| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Ciąża i poród - Badania USG w towarzystwie starszego dziecka
bajka - 2013-01-02, 20:59 Temat postu: Badania USG w towarzystwie starszego dziecka No własnie, jak się na to zapatrujecie?
Jestem przed wizytą u lekarza, idziemy jutro- po raz pierwszy we dwoje...Wcześniej Tomek pracował, nie mógł mi towarzyszyć...I tak od dziś własciwie, myslę sobie czy nie zabrać tez Gabrysi? Początkowo pomysł się pojawił, gdyz nie bardzo był pomysł, co z nią wtedy zrobić, ale teraz myslę sobie, ze może niekoniecznie musi czekac na nas w poczekalni, tylko może wejdzie z nami i też zobaczy dzidziusia? Chyba nie jest to jakies drastyczne dla 8,5 letniej dziewczynki? Wydaje mi się, że może nawet silniejsza więź będzie już przed urodzeniem...
Jak to u Was było?
MartaJS - 2013-01-02, 21:05
Stach był przy USG i może nawet będzie jutro, ale dwulatek chyba jeszcze za wiele nie kuma.
Moim zdaniem pomysł jest ok. Myślę, że w niektórych kulturach mogłaby nawet być przy porodzie
bajka - 2013-01-02, 21:16
W 15 t.c. to już usg przez powłoki brzuszne przeciez?
zina - 2013-01-02, 21:25 Temat postu: Re: Badania USG w towarzystwie starszego dziecka
| bajka napisał/a: | | Chyba nie jest to jakies drastyczne dla 8,5 letniej dziewczynki? |
A dlaczego skoro przez powloki brzuszne?
Jestem jak najbardziej na tak
Klara byla z nami na drugim usg i bardzo to przezywa do teraz
jarzynajarzyna - 2013-01-02, 21:25
bajka, ja miałam w 12 tygodniu i robił mi przez bebech, ale potem chciał sobie luknąć jeszcze z innej strony i na jajnik, więc wsadził przyrząd jeszcze gdzie indziej tzn głowicę od usg moje młode towarzyszyło, ale ona zupełnie niekumata, wlazła pod leżankę i rwała ten papier, na którym się leży, więc moja opinia niemiarodajna, aczkolwiek myślę, że takie brzuszne usg przy rodzeństwie to spoko sprawa a takie przezcipne to nie wiem, chyba minimalnie krępujące może być
MartaJS - 2013-01-02, 21:35
Tyle że przecież dziecię nie musi patrzeć mamie w... otwór, może siedzieć przy głowie. Tak właśnie u mojego gina jest, ma nawet stołeczek specjalny dla "osoby towarzyszącej", która patrzy sobie tylko w telewizorek.
W sumie może warto córce w ten sposób pokazać, że istnieje coś takiego jak ginekolog i za parę lat też ją to czeka Wcale nie tak dużo...
bajka - 2013-01-02, 21:36
No dowcipnego badania to sobie nie wyobrażam z Gabryśką...zreszta T. też mowi, że nie czułby się wtedy komfortowo...ja przy nich również zakładam, że w 15 to przez brzuch będzie, nie inaczej.
Zdjęcia się Gabci podobały, więc myslę, ze w realu jeszcze fajniej być powinno...
bajka - 2013-01-02, 21:37
| MartaJS napisał/a: | W sumie może warto córce w ten sposób pokazać, że istnieje coś takiego jak ginekolog i za parę lat też ją to czeka Wcale nie tak dużo... |
Prawda...zamysł dobry
Illea - 2013-01-02, 21:46
Ja myślę, ze pomysł bardzo dobry. Też zamierzam Ala zabrać, on bardzo z resztą chce i sam prosił. Jedyne czego się obawiam to, ze zdemoluje gabinet, bo będzie chciał wszystkiego użyć, ale będzie tez mąż, więc w razie czego uratuje sprzęty
jarzynajarzyna - 2013-01-02, 21:50
| bajka napisał/a: | Prawda...zamysł dobry |
ano, chociaż mnie się zdaje, że to chwilę za wcześnie jeszcze. ale może ja średniowieczna jestem po prostu
MartaJS - 2013-01-02, 22:00
Czasem bywa, że i z małą dziewczynką trzeba do gina się przejść, np. jak jest jakaś infekcja - ja chyba bym zabrała córkę wcześniej, właśnie na moją wizytę, żeby się oswoiła.
