|
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Zupy - zupa piwna
go. - 2011-12-16, 15:13 Temat postu: zupa piwna 1/2 l piwa
1/2 razowego chleba czerstwego
bulion z włoszczyzny
rodzynki
sól, cukier (szczypty)
pieprz cayenne
Suchy chleb moczyć w piwie 12 godzin.
Zmiksować.
Gotując dodać bulion, przyprawy i rodzynki
Moim mięsożercom tak smakowało, że dostałam cynk, że dzisiaj robią na bulionie mięsnym
przepis znaleziony w książce kucharskiej na doklejonej kartce pisany pismem mamy
jarzynajarzyna - 2011-12-16, 15:49
jutro robię
go. - 2011-12-16, 17:46
Stara, wiedziałam że Ci się spodoba!
jarzynajarzyna - 2011-12-16, 20:54
rosa - 2011-12-16, 21:23
o łał, tez mi się podoba
olgasza - 2011-12-16, 21:38
intrygujące... Piwo i rodzynki? Ono jasne, czy ciemne?
moony - 2011-12-16, 22:49
Piwo i rodzynki plus miód, bardzo się lubią.
Ale taka zupa to na obiad?
a bezalkoholowe może być? ;P
Agnieszka - 2011-12-17, 00:09
jadłam podobną kiedyś, smakowała. Piwo jasne było a pod wpływem temperatury alkohol wyparowywuje.
go. - 2011-12-17, 07:25
olgasza, my z jasnego robimy. Choć nie powiem, następnym razem z ciemnego zrobię na spróbowanie. Dam znać
moony napisał/a: | Ale taka zupa to na obiad? |
a jak
Kat... - 2011-12-17, 15:01
Agnieszka napisał/a: | pod wpływem temperatury alkohol wyparowywuje. | to znaczy, że mogę?
gosia_w - 2011-12-17, 15:09
A razowy świeży nie może być? U mnie ciągle brakuje czerstwego...
go. - 2011-12-17, 15:55
gosia_w, mimo, że to jest miksowane wszystko to być może (ale nie wiem na pewno, bo nie próbowałam) by się taka jeszcze gęstsza bardziej rozmemłana zupa-krem zrobiła ze świeżynki. Choć to tylko moje przypuszczenia
my zawsze robimy z czerstwego, bo jest bardziej jak grzanki a na pewno można by też sucharki wrzucić
gosia_w - 2011-12-17, 18:44
ok, to upiekę następnym razem większy chleb i zostawię sobie kawałek do sczerstwienia
go. - 2011-12-17, 19:19
gosia_w napisał/a: | ok, to upiekę następnym razem większy chleb i zostawię sobie kawałek do sczerstwienia |
u nas wystarczy, że zakupionego chleba nie wypakujemy z siatki, albo o pozostawionym w piekarniku też zapomnimy
|
|