| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Produkty spożywcze - Co z tą soją?
Kjójik - 2011-09-01, 20:31 Temat postu: Co z tą soją? Jakie jest wasze zdanie na temat takiej tezy, że: Soja może (moze nie bezpośrednio) ale przyczynić sie do naddczynności tarczycy??
Sama zaczęłam szukać alternatyw dla soi, której obecnie nie jem wogóle - jestem przekonana, że ona w jakims stopniu spowodowala moje problemy z tarczyca (które na szczescie ustabilizowały sie w czasie ciąży i po całkowitym odstawieniu soi i nie powróciły do dzis odpukać w niemalowane..)Bo jak wytłumaczyć mój przypadek - zdrowa jak ryba całe życie a tu nagle naddczyność tarczycy ni z gruszki niz pietruszki? Było na prawde zle i moje serce juz nie dawało rady tachycardia na całego..zyłam na pylach, wyrok padł, że prawdpodobnie ciezko mi bedzie zajść w ciąże i kiedykolwiek mieć dzieci...byłam załamana!!!
Czytałam kiedys publikacje na ten temat ale nie moge jej znalezc
Wiem, że nadczynnosc tarczycy czasem bierze sie z nikad...i ciezko jest ustalic DLACZEGO?!
Jakie jest wasze zdanie na ten temat..zapraszam do dyskusji
Linki
hxxp://thyroid.about.com/cs/soyinfo/a/soy.htm
hxxp://www.livestrong.com/article/505126-soy-hyperthyroidism/
Lily - 2011-09-01, 20:39
| Kjójik napisał/a: | | Soja może (moze nie bezpośrednio) ale przyczynić się do nadczynności tarczycy?? | Zawsze sądziłam, że raczej do niedoczynności. Co do nadczynności to zauważyłam, że niektórym kobietom się pojawia po ciąży, ale może to przypadek, że mi się to rzuciło akurat w oczy.
[ Dodano: 2011-09-01, 21:41 ]
| Kjójik napisał/a: | | Sama zaczęłam szukać alternatyw dla soi | A propos - Czesi mają alternatywę hxxp://www.robi.cz/ - są to białka roślinne, ale nie soja - co dokładnie, trudno powiedzieć
Kjójik - 2011-09-01, 20:42
| Lily napisał/a: | | Kjójik napisał/a: | | Soja może (moze nie bezpośrednio) ale przyczynić się do nadczynności tarczycy?? | Zawsze sądziłam, że raczej do niedoczynności. Co do nadczynności to zauważyłam, że niektórym kobietom się pojawia po ciąży, ale może to przypadek, że mi się to rzuciło akurat w oczy. |
Nie, nie właśnie do nadczynności...
Co do ciążowych problemów z tarczycą..to też o tym słyszałam..ale moja pojawiła na długo zanim Alex został poczęty..hmm..nawet zanim był w planach bym powiedziala
|
|