wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Domowa piekarnia - zamiast cukru do wypieków

- 2007-10-06, 17:23
Temat postu: zamiast cukru do wypieków
nie wiem czy w dobry dział to daję, ale w sumie chodzi o ciasta- jakie stosujecie zamienniki cukru do ciast jeśli jest w przepisie cukier?
adriane - 2007-10-06, 17:30

Ja miód i cukier brązowy czasem. Lub wcale nie słodzę np. keks czy inne ciasto jak są bakalie lub banany, daktyle w nim. Szarlotki też nie jak są jabłka słodkie.
- 2007-10-06, 17:50

adriane napisał/a:
keks czy inne ciasto jak są bakalie lub banany, daktyle w nim. Szarlotki też nie jak są jabłka słodkie.
ja też takich nie słodzę, bo ogólnie nie używamy cukru i nie lubimy jak jest za słodko. Ale np lubię bardzo placek ze śliwkami-a śliwki są kwaśne i ciasto nie osłodzone było by chyba nie dobre. Ale chcę się wyzbyć cukru. Do tej pory dawałam połowę porcji.

Albo np. babka piaskowa-pamiętam swój dawny eksperyment z miodem-wyszedł jakiś miękki miodownik ale koło babki to nie leżało...a ja lubię babkę piaskową.

Lily - 2007-10-06, 19:16

Miód, daktyle, banan.
malina - 2007-10-06, 19:26

Miód,rodzynki zmiksowane z wodą na jednolitą mase,daktyle,słód
Ania D. - 2007-10-06, 19:36

Nie da się zastąpić cukru czymś zdrowym, żeby ciasto było takie, jak z cukrem. Brązowy nie jest wyjściem, bo jest tak samo rafinowany, jest tam tylko niewielki dodatek melasy na kolor. Wszelkie słodziki, typu banany, rodzynki, daktyle (w całości lub zmiksowane), miód, słód zmieniają smak, konsystencję i wygląd ciasta. Ale to jest kwestia przyzwyczajenia, podobnie zmienia się białą mąkę na razową czy biały ryż na brązowy. Ja słodzę właśnie bananami, rodzynkami, morelami (suszonymi na słońcu, te siarkowane nie są tak słodkie), daktylami i słodem, lubię dodatek marchewki i jabłek.
Lily - 2007-10-06, 19:45

To wszystko kwestia przyzwyczajenia, ja np. od lat słodzę herbatę miodem i z cukrem wydaje mi się wstrętna... gorzej z gośćmi :)
taniulka - 2007-10-06, 19:57

Jeszcze jest ksylitol.
Ewa - 2007-10-06, 20:35

Cukier trzcinowy. Teoretycznie jest drogi, ale miód w gruncie rzeczy wychodzi drożej, więc do ciasta może akurat być.
Humbak - 2007-10-06, 20:58

Ewa napisał/a:
Cukier trzcinowy

ja to samo, jesli juz cos robie... nie wychodzi mi drogo bo ja mało cukru używam a piekę niemal wcale :-P
do jabłecznika słód jakichś, ostatnio jęczmienny
czasem miód
a jak nie mam kasy to walę biały bo lubię słodko :mryellow:

- 2007-10-06, 20:58

dzięki za rady, chodziło mi dokładnie o problem zastąpienia cukru, aby ciasto było w miarę podobne. Bo do innych ciast tez używam daktyli, banana i miodu.

więc inne pytanie-czy robicie takie ciasta jak np babka piaskowa i co dodajecie zamiast cukru

puszczyk - 2007-10-06, 21:07

Jedynie placek drożdżowy udało mi się zrobić podobny jak z cukrem - dodałam do niego rodzynek oprócz owoców np. jabłek czy śliwek. Babka piaskowa nie uda się bez cukru, stawiam jedynie na ksylitol, ale ciasto będzie za drogie.
Keks według przepisu Margot, jest podobny do tradycyjnego, a jeśli pieczesz z jajkami i mlekiem to wyjdzie taki sam, jest w nim dużo bakalii, więc będzie pyszny bez cukru.

Ania D. - 2007-10-06, 22:28

Cukier trzcionowy, podobnie jak ten buraczany, to sacharoza, czyli zwykły, biały cukier - niezależnie od tego, czy pochodzi z trzciny czy z buraków. Od strony chemicznej nie ma żadnej między nimi różnicy. Cukier trzcinowy produkuje się tak, jak buraczany: do soku dodaje się wapń i kwas węglowy, po czym następuje kilkuetapowe oczyszczanie - od cukru oddziela się wszelkie substancje.
Cukier trzcinowy brązowy jest podobnie reklamowany jak brązowy cukier z buraka - jako "zdrowy". Jest faktycznie nieco mniej oczyszczony, ale te mikroelementy, które tam pozostały są w postaci słabo przyswajalnej. Poza tym pamiętamy o jednym - to sacharoza, która zabiera z organizmu witaminy i mikroelementy. Ogólnie mówiąc wątpliwa korzyść, niezaprzeczalnie duże straty.
Najlepsze są jednak świeże i suszone owoce (ale nie te siarkowane, które kupujemy w każdym sklepie).

DagaM - 2007-10-06, 22:46

Zgadzam sie z Anią, cukier to cukier, niezależnie czy jest brązowy, trzcinowy, czy jakis inny niby zdrowy.
Ja słodzę masą daktylową (rozgotowuję daktyle i miksuję na gładką masę), ewentualnie miodem. A baby piaskowej nie piekłam.

