| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Ciąża i poród - kołyska VS łóżeczko
owca - 2012-08-17, 07:49 Temat postu: kołyska VS łóżeczko Czy któraś z Was korzystała z kołyski?
Jeżeli tak, to do którego msc dziecko może w niej spać?
Znajoma powiedziała, że do 2 msc - jakoś nie jestem przekonana, bo dziecko wtedy jeszcze nie siada.
Ehh, te zakupy zaczynają mnie przytłaczać. Zaraz się okaże, że nakupuje niepotrzebnych rzeczy tonę.
Kupiłabym od razu łóżeczko szczebelkowe, ale mam problem z ustawieniem w naszej sypialni (musiałabym postawić ją między ścianą a łóżkiem od swojej strony) - nie miałabym do niego dostępu od strony bocznej. Chcąc włożyć dziecko do środka musiałabym się wgramolić za każdym razem na łóżko... Więc zaczęłam zastanawiać się nad kołyską na te pierwsze miesiące, bo jest bardziej mobilna i mniejsza. Nie wiem jednak ile miesięcy mogłaby mi posłużyć... Ktoś miał?
go. - 2012-08-17, 07:58
Z większości łożeczek szczebelkowych można zrobić kołyskę - odwaracają łóżeczko do góry nogami (na tym półokrągłym brzegu) i montując podłogę odwrotnie
A łóżeczek też są dwa standardowe rozmiary
owca - 2012-08-17, 08:09
Są jeszcze takie z "dostawką" do łóżka rodziców. Jednak są mniejsze od tradycyjnego łóżeczka i na dobrą sprawę również posłużą jakiś czas. Plus jest taki, że dziecko dłużej może w nim pospać niż w kołysce (chyba). Sama nie wiem. Kołyska ma jednak ten swój urok:) Pytanie tylko czy stać mnie na jej wdzięki na taki krótki czas użytkowania:)
mariaaleksandra - 2012-08-17, 08:18
U mnie jest kolyska i lozeczko. a najlepiej sprawuje sie nasze lozko kolyska fajna, ale u nas sie jakos nie sprawdza. przynajmniej na noc. ale to bardzo subiektywne. rzeczwywiscie na krotko wystarcZa. czesto po prostu sa tak male ze dziecko szybko wyrasta.. drewex robi lozeczka szczebelkowe z plozami do bujania. a z tym dostepem to u nas na poczatku dziecie sie miescilo w poprzek, wiec wtedy mozna od boku klasc no i u nas na poczatku dobrze sprawdzily sie kolka w lozeczku bo tez mozna bylo bujac, ale jak u Ciebie nie ma miejsca to raczej Cie to nie zbawi.
squamish - 2012-08-17, 08:26
U mnie swietnie sprawuje sie kosz wilkinowy na kółkach (choć fajniejsza by była kołyska na kółkach).Jezdze nim po całym mieszkaniu i to ułatwia bardzo zycie w dzień .A w nocy młoda spi ze mna.Łóżeczka przy pierwszym dziecku w ogóle nie uzywalismy -sprawa bardzo indywidualna.
go. - 2012-08-17, 08:54
| squamish napisał/a: | | U mnie swietnie sprawuje sie kosz wilkinowy na kółkach |
my pewnie będziemy rozważać taki kosz na wczesnym etapie, w ramach braku dobrego rozwiązania z ustawieniem stałym łóżeczka w naszym obecnym pokoju
squamish, dałabyś radę fotkę cyknąć? Oglądałam w I ciąży różne opcje i miałabym problem ze zdecydowaniem się
owca - 2012-08-17, 08:57
W koszu lulał dzidziuś znajomej, również byli zadowoleni:-)
Gudi - 2012-08-17, 09:23
owca, ja sobie zamówiłam coś takiego: hxxp://allegro.pl/kolyska-przystawka-lozeczko-3w1-filip-nowosc-i2546363446.html
właśnie ze względu na mały pokój - dla mnie istotna funkcja dostawki choć mam nadzieję, że da rady to jakoś połączyć z kołyską bez zmian płoz. Z tego co czytałam to niby ma starczyć dla szkraba do 9m. My jeszcze w ciasnocie mam nadzieję spędzimy maaaaax 6m, więc wyrobimy się - a później na swoje i już wtedy mogę łóżeczko duże wstawić [które mam od siostry i czeka rozłożone aż kołyskowe nie przyjdzie, spróbowałam jako dostawkę zrobić, ale jest trochę za wielkie do naszych 10m2 i robi się szpara jako dostawka].
