kwiat bzu - 2012-10-28, 16:06 Temat postu: Słaby układ trawienny u dziecka- jak wzmocnić? Byłam u lekarki w Białymstoku która leczy głównie homeopatia i diagnozuje z medycyny chińskiej również. Powiedziała że moja JUla ma bardzo słaby układ trawienny. Powiedziała też że ma bardzo dużo wilgoci w ograniźmie i że nie widziała jeszcze dziecka które ma tyle wilgoci. Powiedziała że nie wie dlaczego tak jest z tą wilgocią. Pojechałam do niej bo J. miała już od miesiaca spływający katar i od pewnego momentu zaczęła kaszleć. Zaleciła homeopatię i Zentel na pasożyty. Podałam Zentel na początku leczenia i J. już tej samej nocy nie kaszlała. Kaszel ustąpił. Podkowy pod oczami zaczęły znikać i stała się mniej nerwowa. Jak zadzwoniłam do lekarki i powiedziałam że kaszel znikł po podaniu Zentelu to powiedziała że wskazuje to na zakażenie glistą. Widzę że układ trawienny nie wrócił jednak jeszcze do normy bo czasem pojawiają się niestrawione resztki pokarmu w kupie i brzydki zapach z ust rano. CO radzicie ? JAk wzmocnić jej układ trawienny? I zmniejszyć wilgoć? Surowych rzeczy jej nie podaję prawie w ogóle. Czasem raz dziennie surowe jabłko. MartaJS - 2012-10-28, 16:11 kwiat bzu, a nabiał? kwiat bzu - 2012-10-28, 21:06 Nabiału jej nie daję. Tylko masło od krowy takie ze sklepu, bo uwielbia masło..choć ostatnio kupiłam coś zastępczego ze słonecznika i też daję. Ale moja mama czasem daje jej coś z nabiału..np naleśniki z serem ale bardzo żadko bo wie że to jej nie służy. Agnieszka - 2012-10-29, 15:21 Jaką homeopatię macie zaleconą. Probiotyki uwzględniasz, może coś lekarz polecał? Jak z cukrem, słodzeniem? Julka chodzi do przedszkola - jeśli tak może tam jada np. nabiał i w przypadku pasożytów warto powiadomić placówkę/ rodziców bo może inni mają ten sam problem a są nieświadomi przyczyny a o ponownych lokatorów łatwo. Glista ludzka czy opcja od zwierząt? Polecam książki m.in Temelie jeśli chcesz gotować wg 5 przemian albo zerknąć w stosowne tematy na wd. Trochę mnie dziwi, że lekarz nie potrafi wytłumaczyć i dać wskazówek a jeśli Julka stanowi dla niego szczególny przypadek/zagwozdkę, to chyba tym bardziej powinien drążyć temat i szukać rozwiązań. Jeśli chodzi o jedzenie to jak pamiętam produkty w smaku gorzkim osuszają (przemiana ogień). Nie jest polecana soja i jej pochodne, pieczywo raczej żytnie na zakwasie (drożdże nie są chyba tu wskazaniem). Warto uwzględnić amarantus, fasolę adzuki, rzepę, dynię, grykę, brukselkę, sałatę (jeśli się mylę proszę mnie korygować) W TCM wilgoć może być zimna i gorąca więc warto wiedzieć z czym mamy do czynienia w konkretnym przypadku. Gudi - 2012-10-29, 20:57 kwiat bzu, a jaglana podchodzi? kwiat bzu - 2012-10-30, 20:24 Dzięki Aga  Nabiału w przedszkolu nie dostaje bo powiedziałam że ma dietę bez nabiału. Daję jej Biogaje z probiotyków. Mam nadzieję że ta wilgoć spadnie po odrobaczeniu , choć zastanawiam się czy ta 2 dawka Zentelu wystarczy aby wszystkie robale wykurzyć. Mieszkam z moimi rodzicami, w sumie też ich powinnam odrobaczyć. BO jeśli tego nie zrobię czy ma sens odrobaczanie moje i dziecka? Psa nie mamy, kota też ale chodzimy czasem na działkę, tam biegają sobie 2 psy mego wujka. Mamy tam też kawałek ziemi gdzie z moją mamą uprawiamy warzywa. Bardzo możliwe że to zarażenie glistą pochodzi stamtąd. Ziemia jest nawożona co jakiś czas krowim nawozem. JAk Jula była malutka miał ok roczku chodziłyśmy tam i zdarzało się sporadycznie że zjadła coś co podniosła z ziemi, np pomidora koktajlowego. Wtedy ok roku pierwszy raz tak podejrzewam zaraziła sie glistą bo od 1,5 roku zaczęła intensywnie chorować. i Chorowała bardzo intensywnie do 2,5 lat dopóki nie trafiłam do Vega Medica, gdzie wyszło z badania biorezonansem że ma glisty i dopóki jej nie odrobaczyłam.
|
