wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Off-topic - Rzeź psów na Ukrainie

Mirka - 2011-10-26, 13:35
Temat postu: Rzeź psów na Ukrainie
Wiele ukraińskich miast związanych z organizacją Euro 2012 (nie tylko te posiadające stadiony, ale także np. Ługańsk gdzie znajduje się port z którego będą korzystać kibice) prowadzi masową eksterminację bezdomnych psów tłumacząc to "przygotowaniami" do Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Głównym sposobem eksterminacji jest używanie trucizny. Podawane dawki z powodów oszczędnościowych są jak najmniejsze, co prowadzi do powolnej śmierci w męczarniach. Innym sposobem jest zwyczajne strzelanie z broni palnej. Co dzieje się dalej? Tutaj także sprawa nie jest jednolita. Np. w Lisicziansku zakupiono mobilne krematorium przeznaczone do pozbywania się ciał zwierząt. W efekcie jest to kolejne narzędzie zadające cierpienie, gdyż często palone są jeszcze żywe zwierzęta, które tylko zostały ogłuszone lub w inny sposób otumanione.

Barbarzyńcy!

hxxp://www.fejsik.pl/Masowa-EKSTERMINACJA-psow-przed-Euro-2012-Facebook-protestuje-a262

koko - 2011-10-26, 19:29

Mirka, sprawa wypłynęła już dawno, coś strasznego.
Vegano - 2011-10-26, 20:06

... a tak duzo w Polsce organizacji chroniacych zwierzeta i chyba zadna nie zajela oficjalnego stanowiska w tej sprawie (nawet "viva")

Swoja droga w Chinach codziennie mordowanych jest mnostwo psow.

... O mordowaniu i eliminacji bezdomnych LUDZI w zwiazku z planowanymi euro2012 i innymi kapitalistycznymi interesami malo slychac a takie cos tez sie niedawno dzialo.

... bedziemy komentowac ze to straszne itp. czy zrobimy jakas akcje przeciw zabijaniu i znecaniu?

Mirka - 2011-10-26, 22:14

koko napisał/a:
Mirka, sprawa wypłynęła już dawno

Tak, problem był znany od początku 2010r., ale "znów" wypłynął, bo jak donoszą ukraińskie organizacje chroniące prawa zwierząt nic sie w tej sprawie nie zmieniło.
Vegano napisał/a:
... bedziemy komentowac ze to straszne itp. czy zrobimy jakas akcje przeciw zabijaniu i znecaniu?

No własnie. Co sensownego oprócz biadolenia i oburzania-się-na-zło-tego-świata (które poza moralnym zrobieniem sobie dobrze nie pomaga w żaden sposób nieszczęsnym istotom) można zrobić?

Jakie są realne sposoby wpłynięcia na władze Ukrainy?
Protestować pod ukraińska ambasadą? Pisać petycje?
Należy przypuszczać, że wysoko postawione na Ukrainie osoby, z pewnością wiedzą o tych rzeziach i są na tyle bezwzględne, że do tej pory ich nie przerwały.
Przejmą się petycją podpisaną przez w gruncie rzeczy anonimowych internautów?
Zdecydowana interwencja ze strony UEFA byłaby najskuteczniejszym rozwiązaniem.
UEFA jednak nic w tej sprawie ne robi.

seminko - 2011-10-26, 22:45

Mirka napisał/a:
UEFA jednak nic w tej sprawie ne robi.

A dlaczego, skoro proceder trwa na tyle długo, że wszystkie organizacje praw zwierząt teoretycznie zdążyłyby pozajmować stanowiska..? :roll:

wegedyniak - 2011-10-26, 22:56

O "dla czego?" zapytajcie np Czarka z 'vivy'.
seminko - 2011-10-26, 22:57

Vegano napisał/a:
Swoja droga w Chinach codziennie mordowanych jest mnostwo psow.