Humbak - 2007-10-06, 23:01

DagaM napisał/a:
cukier to cukier, niezależnie czy jest brązowy, trzcinowy, czy jakis inny
ooo no to to by mi ułatwiło sprawę bo brązowy jest cholendarnie drogi... jutro ide po biały :mrgreen:
Lily - 2007-10-06, 23:08

jest jeszcze fruktoza ;)
zojka3 - 2007-10-07, 06:14

Ja używam rodzynki, masę daktylową czy melasę, jeśli z owocami to sobie i te dodatki daruję.
Można jeszcze użyć lukrecji: 3 łyżki korzenia lukrecji na 0,5l wody. Gotować 15-20 min., przecedzić i gorący do słoika. Przechowywać w lodówce.

taniulka - 2007-10-07, 07:57

A może babka piaskowa mogłaby wyjść właśnie na ksylitolu czyli cukrze brzozowym. Ponoć jest zdrowy a wręcz pomaga na zęby itd. Można na nim piec tylko ciasta drożdżowego nie można na nim robić a wszystkie inne tak. A babka piaskowa to nie jest ciasto drożdżowe prawda?
puszczyk - 2007-10-07, 10:01

Do babki trzeba będzie dodać ksylitol w ilości ok. 1/2 szklanki co kosztuje ok 10zł. Potem można jeszcze ozdobić diamentami. ;-) :-D

Babkę piecze się na proszku do pieczenia.

DagaM - 2007-10-07, 10:12

Humbak napisał/a:
DagaM napisał/a:
cukier to cukier, niezależnie czy jest brązowy, trzcinowy, czy jakis inny
ooo no to to by mi ułatwiło sprawę bo brązowy jest cholendarnie drogi... jutro ide po biały :mrgreen:
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
puszczyk - 2007-10-07, 10:31

Humbak, możesz dodać ostrębów do białego. ;-) :lol:
- 2007-10-07, 10:33

puszczyk napisał/a:
Do babki trzeba będzie dodać ksylitol w ilości ok. 1/2 szklanki co kosztuje ok 10zł. Potem można jeszcze ozdobić diamentami.
:lol: :lol:
chyba czasem więc babkę będę robić tak od czasu do czasu z tym wstrętnym cukrem ;-)

taniulka - 2007-10-07, 12:23

puszczyk napisał/a:
Do babki trzeba będzie dodać ksylitol w ilości ok. 1/2 szklanki co kosztuje ok 10zł


Nie wydasz na piekarza to wydasz na lekarza ;-)

YolaW - 2007-10-07, 15:36

a jakie proporcje stosujecie w stosunku do ilości cukru podanej w przepisie? Chodzi mi zwłaszcza o miód, daktyle czy todzynki (zmiksowane). Czy może dajecie na oko?
- 2007-10-07, 17:24

YolaW napisał/a:
Czy może dajecie na oko
dokładnie tak daję ja
Lily - 2007-10-07, 17:44

ja na oko, zazwyczaj za mało ;)
Ania D. - 2007-10-07, 19:00

Ja nie jestem fanką ksylitolu (podobnie jak fruktozy). To też jest sztucznie wyizolowany produkt, poddany chemicznej obróbce. Poza tym poleca się niewielkie, dzienne dawki, szczególnie dzieciom. Dla mnie to jedna bajka, czy cukier jako sacharoza, czy ksylitol, nie ma różnicy.
Lily - 2007-10-07, 19:16

Wy się tak przejmujecie, a "zwykli" ludzie karmią dzieci czekoladkami kinder i danonkami - wczoraj na moich oczach tak faszerowali półtoraroczną dziewczynkę i jeszcze się dziwią, że nie mogą jej kataru wyleczyć...
pao - 2007-10-07, 19:30

u nas wśród słodkości to miód króluje. czasem brązowy cukier, jeśli miód ma nieodpowiednią konsystencję :)

no i u mnie wszystko "na oko" ;)

Ania D. - 2007-10-07, 21:21

Lily, to chyba tak jest, że jak ma się trochę wiedzy, to odchodzi się od tego, co nie jest zdrowe. Świadomość złych następstw robi swoje. "Zwykli" ludzie nie mają kompletnie wiedzy i świadomości tego, jaką krzywdę robią swoim dzieciom i sobie samym. Wydaje im się wręcz, że bez danonków i mleka to dzieciom grożą choroby, koniecznie trzeba więc faszerować pociechy tym, co tv reklamuje. Wszystko dla zdrowia.
Lily - 2007-10-07, 23:15

Ja mam świadomość, a i tak jem niezdrowe rzeczy. Ale dziecku bym nie dała, choć wiem, że to niekonsekwentne...
Martuś - 2007-10-08, 12:44

Cytat:
Biały cukier, brązowy cukier, fruktoza, glukoza, także melasa to sztucznie przemysłowo wytworzone produkty cukrowe, które są szkodliwe dla człowieka, ponieważ są pozbawione witamin i minerałów, a jeszcze je wyciągają z organizmu ludzkiego. Zawierają przemysłowe konserwanty.

neoaferatu napisał/a:
Słód zbożowy, suszone daktyle to naturalne słodkości, które co prawda zawieraja dużo prostych węglowodanów, ale także dużo witamin i mikroelementów i zero konserwantów

Czy to aby nie przesada w jedna i druga stronę z tymi konserwantami?? Akurat wszystkie szeroko dostępne suszone owoce są konserwowane siarczynami, natomiast szczerze wątpię, żeby nierafinowany trzcinowy cukier czy melasa produkcji ekologicznej były czymś konserwowane. Tak samo jak coś, co można kupić w zwykłych sklepach pod nazwą 'cukier brązowy' będzie zapewne oczyszczoną sacharozą z dodatkiem melasy, tak certyfikowany cukier z trzciny cukrowej jest po prostu wysuszonym sokiem z tejże, nie mówiąc już o melasie, która przy grzybicy może i nie jest wskazana, ale jest bardzo bogata w mikroelementy, myślę, że bardziej, niż słody zbożowe.

Martuś - 2007-10-08, 15:43

No to fajnie, tylko dlaczego, kiedy pisałaś o melasie czy cukrze trzcinowym to nie chodziło Ci o produkty wytwarzane naturalnie, jakby takie nie istniały, a pisząc o daktylach czy słodzie nie uwzględniłaś innych sposobów produkcji, niż ekologiczny? Ja rozumiem, że ktoś może uważać, że dany produkt jest zdrowszy, a inny mniej zdrowy, ale dopasowywanie wszystkiego do swojej ideologii żywieniowej i podawanie nieprawdziwych, czy nieprecyzyjnych informacji to już lekka przesada
Ania D. - 2007-10-08, 18:05

Martuś, niezbyt miło czytało mi się Twoje słowa. Nie da się w każdej wypowiedzi zawrzeć wszystkich elementów. Tu nie chodzi o "dopasowywanie wszystkiego do swojej ideologii żywieniowej", ale o wyrobienie świadomości, że nie wszystko, co się reklamuje jako zdrowe jest faktycznie zdrowe. Nie widzę, żeby ktoś tu coś dopasowywał, jeśli jakieś podawane informacje nie są wg Ciebie pełne to można je rozwinąć.
Martuś - 2007-10-08, 18:26

Ja się nie starałam nikogo obrazić, tylko przekazać dokładnie to, co napisałam. Nie zawsze da się wszystkim przytakiwać i być miłym, ja starałam się tylko rzeczowo wyrazić, co mi się nie podoba.