gemi - 2013-01-02, 22:11
Ja byłam na połówkowym z mężem i dwójką dzieci. Śmiałyśmy się z doktor, że w kolejnej ciąży zamówimy sobie salę widowiskową
Pomysł uważam za trafiony - dzieci jeszcze mocniej uświadamiają sobie zmiany, które dotyczą także ich, a także wspominają z radością widok dzidziusia. Na dodatek w cięższych momentach ciąży łatwiej wytłumaczyć starszakowi swoje samopoczucie, bo jest się do czego odnieść.
rosa - 2013-01-02, 22:19
ja bym poszła, uważam że to dobry pomysł
mada - 2013-01-02, 22:24
Ja tez uwazam ze to swietny pomysl. Klaudek jezdzil z nami na USG za kazdym razem (3razy) i za kazdym bylo fajnie:-) Ja wchodzilam najpierw na wizyte, lekarz mnie badal, prowadzil wywiad, a na koniec wizyty robil USG, na ktore zapraszal chlopakow. Polecam:-)
Mnemozyne - 2013-01-02, 22:37
Jeszcze nie mam w tej kwestii doświadczeń, ale też myślę, że to dobry pomysł. Jeżeli nie jesteś pewna czy badanie będzie tylko przez brzuch to zawsze przecież możesz dopytać o to lekarza czy ustalić z nim, że gdyby chciał zobaczyć "coś jeszcze" to nie chcesz żeby córa na to patrzyła.
Humbak - 2013-01-02, 22:40
U mnie do tej pory mąż był przy każdym badaniu usg (tym downętrznym też...) a Natalka była na usg brzusznym. Miała 5,5 roku, bardzo jej się to podobało i była dumna, że razem z nami oglądała braciszka, a dziś... nic nie pamięta
Teraz też chętnie pokazałabym wszystkim maleństwo, gdybym tylko miała taką możliwość.
Kat... - 2013-01-02, 22:44
Z mając niecałe 4 lata też był z nami na połówkowym ale chyba nie do końca zakumał co tam się działo. Jestem jak najbardziej za zabieraniem dzieci na takie badanie.
dort - 2013-01-04, 13:11
u nas to było naturalne, że skoro my oglądamy dziecię to i rodzeństwo jest ciekawe - poza tym w ten sposób zaczynamy oswajać bardziej dziecko i przygotowywać je do tego, że rodzina się powiększa - myślę, więc że w każdym wieku ma to znaczenie i zawsze coś z takiego badania wynosi brat/siostra
Oskar ma zawsze bardzo dużo pytań do lekarza nt. tego co widzi i nasze wspólne wizyty są przezabawne dzięki temu - rozwala nas wszystkich (łącznie z ginem) jego dociekliwość i spostrzegawczość
dzisiaj czeka nas kolejne rodzinne usg
Kaja - 2013-01-24, 16:46
ja byłam na usg połówkowym mojej mamy by zobaczyć siostrę miałam co prawda wtedy 18 lat ale przeżywałam niesamowicie
ań - 2013-01-24, 16:55
myślę że to super opcja pokazać dziecku
kasienka - 2013-01-24, 18:37
bajka, Zuzia była z nami jak byłam w ciąży z Emilem, była sporo młodsza, bardzo jej się podobało (właśnie pytałam, pamięta lepiej niż ja - mówi że potem jak rozmawialiśmy to wyszła się bawić w poczekalni).
Ja też byłam z moją mamą, jak była w ciąży z Zosią. Miałam wprawdzie 14 lat już, ale to było bardzo wzruszające i bliskie
bajka - 2013-01-24, 19:37
My jedziemy z Gabrysią na połówkowe USG. Wtedy juz będzie ładnie widać
|
|