| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Ogólne rozmowy - Antropofag
Antropofag - 2012-02-24, 19:46 Temat postu: Antropofag Witajcie moi Drodzy, jestem Antropofag, czy też jak kto woli: "D", mam osiemnaście lat i zarejestrowałem się na tym forum ponieważ interesuje mnie zmiana mojej diety. Od tak dla zabawy, bo wydaje się to interesujące. Może wydawać się to infantylne, ale umiejętność podchodzenia do pewnych rzeczy w sposób opanowany i dość niefrasobliwy gwarantuje względny sukces na danym polu. Dość rzec, że w obecnych czasach stres jest zbędnym przeżytkiem przydatnym jedynie w naprawdę ekstremalnych, a więc i rzadkich w naszym społeczeństwie wydarzeń.
Jeśli chodzi o motor napędowy moich działań, to wydaje mi się, że najlepszym słowem byłaby po prostu nuda - rzecz wobec której prowadzę nieustanną krucjatę.
Kierowała mnie ona ku naprawdę różnym rzeczom, pośród których znajdzie się miedzy innymi: psychiatria, kryminologia, kryminalistyka, psychologia, historia, literatura światowa, pewne zagadnienia na pograniczu neurologii i psychiatrii, a teraz przyszła po prostu kolej na zmianę diety.
Jednocześnie pragnę podkreślić, że moja obecna aktywność nie wynika z poglądów religijnych czy etycznych, odżeguje się również od działalności społecznej, co jest dość oczywiste, jeśli dodamy do tego fakt, że jestem osobowością dyssocjalną.
Podjąłem tę decyzję teraz, ponieważ rozwój mojego organizmu w związku z okresem dorastania już się praktycznie kończy, nie potrzebuje więc tyle pełnowartościowego białka i tak zróżnicowanej diety. Mogę więc podjąć taką decyzję bez obawy, że mój ewentualny błąd będzie rzutował poważnie na moje dalsze życie i zdrowie.
Pragnę zadać wam także kilka dość istotnych dla mnie pytań. Chciałbym się po prostu dowiedzieć, od czego najlepiej zacząć - gdzie znajdę potrzebną mi wiedzę do wprowadzenia tej diety, jakie strony warto przeglądać, jakie książki mogą mi się przydać.
W tym względzie planuję być szczególnie skrupulatny, zważywszy na fakt, że źle zbilansowana dieta może być najzwyczajniej w świecie niebezpieczna dla zdrowia. Mam nawet taki ciekawy przypadek, kiedy jedna osoba z mojego otoczenia zainteresowała się wegetarianizmem a jednocześnie nie zgłębiła tematu i najzwyczajniej w świecie skończyła po pewnym czasie w szpitalu. Ale tak to już jest, jak za podstawę "diety" uznajesz kanapkę z pomidorem.
Interesuje mnie także, jak wygląda sytuacja, gdy ktoś jest uczulony na część warzyw i owoców, na razie co prawda miałem tylko reakcję alergiczną na pomidora ( w większej ilości, bo w mniejszej mi nie przeszkadza), ananasa i chyba jakiś rodzaj winogrona. Ale wolę się o wszystko dopytać niż potem płacić za konsekwencję.
Ach właśnie, zapomniałbym o najważniejszym, pragnę pozostać przy umiarkowanym, a nawet dość lekkim wegetarianizmie, nie rezygnując z: jaj, mleka, serów, ryb itp Szczególnie z tego ostatniego, zważywszy na fakt, że rybki są pyszne i zdrowie, a także dlatego, że lubię kuchnię azjatycką, gdzie mają one naprawdę szerokie zastosowanie.
Widziałem zresztą, że i taki odłam jest szeroko praktykowany.
Swoją drogą, zawsze mnie zastanawiało, dlaczego wyodrębnia się mięso z ryb, jako osobną grupę pokarmową, jeśli nadal w pewnym sensie jest to mięso ?