Kółka też planujemy zamontować jeśli będzie taka potrzeba.
owca - 2012-08-17, 09:43
My na swoim już od roku, problem tylko w wąskim przejściu pomiędzy łóżkiem a oknem (dowaliliśmy sobie prawdziwie królewski łoże o wymiarach 180x200 co troszkę zawęziło mi pokój hehe) a tam planowałam wstawić dziecięce spanko. Właśnie taką dostawkę również rozważałam. Po kilku msc mam nadzieje, że dziecko będę mogła przenieść do większego łóżeczka już do jego osobistego pokoju:)
daria - 2012-08-17, 10:15
Nata spała w kołysce jakieś 3 miesiące, ale tylko dlatego, że ją dostaliśmy... potem kupiliśmy łóżeczko.. jak się dziecko zaczyna przewracać na boki to może lepiej nie ryzykować moja nie była głęboka
mabo85 - 2012-08-17, 12:30
My kupimy jedno i drugie. Łóżeczko będzie stało w sypialni, a kołyska w salonie.
Kołyska już na nas czeka a wygląda tak:
Kawonka - 2012-08-17, 12:37 Temat postu: Re: kołyska VS łóżeczko
| owca napisał/a: | Czy któraś z Was korzystała z kołyski?
Jeżeli tak, to do którego msc dziecko może w niej spać?
Znajoma powiedziała, że do 2 msc - jakoś nie jestem przekonana, bo dziecko wtedy jeszcze nie siada.
|
Przez miesiąc korzystaliśmy ze starszym z pożyczonej, bo potem miałam dość wyciągania z niej i wkładania dziecka z powrotem po karmieniach w nocy. Po miesiącu dzieć spał z nami, a kołyska stała. Mieścił się w kołysce do 3 miesiąca, potem zrobiła się za krótka, ale to zależy, jak szybko dziecko będzie rosło wzdłuż i wszerz.
Młoda od razu spała z nami i śpi do tej pory (ponad rok), za jakiś rok, ew. późną wiosną wyprowadzimy ją z sypialni do własnego łóżka z boczną barierką.
Teraz stwierdzam, że kołyska dla nas była zbędna, łóżeczko za drugim razem również. Szkoda, że człowiek nie zostaje rodzicem z doświadczeniem rodzica co najmniej trojga dzieci
Może masz możliwość pożyczenia kołyski?
Gudi - 2012-08-17, 13:22
| owca napisał/a: | | dowaliliśmy sobie prawdziwie królewski łoże o wymiarach 180x200 |
hehe my mamy 140 pierwotnie spaliśmy na 90 i dawaliśmy radę bez problemu, więc później te 50cm to była dla nas ogrooomna różnica, więc stwierdziliśmy, że dziecko się zmieści, ale po jakiś czasie + brzuch + rogal do spania stwierdzam, że z dzieckiem będzie ciasno dlatego dostawka i nie wyobrażam sobie spania i wstawania co chwilę do dziecka - dlatego chcę mieć obok;) A kołyska to dobry pomysł na posiadanie dziecia w salonie czy wożenie po domu Takie moje zdanie;)
Mikarin - 2012-08-17, 23:13
ja ma klasyczną kołyskę - płozy, głęboka, zajebista... A Kuba spał w niej cztery razy moze. Lubi ja, nie przeczę ale częściej sypia na wersalce, gdzie ma pole do popisu z wywijaniem nogami rano
Łóżeczko czeka na złożenie... jeszcze poczeka
Oczywiscie oba sprzęty dostałam. Inaczej bym się chyba zdecydowała na łóżeczko z dokupionymi płozami, bo dwa graty w małym pokoju to nadto...
owca - 2012-08-18, 17:11 Temat postu: Re: kołyska VS łóżeczko
| Kawonka napisał/a: |
Może masz możliwość pożyczenia kołyski? |
Nie mam właśnie, musiałabym kupować, więc rozważam czy to ma sens.