Ania D. napisał/a:
Nie widzę, żeby ktoś tu coś dopasowywał

A ja widzę, na dodatek widzę ewidentnie nieprawdziwe informacje, i dlatego to skomentowałam, w końcu jest to forum dyskusyjne, a nie towarzystwo wzajemnej adoracji, a w mojej wypowiedzi nie było nic obraźliwego.

Ania D. napisał/a:
Nie da się w każdej wypowiedzi zawrzeć wszystkich elementów.

W każdej wszystkich na pewno nie, ale tutaj niby dlaczego się 'nie dało' napisać tego zgodnie z prawdą? Wystarczyłoby napisać, że zarówno owoce suszone, jak i melasa czy cukier mogą być konserwowane, ale nie muszą i że zależy to od metody produkcji, a nie pisać, że jedno nie zawiera konserwantów, a drugie jest nimi napakowane, bo jest to po prostu nieprawda. To by znacznie lepiej 'wyrabiało świadomość' (o ile ktoś na tym forum potrzebuje uświadomienia, że cukier jest niezdrowy), bo byłaby to po prostu pełniejsza informacja.

Ania D. napisał/a:
Martuś, niezbyt miło czytało mi się Twoje słowa.

A mi się Twoje niezbyt miło czytało, bo w moim odczuciu nie napisałam nic uwłaczającego komukolwiek, skomentowałam treść jakiejś wypowiedzi, bo z tego, co mi wiadomo, do tego służy forum, i nie rozumiem powodu Twojego oburzenia.

- 2007-10-08, 19:41

popieram tu Martuś,
Ania D. - 2007-10-08, 19:44

Martuś, ja się nie oburzam, to mocne słowa. Myślę, że wystarczy napisać, że nie każdy cukier jest konserwowany etc i po sprawie.
- 2007-10-08, 20:01

neoaferatu napisał/a:
także melasa to sztucznie przemysłowo wytworzone produkty cukrowe,
no właśnie mnie to zdanie zdziwiło. Używam melasy, kupuje w eko sklepach i nie sądzę by była czymś potajemnie konserwowana. A Neo napisała to tak, jakby każda melasa była produktem nafaszerowanym sztucznymi konserwantami.
neoaferatu napisał/a:
są szkodliwe dla człowieka, ponieważ są pozbawione witamin i minerałów
to zwłaszcza mnie zdziwiło i się z tym kompletnie nie zgodzę w przypadku melasy

"Melasa to produkt uboczny w produkcji cukru z trzciny cukrowej - jest to gęsty syrop, z którego wyekstraktowano cukier. To znakomite uzupełnienie diety dla osób starszych, sportowców, kobiet w ciąży i dzieci ze względu na bogactwo łatwoprzyswajalnych minerałów. Melasa czarna (tzw. blackstrap) jest najbardziej wartościowa pod względem zawartości mikroelementów, zwłaszcza żelaza, nierafinowana, z trzeciego gotowania (bez użycia chemii) - tzn. w dużej części pozbawiona cukru (w rezultacie każdego gotowania wyciągana jest część cukru). Zawiera to co najwartościowsze w trzcinie cukrowej - witaminy i mikroelemeny, w dużym skoncentrowaniu. "

Lily - 2007-10-08, 20:02

Melasa to to, co się odrzuca przy produkcji cukru - witaminy, minerały itd...
Ania D. - 2007-10-08, 20:06

Melasa ma mało wit z grupy B, w związku z czym kradnie je z organizmu.
- 2007-10-08, 20:11

ale chyba nie zasługuje na to by ją nazywać sztucznym produktem pełnym konserwantów
DagaM - 2007-10-08, 20:53

Ciekawa dyskusja. W pewnym momencie już nie wiedziałam co jest dobre, a co nie. Czekam na ciąg dalszy, może dowiem się czegoś nowego.
Ania D. - 2007-10-08, 23:27

Uważam, że melasa nie jest zdrowym produktem.

Podane wartości odżywcze reklamowanej melasy podane przez producenta:

Melasa z trzciny cukrowej EKO 330g BIO FUTURO
Skład: syrop trzcinowy.

Wartość odżywcza 100g (wartości orientacyjne):
Wartość energetyczna: 235kcal/ 985kJ
białko: 0g
tłuszcz: 0g
węglowodany: 60,8g
w tym błonnik pokarmowy: 0g
Składniki mineralne i witaminy:
wapń: 860mg
żelazo: 17,5mg
fosfor: 40mg
magnez: 215mg
potas: 2490mg
selen: 18µg
witamina B6: 0,7mg

Producent nie podaje, jakie to są węglowodany, a jest to zwykła sacharoza. Melasa z trzciny cukrowej ma 38% sacharozy (20% to inne cukry), buraczana ma 50%, nawet więc podane ilości żelaza, wapnia, magnezu nie są tego warte, by dla nich ją spożywać. To jest po prostu skoncentrowana sacharoza (choć jest tu jej mniej niż w zwykłym białym cukrze), wady więc przeważają nad zaletami. Nie zjadamy orzeszka w lukrze dla wartości odżywczych samego orzeszka. Mam tez wątpliwości, czy zdrowy produkt to taki, który podczas swojej obróbki przechodzi hxxp://www.food-info.net/pl/products/sugar/prodbeet.htm]taką drogę. Do zdrowego produktu nie dodajemy mleka wapiennego, które potem trzeba usuwać. Wg mnie zdrowy produkt to taki, który przechodzi jak najmniej szczebli obróbki.
Nie chodzi o to, by być idealnym w żywieniu, ale warto mieć świadomość, że nie wszystko, co podają producenci jako zdrowe takie naprawdę jest.

