wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Nasze zdrowie - alergia a nabiał

-kreska- - 2013-08-19, 21:37
Temat postu: alergia a nabiał
Czy ktoś podrzuciłby linki do jakiś publikacji odnośnie wzmożenia alergii (różnych, pokarmowych i wziewnych) przy diecie lakto?
Od kiedy rzuciłam nabiał praktycznie cofnęło mi się większość wziewnych sezonowych. Początkowo myślałam, że to przez ciążę, ale w poprzedniej w I połowie (lato) jechałam na lekach antyalergicznych. Zaciekawił mnie tym bardziej temat, bo doświadczyłam tego (znacznego złagodzenia alergii wszelakich po odstawieniu nabiału) osobiście dość mocno :-D

Pipii - 2013-08-20, 06:21

nabiał jest śluzotwórczy, a większość alergii właśnie ma podłoże zaśluzowania organizmu.
Poza tym - nietolerujemy laktory, badania pokazują, że ok 50% Europejskiego społeczeństwa nie wykształciła enzymu LAKTAZY, który trawi laktozę - jeżeli go nie mamy, nabiał może niszczyć kosmki jelitowe, a tym samym przyczynić się od obniżenia odporności, zabija bakterie symbiotyczne w naszych jelitach itd - stąd, po odstawieniu laktozy i pszenicy bardzo wiele osób z alergiami czy to wziewnymi czy też pokarmowymi - pozbywa się czasami wieloletniego kłopotu.

zou - 2013-08-20, 06:49

-kreska- linków ie mam, ale od wielu lat miałam rano katar, czasem pół rolki papieru mi zchodziło rano, po odstawieniu nabiału po miesiącu wszystko ustało. A wcześniej chodziłam na przeswietlenia zatok - były na dole troche obłożone i z obrzękami, brałam Budherin spray do nosa, czasami tabletki antyalergiczne.
Ale dopiero niedawno siostra mi zwróciła uwagę, że mogę mieć nietolerancję laktozy i wszystko się zgadza. Po odstawieniu nabiału-zero zatkanych zatok i kataru. Jest to dla mnie zadziwiające, bo robiłam u lekarza nawet wymazy z krtani a jakąś bakterie, bo ten sluz w nosie i gardle miałam latami, a teraz NIC. Ewidentnie to nietolerancja laktozy i na wegańskim jedzeniu dolegliwości, które wywoływala ustały.
Acha, ps. jak miałam chwilowo powroty do nabiału, to już na drugi dzień rano- wodnisty katar, gula w gardle i wszystko od nowa. Jak wracam do ścisłej diety wegańskiej- znów jest ok.

Kawonka - 2013-08-20, 08:27

Kresko, w książce "Mleko - cichy morderca" jest dużo nt. alergii, ale czyta się ją momentami ciężko, bo wymiksowane jest mleko, jak węglowodany w hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=14650]"Diecie bez pszenicy". Zajrzyj do hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=12069]Campbella. Albo do "Dzieci z głodującymi mózgami", jeśli gdzieś na nią trafisz.

U swojego starszego dziecka (młodsze na wegańskiej),że wystarczy pobyt u dziadków trwający dłużej niż tydzień z dieta nabiałową i zaczyna się katar i pokasływanie. Po radykalnym odstawieniu nabiału wszystko wraca do normy.

malva - 2013-08-20, 08:35

polecam publikację "Możesz wygrać z rakiem i alergią" . Najlepsza publikacja na rynku ,olskich autorów, p. Janiusz Pić i Barbara Pić, najtaniej na allegro można kupic, ja nabyłam tydzień temu i to to czego szukałam :)
-kreska- - 2013-08-21, 15:44

Dzięki za podpowiedzi :!: Szukam książek i będę się wgłębiać w temat :)
NaZdrowie - 2013-10-02, 21:52

Pipii napisał/a:
nabiał jest śluzotwórczy, a większość alergii właśnie ma podłoże zaśluzowania organizmu.
Poza tym - nietolerujemy laktory, badania pokazują, że ok 50% Europejskiego społeczeństwa nie wykształciła enzymu LAKTAZY, który trawi laktozę - jeżeli go nie mamy, nabiał może niszczyć kosmki jelitowe, a tym samym przyczynić się od obniżenia odporności, zabija bakterie symbiotyczne w naszych jelitach itd - stąd, po odstawieniu laktozy i pszenicy bardzo wiele osób z alergiami czy to wziewnymi czy też pokarmowymi - pozbywa się czasami wieloletniego kłopotu.


Laktoza - dotyczy mleka a nie sfermentowanych produktów mlecznych, gdzie nie ma już laktozy.

