| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Wiek szkolny - wycieczka z ogniskiem-help!
ań - 2012-05-08, 17:34 Temat postu: wycieczka z ogniskiem-help! Jaga jedzie pod koniec maja na 1-dniową wycieczkę, na której będzie ognisko z pieczeniem kiełbasek jako atrakcja
podpowiedzcie co mogę Jej na o ognicho zapakować w zamian? jest coś w ogóle?
Gudi - 2012-05-08, 17:48
może przygotuj jej do pojemniczka warzywa pokrojone, ponabija na patyka i podpiecze? plus kawałki kotletów sojowych? Taki grill na patyku.
No i ja na takich ognikach zawsze wrzucałam ziemniory...
Izzi - 2012-05-08, 17:53
| Gudi napisał/a: | | zawsze wrzucałam ziemniory... | o tak ziemniory
cukinia szybko się piecze a i na badyla można łatwo nadziać
ań wy laktoowo?? bo jak tak to na kromkę chleba można też wrzucić ser żółty
Salamandra*75 - 2012-05-08, 18:20
kiełbaski sojowe sa pyszne z ogniska myśmy keidys na grila przyniesli i mięsojędzący nam zjedli:-)
polecam
mimish - 2012-05-08, 18:26
Tez bym stawiala na kielbaski sojowe, szybko sie pieka i nie pospadaja z patyka jak warzywa.
Agnieszka - 2012-05-08, 18:56
Przerabiałam ze swoim i parówki się sprawdziły
Pogadaj z Panią jakie warunki i rozkład czasu. Na drugiej wycieczce był gril a zatem kiełbasa ale obok też mała gastronomia. Byłam jako opiekun więc zabrałam treściwszą sałatkę z domu, kanapki a na miejscu jeszcze kupiłyśmy surówkę i frytki.
Przy ognisku atrakcją było pieczenie na patyku i nie było czasu na czekanie żeby ziemniaki upiec (taki program wycieczki)
Na kija, na szybko sprawdzają się też jabłka, pieczywo omacerowane czymś co lubiane.
Moje dziecko starsze ale warianty szaszłykowe raczej by nie przeszły bez asysty dorosłego bo spadnie, bo spali jak się gadaniem i wygłupami zajmie.
ań - 2012-05-08, 20:42
mowicie, ze sojowe daja rade? to dobrze, bo czasu na ziemniaki nie będzie. Fajnie ze jest opcja szybka, chleb + ser też spoko myślę
dzięki!
Jagula - 2012-05-08, 21:02
ań dobra jest też buła nadziana serem i przyprawiona ( jeśli Jaga lubi oczywiście )- oregano itp- italian style .
Kiełbaski sojowe mają ten minus ,że lubią się przypalać.
excelencja - 2012-05-08, 21:07
nam się super parówy na ognichu robi
Agnieszka - 2012-05-08, 21:15
ań: nie wiem jak będzie u Was, wszystko zależy od przewidzianego czasu, ewentualnych rzeczy które mogą byc po drodze np. rzyganie, któregoś z uczestników i częste postoje, zabłąkanie dziecka, długie zakupy pamiątek itp.
Technicznie u nas sprawdza się parówka na pół i wdziewamy na kija po długości (szybciej i mniejsze prawdopodobieństwo, że spadnie) ale pewnie każdy ma jakieś swoje sprawdzone sposoby i patenty ( ja np pakuje plecak w którym mieszka mniejsza torba bo w plecaku wszystko co potrzebne: płaszcz p/deszczowy, czapka, bluza, picie i coś do chrupania: bakalie, sezamki, domowy łakoc jak głód dopadnie podczas zwiedzania, legitymacja, chusteczki, portfel... a w mniejszej torbie zostawianej w autokarze np. pozostały prowiant m.in ten ogniskowy, kanapki, owoce). Po ostatniej wycieczce mocno deszczowej wkładam tez dodatkową parę skarpetek (mojemu dziecku nic nie było ale szkolna koleżanka po przemoknięciu i zmarznieciu wracała z temperaturą)
majaja - 2012-05-09, 13:29
Mój dzieć z patyka to lubi chleb i cebulę, cebula ze względu na warstwy piecze się dużo szybciej niż jabłko np. dobry jest też czosnek z ogniska, ale to trzeba obok ognia postawić więc odpada do samodzielnego zrobienia
Jadłonomia - 2012-05-09, 20:41
Ja też bym poszła w parówki sojowe + jakąś treściwą sałatkę, na przykład z cieciorką albo soczewicą.
Kiedyś na ognisko zrobiłam też takie wielkie drożdżowe bułki, były na tyle duże że dobrze się nabijały na kija a w środku miały farsz z pieczarek. Chwilę się je podpieka a otrzymuje się pękatą, gorącą bułę z gorącym nadzieniem No i plus za wygodę
jagodzianka - 2012-05-09, 20:45
Jadłonomia, błagam o przepis na buły!
