| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Śniadania i kolacje - placuszki z suszonymi pomidorami
gosia_w - 2011-09-23, 17:58 Temat postu: placuszki z suszonymi pomidorami 6 czubatych łyżek mąki orkiszowej razowej
100 ml kefiru nerkowcowego*
szczypta kurkumy
1 jajko **
1 łyżka oleju
szczypta pieprzu
szczypta soli
zimna woda (do uzyskania konsystencji ciasta placuszkowego)
10 połówek suszonych pomidorów, pokrojonych na małe kawałki
½ łyżeczki suszonej bazylii
½ łyżeczki suszonego tymianku
Wszystko wymieszać w podanej kolejności. Wstawić na 1 godzinę do lodówki. Smażyć na patelni posmarowanej cienko olejem (tylko pierwsza partia).
Wyszło mi 15 placuszków. Dziecko zjadło 12,5 (ja też chciałam spróbować )
* można dać inny kefir, albo po prostu po jajku dać mleczko roślinne.
** jajko można oczywiście zastąpić, tak jak w innych placuszkach
Agnieszka - 2011-09-23, 19:21
Moje dziecko nie bardzo plackowe ale te suszone pomidory mogą przekonac. Testy zapewne będą.
devil_doll - 2011-09-23, 19:42
jutro zrobie brzmi pysznie
gosia_w - 2011-09-23, 19:43
devil_doll, napisz proszę po zrobieniu, co dałaś zamiast jajka. Ja myślałam o rozgotowanej jaglance.
devil_doll - 2011-09-23, 19:44
oczywiscie gosiu planuje jaglanke z kolacji (resztki) w drugiej partii zmielone platki owsiane dam znac ale jestem glodna
margot - 2011-09-24, 16:43
Gosia, ale fajny przepis
gosia_w - 2011-09-24, 20:05
Dziękuję margot
seminko - 2011-09-24, 20:15
gosiu_w, brzmi pysznie, ale powiedz, co znaczy:
| gosia_w napisał/a: | | albo po prostu po jajku dać mleczko roślinne |
Znaczy można w ogóle pominąć kefir, jakikolwiek?
Czy wobec tego jajko można zastąpić innym sklejaczem, czy jest absolutnie niezbędne?
Czuję się teraz kompletnie niekompetentna w kwestiach kuchennych
gosia_w - 2011-09-24, 20:29
Tak, można pominąć kefir, ja po prostu chciałam go wykorzystać. Zamiast tego można dać mleczko nerkowcowe lub migdałowe (przed lub po oleju, bo jajko przecież można pominąć). Robiłam kiedyś placuszki wegańskie z jabłkami zamiast pomidorów i przypraw, dałam wtedy rozgotowaną jaglankę (też przed lub po oleju, jeśli Ci zależy na 5 przemianach) i wyszły nieźle. Choć trzymały się nieco słabiej niż z jajkiem (tzn. trochę się rozpadały przy przekładaniu), ale to pewnie kwestia wprawy (tylko raz tak robiłam). Myślę, że pomysł devil_doll z użyciem zmiksowanych płatków owsianych będzie łatwiejszy w obsłudze niż dodatek jaglanki. Owies wg PP przed lub po pieprzu (ta sama przemiana).
seminko - 2011-09-24, 21:47
Hmm, dziękuję, gosiu - w takim razie zrobiłam skrót i wrzucę do mojej koperty z przepisami W najbliższym czasie z pewnością spróbuję zrobić, bo zapowiada się bardzo apetycznie..!
| gosia_w napisał/a: | | Myślę, że pomysł devil_doll z użyciem zmiksowanych płatków owsianych będzie łatwiejszy w obsłudze niż dodatek jaglanki. |
Polemizowałabym. Nigdy nie miksowałam płatków owsianych (rozumiem, że chodzi o suche płatki?), zaś jaglankę gotuję notorycznie- nie ma nic prostszego, jak zrobić "klej" jaglany, w każdym razie mnie wychodzi bezbłędnie, czasami niezależnie od zamiarów
Chętnie spróbuję wg PP
| gosia_w napisał/a: | | Owies wg PP przed lub po pieprzu (ta sama przemiana |
A kasza jaglana? To, zdaje się, ziemia?