- 2007-10-09, 00:59

Ania D., masz absolutną rację, jednak stawianie melasy na równi z cukrem rafinowanym i glukozą to już trochę przesada, o to mi tylko chodziło.
elenka - 2007-10-09, 08:57

Ja też się już pogubiłam z ta melasą. :roll:
Kupiłam ostatnio w ekosferze i dodaję ją do ciast, bo na co dzień to i tak nic nie słodzę i myślałam, że jest zdrowsza od zwykłego cukru, zwłaszcza, że o melasie dużo się ostatnio pisało w wątkach ciążowych i o żelazie, a teraz nie wiem co myśleć :shock:

alcia - 2007-10-09, 09:14

elenka napisał/a:
myślałam, że jest zdrowsza od zwykłego cukru

bo jest, to nie ulega wątpliwosci.

Co do cukru brązowego - tu już nie jest tak różowo, zwłaszcza, gdy nie jest eko.

- 2007-10-09, 10:06

alcia napisał/a:
elenka napisał/a:
myślałam, że jest zdrowsza od zwykłego cukru

bo jest, to nie ulega wątpliwosci.
i o to przecież chodziło, żeby było zdrowiej.
puszczyk - 2007-10-09, 10:37

Z tego co pamiętam to melasa podobno nie jest wegetariańska, podobnie jak cukier. :mrgreen:
Dla mnie melasa=cukier biały=cukier brązowy. , nie bij. ;-)

alcia - 2007-10-09, 10:46

puszczyk napisał/a:
Z tego co pamiętam to melasa podobno nie jest wegetariańska, podobnie jak cukier. :mrgreen:

kiedyś nie była, używało się jakichś filtrów z kości, teraz na topie są tansze, syntetyczne.

Humbak - 2007-10-09, 10:56

puszczyk napisał/a:
Dla mnie melasa=cukier biały=cukier brązowy.
...ale czymś trzeba słodzić

...trzeba trzeba... (to do tych co pomyśleli że nie trzeba... :mrgreen: )

myślałam że jak kupuję trzcinowy to jest już lepiej a tu wychodzi na to że guzik nie lepiej... jesli nie mam czasu bawić sie w słodzenie suszonymi owocami i potrzebuję szybko wrzucić wymieszać i zjeść to co w takim razie? ja też się pogubiłam... :oops: melasa? a słody różniste?

alcia - 2007-10-09, 10:59

Humbak napisał/a:
potrzebuję szybko wrzucić wymieszać i zjeść to co w takim razie?

proponuję różne słody. Nie są tanie, ale zdecydowanie zdrowe :)

[ Dodano: 2007-10-09, 11:00 ]
Humbak napisał/a:
potrzebuję szybko wrzucić wymieszać i zjeść

pokrojenie daktyli w kawałeczki nie zajmuje wiele czasu.

Humbak - 2007-10-09, 11:03

alcia napisał/a:
pokrojenie daktyli w kawałeczki nie zajmuje wiele czasu
wiem... tylko ja w kuchni leniwiec jestem... :oops:
puszczyk - 2007-10-09, 11:20

Jest jeszcze coś takiego jak syrop daktylowy, strasznie słodki, wystarczy odrobina. Kosztuje ok 10. zł słoiczek.

Nam ostatnio wystarczą słodkie jabłka, sporadycznie rodzynki.

YolaW - 2007-10-09, 12:13

puszczyk napisał/a:
syrop daktylowy, strasznie słodki, wystarczy odrobina

posiadam i potwierdzam :) Tylko po posłodzeniu np herbaty napój robi sie mętny, no i smak trochę zmienia na daktylowy (ale jak dla mnie to żadne wady). Może goście (Ci tradycjonaliści cukrowi) by się burzyli więc dla nich mam cukier :)

Humbak - 2007-10-09, 12:44

YolaW napisał/a:
goście (Ci tradycjonaliści cukrowi) by się burzyli więc dla nich mam cukier
na początku goście zaglądali do cukierniczki najpierw pytali 'a co to' a potem zmieszani ale to bylo chyba silniejsze od nich - pytali czy mam bialy cukier, z rzadka nazywajac go 'normalnym' :lol:
Ania D. - 2007-10-09, 13:11

ań napisał/a:
Ania D.stawianie melasy na równi z cukrem rafinowanym i glukozą to już trochę przesada

Ań, dlaczego tak uważasz?

puszczyk - 2007-10-09, 15:21

alcia napisał/a:
puszczyk napisał/a:
Z tego co pamiętam to melasa podobno nie jest wegetariańska, podobnie jak cukier.

kiedyś nie była, używało się jakichś filtrów z kości, teraz na topie są tansze, syntetyczne.

To tak jak z syntetyczną podpuszczką. 8-)

YolaW - 2007-10-09, 15:38

puszczyk napisał/a:
To tak jak z syntetyczną podpuszczką.

słyszałam, że te drogie sery żółte są nadal robione na prawdziwej podpuszczce, a te tańsze na sztucznej. Wie ktoś czy to prawda?

Lily - 2007-10-09, 16:36

Yola, to pewnie prawda, zwłaszcza że na wszystkich wege forach szeroko się omawia tę kwestię :)
Alispo - 2007-10-09, 16:42

Prawda.
Lily - 2007-10-09, 16:51

hxxp://www.restaurants.pl/ciekawostki/sery.htm - czyli te najtańsze sery na pewno nie są robione na podpuszczce naturalnej, bo producenci kombinują jak mogą, żeby zaoszczędzić na produkcji...
- 2007-10-09, 21:02

Ania D., w przeciwieństwie do rafinowanego cukru melasa ma przecież dużą zawartość minerałów i coś można z niej przynajmniej zyskać. Uważam, ze lepiej już stosować melasę niż biały cukier
Lily - 2007-10-09, 21:08

a tu jest nawet przepis na melasę :) : hxxp://kuchnia.kisa.pl/przepis.php?nr=29&hm=napoje/left
Ania D. - 2007-10-09, 21:24

Ja trochę ostrożnie podchodzę do podziału zdrowa melasa i niezdrowy cukier. To dla mnie jak jedzenie "zdrowej" czekolady.
Kończąc ten długi OT, to, jak wspominałam, nie da się upiec ze zwykłego przepisu z cukrem, białą mąką dobrego, zdrowego ciasta dając odpowiadające nam zamienniki (razowa mąka, suszone owoce etc). To zawsze wyjdzie inny produkt. Więc czasem pozostaje po prostu ciasto z białej mąki z cukrem lub inne pieczenie, razowe i ze zdrowymi zamiennikami sacharozy.

