| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Zdrowie dziecka - choroba lokomocyjna
Momo - 2013-05-11, 11:12 Temat postu: choroba lokomocyjna Znacie jakiś skuteczny środek, niewykluczający świadomości, na tę przypadłość?
Okazuje się, że Młody nieszczęśliwie na to cierpi, szczególnie kiedy zaczyna się jazda po górach, i nic mu nie pomaga. Tzn. próbowaliśmy już imbiru (sypanego, w tabletkach, do herbaty), zaklejania pępka, jakiegoś środka z apteki (nie pamiętam jakiego). I nic. Chciałabym znaleźć coś co nie zamula jak Aviomarin, bo jedziemy na wycieczkę
czyli 1,5h drogi, a potem 6-8h zabawy, czyli fajnie jakby był naładowany. Gdzieś czytałam, że jest homeopatia, ale jaka i czy działa? Ktoś słyszał, próbował? Co polecicie?
Mnemozyne - 2013-05-11, 11:19
Jest jakiś taki środek powszechnie sprzedawany homeopatyczny locomotiv? czy jakoś reklamowany kiedyś nawet w telewizji, on nie usypia, kiedyś go używałam.
Jest też mniej popularny środek homeopatyczny, a tej chwili nie pamiętam nazwy, spróbuję to znaleźć, on jest dobry na nudności wynikające z różnych rzeczy, ale raczej dostępny głównie w aptekach z asortymentem homeopatycznym, też skuteczny.
groszek - 2013-05-11, 18:27
Na nudności i wymioty - Vomex A
A na chorobę lokomocyjną - Cocculus
Pomaga też częste popijanie wody niegazowanej małymi łykami
Lily - 2013-05-11, 18:56
Motomarin z imbirem, ale na mnie to nie działa, Aviomarin zazwyczaj też nie.
Można spróbować hxxp://www.doz.pl/apteka/p9529-Heel-Vertigoheel_tabletki_na_zawroty_glowy_50_szt
bodi - 2013-05-11, 20:23
Ja wyprobowalam chyba wszystko co dostepne I w polsce i w UK, homeo,opaski uciskowe, imbir... Niestety skutecznie dziala tylko stary dobry awiomarin
. Dostepny rowniez w formie gumy do zucia
an - 2013-05-11, 21:49
Na mnie imbir pod postacią motomarin zadziałał, kupiłam w trakcie podróży, akurat aviomarinu nie było.
Imbir ma działanie przeciwwymiotne, ale być może, że dawka zależy od osoby, od przyczyny itd
Dżastina - 2013-05-11, 23:53
cocculline albo jakos tak, homeopatyczny, mojej córce podawałam, naprawdę kiepsko znosiła podróże, nawet te małe, po tym specyfiku jakby lepiej, zdarzyło jej się nawet 4 godz bez żadnego dyskomfortu, także polecam:)
koko - 2013-05-12, 20:29
Momo, jeśli jadąc możesz patrzeć na przesuwający się obraz za oknem, a nie możesz np. czytać, pisać smsów - Tabacum. Jeśli przeciwnie - możesz skupić się na np. książce, a chce się rzygać przy patrzeniu na przesuwający się obraz - Cocculine.
Martuś - 2013-05-12, 21:46
Koko, oświeciłaś mnie właśnie, czemu w dzieciństwie po Cocculinie rzygałam dalej niż widziałam
Momo - 2013-05-12, 22:06
| Martuś napisał/a: | Koko, oświeciłaś mnie właśnie, czemu w dzieciństwie po Cocculinie rzygałam dalej niż widziałam |
Dzięki dziewczyny.
Koko, niestety tutaj chodzi o Ivcia (bo ja z problemu wyroslam, jak zaczęłam się wozić na stopa) i jakoś ciężko u niego utrafić, na co zareaguje. W 100% rzyga jak kot kiedy zaczynamy kluczyć po górach (góra, dół, prawo, lewo...), ale i na płaskim zdarza mu się narzekać na dyskomfort. Czyli wychodzi że z homeopatią nie utrafię, bo on i przez okno patrzy i coś tam sobie na foteliku działa, i nie zauważyłam zależności w mdłościach. No nic, jakoś damy radę i nazbieram woreczków przed wycieczką
koko - 2013-05-17, 11:33
Momo, możesz zastosować akupresurę - można kupić w aptece koreczki uciskowe, które przykleja się 2 szerokości palca poniżej nadgarstka. Na mnie działało, gdy byłam dzieckiem, a rzygałam na samo hasło "samochód". I było wybawieniem od tego potwornego Aviomarinu. Do tego wąchanie natki pietruszki w trakcie jazdy.
Momo - 2013-05-17, 21:12
O widzisz, właśnie się przyglądam opaskom uciskowym na nadgarstek, bo mi dzisiaj pani w aptece powiedziała że kiedyś mieli i były skuteczne. Czyli coś w tym jest jak jeszcze ty potwierdzasz. Chyba sie skuszę i połączę mu z imbirem. I oczywiście woreczkami, tak na wszelki wypadek
|
|