wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Zdrowie dziecka - Zapalenie ucha

Wicia - 2012-01-21, 12:16
Temat postu: Zapalenie ucha
Jak leczyliście? Mój Kacperek (3 latka) ostatnio miał i udało się eurespalem bez antybiotyku ze wspomaganiem homeopatyczno - ziołowym. Teraz zachorowała prawie 7 letnia córcia i lekarz stwirdził, że nie uniknę antybiotyku :( No i chyba dostanie swój pierwszy w życiu antybiotyk....
ganio4 - 2012-01-21, 17:59

Cała moja trójka przechodziła nie raz zap. ucha.
Ja podaję: Belladona 9, Ferrum phosphoricum 9 i Pulsatilla 9, Po 10 granulek do pól szklanki z wodą i łyczek początkowo co 15 min, później co pół godziny i od południa co godzinę. Do ucha wpuszczałam rano i wieczorem po kropli Otinum i jeszcze ziólka nr1. doktor Bożeny Ryczkowskiej. Najmłodszy ziół nie pił i też zdrowiał.
Ale wiesz, ucho to poważna sprawa. Ja zawsze reagowałam szybko w początkowym stadium.

Wicia - 2012-01-21, 18:16

Dzięki, ech ja się poddałam, Karolinka zaczęła już na drugie narzekać. Zapiszę sobie homeo na przyszłość :)
pomarańczka - 2012-01-21, 20:07

Wicia a próbowałaś olejku czosnkowego jest świetny na wszelkie bóle uszu u dzieci ,dorosłych .
mono-no-aware - 2012-01-21, 21:14

My zapalenia ucha nie mieliśmy, ale przy dwóch przeziębieniach (ostrym katarze) Majka żaliła się na ból ucha (w nocy zaczynałam b. płakać i się za nie trzymała). Nas uratowało geranium, jeden liść na ucho, miętolę chwilę w rękach aż puści sok, potem wcieram to watkę i wkładam do ucha. Podziałało. Teraz jak Majka ma tylko jakieś początki kataru to zawsze tak robię, wolę na zimno dmuchać.
Wicia - 2012-01-22, 17:34

pomarańczka napisał/a:
Wicia a próbowałaś olejku czosnkowego jest świetny na wszelkie bóle uszu u dzieci ,dorosłych .


Nie, ..
kupujesz gotowy czy sama robisz ?

Mono-no-aware dzięki za radę, moje geranium padło wieki temu, niemniej zainspirowałaś mnie do ponownej hodowli :)

pomarańczka - 2012-01-22, 21:15

Wicia napisał/a:
kupujesz gotowy czy sama robisz ?

Wicia robiłam sama ;-) wyciśnięty czosnek macerujesz w oleju najlepiej zimno tłoczonym ( może być oliwa z oliwek )przez całą noc, potem nasączasz wacik i do ucha najlepiej obu .Można też posmarować okolice uszu .Kiedyś jak była taka potrzeba to nasączałam od razu nie czekając całą noc.Życzę zdrówka :*

MartaJS - 2012-01-22, 21:25

Ja mam wypróbowany sposób na dolegliwości uszne (typowe zapalenie ucha miałam raz w życiu, ale czasem mam ogólne "przewianie" z jednej strony, zatoki, gardło, szczęka itp.), dość drastyczny ale działa. Na watkę AMOL lub jakąś podróbę (generalnie olejki eteryczne na spirytusie) i do ucha. Piecze, ale rozgrzewa i leczy. Dla dzieci albo wrażliwców może ten amol należałoby wcześniej rozcieńczyć, bo taki czysty spiryt rzeczywiście pali, podrażnia też skórę. Ja nie rozcieńczam i potem mi naskórek schodzi w uchu :-P
Wicia - 2012-01-23, 07:00

Amol próbowałam kiedyś u siebie na migrenę i mi ją tylko spotęgowało. No ale to specyficzny stan. Do ucha nie miałam potrzeby jeszcze, zachowam radę w pamięci dzięki. Pomarańczka dzięki za instrukcję szczegółową :mrgreen:
Lily - 2012-01-23, 08:16

Wicia napisał/a:
Amol próbowałam kiedyś u siebie na migrenę i mi ją tylko spotęgowało.
No tak, ale wiesz, że migrena to nie jest taki zwykły ból, mocne zapachy jeszcze pogarszają sprawę.
A propos Amolu - jak mnie ucho bolało, to smarowałam olejkiem z drzewa herbacianego przy samym "wlocie" - jest bakteriobójczy.

Wicia - 2012-01-23, 08:20

Lily i pomagało na ucho środkowe? Karolinka ma ostre zapalenie, przeszło już na drugie ucho. Bałabym się ryzykować jej słuch. Myślałam, że olejek herbaciany to bardziej do rozpylenia w kominku.
Lily - 2012-01-23, 08:22

Rozumiem, też bym wolała dać antybiotyk (chociaż faktem jest, że duża część zapaleń ucha ma podłoże wirusowe i antybiotyk nie pomoże - tylko nie wiadomo, które to).
Nie wiem, czy pomagało - nigdy się jakoś nie rozkręcało bardziej, więc chyba pomagało ;)

Agnieszka - 2012-01-23, 13:02

Moja córka lat 10 nie doświadczyła, ja w dzieciństwie często i okropnie. Sposób leczenia sama wybierzesz ale zerknij: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=487796&sid=febddc041b5f686ff286f5dc93a2d55a#487796
Mnie leczono tradycyjnie (ucho środkowe) antybiotyk za antybiotykiem, który nie rozwiązywał sprawy.

mimish - 2012-01-23, 15:08

Jesli blona bebenkowa jest uszkodzona (co sie czesto u dzieci zdarza) nie nalezy wlewac do ucha plynow ani wkladac nasaczonej waty. Takie sposoby sa dobre w poczatkowym stadium.
Wicia - 2012-01-24, 09:49

U nas nie jest uszkodzona. Już generalnie jest duża poprawa. Teraz gonimy antybiotyk witaminami. Na śniadanie orkiszowe, lane kluskeczki z zupą zimową :)
priya - 2012-01-24, 09:57

Na uszy rewelacyjna jest cebula. Posiekana, zawinięta w kawałeczek tetry, na ucho, na to cienka obcisła czapeczka. Nat tak śpi cała noc jak go ucho boli, jeszcze się nie zdarzyło by po takiej nocy rano narzekał na ból dalej. Ale zapalenia poważnego nie mieliśmy, stosujemy cebulę od razu jak tylko zacznie się skarżyć że go coś tam pobolewa.
Wicia - 2012-01-24, 10:00

Problem w tym, że Karolinka ma wysoki próg bólu. Wogóle się nie skarżyła. Kiedy wspomniała, że ucho ją boli odrazu skonsultowaliśmy się z laryngologiem. Usłyszałam, że ucho już od dawna musiało chorować :(
priya - 2012-01-24, 10:01

Wicia, to zupelnie odwrotnie niż u nas, Nat umiera z bólu nawet jak ma krzywo założoną skarpetkę ;-) Przykro mi, że Karolinka chora. Ja chyba w Waszym przypadku podałabym antybiotyk, choć ciężko mi tak teoretyzować.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group