pandadp - 2012-11-16, 21:59 Temat postu: oddychanie przez usta Staś pod koniec września miał katar, drugi raz w swoim życiu. Pierwszego nie pamięta, a ten był dla niego strasznym przeżyciem. Zaczął wtedy oddychać przez buzię, wydmuchiwać nosa nie umie. Katar się skończył a on do tej pory bardzo często oddycha przez usta, staram się zamykać mu buzię, ale to nie tak powinno być. Co mogę zrobić? Czasami też wydaje mi się, jakby mu coś przeszkadzało w nosie, może od suchego powietrza? Mam beznadziejnego pediatrę i jak pomyślę, że mam iść po skierowanie do laryngologa to 
excelencja - 2012-11-16, 23:31 obstawiam przerost migdała MartaJS - 2012-11-16, 23:49 pandadp, nawilżasz mu nosek? Jakimś Sterimarem czy innym psikadłem. To też rozmiękcza resztki gęstych gili w środku. Może by pomogło. A co do dmuchania nosa, to może by się nauczył - mój Stach umie, dużo zabawy mieliśmy przy próbowaniu. Raz miał taki konkretniejszy katar jakoś w sierpniu i to dmuchanie naprawdę nas uratowało. Razem z psikaniem wodą morską. gemi - 2012-11-17, 21:54 pandadp, faktycznie, to może być przerost migdała (choć potencjalnych przyczyn otwartej buzi u dziecka jest wiele). W tym wieku trzeci migdałek zaczyna się powiększać, najczęściej właśnie startuje po infekcji. Warto skonsultować z laryngologiem, lecz takie wizyty bez skierowania są dosyć kosztowne (mniej więcej 100-150 zł trzeba na to poświęcić). A może to będzie bodziec do zmiany pediatry? Marzena Nowak - 2012-11-19, 20:38 Mi się też wydaje, że to trzeci migdał. Moja córka-5 lat- też ma powiększony a zaczeło się właśnie po infekcji jak miała 2 lata. niedzielka - 2012-11-21, 21:03 Marzena Nowak, w moim przypadku też tak było. W wieku 4 lat zachorowałam na infekcję gardła, później powtórka i tak kilka razy plus dodatkowo oddychałam przez usta. Laryngolog stwierdził, że trzeba usunąć trzeci migdał. Po zabiegu faktycznie zaczęłam oddychać jak należy, ale na tym dobre strony usuwania migdałka się skończyły. Zaczęłam chorować na zapalenie krtani z taką częstotliwością, że więcej mnie w szkole nie było niż byłam. Rodzice nie wiedzieli co robić, chodzili po lekarzach, kupowali jakieś leki uodparniające, szczepionki i zero rezultatów.Tak się ciągnęło przez całą podstawówkę, ustąpiło po kilku wizytach u bioenergo, wydaje mi się,że najbardziej pomogło nastawianie, ale to już inna historia. excelencja - 2012-11-22, 18:38 Jest wiele lepszych i nieinwazyjnych - zabieg to ostateczność - której należy unikać- tak sądzę semoilna - 2012-11-23, 10:57 Excelencja, a mozesz bardziej rozwinac temat? Nas prawdopodobnie czeka wyciecie migdalka, opieram sie juzod kilku miesiecy ale wychdozi na to, ze bedze trzeba jednak usuwac. Jakie sa alternatywy? gemi - 2012-11-23, 13:17 semoilna, a macie do czynienia z przerostem, czy stanem zapalnym? W przypadku znacznego przerostu utrudniającego oddychanie jedną z alternatyw są sterydy działające na obkurczenie śluzówki. Myślę jednak, że ze względu na skutki uboczne lepiej stosować ją u troszkę starszych dzieci, które ze względu na wiek (6-8 lat) rokują na stopniowe wycofywanie się przerostu. Chętnie poczytam o alternatywach, bo my cudem uniknęliśmy skalpela i jesteśmy pod stałą obserwacją semoilna - 2012-11-23, 14:11 Synek ma przerost. Problem jest z jego uszkami, bo ze wzgledu na powiekszony migdal nie wentylowaly sie po zapaleniu i w srodkowym uchu zalega wydzielina ktora powoduje, ze maly (teraz minimalnie) niedoslyszy, ale na dluzsza mete bedzie to powodowac znaczny, nieodwracalny niedosluch. Przez tydzien bralismy kropelki na udrozninie noska, za tydzien idziemy do kontroli, ciekawa jestem co zadecyduej lekarz. excelencja - 2012-11-23, 14:38 semoilna, zaczęłabym od dobrego laryngologa - dobrzy nie zalecają operacji tylko robią wszystko by go obkurczyć. Ruszyłabym temat medycyny chińskiej i np Romanowskiego w wawie. Ma dobre wyniki ponoć w tym temacie. Na tym forum nawet coś kojarzę, że jakieś dzieciaki wyciągnął z tego. Ostatecznie nawet homeopatię bym ruszyła. |