Ja pamiętam za dzieciaka jak na obozie jakimś na ognisku piekliśmy takie drożdżowe ciasto, surowe się owijało na patyk i piekło dłuuugo, ale było mniam mniam.
ana138 - 2012-05-10, 21:57
Jadłonomia, o kurde...ale zarąbisty pomysł!!! błagam o przepis też
yuka66 - 2012-05-11, 10:46
W Danii taki chleb pieczony na grillu jest bardzo popularny - zagniata się zwykłe ciasto jak na chleb, ewentualnie można dodać ziół np rozmarynu i oliwy z oliwek. Po wyrośnięciu odrywa się kulkę wielkości pięści, robi wałek i oplata wokół patyka - u nas można kupić specjalne, stożkowe szpikulce na bardzo długiej rączce do tego. Pieczemy nad ogniskiem kilka minut obracając.
alcia - 2012-05-11, 11:06
ja przeróżne rzeczy robię na ogniska.
najprostsze są te na patyk, czli jabłko, kukurydza (choć samo dziecko może ją źle upiec), i chlebek.
Chlebek przygotowyję w domu tak:
masło ugniatam z oliwą, albo samo, ze zgniecionym czasnkiem, roztartymi ziołami prowansalskimi i solą. Smaruję kromki już w domu, a potem zapiekamy i są pzrepyszne.
Poza tym wrzucam do ognicha wszelkie smakołyki w folii aluminiowej. Nie trzeba czekać na żar, jak w p[rzypadku ziemniaków, wystarczy położyć przy ogniu, po jakimś czasie obrócić drugą stroną. I po 20 minutach gotowe.
Robię tak szaszłyki, czy różne pakuneczki ze skawałkowanymi warzywami, tofu, serem, czy seitanem.. Albo nawet sama cebula - przecięta w poprzek, wkładasz plaster masła w środek, solisz, opatulasz folią i.. mmmm, mniami
Ale dziecku najprościej pewnie chlebek taki z masełkiem czosnkowym, czy właśnie szaszłyczka, jak jakaś pani zdeklaruje się pomóc z obsługą
koko - 2012-05-12, 19:15
ań, kartofle. Kartofle to jest to. Tylko małe, żeby nie czekała do rana. Mogą też być jabłka, ale jeśli ma się tym najeść, to raczej odpada.
Wpadł mi jeszcze do głowy taki pomysł, żebyś w dała jej metalową jednorazową tackę do pieczenia pasztetu, a w słoik czy pudełko rzeczy na zapiekankę. Jakiś opiekun pomógłby przerzucić rzeczy do tacki i wstawić na ognisko. Moja teściowa robi taką zapiekankę z cebuli, pieczarek, makaronu, kartofli, ziół, sera i niedojadów z lodówki.[/b]
Cela - 2012-05-14, 20:02
Super, że temat został poruszony - mam ten sam problem
Czy ktoś próbował może piec tofu np. marynowane (te czeskie są pycha), czy coś takiego? Moja Ju ma uczulenie na soję i tylko takie zserowane jej nie alergizuje, więc normalna sojparówka odpada. Tylko, czy tofu zda egzamin na ogniu?
jagodzianka - 2012-05-14, 20:17
Wydaje mi sie, ze mogloby sie rozwalic. Za to na grilla chyba wrzuce kosteczke przy najblizszej okazji- swietny pomysl.
Cela - 2012-05-14, 20:50
Oj, racja - będzie też idealne do szaszłyków z grila (narobiłaś mi smaka)
To może w mniejsze kawałeczki pokroję i jakoś da radę na tym ognisku. To czeskie jakieś takie bardziej zwarte ... Na szczęście jadę jako opiekun, to będę mogła jakoś ratować sytuację w razie porażki
go. - 2012-05-21, 08:03
Poza szaszłykami u nas hitem okazały się banany nabite na kije. Pieczone do czasu aż skórka będzie cała czarna. Dla słodyczowych łasuchów (np mojego A.) możne je potem obrać i położyć na nie kostki gorzkiej czekolady lub startą czeko na tarce. Rozpuści się i będzie piekielnie słodka przekąska Chłopaki u nas owijali takie zapieczone banany wcześńiej przygotowanym plackiem z mąki razowej i mieli danie a la naleśniki na słodko Ja za czeklą przepadam raz w miesiącu;) więc co najwyżej posypywałam banana cynamonem i w placka
A na grilla to oczywiście obok standardowych szaszłyków pieczone pieczarki i papryki faszerowane wszystkim co się da rządzą
Kurcze, po tym temacie na pewno spróbuję tych sojowych wyrobów i patent na buły z pieczarkami też świetny może być
agiju - 2012-05-21, 11:52
Jestem pod wrażeniem Waszych pomysłów. Moje dzieciaki najczęściej zadowalały się pieczonymi ziemniakami, które wcześniej były ugotowane w łupinach i tylko podpiekane nad ogniskiem lub na grilu albo chlebem.
