| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Off-topic - łodzianie - pytanie
biechna - 2012-12-09, 11:07 Temat postu: łodzianie - pytanie Jest tu kilka osób z Łodzi, może ktoś zechce doradzić.
Jakie wg Was dzielnice są najprzyjemniejsze, bezpieczne, najładniejsze (wiem, że Łódź jest specyficzna, jeśli chodzi o "urodę miasta", wiele razy tam byłam, ale nigdy nie patrzyłam na nią pod kątem miejsca do życia na jakiś czas).
Dzielnice z parkami, szkołą cieszącą się dobrą opinią, dobrą infrastrukturą - takie "przyjazne" małym dzieciom.
Albo - z drugiej strony- w jakiej dzielni nie chciałybyście/chcielibyście mieszkać?
oszum - 2012-12-09, 14:06
Ja całe życie mieszkałam na Bałutach, w różnych częściach tej dzielnicy (i tych lepszych i tych gorszych). Gorąco polecam Doły. Okolice cmentarza żydowskiego, ASP, park Promienistych. To jest bardzo spokojna i zielona okolica. Przedszkoli w okolicy jest całkiem sporo. Nie wiem jak z poziomem szkół - ja tam mieszkałam w latach 90. więc mogło się pozmieniać pod tym względem . Do centrum dobry dojazd (dwa tramwaje, autobusy), z drugiej strony niedaleko wylot na Warszawę, las Łagiewnicki. Na minus: raczej mało marketów w okolicy. Najbliżej jest centrum handlowe M1 i Leclerc, ale raczej trzeba czymś podjechać.
Gdybym miała wracać do Łodzi to właśnie chciałabym mieszkać na Dołach, może Julianów... Radogoszcz jest jeszcze fajny, albo okolice Radiostacji . Nie podobają mi się blokowiska w stylu Retkini, Teofilowa. Wielka płyta, nic ciekawego. Omijałabym też Śródmieście. Mało zieleni, walące się kamienice, niezbyt bezpiecznie w nocy.
biechna - 2012-12-11, 10:54
oszum, dzięki, już mi nieco rozjaśniła Twoja odpowiedź, muszę przejrzeć mapy i przejść się po Google Street View, mam nadzieję, że tam działa
Do marketów teraz też jeżdżę samochodem, więc to nie zrobiłoby mi różnicy. Zależy mi głównie na bezpieczeństwie, zieleni i szkole - tu akurat potrzebuję zmiany na lepsze
Może ktoś jeszcze doda co nieco?
malva - 2012-12-11, 11:34
Tefoilów ,Retkinia -never! Doły też polecam
niedzielka - 2012-12-11, 11:55
george, najlepiej wspominam Widzew,dokładnie ten zaraz przed Janowem. Mieszka tam dużo rodzin z dziećmi,tak więc o przedszkola i szkoły nie ma się co martwić. Jest dużo zieleni, świetny park (pozostałość po lesie),orliki,place zabaw,dobre połączenia z większością dzielnic,a szczególnie z centrum. Zaraz przy Rondzie Inwalidów jest ryneczek Batory. Mają sporo przydatnych artykułów. Trzeba wspomnieć o 3 Biedronkach w niewielkiej od siebie odległości
Malinetshka - 2012-12-11, 13:26
Jak zielono to Nowosolna tez mamy Biedrone od paru miesiecy ale tu glownie domy, pare bloczkow jest, dokladnie sztuk 3 i 1 wiekszy (ale to TBS).
22 lata mieszkalam na Dabrowie, bylo ok, choc podobno niebezpiecznie, ale ja tego nigdy nie odczulam. Teraz od 9 lat mieszkam na Widzewie, ale wlasnie przy Nowosolnej. Do Dołów 10min autem samo skrzyzowanie przy cmentarzu na Dolach jest takie sobie..., ale skoro dziewczyny mieszkaly i polecaja to wiedza co mowia park wyglada ok. Do centrum rzut beretem.
Sam Widzew, ten najstarszy to taka sypialnia Łodzi, jak Ursynów dla W-wy, tak mówią.
edysqa - 2012-12-11, 14:03
george, ja mieszkalam na starych bałutach od dziecka, generalnie nie polecam.
