wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wiek niemowlęcy - Dziecko i kibel O.o

Mikarin - 2013-01-29, 09:10
Temat postu: Dziecko i kibel O.o
Syn mój pała fascynacją kibelkiem. Jak tylko wchodzi do łazienki - klapa do góry i stara się dosięgnąć wody. Ostatnio zgarnął z wanny swoje gąbki (ma dwie, jedną w kształcie ryby, drugą w kształcie delfina) i próbował nauczyć je pływać w tej wodzie. W sumie logiczne - ryba + woda, no ale sorry... Jestem trochę w kropce...
Są jakieś zabezpieczenia? Ktoś tłumaczył swojemu dziecku, dlaczego tak nie robić? Kuba ma 11 miesięcy...

seminko - 2013-01-29, 09:17

U nas fascynacja sedesem trwa do tej pory ;-) Spuszczanie wody, rozkręcanie rur, zakręcanie dopływu... :-P Szlag mnie trafiał kilka razy dziennie. Myślę, że trzeba przeczekać, cierpliwie tłumaczyć, a czasem raz zdecydowanie rzucić: "nie", kiedy zanurza łapę w tej wodzie. Dzięki tym pierepałkom Młody poznał pojęcie "zarazki" :mrgreen: . Każde doświadczenie rozwija, pamiętaj- od Ciebie zależy, w jakim kierunku ;-)
mariaaleksandra - 2013-01-29, 10:46

Carl Honore pisał w swojej książce coś o kłódkach na sedes :)
i rzeczywiście coś takiego jest... np tu hxxp://www.babyland.com.pl/wybrane-marki/produkty-baby-secure

MartaJS - 2013-01-29, 10:50

Było, też mniej więcej w tym wieku. Przeszło, jak każda szalona fascynacja. Myć kibel częściej i zapewnić inne rozrywki wodne ;-)
jagodzianka - 2013-01-29, 11:12

Filip parę razy próbował wsadził łapę to mu ją po prostu wyciągnęłam i zamknęłam właz.
Mikarin - 2013-01-29, 11:14

jagodzianka napisał/a:
Filip parę razy próbował wsadził łapę to mu ją po prostu wyciągnęłam i zamknęłam właz.
widzisz... mój potrafi sobie sam otworzyć - wyższa szkołą wtajemniczenia. Nawet położenie czegoś ciężkiego nie daje rady - skubany silny jest. I uparty :)
jagodzianka - 2013-01-29, 12:26

Mikarin napisał/a:
widzisz... mój potrafi sobie sam otworzyć - wyższa szkołą wtajemniczenia. Nawet położenie czegoś ciężkiego nie daje rady - skubany silny jest. I uparty :)

a to szpryciarz. W takim razie nie możemy ich spotkać żeby nie przekazał mojemu łobuzowi tej tajemnej wiedzy.

Mikarin - 2013-01-29, 12:52

jagodzianka, kłopot w tym, że Kuba chce robić wszystkoto samo, co my. Jak myję zęby - on musi mieć swoją szczoteczkę w buzi. jak się myję, to próbuje wejść do wanny, jak czytam gazetę, to bierze swoje książeczki i je przegląda... eh... tylko ten kibel...
Gudi - 2013-01-29, 17:34

Mikarin, to może wykorzystaj to i go też sadzaj na wc? :>
Mikarin - 2013-01-29, 21:00

Gudi, OK, zobaczymy jak zareaguje :)
Albertyna - 2013-02-01, 11:42

U nas klop zamknięty, bo tam stoi kocia kuweta, a to kusząca "piaskownica", zatem Niunia nie wchodzi i pozamiatane.
tototu - 2013-02-06, 11:34

przeczytałam ten wątek kilka dni temu i odetchnęłam z ulgą - jak fajnie, że J. jeszcze na to nie wpadł.... ale to "jeszcze" właśnie się skończyło, to przecież bardzo interesujące miejsce w łazience !
Cytat:
klapa do góry i stara się dosięgnąć wody
- dokładnie tak, nie wpadł jeszcze na to, żeby coś wrzucać do środka, ale on jeszcze nie ma tej fazy wrzucania czegoś do pojemnika - ma dopiero 9 miechów, chodzi po całej chałupie (od 2,5 tygodnia dopiero, ale chodzi) i wszystkiego chce dotknąć, ogryźć, otworzyć.... więc i kibel go zainteresował, sadzamy go na nocnik, na kibel jeszcze nie .. no zobaczymy jak ta fascynacja się rozwinie

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group