I tzw. istot ludzkich.
Vegano napisał/a:
chyba zadna nie zajela oficjalnego stanowiska w tej sprawie (nawet "viva")

Napisałam poprzedni post, po czym doczytałam, żem nie pierwsza.
Oczywiście chodzi o politykę. Myślę, że m. in. Viva ma świadomość swojego słabego wpływu na decyzje tego typu. Psy "trzeba" zlikwidować- stanowią zagrożenie dla przyjezdnych. Potencjalne, czy nie, ale. Ciekawe, czy zlikwidują również głodne komary i meszki :-P
No, i bezdomne dzieci naszego gatunku. Te, to bywają natrętne.
:-|

koko - 2011-10-27, 09:17

No, ale o co chcecie walczyć? Żeby nie zabijano tych psów? I co dalej? Adoptujecie je? Przyjmiecie do polskich schronisk?
Mirka - 2011-10-27, 12:55

koko napisał/a:
No, ale o co chcecie walczyć?

To chyba oczywiste. O stosowanie humanitarnych procedur, jeśli muszą być zabijane.
Kruków też do domu nie wezmę.

koko - 2011-10-27, 16:06

Mirka napisał/a:

Kruków też do domu nie wezmę.

Ok, uznaję, że nie jesteś w stanie zrozumieć różnicy. Bo przecież to nie była zamierzona ironia i złośliwość.

seminko - 2011-10-27, 20:23

koko, mnie się wydaje istotny jeden aspekt tej sprawy- dopuszcza się istnienie watah bezpańskich psów (one jakoś się rodzą, nie dałoby rady uregulować tego, czy sterylizacja też jest niehumanitarna..?). A potem nagle, w pośpiechu, po łebkach, zabija w taki sposób, w takich ilościach.
Ja też nie widzę nadziei na zmianę tej sytuacji. Niesmak tylko budzi, dlaczego do niej doszło i w jakich okolicznosciach ktoś wpadł na pomysł takiego "rozwiązania" :-?

koko - 2011-10-27, 20:32

Tantra, jestem dokładnie tego zdania, co ty.
Mirka - 2011-10-28, 07:48

koko napisał/a:
Bo przecież to nie była zamierzona ironia i złośliwość

Wiem o tym, ale problem przecież nie w braniu lub nie ukraińskich bezpańskich psów i kotów do schronisk lub do domu.
Sądzę, że nie bardzo zdajemy sobie sprawę z tego, jak wyglądają psie watachy na Ukrainie. Zdziczałe od pokoleń.Te zwierzęta mają inne instynkty, realizowane stadnie. Głównie instynkt przetrwania. Nie są przyzwyczajone do obcowania z człowiekiem.
Wydaje mi się, że sterylizacja nic nie da, jeśli nie będzie stuprocentowa. Nie zikwiduje zjawiska. Zreszta nie wyobrażam sobie akcji sterylizacyjnej. Wykastrujemy psy i wypuszczamy je z powrotem na ulice i czekamy aż wymrą?
Dotyczy to kraju, który nie jest dobrze zorganizowany i monitorowany, gdzie większość pieniędzy przeznaczana na zwierzęta przez państwo jest rozkradana ( również te z akcji charytatywnych - Szwajcarzy i Ausriacy robili zbiórki pieniężne na sterylizację psów na Ukrainie).
Pozostaje więc likwidacja, ale w sposob humanitarny i bezbolesny.
Jak czyta się, jak wyrafinowane metody mordowania tych zwierzą dla zdobycia ogona lub łapy realizują ochotnicy, ale również służby państwowe, wiara w to Kasienka, że ludzie są z natury dobrzy niestety znika.

seminko - 2011-10-28, 14:06

Mirka napisał/a:
nie wyobrażam sobie akcji sterylizacyjnej. Wykastrujemy psy i wypuszczamy je z powrotem na ulice i czekamy aż wymrą?