Za to na retkini w okolicy parku leśnego lublinek (niedaleko lotniska), jest świetna infrastruktura, szkoly przedszkola, połączenia autobusowe, tramwajowe, parki, las blisko centrum handlowe, markety, rynek.
Polecam
Ile ludzi tyle będziesz miała opinii
squamish - 2012-12-11, 17:05
Ja za czasów nauki wynajmowałam pokój blisko dworca Żabieniec przy Aleksandrowskiej oj nie polecam okolic ,niebezpiecznie .Koleżance ,nocowała u mnie ktoś wybił szybe w aucie.Niedaleko postrzelili własciciela kantoru ,masakra.A Śródmieście to już w ogóle ,ale to chyba wszędzie w dużych miastach centrum lepiej omijać szerokim łukiem.Oj Łódz -specyficzne miasto
biechna - 2012-12-11, 17:43
| edysqa napisał/a: | | Ile ludzi tyle będziesz miała opinii |
Wiem, wiem, ale jakiś obraz się wyklaruje. A to i tak na razie sfera gdybania i na pewno początek byłby "na próbę", coś by się wynajęło, żeby poznać trochę sieć miasta i zdecydować czy na trochę zostać, a jeśli tak, to gdzie.
Dzięki wszystkim
| squamish napisał/a: | | Oj Łódz -specyficzne miasto |
I owszem, ale akurat ja ją lubię i byłabym bardziej u siebie niż tu, gdzie jestem teraz. BTW, teraz pewnie się pozmieniało, ale swego chyba w całej Pl nie było ciekawiej (bardziej specyficznie ) zaopatrzonych second-handów
W Londynie pomieszkiwałam w dzielnicy strzelanin, więc jestem osłuchana A tak serio: no właśnie takich miejsc chcę uniknąć, dlatego pytam Was co, gdzie i jak.
| squamish napisał/a: | | ale to chyba wszędzie w dużych miastach centrum lepiej omijać szerokim łukiem |
Mieszkałam 3 lata w czasie studiów w centrum Poznania, na Starym Rynku, była to miejscówka idealna! Ale centrum Łodzi to zupełnie inna bajka
squamish - 2012-12-11, 18:46
| george napisał/a: | Mieszkałam 3 lata w czasie studiów w centrum Poznania, na Starym Rynku, była to miejscówka idealna! | Mieszkałam cztery lata w Poznaniu :)kocham to miasto!W Łodzi nie ma rynku a w Poznaniu monitoring w tych okolicach pewnie odstrasza.Ale przejdz sie po górnej Wildzie brrrrr no ale o Łodzi miało być
MartaJS - 2012-12-11, 18:51
Oj tam, mieszkałam 10 lat w Poznaniu, w tym rok na Górnej Wildzie Bezpieczna dzielnica - przekonałam się, kiedy mój brat, wówczas długowłosy student w długim czarnym płaszczu, wracał z knajpy pijany o północy środkiem Górnej Wildy wołając "chodźcie tu, ch... z Wildy, pokażcie, ilu was jest" i nikt się nie pokazał
A w Łodzi jest Piotrkowska... ale to rzeczywiście specyficzne miasto. Menelskie strasznie jak dla mnie - zwłaszcza centrum, miejscami postindustrialny koszmar, ale ma swój klimat. Popytam znajomych o fajne dzielnice.
biechna - 2012-12-12, 10:13
| squamish napisał/a: | | przejdz sie po górnej Wildzie brrrrr |
Mieszkam na Wildzie
MartaJS, dzięki za pw, w wolnej chwili odp.
| squamish napisał/a: | | Mieszkałam cztery lata w Poznaniu :)kocham to miasto! |
Ja z pewnością nie kocham, choć lubię, ale przede wszystkim zależy nam na większym mieszkaniu. I bardzo chcę mieć bliżej do części rodziny, męczy mnie to jeżdżenie po kilkaset km w góry albo do centrum.
A skoro mężowi odwidziała się miejscówka koło gór, to zostaje Łódź, bo na większe mieszkanie w Pozku ani we Wro nas nie stać, a w Łodzi, z tego co widzę, owszem. No i wciąż bylibyśmy w "wielkim mieście".
Ale żadna klamka nie zapadła, za to intensywnie rozważam m.in. właśnie opcję Łodzi, bo w obecnym mieszkaniu we 4 osoby po prostu wszyscy się męczymy.