Chyba zdecydujemy się na łóżeczko z dostawką. Mam jeszcze sporo czasu na podjęcie decyzji, jednak ta kołyska po prostu nie przestaje chodzić mi po głowie z racji, że jest taka kultowa;)
tutusia - 2012-08-18, 18:24
W takim wielkim mieście jak Wrocław raczej nie powinno być problemu z dostaniem używanej lub pożyczeniem. Moim zdaniem szkoda pieniędzy na kupowanie nowej.
Kat... - 2012-08-18, 18:51
Ja mam taką
i nie polecam. Dziecko żeby nie bujało się równo musi leżeć dokładnie na środku i jakimiś wałeczkami być zabezpieczone. A jak się to zablokuje i używa jako łóżeczka, to przy niewielkim ruchu metal z haków dzwoni o metal i mała się wybudza. Znacznie częściej używamy w domu wózka. Ja bym kupiła normalne łóżeczko a bujanie zapewniła na rękach. O.
owca - 2012-08-18, 18:51
Pytanie czy chcę używaną (do której tak czy siak muszę dokupić nowy materacyk, inny niż ten który posłuży do łóżeczka). Pożyczyć nie mam skąd ponieważ mieszkam tu od niedawna a nikt ze znajomych nie używał takiego spanka dla dziecka.
[ Dodano: 2012-08-18, 20:00 ]
Kat... chyba rozwiałaś moje wątpliwości, bo rozważałam zakup identycznej...
[ Dodano: 2012-08-21, 09:18 ]
Podbijam jeszcze temat... Tym razem niezdecydowana owca zastanawia się nad zakupem kosza. Jaki jest jego spód? Na jednym zdjęciu na allegro widziałam, że zwykła deska jest pod materacem. To chyba nie jest najzdrowsze - wolałabym by była wiklina, chyba miało by lepszą wentylację. W każdym bądź razie chyba przejdę się po sklepach by pomacać.
gosza - 2012-08-21, 08:40
Kołyska się sprawdza tak do 4 miesiąca, a potem to już tylko łóżeczko
squamish - 2012-08-23, 05:46
Wkońcu moge wkleić zdjęcie kosza,mój jest z odzysku ,kupiony za grosze ,nówka sztuka kosztuje ok 200zł.Kosz jest stabilny,przymocowywany do stelażu wkrętami, co jest dużym plusem zwłaszcza przy starszym dziecku (TYmek próbuje sie tam wdrapywać itp) w przeciwieństwie do kosza mojżesza.Materac dokupiłam w rozmiarze 70/40.Młoda śpi w koszu tylko w dzień ,jeżdze z nią po cąłym mieszkaniu i w ten oto sposób mam ją na oku .
[ Dodano: 2012-08-23, 06:47 ]
No i kosz
owca - 2012-08-27, 11:01
O a ja kupiłam właśnie kosz na kółkach! Używany z allegro. Nie wstawię zdjęcia bo gdzieś zapodziałam kabel do ładowarki od aparatu i ten teraz leży bezużyteczny odłogiem:) Póki co kosz odebraliśmy, zmontowaliśmy, ubraliśmy pościelowo - ochraniaczowo i falbankowo i stoi... Prezentuje się nieźle, zobaczymy jakie będę miała zdanie podczas użytkowania;)
Gudi - 2012-08-27, 22:40
a ja powiem, że ta dostawka to reeeewelacja! nie muszę wstawać w nocy, młoda jest na wyciągnięcie ręki.