Mirka, miałam na myśli raczej rozsypanie jakichś środków anty w karmie. Ale może ja jestem idealistką...
Kraj jest jeszcze półdziki, choć z pretensjami do bycia cywilizowanym. (żeby nie było, uwielbiam język i kulturę ukraińską, dostałam się na ukrainistykę, lecz ostatecznie wybrałam inny kierunek). Tak, jak piszesz, pieniądze giną nie wiadomo gdzie, ludzie nie mogą utrzymać się na poziomie podstawowym, ludziom odbierana jest godność, kto by się więc pochylał nad takim zwierzęciem...

Alispo - 2011-10-28, 15:07

Tantra napisał/a:
Mirka napisał/a:
nie wyobrażam sobie akcji sterylizacyjnej. Wykastrujemy psy i wypuszczamy je z powrotem na ulice i czekamy aż wymrą?

Mirka, miałam na myśli raczej rozsypanie jakichś środków anty w karmie. Ale może ja jestem idealistką...

to jest niezbyt realne/skuteczne/jeszcze drozsze.Akcje sterylizacyjne typu złap-wypuść owszem ale problemem jest mentalnosc/brak swiadomosci/kasa.Takie akcje robia np.Vets beyond borders w Indiach,ale to wszystko jest za mala skala,zeby byc wszedzie.
W tym momencie mysle,ze wazny jest rozglos,apele roznych panstw,zwrocenie uwagi swiata na okrucienstwo,na efekty,takie wymiarne, juz raczej pozno,ale moze niech Ukraine dostanie jakas lekcje...

koko - 2011-10-28, 15:43

Alispo, no dobra, ale zwrócenie uwagi na problem i co dalej? Serio pytam, bo nie wiem, jakie rozwiązanie jest tu najskuteczniejsze i najlepsze?
Mirka - 2011-10-28, 18:45

Alispo napisał/a:
W tym momencie mysle,ze wazny jest rozglos,apele roznych panstw,zwrocenie uwagi swiata na okrucienstwo,na efekty,takie wymiarne, juz raczej pozno,ale moze niech Ukraine dostanie jakas lekcje...

Ukraina podała, że od 2009r. roczny plan eksterminacji bezpańskich zwierząt wynosi 50.000 szt.. W akcji " porządek i czystość", zwierzęta te zostały zakwalifikowane jako "śmieci".
Protesty napływały z całego świata. Zastanawia mnie milczenie polskich mediów i organizacji.
Protesty składano również u Platinieggo, ale sukces był połowiczny, bo z jednej strony rząd Ukrainy udzielił zlecenia na kastrację psów i kotów lokalnej organizacji obrońców zwierząt "SOS Animals Society", a z drugiej strony prywatne firmy organizują nadal komanda psich i kocich killerów, które jak mordowały, tak mordują w "stacjach zabijania" (poprzez zatłuczenie, uduszenie, zagazowanie lub powolną śmierć głodową, albo zwierzęta wrzucane są żywe do utylizatorow (rozdrabniarek).
W procederze bierze ponoć udział ichniejsza policja.
Płatne jest od łba, skalpu lub ogona, więc "interes" się kręci.

wegedyniak - 2011-10-28, 19:24

Ukraincy powinni zaprosić Chińczyków lub Muzułmanów lub przywieźć Afrykańczyków z rejonów głodu i nie było by problemu z psami.
Miałem kiedyś psa, fajny był.
Aktualnie i w przyszłości dla siebie i mojej Rodziny nie chcę żadnego psa (suki i szczeniaka również).
Proponuję skoncentrować się na pomocy głodującym, spragnionym i chorym LUDZIOM.

Mirka - 2011-10-28, 21:54

wegedyniak napisał/a:
Ukraincy powinni zaprosić Chińczyków

Z okazji olimpiady wymordowali wszystkie bezpanskie koty, a teraz Pekin pozerany jest przez szczury.

seminko - 2011-10-29, 06:37

Alispo napisał/a:
to jest niezbyt realne/skuteczne/jeszcze drozsze.Akcje sterylizacyjne typu złap-wypuść owszem ale problemem jest mentalnosc/brak swiadomosci/kasa.

Tak przypuszczałam...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group