Agnieszka - 2012-05-21, 16:43
Dla mnie co innego ognisko ze znajomymi czy rodziną, gdzie jest czas na ziemniaki i wszelakie rózności pieczone a co innego epizod ogniskowy na wycieczce przedszkolnej, szkolnej, gdy goni czas, czasem dziecko musi samo dac radę.
Cela - 2012-05-26, 18:18
U nas już po wycieczce. Kupiłam tofu w wersji "filety japońskie" i sprawdziło się znakomicie. Świetnie trzymało się na szpikulcu, nie rozlatywało i jeszcze do tego było chrupiące. Dziecko zadowolone, to najważniejsze
neina - 2012-06-09, 22:08
Ostatnio dostałam w sklepie ze zdrową żywnością kiełbasę z ciecierzycy "wegabanos" z firmy bio delicja. Jeszcze nie próbowałam, ale jest dość zwarta, myślę, że dobrze by się nadawała na ognisko.
moony - 2012-06-15, 21:59
Podsmażone wegebanosy są całkiem niezle, więc z ogniska też pewnie będą ok. Tylko jak je na patyk nadziać...?
Agnieszka - 2012-06-17, 13:32
U nas po kolejnej wycieczce z atrakcją ogniskową. Ognisko duże więc wsparcie klasowch kolegów w pieczeniu było przydatne. Zabrała 2 parówki przekrojone na pół, pieczywo: częśc natarta oliwą czosnkowa z ziołami częśc zwykła, jabłka (połówki natarte cynamonem i miodem dzieciom zasmakowały to oddała). Na miejscu dokupiła sobie sok pomidorowy i surówkę z kapusty (grecka miała chyba kurczaka), popkorn. Na drogę dostała morele, ciasto by babcia (murzynek na mące orkiszowej), kanapki z pastą z soczewicy, kiszonym, natką, rzodkiewką, pekińczykiem. Dałam jeszcze paczkę sezamków ze zdrowej. Wycieczka 8-19, wodę kupujemy w ramach klasy jak i mokre chusteczki. Obiadu nie było dla dzieci tylko kiełbasa z ogniska. Dzieci zazwyczaj miały drożdżówki, słodycze, niektóre kanapki, banany i kupowały podobne jedzenie lub frytki. W klasie innego wyznania chłopiec więc mama też mu zapakowała domowy prowiant ogniskowy.
Wróciła głodna więc spagetti kolacyjnie (makaron bezglutenowy a sos: czosnek, cebula, por, mielone pestki słonecznika, oliwa,przecier pomidorowy, zioła też żywe: oregano i natka) kolacyjnie dla wszystkich (babcia u nas na tydzień gościła).
renka - 2012-06-21, 08:06
Moje dziecko zaliczylo takie ognisko po raz pierwszy w zyciu - w poniedzialek byla z klasa na wycieczce, gdzie jedna z atrakcji bylo ognisko z kielbaskami. Na prowiant skladalismy sie wspolnie, osobie zajmujacej sie zakupami powiedzialam, zeby Ronce nie kupowala kielbasy, dalam jej do sniadaniowki najzwyklejsze kanapki z serem zoltym posypanym ziolami, ktore sobie w ognisku podpiekla, i zadnej klopotliwej sytuacji w zwiazku z tym nie doswiadczylysmy.
vitka - 2012-06-23, 20:21
Fajnie też wychodzi zwykły chleb (grubsze kromki) i na to konfitura.
Agnieszka - 2012-06-25, 09:17
vitka: wszystko zależy od preferencji kubków smakowych. Moje dziecko jest bardziej wytrawne smakowo.
renka: u nas, jak klasowo nie widzę problemu i wówczas nie partycypuje w całej zrzutce klasowej. Niestety przy pakiecie w opcji organizatora, gdzie całodzienny wyjazd wersja wege najczęściej nie jest przewidywana więc albo dziecko je co jest albo dajesz zastępnik i jeśli nie uczestniczę w wyjeździe jako opiekun młoda musi sobie poradzic sama.
ań - 2012-06-25, 11:10
u nas w końcu były parówki sojowe, czasu na ziemniaki by nie było. To była wycieczka szkolna.
KaliszAnka - 2013-03-08, 11:23
Idealnie (niestety nie dla vegan) w "zastępstwie" kiełbasy sprawdza się u nas mały oscypek, albo taki specjalny ser na grilla (firmy ceko) fajne też są serki haloumi - ale drogie:/ , czasem też nadziewamy camemberta po prostu. Zdecydowanie oscypek + żurawina rządzi
Poza tym często smażymy na ognichu wymoczone wczesniej w przyprawach i oleju pieczarki, kukurydzę albo cukinie (takie małe to ze skórą, ze wszystkim).