Po prostu cud miód wygoda:)
Maja Ż-C - 2012-09-07, 11:41
Gdybym miała ten mózg co teraz, kupiłabym dziecku kołyskę. Mała przez pierwsze 6 miesięcy miała straszne problemy z zasypianiem, bujanie na pewno by jej pomogło. Za cholere nie chciała spać w łóżeczku. Ciągle miałam wrażenie że oglądam płaczące dziecko zza krat, koszmar. Rozmontowałam łóżeczko i mała śpi na samym materacu na podłodze, nie uderza głową o szczeble, bawi się i baraszkuje, a co najważniesze, można się położyć obok niej i przytulić żeby zasnęła.
owca - 2012-09-10, 09:39
Mam nadzieje, że funkcję bujania spełnią kółka zamontowane do kosza:) Wszystko się okaże w praktyce:)
biały lis - 2012-09-17, 09:54
Mamy kołyskę, przywieźliśmy takiego zbytkowego klasyka z irlandii. Dzicko może w niej spać do 6 miesiąca. Ale franek ani jednej nocy tam nie przespał. Lubił sie czase pobujać ale nie zadługo. Jednak nie usną tam ani razu. Teraz stoi na stryszku i kot w niej sypia. A Francio śpi z nami. Nie polecam kołyski. Fajnie wygląda ale nie jest praktyczna moim zdaniem.
Jabłania - 2012-09-19, 09:55
Ja rozważam kupno używanego kosza Mojżesza i łóżeczka turystycznego.
biały lis - 2012-09-19, 12:07
Jabłania, jeśli chodzi o kosz to nie wiem bo ni miałam. Łóżeczko turystyczne nie jest chyba dobre jeśli używa się codziennie. Kiedyś słyszałam wypowidz w telewizji na ten temat. Sama też mam turystyczne. Ale używam go zamiast kojca.
Jabłania - 2012-09-24, 14:19
Czemu nie jest dobre?
Takie mi się podoba: hxxp://allegro.pl/lozeczko-turystyczne-kojec-niemiecki-model-gratis-i2639952329.html
Drewno na pewno jest lepsze z tego względu, że jest naturalne, ale z drugiej strony w drewnianym łatwiej sobie rozbić głowę
Mam obiecane drewniane, ale wydaje mi się takie strasznie wielkie, a miejsca u nas niewiele na dzień dzisiejszy
biały lis - 2012-09-24, 15:41
Jabłania, Jak sama nazwa mówi- turystyczne. To tak jakby co noc spać na dmuchanym materacu. W łóżeczku najważniejszy jest materac. Podobno te naj to z gryką i włuknem kokosowym. Turystyczne takiego materaca nie posiada. Sprawdz! Bo czesto zamiast materaca jest tylko deseczka z warstwą gąbki. A Klasyczne materace jakbys chciała dokupić nie pasują. Inne wymiary niestety. Kolejny minus- niestebilne moim zdaniem ;]
Jabłania - 2012-09-24, 20:14
Tak czy siak, turystyczne i tak potrzebujemy, nawet gdyby miało być oprócz drewnianego. Tu jest jakieś z materacem: hxxp://allegro.pl/lozeczko-turystyczne-kidsmile-120x60-materac-i2644329909.html Oglądałam dziś w sklepie turystyczne, materaców nie było w zestawie, ale nie wszystkie łóżeczka miały identyczne wymiary, były dwie wielkości, więc może nie jest niemożliwe dokupić materac ?