Katioczka - 2011-09-24, 21:48
brzmi pysznie, muszę spróbować!!!
gosia_w - 2011-09-25, 05:54
Tantra, to podziel się doświadczeniami, jak zrobisz z jaglanką. Tak, jaglana to ziemia. A płatki na sucho się mieli.
seminko - 2011-09-25, 06:08
| gosia_w napisał/a: | | Tantra, to podziel się doświadczeniami, jak zrobisz z jaglanką |
OK. Od razu mówię, że będę robić mniejsze formatem, by się nie rozpadały
gosia_w - 2011-09-25, 06:15
Moje miały średnicę ok. 8 cm.
excelencja - 2011-09-26, 22:00
Z jajkiem luz- robię przeróżne placki i nigdy niczym jajka nie zastępowałam i nigdy nie miałam problemu z 'trzymanie się kupy'
gosia_w, jak tylko dostanę pomidory suszone - wypróbuję. Jakiś sos muszę do nich opracować (chodzi mi po głowie bazyliowy hmm)
seminko - 2011-09-27, 07:30
devil_doll, i jak wyszło? Ja robię dzisiaj
gosia_w - 2011-09-27, 07:35
| excelencja napisał/a: | | Jakiś sos muszę do nich opracować (chodzi mi po głowie bazyliowy hmm) |
jak już opracujesz, to się podziel szczególnie bezsojowym przepisem
seminko - 2011-09-27, 14:28
Mam jeszcze dwa pytania: co to znaczy "konsystencja ciasta placuszkowego" (ja naprawdę jestem kuchennie zielona chyba, nie wiem, czy nie wyszło za gęste), oraz: co się stanie, jeśli ciasto poleży w lodówce ciut dłużej- właśnie je tam włożyłam, a kolację planuję dopiero na okolice szóstej Mam smażyć po godzinie i później odgrzewać, czy zostawić, jak jest i smażyć przed podaniem?
Kurka, ponoć nie ma głupich pytań
gosia_w - 2011-09-27, 16:37
Może stać dłużej, ta godzina to tak przykładowo (i tyle rzeczywiście stały u mnie). Pewno i bez stania w lodówce da radę, choć mi się lepiej smażą placki "odstane". Gęstość - taka jak gęsta śmietana. Pomogłam? W każdym bądź razie ja nakładam łyżką w przeciwieństwie do naleśników, które nakładam chochlą. Jak zaczniesz smażyć, to się zorientujesz, najwyżej dodasz wody.
seminko - 2011-09-27, 16:54
gosiu, wyszły! Właśnie wcinamy
Ja się nażarłam po trzech, Młody jeszcze dziumie
Pomogłaś
PS. My zjedliśmy z domową kiszoną pekinką i świeżym pomidorem, acz wierzę, że istnieją szczęśliwsze połączenia smaków- ja się po prostu spieszyłam;-)
[ Dodano: 2011-09-27, 17:56 ]
Acha. Nie zastępowałam niczym jajek. Dałam mleko ryżowe plus zmielone nerkowce i pestki słonecznika. Spasowało
gosia_w - 2011-09-27, 19:11
cieszę się Tantra, że się placuszki udały Rozumiem, że jajko pominęłaś i się trzymały podczas odwracania?
seminko - 2011-09-27, 19:55
| gosia_w napisał/a: | | Rozumiem, że jajko pominęłaś i się trzymały podczas odwracania |
Tak, o dziwo! - nawet chyba nie robiłam mniejszych, niż Ty (może ciut? Tyle, ile mi spadło z głębokiej lyżki i ile zdołałam rozpłaszczyć na patelni). Nic się nie rozpadało.
Ale kto wie, czy właśnie nerkowce nie mają takich sklejających właściwości..?
[ Dodano: 2011-09-27, 21:01 ]
| gosia_w napisał/a: | | cieszę się Tantra, że się placuszki udały |
Ach, czuję, że to może być jedna z "żelaznych" pozycji w naszym menu, zwłaszcza w kontekście jedzenia z innożerną rodziną (wtedy, oczywiście, trzeba nasmażyć więcej ).
Przed chwilą odkryłam, że świetnie się komponują z musztardą, taką "całoziarnistą"
seminko - 2012-11-29, 12:09
Wracam do przepisu
seminko - 2012-11-30, 10:32
Zrobiłam w wersji wegan, pyszne
gosia_w - 2012-11-30, 11:01
seminko, z siemieniem?
seminko - 2012-11-30, 11:07
| gosia_w napisał/a: | | seminko, z siemieniem? |
Trochę sypnęłam. To już u mnie odruchowe
|
|