-09, 14:35
KasiaQ - super efekt! ja na razie raz dziennie, bo trochę się obawiałam więcej pić jej. Ale Twój przypadek zachęca mnie do zwiększenia dawki. Zawzięłam się żeby nie brać suplementu Badania robię za tydzień więc mam jeszcze czas na dopracowanie hemobloginki ))))
KasiaQ - 2011-12-28, 23:59
to trzymam kciuki i daj znać jak wyniki
|
|