mabo85 - 2012-09-26, 20:17
Nie mogłam się powstrzymać i już złóżyłam kołyskę
KasiaQ - 2012-09-26, 21:55
| biały lis napisał/a: | | Klasyczne materace jakbys chciała dokupić nie pasują. Inne wymiary niestety. Kolejny minus- niestebilne moim zdaniem ;] |
i tu się z tobą nie zgodzę - my użytkujemy to łóżeczko od 1,5 roku i bardzo je sobie chwalę - materac można dokupić, co i ja zrobiłam (na marginesie kokos polecam, ale gryka to niepotrzebne wyrzucenie kasy - ja w ogóle z tej strony nie korzystam, bo i to zwykła kasza gryczana, niezbyt wygodna i podobno zmoczony z tej strony materac trwale farbuje... ) co do niestabilności, to większej bzdury po prostu nie słyszałam
a zaletą jest oczywiście to, że dziecko zawsze śpi "u siebie" i nie ma problemu obijania się po szczebelkach, ale przecież nie wszystkie dzieci śpią "aktywnie"
owca - 2012-09-28, 12:15
| mabo85 napisał/a: | Nie mogłam się powstrzymać i już złóżyłam kołyskę |
Mój kosz już od mojego "22 tyg." czeka:) Na razie śpi w nim miś....
Wiele osób chwali sobie łóżeczka turystyczne. Ja mam takie zamówione z racji częstych wyjazdów do "pani mamy" czyli dalej zwanej teściową i mojej rodzonej mamusi:) Aczkolwiek sama bym takiego do codziennego użytku nie zakupiła bo najzwyczajniej w świecie mi się nie podobają:-) ale każdy ma prawo do fascynacji innymi przedmiotami.
biały lis - 2012-09-29, 19:39
Oj dziewczyny cos mi sie wydaje , że nici z tego spania w łóżeczkach turystycznych na wyjeździe. U nas okazło sie marnym zakupem. Kojcem się tylko staje od czasu do czasu. Nawet logistycznie było by nie łatwo. Do spakowania wóżek, łóżeczko, torba , fotelik i tp i td. Na wyjeździe najchetniej spał z nami. A jak był maleńki to jeszcze w wóżku zasypiał będąc pozadomem.
MartaJS - 2012-09-29, 20:14
Jabłania, ale właściwie po co Ci łóżeczko turystyczne? Sporo ze Stachem jeździliśmy, ale wtedy spał po prostu z nami, a w dzień na łóżku albo w wózku. Znajomi chcieli nam nawet pożyczyć, ale uznaliśmy, że zbędny klamot, i tak nie będziemy tego targać.
biały lis - 2012-09-29, 20:43
zgadzam się. Ja swojego nigdy nie zabrałam. MartaJS,
Jabłania - 2012-10-01, 08:10
MartaJS, Teściowie są na drugim końcu Polski, a u nich ze spaniem dla nas kiepsko, mamy tam tylko taką starą, jednoosobową amerykankę na nas dwoje (wygląda jak składany materac rozciągany na podłogę) i mam wątpliwości, czy jest możliwe spanie tam z Maluszkiem -boję się, że na czymś tak małym zgnieciemy dziecko Na normalne wakacje nie będziemy brać turystycznego, bo tam są normalne łóżka
KasiaQ, to jest właśnie wg mnie zaleta łóżeczek turystycznych -brak problemu z obijaniem się po szczebelkach.
Owca, mnie się podobają, ale też nie każde. Różne oglądałam, jedne były brzydkie, inne ładne i bardzo fajne (moim zdaniem).
biały lis - 2012-10-01, 10:34
KasiaQ, Do mojego (graco pack sleep and play) się nie da bo długo szukałam. Tak czy inaczej ja nie neguje tego łóżeczka. Tylko piszę o tym , że u mnie to był naprawde nieprzydatny klamot. Sama się upierałam , że chce je mieć a teraz wiem , że nam się nie przydało bo Franek i tak nie chciał tam spać ;] Ani w kołysce
pozdr ;]
śliwka - 2012-10-01, 10:45
| biały lis napisał/a: | | A Klasyczne materace jakbys chciała dokupić nie pasują. Inne wymiary niestety | zwykłe materace klupsia, (chyba to były 120x60) pasowały do naszych łóżeczek turystycznych (były dwóch różnych firm, jedna z nich chicco) i potem żałowałam, że kupiliśmy te drewniane, bo właśnie dzieci w nich obijały się o szczebelki mimo ochraniaczy.
mada - 2012-10-01, 19:49
Ja dołączę do osób, które użytkują łóżeczko turystyczne na co dzień - materac kupiony w Ikei standardowego rozmiaru 120x60, dziecko zadowolone, mota się jak dzika w czasie spania i nie martwię się ciągłym płaczem z powodu walnięcia o szczebelki, a tak było w przypadku starszego dziecia.
owca - 2012-12-10, 11:44
Dobra, trochę zmienię temat pozostając w łóżkowym klimacie.