Majanna - 2013-03-25, 09:40
Jedyny rozsądny głos w tej sprawie to głos Renki.
Reszta zupełnie nieżyciowa.Wszystkie pozostałe porady dotyczą raczej ogniska dla dorosłych albo ogniska ze swoimi dziećmi.
Oprócz przeszkód nazwijmy to manualnych przy realizacji większości pomysłów ważne a nawet najważniejsze ile dziecko ma lat( z tego trochę wynika z czym sobie poradzi) i jak traktuje swój wegetarianizm w zetknięciu z własnym zapewne mięsożernym środowiskiem.
Jeśli" niewaleczne" to nie zje nic aby się nie wyróżniać.
Jeśli odważne to może poprosi panią trzymająca pewnie kilka patyków z mocno siedzącymi na nich kiełbaskami i nie mającą pojęcia , że sojowa parówka zaraz wpada do ogniska.
Moja córka w podstawówce uczestniczyła w kuligu zakończonym ogniskiem z kiełbaskami.
Dostała z domu jako prowiant bułkę z serem i ew. tackę taką do grila. Bułka zamarzła , nie nadawała się do zjedzenia.O samodzielnym podgrzaniu i poproszeniu o pomoc pani nie było mowy.Nawiasem opiekunowie dobrze wiedzieli , że jest wegetarianką ,wiedzieli o bułce i byli proszeni przeze mnie o ewentualną pomoc ,nie zainteresowali się w ogóle.
Moje dziecko niestety akurat niewaleczne i bardzo skryte.
Alispo - 2013-03-25, 09:47
Przeciez dziewczyny pisaly tez o doswiadczenaich,nie tylko w teorii..
Majanna - 2013-03-25, 10:08
Alipso !
Jako aktywna pani z rady rodziców czy czegoś o podobnej nazwie uczestniczyłam przez wiele w licznych wycieczkach , ogniskach , spotkaniach - gdzie były dzieci i wychowawcy oraz ew.jakaś mama do pomocy.Naprawdę wiem co piszę.To nie teoria.
Alispo - 2013-03-25, 10:14
Piszesz,ze niezyciowe jest to co u innych się sprawdzało.U Ciebie może nie,ale innym mogą te głosy pomóc(jeśli je czytałaś bardziej uważnie niz mojego nicka)
I zapraszam do działu powitań
Agnieszka - 2013-03-25, 17:29
Majanna: Nie trzeba być w radzie rodziców (ale obecnie polecam, bo można zwłaszcza w mniejszych placówkach forsować różne rzeczy np. petycja by Magda S). Dzieci miewamy różne ale jak widać moje z tych walczących i twardych (kto poznał ten wie )
Może niestety mówię jak jadamy i nie wszystkie opcje dla nas. Jestem rodzicem i wspieram, rozmawiam, uzgadniam, wymagam zwrócenia uwagi.... A żeby zobaczyć jak jest bywam na wycieczkach, co nie znaczy że wówczas tylko zajmuję się własnym dzieckiem.
Szkolnie dzieci jadają różnie: chleb w jajku, kanapki z kapustą kiszoną albo cukrem albo przychodzą bez śniadania itp. Szkoła może mieć gdzieś ale są rodzice, my klasowo zwracamy uwagę
Majanna - 2013-03-25, 17:59
Ale ja bywałam na tych wszystkich "imprezach" nie z powodu swojego dziecka !
Tak właściwie to swoim dzieckiem zajmowałam się wtedy najmniej.Wycierałam nosy i piekłam kiełbaski(niestety tak !) , pomagałam w różnych sprawach innym dzieciom.Byłam taką mamą dla wszystkich.
Wicia - 2013-04-23, 05:50
U mnie były te cienkie sojowe na takim grillu nakładanym na ognisko, lub na metalowych cienkich drutach. Raz pani w przedszkolu kupiła specjalnie dla dziecia mojego takiego kartoflaka. Wyglądał jak jasna kaszanka, z grilla smakował średnio.
MagdaP5345 - 2013-04-25, 11:58
Przeciez mozna upiec chleb
va - 2013-06-23, 17:17
juz mam doswiadczenie, to sie wypowiem
jablka i gruszki upieklysmy. i to byl doskonaly pomysl.
go. - 2013-06-23, 21:05
U nas w tym roku królują bułki wysmarowane oliwą i z dużą ilością pietruchy
kulla - 2013-06-23, 21:07
O, tak! Bułki są mega pyszne z ogniska. Jak ktoś je, to dobre z serem wychodzą. Mniam! I do tego później na wierzch pomidorek. Niczego więcej nie trzeba
|
|