- 2007-10-09, 21:32

Ania D., dzięki :)
Lily - 2007-10-10, 16:55

Hmm, ja używam cukru w ilości 1 łyżeczki do kawy, myślicie, że 1 łyżeczka na dzień ksylitolu by mi nie zaszkodziła? Trochę nie na temat, ale tak się nad tym zamyśliłam ;)
Agnieszka - 2007-10-10, 20:18

Bardzo sporadycznie popełniam ciasta ale lubię wypieki Gaji. Ostatnie ciasto jakie jadłam było z ksylitolem i bakaliami (przepis tu: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=1360). Powidła, które znalazły się w cieście były bez cukru.
Kamm - 2008-06-06, 08:52

Ale mam teraz mętlik w glowie ..

Robię wlasnie zamowienie w necie na eko produkty i chcialam zamowic nierafinowany cukier trzcinowy . Dla męza , on jest potwornym " cukrzykiem " wszystko musi byc slodkie.. Slodzenie daktylami itd odapa ,nia da sie przekonac zeby rano do kakao wkladal daktyle .. Myslalam ze zakup cukru trzcinowego nierafinowanego będzie czyms lepszym i zdrowszym.. a tu nie koniecznie ;-) Czyli co za taki cukier to się poprostu przeplaca ? Nie warto ? :->

Kitten - 2008-06-06, 15:36

Kamm, na Twoim miejscu, kupiłabym mu ksylitol. I spróbuj dać mu kawy z miodem i przyprawą korzenną (może być hxxp://www.ekosfera.pl/sklep,1101,,,03,,pl-pln,131779,0.html] taka, gotowa). Mleko/śmietanka, jeśli używa, tez do tego pasują. Nie będzie potem chciał spojrzeć na kawę z cukrem ;-)

W przeciwieństwie do radykalnych opinii niektórych Przedmówczyń, uważam, ze w kwestii słodzenia istnieje 'mniejsze zło'. Nie od razu Rzym zbudowano, i nie każdy od razu jest doskonały. Wyrzucenie z diety białego cukru, już jest ogromnym krokiem do przodu.

Karolina - 2008-06-06, 15:43

A słód jęczmienny albo ryżowy?
Kitten - 2008-06-06, 15:49

Btw...
Ania D. napisał/a:
Melasa ma mało wit z grupy B, w związku z czym kradnie je z organizmu.

Chyba miałaś na myśli, że zawiera jakiś składnik, który absorbuje te witaminy (tak, jak szczawiany w szpinaku vs wapń?). Bo brak jakiejś witaminy, sam w sobie, takiego efektu powodować nie ma prawa, wg mojej wiedzy ;-) Rozwiń temat, proszę, bo mnie zaciekawiłaś...

magdusia - 2008-06-06, 16:21

Kitten napisał/a:
Nie od razu Rzym zbudowano

no jasne :-)
ja jak się odzwyczajałam od cukru to jadłam dużo banów i kanapek z miodem a i tak było mi bardzo ciężko.Za to teraz już nie muszę go jeść :-)
Cukier naprawdę uzależnia.

Kamm - 2008-06-06, 16:27

Kitten napisał/a:
Kamm, na Twoim miejscu, kupiłabym mu ksylitol. I spróbuj dać mu kawy z miodem i przyprawą korzenną (może być taka, gotowa). Mleko/śmietanka, jeśli używa, tez do tego pasują. Nie będzie potem chciał spojrzeć na kawę z cukrem ;-)


W. nie pije kawy , miodu rowniez nie je ;-)

W poprzednim poscie byla mowa o kakao ( codziennym ) + wlasnie cukier , sypie go rowniez do musli z platkow , do mleka , posypuje makaron jesli jest z owocami itd . Ja praktycznie ciagle widze jak on siega po cukier .. tylko do warzyw go nie ładuje ;-)

Ksylitol jest troszke drogawy.. no ale jesli nie bedzie innego wyjscia ..

Karolina napisał/a:
A słód jęczmienny albo ryżowy?


O slodzie tez myslalam , akurat w tym sklepie w ktorym dzisiaj zamawialam nie bylo słodow .. Mialam wybor tylko miedzy melasą i cukrem trzcinowym nierafinowanym.. Bede się rozglądac za tym słodem ;-)

Ania D. - 2008-06-06, 16:38

Kitten, każdy produkt, który trafia do żołądka musi bys strawiony. W tym procesie potrzebne są witaminy i minerały. Jeśli jadamy rafinowaną zywność, która jest pozbawiona tych związków, to ogranizm musi je pobierać ze swoich rezerw.
Kitten - 2008-06-06, 16:43

Ale melasa nie jest rafinowana. Poza tym, chyba uczyłyśmy się jakiejś innej biologii ;-) Bo, z tego co wiem, do trawienia potrzebna jest ENERGIA, ale nie żadne witaminy. Niedobór witamin przy rafinowanej diecie bierze się z tego, że po prostu nie dostarcza się ich organizmowi i w końcu zaczyna ich brakować.
neuro - 2008-06-06, 16:44

Słód oprócz słodkości daje taki specyficzny posmak... nie każdy lubi.
Wychodzę z założenia, że lepiej sobie zjeść coś z cukrem od czasu do czasu, niż się męczyć, odmawiać sobie, wyrzekać, pilnować itd. Ale faktycznie sypanie go do wszystkiego to nie lada problem...
Może w kwestii słodów najpierw przyzwyczaj męża do tego smaku? Można np zrobić krajankę (z poppingu z amarantusa z dodatkami wedle uznania) i podawać w miejsce jakiś zwykłych ciastek. A potem stopniowo podstawiać słód zamiast cukru i ograniczać go?

