| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Powitania - wege córka wita wszystkich
vegilante - 2012-12-12, 13:56 Temat postu: wege córka wita wszystkich Witam wszystkich,
dołączyłam w tej chwili, licząc na poznanie ludzi, którzy tak jak ja starają się nawrócić na wegetarianizm swoją rodzinę - i nie chodzi mi o młodsze pokolenie, bo dzieciata nie jestem
Założę się, że wielu forumowiczów stanęło lub wciąż stoi przed podobnym wyzwaniem - jak zachęcić swoich rodziców/rodzeństwo/wszelkich bliskich by zaczęli dbać o swoje zdrowie i porzucili (albo przynajmniej ograniczyli) zwierzęce produkty. Sama jestem weganką (z tych surowo-owocowych ) i odnoszę wrażenie, że z każdym rokiem moi starzejący się rodzice jedzą coraz więcej mięsa. Gdy byłam dzieckiem (nie tak dawno temu, więc nie można użyć argumentu o mięsie na kartki i przemianach gospodarczych) nasza rodzina spożywała in toto mniej mięsa niż mój ojciec obecnie. Mimo że moja siostra (wegetarianka) codziennie gotuje przepyszne, sycące i zdrowe dania, moi rodzice uparcie wolą jeść specjały typu parówki z folii i gotowe panierowanie 'niewiadomoco' (ciężko uwierzyć, że ktoś mógłby woleć chleb ze smalcem od talerza makaronu z jakimś zaj*stym sosem). Nie są w stanie obarczyć swojej diety winą za powoli pogarszające się zdrowie. Oczywiście to nieuniknione po pięćdziesiątce, ale przecież mogliby się czuć o niebo lepiej... Przykro mi, że w pewnym sensie poddali się, mówią czasami, że już za późno na zmiany i podobne bzdury. A mówi się, że to dzieci są uparte!
Uff, trochę to przydługie, mam nadzieję, że nie przynudzam. Teraz zwiedzę resztę forum i mam nadzieję, że podzielicie się ze mną sposobami na zgubne przyzwyczajenia waszych bliskich. Pozdrawiam
krop.pa - 2012-12-12, 14:03
vegilante, witaj
ropuszka - 2012-12-12, 15:09
vegilante, witaj
może wspólnie z rodzicami obejrzyjcie "Forks over knives" ?
moniasweden - 2012-12-12, 16:04
Witaj
dundunkini - 2012-12-12, 16:21
Witaj! i zycze duzo powodzenia. U mnie jest generalnie lepiej - tato zje wszystko ze smakiem, byle tylko mu podac, ale do wegetarianizm sie nie przekona (musi miec swoje mieso od czasu do czasu). Mama tez raczej nie jest wroga mojej wege diecie i sama mowi, ze nie musi jesc miesa caly czas, ale od czasu do czasu powie cos w stylu: "Ale teraz zima to jednak powinnas zjesc troche miesa, bo sily nie bedziesz miec"... Ale generalnie nie jest zle.
Zycze powodzenia!
MartaJS - 2012-12-12, 16:35
Moim zdaniem i z mojego doświadczenia - jak najmniej gadania, jak najwięcej gotowania
Moi wege nie są, ale jedzą duuużo mniej mięsa niż kiedyś, mama nie je w ogóle ssaków.
| Cytat: | | A mówi się, że to dzieci są uparte! |
No, ja generalnie jestem zdania, że negocjować z dwulatkiem wcale nie jest trudniej niż z 50-latkiem
Dorota - 2012-12-12, 17:07
Witaj
kamma - 2012-12-12, 21:13
| vegilante napisał/a: | | moi rodzice uparcie wolą jeść specjały typu parówki z folii i gotowe panierowanie 'niewiadomoco |
może właśnie o to chodzi - może to ich manifestacja sprzeciwu wobec wegetarianizmu córek
Nie przejmuj się i rób swoje
i witaj!
dort - 2012-12-13, 17:39
witaj
bodi - 2012-12-14, 00:37
Witaj I powodzenia
lamialuna - 2012-12-16, 01:08
vegilante, Witaj
|
|