Właśnie zaczęłam ubierać kosz po wypraniu pościeli. Zatrzymałam się w momencie zabezpieczenia materaca przed nieszczelnością pieluchy. W jaki sposób chronicie materac przed zabrudzeniem? Mam kosz, więc materac jest niestandardowy, typowy ochraniacz nie będzie zatem pasował, pozostają mi te podkłady jakie można zakupić w aptekach chyba (a nie wiem czy to zdrowe dla malca jest). Jak Wy sobie z tym radzicie?
owca - 2012-12-10, 12:02
A już sobie pomogłam, znalazłam takie na allegro do "gondoli". Powinny być dobre
gemi - 2012-12-10, 12:33
owca, ja do łóżeczka podkładałam ręcznik pod prześcieradło. Taki maluszek wcale nie brudzi na potęgę. A jakoś nie jestem przekonana do czegokolwiek, co nie oddycha
owca - 2012-12-10, 12:48
| gemi napisał/a: | | Taki maluszek wcale nie brudzi na potęgę. |
Mnie właśnie znajoma nastraszyła, że jej synek strasznie "przeciekał"... To może i ja z ręcznikiem spróbuję, tym bardziej, że powierzchnia malutka.
A kosz gotowy, Dziecię przybywaj - masz gdzie spać (teraz próbuję ją przekupić )
Jabłania - 2013-08-21, 15:10
Piękny kosz
Mila - 2013-10-14, 12:25
A ja zastanawiam się nad spaniem z maleństwem. Zaczęłam o tym myśleć po lekturze, pasjonującej i otwierającej oczy na wiele kwestii, w mojej opinii, książki Jean Liedloff "W głębi kontinnum". Mam jednak wiele obaw, głównie o bezpieczeństwo dziecka i wciąż nie wiem jak będzie. Czy któraś z Was, dziewczyny, ma jakieś doświadczenia związane ze spaniem z noworodkiem i niemowlęciem?
Kat... - 2013-10-14, 12:33
Mila, myślę, że chyba każda z nas ma z jakiegoś okresu. Spanie z noworodkiem i niemowlęciem jest naturalne i wygodne, ja nie kupuję tego straszenia niebezpieczeństwem (przynajmniej do czasu kiedy dziecko się zaczyna przemieszczać). Ale dobrze mieć miejsce, gdzie w ciągu dnia można to dziecko odłożyć
Mila - 2013-10-14, 15:31
Dzięki Kat... Na pewno spróbuję, bo wiem jak ważny jest dla niemowlęcia i całego jego późniejszego życia fizyczny kontakt z opiekunem. Mam nadzieję, że po kilku pierwszych próbach znikną moje obawy. Słyszałam, że podświadomie rejestrujemy i uwzględniamy ułożenie ciała ludzi, przy których śpimy. Oczywiście muszę spróbować i dopiero wówczas zdecydować czy będę spać z maluszkiem od pierwszych dni jego życia czy dopiero gdy troszkę podrośnie. Dziewczyny, która z Was spała z noworodkiem? Kat... może Ty spałaś? Jak wspominacie ten czas?
Salamandra*75 - 2013-10-14, 15:39
cudny kosz!
Kat... - 2013-10-14, 15:52
Mila, oczywiście, że spałam. Już od pierwszych dni w szpitalu zarówno z jednym jak i z drugim dzieckiem. Drugie starałam się w miarę możliwości odkładać do wózka czy kołyski ale i tak spała z nami przez większość nocy. Karmienie przez sen to ogromna wygoda: zmieniasz w półśnie pierś i śpisz dalej
|
|