Jagula - 2013-10-05, 14:41

NaZdrowie napisał/a:
Laktoza - dotyczy mleka a nie sfermentowanych produktów mlecznych, gdzie nie ma już laktozy.
ale nadal pozostają białka mleka krowiego, które są alergenem.
Agnieszka - 2013-10-05, 14:44

NaZdrowie napisał/a:
Pipii napisał/a:
nabiał jest śluzotwórczy, a większość alergii właśnie ma podłoże zaśluzowania organizmu.
Poza tym - nietolerujemy laktory, badania pokazują, że ok 50% Europejskiego społeczeństwa nie wykształciła enzymu LAKTAZY, który trawi laktozę - jeżeli go nie mamy, nabiał może niszczyć kosmki jelitowe, a tym samym przyczynić się od obniżenia odporności, zabija bakterie symbiotyczne w naszych jelitach itd - stąd, po odstawieniu laktozy i pszenicy bardzo wiele osób z alergiami czy to wziewnymi czy też pokarmowymi - pozbywa się czasami wieloletniego kłopotu.


Laktoza - dotyczy mleka a nie sfermentowanych produktów mlecznych, gdzie nie ma już laktozy.


a skąd takie informacje? Moim zdaniem nieprawdziwe, masz alergiczne dziecko, jesteś alergologiem?

Pipii - 2013-10-05, 15:55

Agnieszko, to do mnie, czy to NaZdrowie?
Agnieszka - 2013-10-05, 18:44

Pipii: przepraszam :oops: do NaZdrowie
NaZdrowie - 2013-10-05, 20:16

Jagula napisał/a:
NaZdrowie napisał/a:
Laktoza - dotyczy mleka a nie sfermentowanych produktów mlecznych, gdzie nie ma już laktozy.
ale nadal pozostają białka mleka krowiego, które są alergenem.


Pipii pisała o laktozie, tak, więc wiele osób , które nie mogą pić mleka, nie mają problemów z sfermentowanym nabiałem.

Pipii - 2013-10-06, 08:00

Agnieszka napisał/a:
Pipii: przepraszam :oops: do NaZdrowie

nic nie szkodzi ;-) :*

Pipii - 2013-10-06, 08:03

Laktoza to cukier mleczny - który rzeczywiście jest "zjadany" przez bakterie, które są w jogurtach, kefirach. Natomiast ostatnio naukowcy dokonali odkrycia, że to nie LAKTOZA jest najbardziej uczuleniowa, a kazeina, czyli BIAŁKO znajdujące się w produktach mlecznych - no i na to już nie poradzą bakterie jelitowe, niestety.
Także -do wszystkiego trzeba podchodzić indywidualnie.
Znam osoby, które dobrze się czują po dobrze przefermentowanym jogurcie, a kompletnie nie tolerują słodkiego mleka - widać, ze u nich problemem jest jednak laktoza i brak laktazy.
Natomiast u wielu osób, szczególnie u dzieci ze skazą białkową - problemem nie jest laktoza jako taka, a kazeina - czyli białko mleka krowiego, którego w procesie fermentacji nie da się wyeliminować.

Reasumując : jest nietolerancja na laktozę, wynika ona z nieobecności u większości dorosłych enzymu - laktazy.
jest również nietolerancja / alergia bardziej na kazeinę - białko mleka - w tym przypadku jedynie całkowite odstawienie produktów nabiałowych da rezultat.

czasami nie wystarczy jedynie wyeliminować laktozę -do tego dodałabym jeszcze eliminację glutenu - gdyż laktoza mogła podrażnić kosmki jelitowe i je osłabić, a gluten jest ciężkim białkiem i może dodatkowo jeszcze je nadwyrężać.
czyli - jeżeli są objawy alergii, odstawiamy laktozę i gluten - można jeść ostrożnie przefermentowane produkty mleczne jak jogurt, kefir, ale UWAGA - bez dodatku mleka w proszku!! gdyż te zawiera laktozę!!

jeżeli mimo tego po pół roku są objawy alergii - należy całkowicie odstawić nabiał, gdyż może tutaj chodzić o kazeinę - czyli białko, znajdujące się w mleku - którego nie da się usunąć przy procesie fermentacji.

Agnieszka - 2013-10-06, 11:45

Pipii: nie do końca bo w sklepach znajdziesz jogurty czy mleka o obniżonej wartości laktozy. Czy wszystkie bakterie maja takie działanie chyba nie ale: hxxp://www.forummleczarskie.pl/RAPORTY/090/2/probiotyki-zywnosc-funkcjonalna-jogurty/
ale zerknij na tabelę 1 (może warto wiedzieć jakie produkty były badane i dotrzeć do źródła): hxxp://dieta.mp.pl/diety/diety_w_chorobach/show.html?id=75727
Miałam jeszcze trochę stron ale na innym kompie bo moje dziecko było bez nabiałowe.
Natomiast obecnie jest jakaś metoda bezinwazyjna badania (patyczkiem się wymaz z paszczy robi) ale szczegóły musiałabym wyszukiwać więc od razu nie podam ale jeśli ktoś przypuszcza, że laktoza jest sprawcą dolegliwości warto zrobić. I jak powyżej napisałaś na gluten też warto uważać (u nas też był odstawiony i powoli wracamy ale nie w opcji pszenica)

Pipii - 2013-10-06, 15:23

Agnieszka bardzo Ci dziękuję!
Widocznie jest tak, że bakterie jogurtowe / grzybki kefirowe sprawiają, że ta laktoza jest po prostu łatwiej strawna - bo na prawdę wiele osób znacznie lepiej toleruje produkty mleczne fermentowane, natomiast kompletnie nie toleruje mlecznych słodkich. Może nie o poziom samej laktozy tutaj chodzi, ale o jej rozkład przez bakterie / grzybki?