Malinetshka - 2012-12-12, 10:29
Ja tu mieszkam całe życie i choć są piękniejsze miasta w Polsce to jakoś już dawno odwidziało mi się przeprowadzać. Kiedyś owszem, psioczyłam na te paskudne ulice, budynki... i parę innych spraw, ale dziś znajduję tu coś, czego nie umiem wytłumaczyć. Dobrze mi po prostu I znam tak wiele miejsc, a teraz, gdy wreszcie jeżdżę samochodem, znajomość ulic, skrzyżowań to błogosławieństwo
Malinetshka - 2012-12-12, 15:26
| george napisał/a: | muszę przejrzeć mapy i przejść się po Google Street View, mam nadzieję, że tam działa |
Oczywiście. Z tego co wiem to cała Łódź jest na Street View. Moje zapupie też
Sarenka - 2013-01-02, 23:33
Ja nie polecam Dołów... mieszkam w tej samej okolicy, co koleżanka z pierwszego posta i nie jestem nią zachwycona. Towarzystwo takie sobie, sporo dresiarstwa, ale to jak chyba w całej Łodzi , obok cmentarz więc niezbyt przyjemnie (nie mówię o zabytkowym żydowskim, tylko normalnym), brak porządnych sklepów w okolicy tylko małe osiedlowe. Są 2 hipermarkety, na pieszo 20-30min. Ogólnie okolica szara, nieładna, przeciętnie bezpieczna. Są parki w pobliżu, ale akurat jeśli o nie chodzi to w całej Łodzi jest ich sporo
Z plusów to jest jedna przyjemna knajpa (ciągoty tęsknoty) ale niestety wybór wegetariański/wegański w menu bardzo ubogi, niemniej jednak bardzo przyjemny lokal i ASP, w której czasami odbywają się wystawy.
Odnośnie centrum to zalezy które ulice, w samym centrum na wiele faktycznie lepiej nie zaglądać, bardzo zaniedbane pełno meneli. ale troche dalej np okolice Lumumbowa (ul Matejki, Tamka) sa przyjemne, mieszkałam tam kilkanaście lat i miło wspominam, jest to okolica uniwersytecka, więc raczej spokojna.
Ogólnie myślę, że nie da się polecić jednej dzielnicy, a raczej poszczególne ulice/osiedla.
Okolice Radiostacji są całkiem fajne.
mama.dama - 2013-01-13, 00:55
a ja wychowałam się na Retkini, teraz jest tam pełno zieleni i różnych fajnych miejsc. wydaje się też że dresiarstwa mniej niż w innych dzielnicach, ale mogę się mylić bo rzadko tam bywam tera mieszkam w okolicy Katedry łódzkiej i niestety narzekam na duży ruch. strasznie dużo samochodów przejeżdża pod moim oknem
Mnemozyne - 2013-01-15, 18:27
Też myślę, że w każdej dzielnicy znajdzie się taki rejon, który warto polecić i taki, który odstrasza, chyba najbardziej po tym względem różnorodne są Bałuty. Mieszkałam kilka lat w Śródmieściu i w przeciwieństwie do przedmówców sobie to chwalę pomimo "drobnych" wad, taki klimat, kwestia gustu...
molooko - 2013-02-27, 02:45
Też mieszkałem na Dołach i to przy samym cmentarzu żydowskim!
Mi się w sumie okolica podobała, jak na Łódź, to było bardzo spokojnie, tyle razy chodziliśmy dobrze porobieni po tych rewirach i nigdy żadnych spięć (prawie sami widzewiacy). Faktycznie trochę żulerni się kręci, ale im bliżej ulicy Franciszkańskiej tym bardziej się to zjawisko nasila. Dojazd do centrum, lumumbowa, całkiem spoko. Ale ze sklepami faktycznie katastrofa, w sumie niczego większego nie było, tylko ze dwa warzywniaki.
Teraz mieszkam w okolicach Ronda Solidarności i fajnie jest. Wszędzie blisko, do manu można śmiało z buta iść, do galerii dojazd bezpośredni, do dworca Kaliskiego też. W pobliżu biedronka, marc pol, chińczyk, trochę dalej tesco.
Łódź jest specyficzna, ale podobno miłość do miasta przychodzi z wiekiem ;d
|
|