Chciałbym także poznać dość szybki i łatwy sposób na przekazanie podstawowych zasad tej diety, osobom trzecim. Nie zamierzam oczywiście terroryzować z tego powodu rodziny, zmuszając ich do mojego stylu żywienia , ale liczę po prostu na małe wsparcie z ich strony. Tym samym ułatwiając i zaoszczędzając mi czasu.
Są wszak z pewnością takie dania, które można niemal jednocześnie przygotować w wersji z mięsem i bez niego, niewielkim nakładem pracy.
Ps: Liczę także cicho, że pozbędę się niejako niechcący zbędnych kilogramów.
Lily - 2012-02-24, 20:02
Witaj na forum.
Nie rozumiem co prawda tego eksperymentu, ale jeśli nie chcesz rezygnować "ze zdrowych i pysznych rybek", to spokojnie możesz się odżywiać tak jak do tej pory i chyba naszych porad nie potrzebujesz. Tak ja to widzę, może ktoś ma inny pogląd i porady znajdzie.
Antropofag - 2012-02-24, 20:11
Niekoniecznie jak dotychczas zważywszy na fakt, że moja dieta to w 90% mięso i pieczywo.
Och, faktycznie rybki niet, jakaż ta pamięć zawodna - sprawdziłem sobie właśnie definicję.
MartaJS - 2012-02-24, 20:26 Temat postu: Re: Antropofag
| Antropofag napisał/a: | | jeśli dodamy do tego fakt, że jestem osobowością dyssocjalną. |
To się czuje
| Cytat: | | Ach właśnie, zapomniałbym o najważniejszym, pragnę pozostać przy umiarkowanym, a nawet dość lekkim wegetarianizmie, nie rezygnując z: jaj, mleka, serów, ryb itp |
Wegetarianizm się nie stopniuje. Nie da się być trochę wegetarianinem, tak jak nie można być trochę w ciąży. Są różne odmiany wegetarianizmu, zasadniczo rybojadów się do wegetarian nie zalicza. Mięso ryby to też mięso.
Przykro mi, że się nudzisz. A swoją drogą - dlaczego właśnie to forum? Wegedzieciak to zasadniczo forum dla rodzin, chociaż oczywiście nie wszyscy są tu rodzicami. Ale jest parę innych miejsc, gdzie można pogadać o diecie.
yuka66 - 2012-02-24, 20:44
Myślę, że przy diecie wegetarianskiej będziesz się nadal nudził. Za małe wyzwanie. Spróbuj wegańskiej.
seminko - 2012-02-24, 20:46
Antropofagu, zdradź jeszcze, jakie masz inne sposoby na nudę?
Chętnie pogadam z Tobą w innnych wątkach.
Temat powitań z nowymi Użytkownikami forum jest niedaleko
[ Dodano: 2012-02-24, 21:23 ]
| Antropofag napisał/a: | | Swoją drogą, zawsze mnie zastanawiało, dlaczego wyodrębnia się mięso z ryb, jako osobną grupę pokarmową, jeśli nadal w pewnym sensie jest to mięso ? |
W każdym sensie jest to mięso. Tysiąc dwieście osiemdziesiąta dziewiąta wypowiedź na ten temat.
Kto "wyodrębnia"? Chyba tylko mięsożercy.
an - 2012-02-24, 21:57
| Antropofag napisał/a: | | moja dieta to w 90% mięso i pieczywo. |
Ja myślę, że całkiem niezłe forum wybrałeś, tu możesz znaleźć mnóstwo informacji jeśli zechcesz przejrzeć istniejące już tematy i zadać bardziej konkretne pytania
Wiele też zależy od tego, czy sam przyrządzasz posiłki/gotujesz, czy chcesz to robić
A także co lubisz jeść (z tych nietuczących rzeczy jeśli chcesz stracić na wadze)
Jeśli jadasz tak jak piszesz, to zmiana diety na bardziej roślinną (jak najmniej przetworzoną) to dobry pomysł
Gdybyś zdecydował się wykluczyć ryby z jadłospisu, to ważne abyś pamiętał o omega-3, witaminie D w porze kiedy nie da się opalać oraz na wszelki wypadek o witaminie B12
Kaja - 2012-02-24, 23:30
witaj
Jak Ci się nudzi to sobie poszukaj na forum odpowiedzi na swoje pytania- pełno tego.