Kitten - 2008-06-06, 16:44

p.s: Oczywiście, możliwe są działania antagonistyczne, tak jak w przypadku, wspomnianego przeze mnie, szpinaku... Ale to inne zagadnienie.
Ania D. - 2008-06-06, 17:04

Kitten, melasa nie jest tak zupełnie naturalnym produktem, przechodzi przez etapy takie, jak cukier. Dla mnie bardziej naturalne są słody. kiedyś czytałam o produkcji cukru, teraz już tego nie pamiętam. O witaminach i minerałach potrzebnych do trawienia wspomina się w wielu książkach wege.
Nie uważam, że każdy musi natychmiast zostawić cukier, ale szukając zamiennika warto wiedzieć, że nie każdy słodzik jest naturalny. Spożywanie dużych ilości cukru i zamiana tego na duże ilośc melasy czy ksylitolu to średnio dobre wyjście. Uspokaja na pewno sumienie, ale nie do końca jest dobre dla organizmu. Lepsze to niż cukier pod warunkiem, że jest to wybór na jakiś czas, a nie na stałe.

puszczyk - 2008-06-07, 11:21

neuro napisał/a:
Słód oprócz słodkości daje taki specyficzny posmak... nie każdy lubi.

Ryżowy jest neutralny i po prostu słodki.

Karolina - 2008-06-07, 11:30

Kamm mój Mateusz tez sypie wszedzie ten cukier, do ryżu z truskawkami itd. Ksylitol jest bardzo drogi, z te pieniądze to już lepiej owoców sobie nakupić.
Kamm a Twój mąż jaką ma pzremianę materii? U nas jest ten problem, ze mój ciągle chodzi głodny co chwila podjada i ta na prawdę ciągle zapycha się chlebem, bułkami, przekąskami. Trzy posiłki to dla niego za mało, zjada gdzieś 5-6 w ciągu dnia.

Kamm - 2008-06-07, 12:34

Karolina napisał/a:
Ksylitol jest bardzo drogi, z te pieniądze to już lepiej owoców sobie nakupić.


Dokladnie , tez jestem tego zdania . Jednak dla mojego męza to owoce nie są czyms slodkim czego on poszukuje , wiesz cukier jest dla niego slodki - SŁODKI :roll:

Karolina napisał/a:
Kamm a Twój mąż jaką ma pzremianę materii? U nas jest ten problem, ze mój ciągle chodzi głodny co chwila podjada i ta na prawdę ciągle zapycha się chlebem, bułkami, przekąskami. Trzy posiłki to dla niego za mało, zjada gdzieś 5-6 w ciągu dnia.


No to u nas z iloscią posiłkow jest to samo ,nie dosc ze ciągle głodny to jeszcze non stop chodzi i powtarza cukier mi spadl , musze cos slodkiego :evil: Uzalezniony .. oczywsicie nie da sobie nic powiedziec .. Chociaz i tak juz sporo z nim wywalczyalam , ale tutaj nie jest łatwo ;-) Zwracam tez uwage zeby nie zapychał się bułkami itd ale nawet jak jest nagotowane ( u nas musi byc zawsze pełna kuchnia jedzenia ) .. to i tak niekiedy zdaraz sie ze nawet jesli jest cos full wypas to on woli jakies kanapki .. z smazoną cebulą itd :roll:
Do tego brzuszek mu się zrobil spory ale W sie tym wogole nie przejmuje :->

zina - 2008-06-08, 08:54

Czytam i naprawde pomalu juz zaczyna mi cos switac z tymi cukrami i melasami ;-)
My tez glownie uzywamy cukier brazowy, czasem miod no i syrop z agawy, ktory odkrylam stosunkowo niedawno i uzywam do platkow owsianych na sniadanie (czasem)
Zawiera 92% fruktozy, 8% gluzkozy czyli chyba zdrowy wybor.
Przeczytalam w hxxp://en.wikipedia.org/wiki/Agave_syrup]Wipedii

Jest tam tez napisane ze moze byc zastapiony cukrem w przepisach.
Dostepny hxxp://www.bogutynmlyn.pl/go/_info/?id=331&page=]tutaj i hxxp://www.naturo.pl/product_info.php?products_id=560]tutaj

Alispo - 2008-06-18, 21:43

Co do ksylitolu-nie sadze,zeby ktos karmil umyslnie tym psy ;-) ale jak ktos ma w domu i ma psa to zalecam szczegolna czujnosc-jestem wlasnie swiezo po przeczytaniu artykulu o zatruciach tymze i troche w szoku jestem co on potrafi narobic-psom tylko,inne zwierzaki,w tym ludzie;) maja sie dobrze po nim.
Lily - 2008-06-18, 23:04

Hmm, to podobnie jak czekolada chyba, trująca dla psów?
Malinetshka - 2008-06-18, 23:31

A jakie macie zdanie o syropie klonowym? :roll:
Lily - 2008-06-18, 23:32

Malinetshka napisał/a:
A jakie macie zdanie o syropie klonowym? :roll:
ja mam takie, że uwielbiam :D raz dostałam z Kanady, u nas niestety strasznie drogi, ale przepyszny do naleśników... uwielbiam!
Malinetshka - 2008-06-18, 23:37

Lily napisał/a:
uwielbiam :D

Ja też :D właśnie dziś jadłam na naleśniku.. mmm... Nie wiem tylko jak on się ma do cukrowego świata...gdzie się plasuje pod kątem wartości :P

