KasiaQ - 2012-02-25, 22:43 Temat postu: wodzionka Śląska "zupa" którą ja osobiście wyleczyłam się z przeziębienia podczas ciąży, ale ze względu na swój ubogi skład nie robię jej praktycznie 
żeby zadziałała polecam spożyć póki gorąca i z jak największą ilością czosnku składniki na talerz: 3 kromki chleba (wskazany z dnia poprzedniego) 3 ząbki czosnku (można więcej, jak nie są duże) pieprz, sos sojowy do smaku 1 łyżka masła przygotowanie: chleb kroimy w kostkę, przeciskamy czosnek przez praskę i wrzucamy do talerza, doprawiając wedle upodobań smakowych (pieprzu dodaję symbolicznie) dorzucamy masełko i.... zalewamy wrzątkiem. najlepszy sposób na domową kurację, ale czosnek wszędzie działa cuda 
adriane - 2012-02-26, 13:11 Pamiętam z dzieciństwa tę zupkę, hehe. Babcia mi robiła
squamish - 2012-02-27, 10:43 Mąż od zawsze czyli od kiedy sie poznalismy obiecał mi tą wodzionke i do tej pory sie nie doczekałam .Dzięki za wege wersje ,sama sobie zrobie  nie wiem czy męża podniebienie zasmakuje w wodzionce ręki wielkopolanki 
Pipii - 2012-02-27, 11:48 jestem Ślązaczką z dziada - pradziada i wodzionka ZAWSZE była wege czasami vegan - z oliwą z oliwek, ale z masłem smakuje lepiej...
squamish - 2012-02-27, 12:12
KasiaQ - 2012-02-27, 12:36
to składnik z oryginalnego przepisu, ale powiem szczerze, że nie pamiętam, abym w dzieciństwie jadła ze smalcem, zawsze było masło
Pipii - 2012-02-27, 12:54 smalec w wodzionce to nieporozumienie wielkie nieporozumienie!!
hymeneal - 2012-03-05, 11:30 Jak ktoś lubi to starty ser może polepszyć smak 
Pipii - 2012-03-05, 20:49
ser w wodzionce? PROFANACJA!!
jako rodowita, z dziada pradziada Ślązaczka - wiem co mówię, phi - piszę
KasiaQ - 2012-03-05, 22:09
i ja tak uważam
|
