wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Nasze zwierzaki - Zwierzęta i fazy księżyca

koko - 2012-10-01, 21:01
Temat postu: Zwierzęta i fazy księżyca
Dobra, tytuł wątku trochę dziwny, ale:
parę miesięcy temu zaobserwowałam, że są dni, kiedy jadąc autem widzę przy drodze po prostu dzikie ilości rozjechanych zwierząt (między innymi dziś). No i okazuje się, że te dni zawsze wypadały w trakcie pełni księżyca.
Czy ktoś mądry może wytłumaczyć mi, na czym polega ten związek poza tym, że "wszystkie organizmy w pełnię zachowują się nieco inaczej"? Albo wskazać jakieś info w necie na ten temat? (nie udało mi się znaleźć). Z góry dzięks!

Mikarin - 2012-10-01, 21:10

koko, em, hm. Moge Ci podac jakaś tam robocza wersję, którą ukuliśmy kiedys z przyjaciółmi.
Przede wszystkim organizmy białkowe, czyt. zwierzęta i ludzie w ok. 80% składając się z wody (ile dokładnie - nie wiem,nie pamiętam :oops: ), natomiast księżyc powodujący pływy wody, poruszający oceanami - ma też wpływ na wodę zawartą w naszych ciałach. Ponadto podczas pełni jest... jaśniej ;) Zwierzęta nocne sa wtedy aktywniejsze, bo można dokładniej niektóre rzeczy zobaczyć, najeść się na zapas etc. Pełnia sprzyja łowom, koncentracji i przepływowi energii. Też powiem ci, ze najwięcej wypadków samochodowych śmiertelnych u ludzi zdarza się ponoć w czasie nowiu, kiedy jest najciemniej. Wtedy też zapewne możesz zaobserwować najmniejsza ilość biednych rozjechanych zwierząt... Chowają się i nie wychylają za bardzo, bo z powodu ograniczonego pola widzenia łowy idą gorzej czy łatwiej można zostać upolowanym. Nów sprzyja ospałości, wegetacji, pełnia sprzyja aktywności.
Ponadto oczy zwierząt nocnych skonstruowane są w ten sposób, ze wyłapują najmniejsze ilości światła i odbijają je kilkukrotnie, dlatego np. koty są posądzane o widzenie w ciemności, kiedy w istocie efektowniej wykorzystują posiadane zasoby światła. W permanentnej ciemności nawet kot nic nie zobaczy ;)
To jest jakaś tam moja definicja i można się z nią nie zgodzić. Można ja też podważyć ;)

MartaJS - 2012-10-01, 21:22

Nie wiadomo dlaczego tak się dzieje. Jest naukowo (a właściwie matematycznie, statystycznie) udowodnione, że po pełni jest więcej porodów, ale nie ma zadowalającego, w pełni naukowego wyjaśnienia, dlaczego tak się dzieje. To o wodzie zawartej w naszych ciałach itp. to popularny pogląd, ale póki co nie ma chyba żadnych biologicznych czy fizycznych badań wyjaśniających to zjawisko.

Wyjaśnienie, że przy pełni jest jaśniej, brzmi całkiem nieźle.

koko - 2012-10-01, 21:27

Mikarin hm hm... no o tym świetle też myślałam, ale wydało mi się to zbyt prozaiczne :-P Ale jak najbardziej prawdopodobne.
MartaJS, no tak, u ludzi więcej porodów, zawałów, zgonów, ukatywniają się choroby psychiczne, wiadomo. Ale co z tą całą resztą zwierząt, hm? Co powoduje, że łazikują przy drogach, albo wbiegają pod koła?

MartaJS - 2012-10-01, 21:34

Wbieganie pod koła, jeszcze przyszło mi do głowy - może taki jasny księżyc powoduje że mylą się i właśnie pod koła włażą. W ciemne noce nagle pojawiające się światło jest nietypowe.

Jeśli pełnia działa na ludzi, tak odłączonych od, jak to się ładnie mówi, rytmu natury, to musi też działać na zwierzaki, i to pewnie silniej.

Lily - 2012-10-01, 21:39

euridice napisał/a:
Swoją drogą: teraz mieliśmy tzw. Księżyc Żniwiaży
A kto to takie ładne ortografy tworzy? :P
Księżyc piękny był :)

Nie wiem, jak z księżycem, ale wiem, że podczas burz na Słońcu u zwierząt z padaczką nasilają się ataki (jak to jest u ludzi też nie wiem).

kofi - 2012-10-02, 08:11

Ja wczoraj widziałam lisy - jeden wędrował sobie szosą, rano, drugi niestety rozjechany. Dzisiaj też jakieś rozjechane zwierzątko, ale nie wiem jakie nawet. :-(
Moja kocica, raczej domatorka, uwielbia spacerować przy pełni, ale przedwczoraj nie wyszła, aż byłam zaskoczona, ale był przymrozek nad ranem, chyba go przewidziała. :shock:

mikolajdrew - 2012-11-08, 21:45

Mój pies (labrador) wykazuje się dużą energią podczas pełni. W nowiu zaś jest bardzo czujny i wrażliwy. w innych przypadkach jest raczej bardzo leniwym zwierzakiem :)
ropuszka - 2012-11-09, 01:30

kofi napisał/a:
Ja wczoraj widziałam lisy - jeden wędrował sobie szosą, rano, drugi niestety rozjechany. Dzisiaj też jakieś rozjechane zwierzątko, ale nie wiem jakie nawet. :-(


btw co jest z tymi lisami? miesiąc temu widziałam w rodzinnym mieście sobie spokojnie łaził? :shock:

koko - 2012-11-09, 08:35

ropuszka napisał/a:


btw co jest z tymi lisami? miesiąc temu widziałam w rodzinnym mieście sobie spokojnie łaził? :shock:

W moim rodzinnym mieście też sobie łazi, nawet wiem dokładnie, gdzie mieszka. Ludzie robią wielkie aj waj, bo się lisa boją i powinno się go odstrzelić (przecież może rzucić się do gardła, albo zabić psa :-> )
W każdym razie polska populacja lisów jest teraz po prostu za duża, stąd po prostu są wszędzie. A w pełnię głównie na jezdni.

Lily - 2012-11-09, 08:46

A taki lis to duży jest? Ja lisy widziałam na żywo tylko w Tatrach, ale one malutkie jakieś były... raczej nie wyobrażam sobie, że mogłyby zaatakować, bo i po co? No chyba że wściekłe, no ale są akcje szczepień w lasach...
koko - 2012-11-09, 08:55

Lily napisał/a:
A taki lis to duży jest? Ja lisy widziałam na żywo tylko w Tatrach, ale one malutkie jakieś były... raczej nie wyobrażam sobie, że mogłyby zaatakować, bo i po co? No chyba że wściekłe, no ale są akcje szczepień w lasach...

Lily, z tym atakiem to mniej więcej tak jak z teorią, wg której koty podgryzają dzieciom gardła ;-) Tak, lis jest malutki, sięga góra do kolana.

excelencja - 2012-11-09, 11:14

kolan dziecka - dodaj :P :P:P
koko - 2012-11-09, 11:37

excelencja napisał/a:
kolan dziecka - dodaj :P :P:P

exce, to zależy, jakie kto ma nogi :mrgreen:
Ale... nie przejmuj się, też kiedyś usłyszałam, że mam nogi jak "trzynastoletni piłkarz".


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group