Lily - 2008-06-18, 23:42

Cytat:
Syrop klonowy produkowany jest wyłącznie w Kanadzie i niektórych regionach Stanów Zjednoczonych. Gotowy syrop zawiera około 33% wody i 67% cukru. Syrop posiada delikatny smak a jego dodatek wzmacnia smak wielu potraw. Świetnie smakuje z ciepłymi naleśnikami, goframi, można go dodawać do lodów waniliowych, naturalnego jogurtu lub słodzić nim owoce i herbatę.
Syrop klonowy to głównie cukier i 1/3 wody, ale nie tylko. Sok z którego powstaje nie jest po prostu wodą z cukrem - jest dla drzewa życiodajnym płynem. Niewielki procent innych związków (aminokwasów, kwasów organicznych, witamin, związków aromatycznych, mineralnych) sprawia, że sok jest dla drzewa płynem fizjologicznym o odpowiednim stężeniu składników odżywczych i pH, odpowiedzialnym za rozpoczęcie wzrostu drzewa każdego roku. Witaminami obecnymi w syropie są: tiamina (B1), ryboflawina (B2), kwas pantotenowy (B5), pirydoksyna (B6), niacyna (PP), biotyna (H) i kwas foliowy. Syrop klonowy nie zawiera tłuszczów, znajduje podobne zastosowanie jak miód i ma mniej kalorii - wartość kaloryczna 15 g syropu klonowego (łyżka stołowa) wynosi 50 kcal, a takiej samej ilości miodu - 64 kcal (13).

maga - 2008-06-22, 13:19

Kamm, Karolina - ciągły głód waszych mężów nie musi być wcale wynikiem dobrej przemiany materii (zwłaszcza, że zauważacie rosnące u nich brzuszki). Jedzenie tak dużych ilości rafinowanego cukru, białego pieczywa itp. powoduje olbrzymie wahania poziomu cukru we krwi - po posiłku szybko i gwałtownie rośnie on, by równie szybko i gwałtownie spaść poniżej poziomu. Wiąże się to z rozregulowaniem dziłalności trzustki, która produkuje nadmierne ilości insuliny w celu zneutralizowania nadmiaru cukru. Nadmiar insuliny = nadmierny spadek poziomy cukru we krwi,co prowadzi do napadów głodu. Organizm domaga się produktów które są w stanie szybko podnieść poziom cukru we krwi czyli tego, co mu szkodzi (rafinowany cukier, biała mąka) i błędne kółko się cały czas nakręca. Może to doprowadzić do stanów przedcukrzycowych lub nawet cukrzycy.
Produkty bogate w zdrowe węglowodany - warzywa, strączki, razowe mąki, zboża itp. powodują powolny i nie tak drastyczny wzrost poziomu cukru we krwi a co za tym idzie lepszą pracę trzustki i dłuższe poczucie sytości.

zojka3 - 2008-06-22, 17:51

maga napisał/a:
Jedzenie tak dużych ilości rafinowanego cukru, białego pieczywa itp. powoduje olbrzymie wahania poziomu cukru we krwi

Niestety bardzo trudno jest przerwać ten łańcuszek a jeżeli nie ma chęci z drugiej strony to prawie niemożliwe...wiem coś o tym :roll:

Karolina - 2008-06-22, 19:38

Maga, makarony, ciasta u mnie są razowe a po nich też Mateusz jest głodny. Tu nie chodzi o wahanie cukru, tylko o to, że jego jelita bardzo szybko i sprawnie wszystko trawią - on po prostu ma pusty brzuch po godzinie od posiłku. Cukier ma w normie bo sprawdzaliśmy.
W sumie słodzi tylko herbatę/kawę, jak jest czasem ryż z truskawkami to dosładza. Ostatnio już przestał jeść kanapki z dżemem, może dlatego, że są świerze owoce.
On jest typ - człowiek "żyłka" - bardzo silny i wydolny fizycznie ale bardzo szczupły - same mięśnie i ścięgna - tłuszczyku nie uświadczysz.

ifinoe - 2008-06-24, 18:29

Znalazłam takie zestawienie substancji słodzących w "Odżywianiu dla zdrowia" Paula Pitchforda (Podtytuł: Tradycje wschodnie i nowoczesna wiedza o żywieniu) s.235

Substancje słodzące wytwarzane chemicznie

Substancja - Skład - Źródło pochodzenia

biały cukier - 99% sacharozy - trzcina i burak cukrowy
surowy cukier - 96% sacharozy - trzcina i burak cukrowy
brązowy cukier - 98% sacharozy - biały cukier z dodatkiem melasy
syrop kukurydziany - 96% sacharozy - rafinowana skrobia kukurydziana
ciemna melasa z trzciny cukrowej - 65% sacharozy - produkt uboczny procesu wytwarzania granulowanego cukru (zawiera związki mineralne)


Substancje słodzące naturalne

nierafinowany cukier - 82% sacharozy -sproszkowany sok trzcinowy
syrop klonowy -65% sacharozy -odparowany sok klonu cukrowego
melasa z sorga -65% sacharozy -wygotowany sok trzciny cukrowej
melasa barbados -65% sacharozy -wygotowany sok trzciny cukrowej
syrop ryżowy i słód jęczmienny -50% maltozy -fermentowane zboża
miód -86% mieszaniny glukozy i fruktozy
soki owocowe -10% sukrozy -owoce
syropy owocowe i syrop daktylowy>70% lub więcej sacharozy
amasake <40% maltozy -fermentowany ryż

Lily - 2008-06-24, 18:37

Czyli to prawda, że brązowy cukier wcale nie jest lepszy :) A ksylitol? Bo właśnie używam :)
Martuś - 2008-06-24, 20:00

To chyba zależy, czy mówiąc 'brązowy' mamy na myśli rafinowany cukier zabarwiony melasą, czy nierafinowany cukier trzcinowy ;)
Lily - 2008-06-24, 20:01

Martuś napisał/a:
To chyba zależy, czy mówiąc 'brązowy' mamy na myśli rafinowany cukier zabarwiony melasą, czy nierafinowany cukier trzcinowy ;)
ale tak czy siak prawie sama sacharoza :)
Martuś - 2008-06-24, 20:41

82 procent to jak dla mnie lepiej, niż 99 ;)
ifinoe - 2008-06-24, 21:25

Martuś napisał/a:
To chyba zależy, czy mówiąc 'brązowy' mamy na myśli rafinowany cukier zabarwiony melasą, czy nierafinowany cukier trzcinowy ;)


właśnie, przy nierafinowanym jeszcze coś-niecoś z substancji pozytywnych zostaje
trzeba szukać na opakowaniu wyraźnego napisu "nierafinowany"

podobnie z olejami - samo "tłoczony na zimno" nie wystarczy, bo może być rafinowany a tłoczony na zimno