NaZdrowie - 2013-10-06, 16:27

Pipii piszesz, że nabiał jest śluzotwórczy i większość allergi ma podłoże zaśluzowania, ale nie tylko nabiał może uczulać, ale również orzechy, niektóre owoce, gluten, jajka i inne.Według Ciebie wszystkie te produkty są śluzotwórcze?

Agnieszko, nie jestem alergologiem, ale mam znajomych, którzy mają alergie pokarmowe bądź nietolerancję.

Tak, kazeina może uczulać i jeśli reakcja organizmu jest silna, lepiej wykluczyć z jadłospisu.

Pipii - 2013-10-06, 20:16

NaZdrowie piszę z punktu widzenia Medycyny Chińskiej - produkty śluzotwórcze to nabiał, słodycze (głównie) - powodują one osłabienie śledziony, która nie pracuje dobrze, i nie transformuje śluzu, tylko wręcz odwrotnie - sprawia, że jest on gromadzony w ciele, często w płucach i tym samym powoduje to liczne alergie, może być przyczyną powstawania częstych katarów, infekcji.
Jeżeli ktoś jest uczulony np na orzechy, niektóre owoce - jasne, że może to być spowodowane zaśluzowaniem organizmu, ale często, szczególnie w przypadku małych dzieci - jest to dysfunkcja Wei Qi, czyli systemu odpornościowego - po naszemu, czyli po zachodniemu - układu immunologicznego - to ze śluzem może nie mieć nic wspólnego, a może dużo ;-)

NaZdrowie - 2013-10-07, 09:09

Pipii napisał/a:
NaZdrowie piszę z punktu widzenia Medycyny Chińskiej - produkty śluzotwórcze to nabiał, słodycze (głównie) - powodują one osłabienie śledziony, która nie pracuje dobrze, i nie transformuje śluzu, tylko wręcz odwrotnie - sprawia, że jest on gromadzony w ciele, często w płucach i tym samym powoduje to liczne alergie, może być przyczyną powstawania częstych katarów, infekcji.
Jeżeli ktoś jest uczulony np na orzechy, niektóre owoce - jasne, że może to być spowodowane zaśluzowaniem organizmu, ale często, szczególnie w przypadku małych dzieci - jest to dysfunkcja Wei Qi, czyli systemu odpornościowego - po naszemu, czyli po zachodniemu - układu immunologicznego - to ze śluzem może nie mieć nic wspólnego, a może dużo ;-)


Dzięki za odpowiedź , widzę, że używasz terminologii wschodniej, ale w niej też trochę nieścisłości.
Tradycyjna Medycyna Chińska nie poleca wegetarianizmu, a tym bardziej weganizmu, więc raczej 'restrykcyjnie' nie da się według niej.

Agnieszka - 2013-10-07, 12:28

-kreska-: umknął mi główny temat (czyli Twoje pytanie) a interesuje mnie on ze względu na córkę bo pojawiła się krzyżowa (sama jestem wziewnym). Mam inny komputer i nie wszystko przetrwało ale zerknij:
hxxp://alergia.org.pl/lek.arch2/archiwum/03_02/2003_0209.htm
hxxp://alergologiainfo.pl/pl/articles/item/10079/alergia_na_pokarmy_pochodzenia_roslinnego_narastajacy_problem_wspolczesnej_alergologii_czesc_i
hxxp://www.czytelniamedyczna.pl/1420,alergia-pokarmowa.html

Jagula - 2013-10-08, 19:47

NaZdrowie napisał/a:
Pipii pisała o laktozie, tak, więc wiele osób , które nie mogą pić mleka, nie mają problemów z sfermentowanym nabiałem.
tak jak wiele osób , które mają problemy z mlekiem nie mogą jeść również fermentowanego mleka/nabiału - to żeby było jasne i nie wprowadzało zamieszania w temacie alergia a nabiał
Pipii napisał/a:
Natomiast ostatnio naukowcy dokonali odkrycia, że to nie LAKTOZA jest najbardziej uczuleniowa, a kazeina, czyli BIAŁKO znajdujące się w produktach mlecznych - no i na to już nie poradzą bakterie jelitowe, niestety.
tak jak napisała Pipii

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group