Jabłania - 2012-09-04, 16:24 Temat postu: GŁODÓWKA lecznicza. Zastanawiałam się gdzie wcisnąć ten temat i chyba tu najbardziej będzie pasował 
Ciekawi mnie, czy Ktoś z Was stosował głodówkę w celach leczniczych, na jakie choroby i jakie to dało efekty. Mój Mąż zainspirowany ksiązką Tomasza Nocunia "Głodówka i dieta dla zdrowia. Jak odzyskać i zachować zdrowie?" od soboty nic nie je. Martwię sie, dlatego chciałam Was zapytać, czy macie jakieś doświadczenie w kwestii głodówek, a dokładnie ich działania leczniczego. bronka - 2012-09-04, 16:29 Jabłania, podstawową sprawą jest przygotowanie do głodówki. Robił coś takiego? Jabłania - 2012-09-04, 16:32 Czytał o głodówce, ale nie zauważyłam żeby jakoś specjalnie się przygotowywał. Po prostu z dnia na dzień przestał jeść. bronka - 2012-09-04, 16:40 Jabłania, to narobi sobie kłopotów tylko 
Do leczniczej głodówki trzeba się odpowiednio przygotować- minimum 2 tygodnie wcześniej zmienić dietę na lekką-owocowo-warzywną. Tak samo długo się wchodzi, głoduje i wychodzi. Inaczej można sobie zdrowie zrujnować, a nie- poprawić 
Kup mu książkę Dąbrowskiej i każ przestać się wygłupiać 
Jabłania - 2012-09-04, 16:42 Którą jej książkę polecasz "CIAŁO I DUCHA RATOWAĆ ŻYWIENIEM" ? bronka - 2012-09-04, 16:45
wszystkie
Jabłania - 2012-09-04, 16:48 Dzięki 
Jabłania - 2012-09-04, 17:47 A Ktoś z Was stosował może? a.nia - 2012-09-04, 20:16 niedawno robilam miesieczna glodowke. to duzo, dla mnie za. w dodatku, mimo, ze to byla ktoras juz z rzedu dla mnie glodowka, zle z niej wyszlam. Przy tak dlugich glodowkach liczy sie nie tylko co/jak zaczynamy jesc po, ale tez emocje, sytuacje zyciowe. Trzeba ja tak zaplanowac, zeby miec spokoj. A jak sie nie da, to nie robic glodowki (oczywiscie, nie mowie o takiej kilkudniowej). przy dlugiej glodowce duzo sie zmienia w postrzeganiu swiata. Poczytaj Machalkowa, jest na pewno w sieci. Jest sie tez dziwnym dla otoczenia, bo widzi/czuje sie wiecej. Na szczescie to przechodzi
powiedzmy, ze niezbyt dluga glodowke mozna zaczac bez przygotowania, jak ktos w miare rozsadnie jada, najwyzej bedzie miec wieksze bole glowy i zmeczenie na poczatku. ale wyjscia nie mozna sobie odpuscic, bo mozna zwyczajnie doprowadzic sie do bardzo zlego stanu. Mowie z doswiadczen osobistych. podstawowe info na glodowka.pl a nie podstawowe i bardzo przydatne na blogu tego pana: hxxp://miesozerca.blox.pl/2009/01/Odchudzanie-eXtremalne-2-cz1.html hxxp://miesozerca.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?480180 agus - 2012-09-04, 21:16
Mój mąż był niegdyś na głodówce pod nadzorem dr Ewy Miącz, ale kazała mu przerwać, bo miał bardzo ostry kryzys, więc wiele nie podpowiem. Miałam koleżankę, która kilka razy sama robiła głodówki z korzyścią dla zdrowia (chyba do 21 dni), a jej mama z powodzeniem stosowała dietę warzywno-owocową Dąbrowskiej. Zajrzyj też do tego wątku: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=2165&highlight=oczyszczaj%B1ca a.nia - 2012-09-04, 21:22 Tak, tak Malachow, dzięki
Jak ktoś chce, to mam. Pipii - 2012-09-05, 07:05 Głodówka jest dla SILNYCH, nadmiarowych. Słabi, niedoborowi NIE POWINNI stosować głodówki. Napiszę Ci na priv. bronka - 2012-09-05, 11:20 Jabłania, posłuchaj porad Pipii. To bardzo mądra kobieta jest ( w kwestiach żywienia ofc- na innych płaszczyznach Jej nie poznałam). Pipii - 2012-09-05, 15:53 bronka  dziękuję :**
Jabłania - 2012-09-05, 18:51 Dziękuję za Wasze wypowiedzi. Pipii , masz PW. krzysztof - 2012-09-12, 16:43 Temat postu: Re: GŁODÓWKA lecznicza. Cześć Jabłania 
Przejrzyj ten wątek kilka postów wstecz i do przodu,są podane nawet badania z PubMed: hxxp://www.forumveg.pl/viewtopic.php?t=1910&start=45#123633 Tu masz fachową pozycję o procesach biochemicznych zachodzących w organizmie i komórce człowieka podczas postu i o praktycznym wykorzystaniu leczniczej głodówki. "ULECZ SAM SIEBIE (o leczniczym głodowaniu w pytaniach i odpowiedziach )" Dr med. G. A. Wojtowicz ,tłumaczenie:Antonina i Leszek Mioduchowscy , Katowice 1991 r. hxxps://docs.google.com/viewer?a=v&q=cache:EjJLNWIujfkJ:www.polski-lekarz.co.uk/polski-lekarz/dr-med-wojtowicz-ulecz-sam-siebie.pdf+&hl=pl&gl=pl&pid=bl&srcid=ADGEESj3xPC5ectSJHmsbdGnmLdrOo-r4ZGf7rp_ka7ihkLmEhfJF7lxdBCd4TBVQfbqrGDQAN-C5_WxFkeBBN-B8Z012qreibHTacCcoa3gr2OiQpAG0jCOw7a8ZQRFS_nTqsIDZB6Q&sig=AHIEtbTbZ6yn603mTX9JJyT9Yp8xBfIN5Q Spróbuj namówić męża do odpowiedniego przygotowania się do postu oraz stopniowego wydłużania dni pozostawania bez jedzenia - nic na hura organizm nie lubi nagłych skrajności i wszystkiego można go nauczyć. POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY
Jabłania - 2012-09-14, 07:15 Krzysztof, bardzo dziękuję
Zapoznam się z polecaną przez Ciebie literaturą i prześle linki mężowi
Z Zielonej Góry powiadasz?  Bywamy tam czasem
malva - 2013-01-02, 14:03
o to to ja stosowłam dietę dr Dąbrowskiej, przez pewien czas było ok, potem czułam że mnie strasznie osłabia..i przerwałam po paru tygodniach na moją chorobę nie pomogła ( atopowe zapalenie skóry) za to pomogło mi odstawienie w tym samym momencie pszenicy i nabiału przy kontynuowaniu zwykłego odżywiania |