Malinetshka - 2008-06-25, 10:53

Powiedzcie, proszę, jak to jest w takim razie z tymi cukrami. Sacharoza jest najgorsza, tak? Czyli należałoby ją wykluczyć całkowicie, żeby było zdrowiej? :-> Czyli daktyle również, skoro to sacharoza? :roll:
Wobec tego pozostają takie produkty:
Cytat:
syrop ryżowy i słód jęczmienny -50% maltozy -fermentowane zboża
miód -86% mieszaniny glukozy i fruktozy
soki owocowe -10% sukrozy -owoce
amasake <40% maltozy -fermentowany ryż

A jak jest z pozostałymi cukrami, np. ww. maltozą? One są zbawienne dla organizmu czy to znów trochę mniejsze zło?
Głupieję w tym temacie podobnie jak w temacie wody i olejów...... :oops:

dżo - 2008-06-25, 12:55

Malinetshka, uważam, że do tematu cukrów należy podejść racjonalnie, a nie skrajnie,
każdy cukier nawet prosty jest zagrożeniem dla organizmu bo min. zaburza równowagę kwasowo-zasadową, a tym samym umożliwia rozwój nieporządanej mikroflory w organiźmie, poza tym może prowadzić do niedoborów witaminy B1, dotyczy to głównie sacharozy czyli czystego cukru ale i cukry zawarte w owocach jedzone w nadmiarze mogą szkodzić,
cukry proste są zdrowsze min. dlatego, że owoce zawierają składniki mineralne i witaminy przez co cukry spożywane są w formie całości pokarmowej a nie jako wydzielony składnik, który dla organizmu jest czymś nienaturalnym (tu można polemizować w podobnym tonie o olejach, których np. dr Nocuń nie zaleca spożywać) i przez to dużo łatwiej przyswajalne,

ina - 2008-06-25, 14:37

dżo napisał/a:
cukry zawarte w owocach jedzone w nadmiarze mogą szkodzić,


:-(

mizumo - 2008-06-25, 14:56

A jak to jest w końcu z tą melasą? Kilka stron wczesniej jest strasznie demonizowana, a mnie się zawsze wydawało, że ta buraczana ma sporo witamin, mikroelementów, ostatnio doczytałam, że nawet wapń.... i generalnie jest polecana, zamiast cukru.
Martuś - 2008-06-25, 15:08

mizumo napisał/a:
ta buraczana ma sporo witamin, mikroelementów, ostatnio doczytałam, że nawet wapń.... i generalnie jest polecana, zamiast cukru.

Ja właśnie myślę, że tak jest z tą melasą ;) Może nie sporo, ale na pewno dużo, jak na 'słodzik' i na pewno nie jest bezwartościowa. Chociaż moim zdaniem z buraka cukrowego jest ohydna, a trzcinowa przepyszna :) Jakbym miała wybierać, to wolałabym słodzić melasą niż daktylami, chociaż ona ma mocno specyficzny smak i nie wszędzie pasuje.
A w nadmiarze wszystko szkodzi, kwestią sporną jest tylko, kiedy zaczyna się nadmiar ;)

mizumo - 2008-06-25, 15:15

A mnie buraczana smakuje :) I tak szczerze to nie czuję różnicy między buraczaną, a trzcinową :lol:
Rzeczywiście jest specyficzna, jeśli ktoś nie lubi, to stosuje słód z brązowego ryżu.
Co do daktyli - ciężko mi uzyskać słodki smak w swoich ciastach, nie wiem, może za krótko gotuję, ale prawie ich nie czuć.

zojka3 - 2008-06-26, 08:03

mizumo napisał/a:
Co do daktyli - ciężko mi uzyskać słodki smak w swoich ciastach, nie wiem, może za krótko gotuję, ale prawie ich nie czuć.


A ile ich bierzesz? Może za mało poprostu? W jednym przepisie na duuuużą blachę podane było 300g. Ja dałam 200g i było takie nie za słodkie ale dla nas ok. Może to też kwestia Twojego przyzwyczajenia do słodkiego?

mizumo - 2008-06-26, 13:22

Hm... no ja dałam trochę mniej niż 100 g na zwykłą keksówkę. Poza tym to na pewno nie przyzwyczajenie do słodkiego, bo nie jestem jakąś wybitną miłośniczką słodyczy i większość ciast jest dla mnie za słodka ;) tylko te pieczone przeze mnie są w sam raz :)
Kamil - 2008-08-22, 16:10

LINK :idea: hxxp://www.puszka.pl/przepis/2571-tort_bezjajomlek.html
Zamiast cukru dodaliśmy pół szklanki słodu ryżowego. :mrgreen:

Esss - 2008-11-17, 09:49

Czy ktos uzywal do slodzenia stewie?
To takie slodkie ziolko. hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Stewia
Dostalam 4 paczuszki od babci i zastanawiam sie czy mozna tym slodzic tez ciasta. A jesli tak to jak sie tym poslugiwac wogole.. Bo do herbaty czy cos to nie problem, zaparzam je razem z reszta, ale do wypiekow to nie wiem..

Agnieszka - 2008-11-17, 10:25

możesz, nam stewia nie pasowała smakowo stosuję zaparzoną lukrecję, ksylitol, bakalie, słody.
Malinetshka - 2008-11-17, 10:34

wikipedia napisał/a:
Stewia nie została dopuszczona jako środek spożywczy w Unii Europejskiej ze względu na niedostateczną liczbę badań przeprowadzonych w instytucjach UE.

W sklepie zż usłyszałam, że już nie mogą sprzedawać stewii. Jest dozwolona tylko w aptekach....

martina29 - 2008-11-17, 18:48

sorki za głupie pytanie, ale...
gdzie kupujecie lukrecje ? u mnie w sklepie ZŻ nie ma, ba.. nawet o słodzie pani w sklepie nie slyszala, poprosiłam ją by podzwoniła i zamowila, ale jak na razie wciaz czekam na usmiech losu w tej sprawie :(

Lily - 2008-11-17, 19:02

Może raczej w zielarskim... hxxp://www.dlapacjenta.pl/sklep/product_info.php?products_id=754

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group