wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Media - Efekt placebo u zwierzat? Homeopatia.

an - 2011-11-21, 03:26
Temat postu: Efekt placebo u zwierzat? Homeopatia.
hxxp://lekipoludzku.pl/glos-w-sprawie-homeopatii/]hxxp://lekipoludzku.pl/glos-w-sprawie-homeopatii/

Cytat:
[...]Można uznać, że homeopatia działa na zasadzie placebo – kto wierzy, że właśnie zdrowieje, ten zdrowieje. Medycyna zna wiele takich przypadków; również historia mówi niejedno o lekarzach polowych leczących – z braku laku – glukozą czy witaminą C. Żołnierze nie tylko przestawali odczuwać ból po zażyciu „lekarstwa”, lecz także szybciej zwalczali infekcje. Jak jednak wytłumaczyć działanie leków homeopatycznych w weterynarii? Był to dla mnie długo dowód, że coś musi być na rzeczy. Przytoczyłam ten argument w felietonie „O co chodzi w homeopatii?”
Przeczytajcie, co na ten temat sądzi Ola…

„Witam,

Ja w temacie weterynarii- w notce o homeopatii pojawił się argument,
że homeopatia „działa” na zwierzęta. Dowcip polega na tym, że
efekt placebo może występować również u zwierząt i niemowląt -
nie rozmawiamy przecież o testowaniu leku na zwierzętach, tylko na
opinii, jakoby ten lek pomagał . W tym wypadku poprawę opisuje
opiekun zwierzęcia czy dziecka. Śledzę komentarze różnych
produktów dla zwierząt w jednym z największych internetowych
sklepów zoologicznych – naprawdę każdy bardziej znany suplement ma
jakieś pozytywne komentarze – a te wyroby podlegają jeszcze mniejszej
kontroli, niż suplementy diety dla ludzi, więc naprawdę trudno sobie
wyobrazić, żeby wszystkie działały. Wiara właściciela w to, że
słusznie wydał pieniądze na taki czy inny wynalazek, przynosi
doskonałe rezultaty w walce np. z psią chorobą lokomocyjną czy
zżeraniem odpadków ;D Nie można wykluczyć, że „działałoby” to
również gdyby podawano placebo.

Poza tym zwierzęta uczą się. Mam na myśli stare, dobre
warunkowanie klasyczne . Np. mój pies miał kiedyś paskudną
infekcję uszu, i bardzo się boi badania uszu, a dokładniej
przyrządu, którego lekarze do tego używają ;) Moja kotka natomiast
choruje na posterydową cukrzycę – a jednak codziennie rano
„materializuje się” na parapecie, chociaż wie, że dostanie
insulinę. Chyba uważa (słusznie! ;D) że zastrzyk ma jakiś
związek z jej śniadaniem, które dostaje później. Zwierzęta się
uczą, i sytuacja leczenia wcale tego procesu nie wyłącza – tak więc
zwierzę, które dostało kiedyś szybko działający lek, i poczuło
po nim ulgę, może wytworzyć odpowiednie skojarzenie i stać się
podatne na efekt placebo.

Poza tym skuteczność leku ocenia człowiek, a nie zwierzę. To ważne, bo zwierzęta reagują na drobne sygnały, których człowiek nie jest w stanie kontrolować- proszę poczytać o koniu znanym jako „Mądry Hans”. To bardzo pouczająca historia.

Niestety w skuteczność leków homeopatycznych w odniesieniu do
zwierząt byłabym skłonna uwierzyć tylko, gdyby ktoś przedstawił rezultaty badań zwierząt laboratoryjnych, które nie wiedziałyby, że dostają lek (np.zmieszany z pokarmem lub wodą pitną), i nie widziałyby „wyczekującej” postawy ludzi, spodziewających się efektów – gdyż „wyczekujące” zachowanie ludzi wpływa na zachowanie
zwierząt. Możliwe, że przekonałabym się również, gdyby
udowodniono skuteczność preparatów homeopatycznych u zwierząt o
bardzo niskiej inteligencji, jednak one zwykle są zbyt różne od
człowieka, by preparaty stosowane dla ludzi mogły mieć dla nich
zastosowanie. Zwierzęta i ludzie uczą się dzięki systemowi nagród
i kar, a dla zwierzęcia (czy bobasa :P ) nagrodą może być nawet
zainteresowanie czy zadowolenie opiekuna że „lekarstwo zadziałało”,
karą zaś może być okazywane przez opiekuna zniecierpliwienie, że
nic nie pomaga- aby wykluczyć efekt placebo, trzeba by jakoś
wyeliminować ten element.

Przykro mi, ale założenie, że zwierzęta są w jakiś sposób
„odporne” na efekt placebo, wydaje się wynikać z przekonania, że
zwierzę to taka biologiczna „maszynka”, pozbawiona psychiki.
Pozdrawiam!


I moja refleksja -
Chyba nie można odmawiać zwierzętom (przynajmniej takim jak psy, naczelne) ulegania efektowi placebo?
Nie wiem jak z niemowlętami ;>

Lily - 2011-11-21, 09:18

Wg mnie oczywiście, efekt placebo może być, tylko co jeśli ktoś podaje lek klasyczny i oczekuje poprawy i jej nie ma, a potem podaje homeo i ku swemu zdziwieniu stwierdza, że poprawa jest? Też placebo?
Mikarin - 2011-11-22, 07:59

Mnie się wydaje, że placebo jak placebo - możliwości naszego organizmu są ogromne, jednak nie można wykluczyć też tego, że homeopatia jest skuteczna - i oczywiście w obu przypadkach można podać zwykłą wodę jako lek i na zasadzie oddziaływania na podświadomość ból/skurcz/infekcja moja. Moim zdaniem faktycznie brak kompetentnych badań pod tym kątem.
Daria1973 - 2011-12-20, 12:05

Mi i mojej rodzinie homeopatia pomaga. Nie wnikam na jakiej zasadzie to działa i czy ktoś potrafi to wytłumaczyć.
MartaJS - 2011-12-20, 12:20

Placebo u zwierząt działa na właściciela ;-)
neoaferatu - 2011-12-23, 22:13

No dobra a jak mój Paweł miał wstrząs mózgu i na dodatek był w stanie padaczkowym i nie miał świadomości, to jak włożyłam mu do ust granulki na wstrząs mózgu to podświadomie sobie wyprodukował ten efekt placebo i natychmiast wyzdrowiał?
Bo wstrząs mózgu i jak się potem okazało padaczka też zniknęły jak sen złoty w ciągu kilku minut, a ja w sumie do dzisiaj jestem w szoku. Ten tekst tej Oli wydaje mi się mocno naciągany i sofistyczny, taką metodą można podważyć każde twierdzenie. I dlaczego moje dzieci ( i to przytomne!!!) nigdy nie wytwarzały takich fantastycznych efektów placebo na lekach farmaceutycznych, chociaż oczekiwałam tego bardziej niż miliona złotych tylko jak na złość zawsze na lekach homeopatycznych zdrowieją jak oszalałe?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group