wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Nasze zdrowie - Szczepienia przed podróżą

TinaM - 2013-01-17, 14:00
Temat postu: Szczepienia przed podróżą
Nie było chyba takiego tematu, w każdym razie nie znalazłam, jakby co proszę o usunięcie/przeniesienie.:)

Szczepicie się przed wyjazdami w miejsca gdzie określone szczepienia są zalecane?
Mam na myśli szczepienia typu WZW A i B, BTP (błonica, tężec, polio), dur brzuszny i inne.

Spotkałam się już z tak różnymi opiniami, że mam mętlik w głowie. Jedni mówią, żeby koniecznie się szczepić, inni, że się nie szczepią i żyją.

Oprócz szczepień dochodzi jeszcze kwestia ochrony antymalarycznej na obszarach zagrożonych, i tutaj jest tak samo, jedni zdecydowanie zalecają inni bagatelizują. :-/

Jak Wy robicie i co o tym myślicie?

mimish - 2013-01-17, 17:09

TinaM, ja sie zawsze szczepilam. Co do malarii to przy miesiecznym pobycie w Indiach bralam malaron, gdy mieszkalam ponad rok w Wietnamie nie bralam nic bo dlugotrwale branie lekow wiecej szkody niz pozytku by przynioslo. Gdzie sie wybierasz i na jak dlugo?
TinaM - 2013-01-17, 18:08

Tajlandia + Kambodża na miesiąc. W Kambodży jakiś tydzień, z tego co wiem zagrożenie malarią jest na całym jej obszarze i na płn. Tajlandii.

Jedziemy za m-c, wciąż będzie tam pora sucha, czyli zagrożenie dużo mniejsze. Prawdę mówiąc wolałabym uniknac brania leków, bo jednak to dodatkowa chemia (poza szczepionkami) i znaczny koszt (w przypadku lepszych, takich jak malarone).

mimish, a Ty na co się szczepiłaś? Ja przyjełam juz pierwszą dawkę na WZW A i B, przed wyjazdem będzie druga i chyba zrobię jeszcze BTP.

Lily - 2013-01-17, 18:16

Ja bym się zaszczepiła na pewno na obce dla nas choroby, np. febrę żółtą. Przy czym po tej szczepionce można przejść prawie febrę, bo ona jest żywa (wiem, że sąsiad przechodził).
TinaM - 2013-01-17, 18:56

Lily, w tym regionie nie ma chyba zagrożenia żółtą febrą, przynajmniej nigdzie nie spotkałam sie z taką informacją.
Różne źródła podają trochę różne zalecenia, ale głównie powtarza się WZW A i B, BTP, dur brzuszny, wścieklizna, japońskie zapalenie mózgu.

mimish - 2013-01-17, 21:24

Febry w tym rejonie nie ma. Najczestsze sa zachorowania na denge i cholere (chorowalam) ale na to sie nie szczepi. Japonskie zapalenie mozgu raczej przy dluzszym niz miesiac pobycie bym robila. Zoltaczki zdecydowanie tak, tezec rowniez. Jak wspomnialam wczesniej mieszkalam w Wietnamie, czesto bywalam w Kambodzy, Laosie, Tajlandii i zagrazonie malaria zwlaszcza w okresie suchym jest znikome. Szkoda sie faszerowac chemia. Moja przygoda z malaronem przezylam fatalnie.

Bedziesz tam miesiac, odwiedzisz pewnie turystyczne miejsca, zachowujac higiene niewiele Ci grozi. Uwazaj raczej na zlodzieji torebek na motorach;)

TinaM - 2013-01-17, 22:07

Dzięki mimish! Porada od doświadczonej osoby jest bardzo cenna. :)
Zostanę przy WZW i BTP i raczej odpuszcze sobie antymalaryki.
Jakby ktoś jeszcze miał jakieś doświadczenia to chętnie poczytam.:)

semoilna - 2013-01-18, 07:06

Ja mam doswiadczenia z Nigeria takze nie koniecznie na temat, ale napisze, moze komus sie przyda. Jadac tam szczepilam sie na zolta febre, jest to szczepienie obowiazkowe (przy skladaniu wniosku o wize trzeba pokazac dowod, ze jest sie zaszczepionym). Oprocz tego WZW, tezec i chyba polio?. Przed decyzja o braniu lekarstw przeciwko malarii spotkalam sie z sensownym lekarzem i przekonal mnie, ze warto. Malaron bralam przez miesiac i tydzien/5 dni(?) po powrocie do kraju. Znosilam go swietnie, nie odczuwalam zadnych efektow ubocznych. Jedynym moze byc zakaz spozywania alkoholu podczas brania tabletek.
Ponad rok poznije jechalam do RPA, tam zakazenie malaria jest juz znikome takze nie bralam Malaronu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group