moritura - 2012-02-25, 09:00
Ejjj a co ze słynnym wegedzieciakowym "słodzeniem"? Chłopak chce przestać jeść mięso - dobra nasza! Zmniejszony popyt, a w dodatku może się wkręci w środowisko i z czasem zrozumie, o co tu chodzi (o co może chodzić) i zostanie wegetarianinem. Tyle tylko, że oczywiście:
1. Jedzenie ryb nie mieści się w ramach ŻADNEGO odłamu wegetarianizmu.
2. Odstawienie mięsa to nie dieta odchudzająca.
Ja, gdybym nie poczytywała przez dłuższy czas wegedzieciaka (zanim się zalogowałam), pewnie już nigdy nie zdecydowałabym się na weganizm, zwłaszcza że byłam już po jednej - nieudanej - próbie. (Dziękuję!!!).
[ Dodano: 2012-02-25, 09:01 ]
Jeszcze jedno - ja też nie mam męża ani dzieci. Trafiłam akurat na to forum, wpisawszy w przeglądarkę: weganie.pl (a skoro mi się spodobało, to zostałam ).
Pipii - 2012-02-25, 10:05 Temat postu: Re: Antropofag
| Antropofag napisał/a: |
Podjąłem tę decyzję teraz, ponieważ rozwój mojego organizmu w związku z okresem dorastania już się praktycznie kończy, nie potrzebuje więc tyle pełnowartościowego białka i tak zróżnicowanej diety. Mogę więc podjąć taką decyzję bez obawy, że mój ewentualny błąd będzie rzutował poważnie na moje dalsze życie i zdrowie. |
Wiesz, co, poczytaj sobie "Nowoczesne zasady odżywiania" Campbella. Myślę, ze spodoba Ci się ta książka.
A tak poza tym - dlaczego jesteś osobą "dyssocjanlną"? cokolwiek to znaczy...
aha, mięso ludzkie to też mięso ANTROPOFAGU
Figa - 2012-03-09, 00:22
Antropofag, witaj przede wszystkim.
Na temat ryb juz sie wszyscy wypowiedzieli, dodam tylko, ze wiekszosc ludzi, ktorzy nie jedza np czerwonego miesa juz siebie nazywa wegetarianinami (kurczaki i ryby to nie "mieso" w NAZWIE, rozumiecie). ostatnio nawet poznalam dziewczyne, ktora twierdzila, ze jest weganka - okazalo sie nie je nabialu, ale swinke jak najbardziej. moja wlasna bratowa je miecho i mowi, ze jest wege, bo tylko dwa razy w tygodniu. Kazdy ma wlasna praktyke tej definicji.
podobnych watkow jest dosc duzo na tym forum. na poczatke mozesz poczytac to
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=5555
i obowiazkowo poczytaj i zanotuj troche pomyslow z dzialu kuchnia (podzielonego na poszczegolne posilki).
nie bede pisac szczegolowo o zasadach dobrego odzywiania, bo madrzejsi juz wiecej napisali na tym forum.
ja bym na twoim miejscu zaczela od razu od weganizmu, bo jedzenie nabialu, jajek i ryb to tak naprawde niewiele sie rozni od tradycyjnej diety. dla mnie dopiero weganizm otworzyl drzwi na swiat nowych zupelnie doznan kulinarnych, czego i tobie zycze.
[ Dodano: 2012-03-09, 00:28 ]
chociaz moim prywatnym zdaniem ( abstrachujac od wegetarianizmu) to tak naprawde you're doing it for attention, man.
koko - 2012-03-10, 19:02
| Figa napisał/a: |
chociaz moim prywatnym zdaniem ( abstrachujac od wegetarianizmu) to tak naprawde you're doing it for attention, man. |
Nic dodać, nic ująć.
|
|