| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Off-topic - firma Flexworkers Dania Unia Europejska
vis - 2012-09-25, 16:38 Temat postu: firma Flexworkers Dania Unia Europejska Byłem w 2010r(kwiecień-wrzesień) na kursie hotelowym z praktykami w Danii organizowanym przez firmę Flexworkers z Vejle z polską siedzibą w Szczecinie.
Kurs był dotowany podobno przez rząd duński i Unię Europejską. Podatek na bieżąco rozliczała firma Flexworkers.Półtora roku (w grudniu 2011, dopiero rok po zakończeniu roku 2010) po zakończeniu kursu przychodzi pismo po duńsku (ani słowa po angielsku), że trzeba zapłacić niedoliczony podatek. Różne kwoty się pojawiają w piśmie, d zapłaty ogólnie 16000 koron (2100euro), ale też kwota 5300 koron(700 euro) do wpłaty(okazało się, że to jedna z trzech rat). Nie podejrzewałem nawet, że możliwa jest rozbieżność na kwotę 2100 euro, więc wziąłem kwotę 700 euro za całość co wydawało mi się ledwie akceptowalne, a kwotę 2100 euro za jedną z kwot bazowych do obliczeń. Słyszałem, że niektórzy mają dopłacić, ale spodziewałem się kwoty maksymalnie 1000 euro, bo o takich kwotach słyszałem). Dopiero ponaglenie do zapłaty wysłali po angielsku (choć objaśnienia przy liczbach pozostały po duńsku). A tu człowiek ma rodzinę na utrzymaniu, a z pracą różnie. Kto 2 lata po takim czymś ma myśleć o trzymaniu 2100euro dla duńskiej skarbówki(SKAT). Flexworkers organizowało kilka kursów kucharskie, piekarskie, hotelarskie, montażu turbin wiatrowych. Przewinęło sie przez kursy kilkaset osób. Z rocznym opóźnieniem przychodzą kursowiczom takie kwoty do zapłaty. Wszystko dotowane jeszcze przez rząd duński i Unię Europejską. Flexworkers juz nie istnieje. Dziwne, że takie rzeczy jeszcze się dzieją w niby cywilizowanych krajach. Nie wszystkich stać na procesowanie się. Od czego jest prokurator, media, jeśli nie w Danii to w innych krajach itp. Czemu nie obciąża finansowo właściciela i pracownikow firmy bezpośrednio za to odpowiedzialnych. Podobno jacyś byli wojskowi, pracownicy wywiadu itp.
Teraz pewnie będą dręczyć ponagleniamii karami, względnie uczciwi ludzie będą musieli zapłacić, a tym co nie zapłacą w końcu nic nie zrobią, choć pewnie nie zwrócą pieniędzy tym co zapłacą.
Słyszałem też o parze wegetarian mocno oszukanych przez oszusta mieszkaniowego w Danii (wpłacanie pieniędzy z góry).
Wydają te kraje pieniądze na głupoty, zamiast dbać o podstawową uczciwość i sprawiedliwość. Może to jakieś zamiłowanie do oszukiwania i znęcania się nad kimś.
Może to celowo zorganizowane odgórnie. Politycy wiedzą o tych zjawiskach i nic nie robią. Może mnie tam specjalnie wysłali by się nade mną znęcać, gdyż nie lubię Unii Europejskiej, a politycy UE i inni na bieżaco się temu przyglądali. Wprawdzie w porównaniu do innych okropieństw czynionych przez polityków, wojsko, służby specjalne, kościoły itp. (tj. tsunami, trzęsienia ziemi, kontrola umysłu, wypadki, zgony) jest to może przestępstwo ciut mniejsze, coś, mimo wszystko, powinno się z tym zrobić.
Żałosne te wszystkie organizacje od jakichkolwiek praw, sądy, prokuratura, prawnicy, politycy, demokracja i proces demokratyczny, media itp. skoro takie rzeczy się cały czas dzieją.
|
|