|
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
|
Nasze zwierzaki - Adopcje zwierzaków w Pl i za granicą
Alispo - 2013-08-08, 14:22
jugra napisał/a: |
My braliśmy pod uwagę rasowca przede wszystkim z tego powodu, że sprowadzenie psa do Szwecji to był pewien wyczyn niestety.. |
A czemu nie adopcja ze Szwecji?
jugra - 2013-08-09, 09:22
Alispo napisał/a: | jugra napisał/a: |
My braliśmy pod uwagę rasowca przede wszystkim z tego powodu, że sprowadzenie psa do Szwecji to był pewien wyczyn niestety.. |
A czemu nie adopcja ze Szwecji? | Bo to jeszcze większy wyczyn.
Przepraszam, że tutaj ale podejrzewam, że nie ma tu wątku o psach w Szwecji - jeśli tak to chętnie tam coś napiszę w razie potrzeby, bo strasznie zbaczamy z tematu.
Nie dość, że nawet nie wiem czy ktoś by nam psa dał (problemy jak przy adopcji dziecka a my nie mamy fortuny i wielkiego domu z ogrodem), to jeszcze trzeba za niego zapłacić jak za rasowca.
I z tego co nam mówiono to wiecznie jesteśmy sprawdzani i mogą nam psa zabrać jak im się tylko uwidzi.
Co prawda ja nie pracuję więc jestem w domu niemal cały czas a zwierzęta traktujemy zdecydowanie bardziej pozytywnie niż przeciętny Szwed więc raczej nikt by nie miał powodu, ale tak czy siak nie jest to miłe, że ciągle się podejrzliwie na człowieka patrzą.
Poza tym tutaj nie ma schronisk... Na szczęście nie ma takiego problemu z niechcianymi psami, jak się znudzi to się go sprzedaje a jak nie znajdzie się kupca to nawet boję się myśleć. Tutaj pozbycie się psa wiąże się z konsekwencjami a większość jak nie wszystkie są oznakowane, tak więc zdecydowanie łatwiej jest psa uśpić niż wyrzucić.
W dużych miastach są, ale to abstrakcja jakaś .. Jak kiedyś czytaliśmy to wyszło nam, że to instytucje nastawione na zysk a nie walczące o dobro zwierząt.
Strasznie dawno nie zaglądaliśmy na takie strony (dla własnego zdrowia psychicznego), ale kiedyś ceny za adopcję to po przeliczeniu wychodziło prawie 5000zł.
Zdecydowanie wolę za te pieniądze dać dom psu z Polski (któremu faktycznie jest to bardzo potrzebne) i pomóc innym.
Muszę się kiedyś przełamać i poczytać czy coś się jednak nie zmieniło, ale szczerze mówiąc nie wiem czy chcę się rozczarować.. Teraz chyba jednak zajmę się pieluszkami a kiedyś na pewno do tego wrócę.
Ci którzy siedzą w temacie pewnie wiedzą, że część psów przyjeżdża tu z Polski... A Szwedzi mają co sprzedawać
Strasznie zagmatwana sprawa i w moim odczuciu troszkę nieetyczna, ale co ja mogę. Mam tylko nadzieję, że wygląda to chociaż trochę lepiej niż to o czym czytaliśmy i słyszeliśmy.
A co do rasowca to przy dzisiejszych przepisach i tak wolałabym sprowadzić z Polski (poza niektórymi wyjątkami), jeśli zaistniałaby taka potrzeba.
Alispo - 2013-08-09, 09:32
Z tego co wiem to sa tam po prostu bardzo rozsadnie prowadzone adopcje,owszem nietanie,ale po prostu odpowiedzialnie prowadzone(a takim jest np.sprawdzanie co u zwierzaka),fakt,że z Polski mogloby i byc latwiej.
jugra - 2013-08-09, 10:17
W Polsce oddając zwierzę do adopcji też się sprawdza co u niego i jest to według mnie obowiązkowe, ale uwierz, że oni tu mają różne dziwne pomysły typu to, że pies nie może zostawać sam w domu itp. O ile na dłuższą metę popieram (zbyt długo nie powinien), o tyle czas normalnej pracy dla zdrowego psa zazwyczaj nie jest problemem.
Ale to nie jest najistotniejsze.
Ja po prostu uważam, że kilka tysięcy złotych można dużo lepiej ulokować w zwierzętach w Polsce.
Mam ogromną nadzieję, że nie wszystkie organizacje działają tutaj tak jak te o których mieliśmy informacje i są tu ludzie którym zależy przede wszystkim na zwierzętach, ale Szwedzi mają to do siebie, że lubią sprzedawać zwierzęta i chyba ciężko z tymi przyzwyczajeniami walczyć. Ogłoszeń na aukcjach jest pełno i rzadko zdarza się, że ktoś szuka domu dla psa, którego już nie chce i nie chce za niego chociaż kilku tysięcy kr.. Taki (chyba trochę brzydki) nawyk.
Ps. Jak potrzebowaliśmy pomocy dla gołębia, który został zasiatkowany (czy jak to nazwać), na gzymsie nikt nam nie pomógł...
Tutaj zwierzęta się kocha na pokaz, ale jak przyjdzie co do czego to cała ta teoria miłości pada z wielkim hukiem
Dobra, już kończę - przepraszam
|
|