kofi - 2013-11-07, 09:57 Temat postu: "kiełbasa" z soczewicy i słonecznika No przepraszam za tę nazwę, chodzi mi o formę, smakiem to pewnie nijak się ma do kiełbasy, szczerze móiwąc nie pamiętam  :
- pół szklanki soczewicy czerwonej - pół szklanki pestek słonecznika (łuskanych  )
- łyżeczka czerwonej czubricy - pół łyżeczki papryki łagodnej - trochę oliwy/oleju (łyżka) - łyżeczka agaru - sól do smaku Słonecznik i soczewicę płuczemy, moczymy (niekoniecznie) z pół godziny, gotujemy razem ok. 20 min - do miękkości soczewicy, w takiej ilości wody, żeby się nie przypaliło, ale nie pływało - pewnie z półtora - dwie szklanki, pod koniec dodajemy sól i czubricę, jak woda odparuje, dodajemy agar rozpuszczony w niewielkiej ilości zimnej wody i gotujemy jeszcze trochę - ok 5 min. Lekko studzimy, blendujemy. Nie można ostudzić całkiem, bo agar zwiąże. Wlewamy do wysokiej szklanki (innej foremki) zwilżonej wodą. Po zastygnięciu wyjmujemy, kroimy w plastry. Dobre
Agnieszka - 2013-11-07, 10:55 Bardzo ciekawe zabrzmiało i będę robiła tylko, jak eksperymentowałam ze szklankami nie bardzo opcja wyjmowania mnie zadowalała. No i czubrycy nie mam ale papryka wędzona sadzę, że się sprawdzi w tej kombinacji. Dziękuję za przepis  bo zapowiada się fajna wersja "wegebasy"
kofi - 2013-11-07, 11:02 Agnieszkowędzona papryka będzie super, nie dałam jej dlatego, ze ostatnio robiłam coś takiego z czerwonej fasoli z papryką wędzoną, tylko nie z agarem a z kaszą manną i gotowane w szklance. Potem nawet smażyłam (trochę rozpadało) na obiad. Tym razem chciałam uzyskać inny smak, dlatego agar i czubrica. bronka - 2013-11-07, 11:12 o! 
Musze zrobić. Dawno nie kombinowałam w tym kierunku Akurat mam wszystko na stanie.
rosa - 2013-11-07, 11:29 kofi, bez problemu to wyjęłaś z tej szklanicy? przepis wygląda fajnie, wypróbuję kofi - 2013-11-07, 11:59
Tak, spoko. Agnieszka - 2013-11-07, 13:01 rosa: na jakieś święta robiłam (były kaszowo soczewicowe) ale robiłam okręcone w gazę. Potem próbowałam robić w wysokich kieliszkach i miałam problem z wyciąganiem a takich tłustych od oliwy/oleju moja córka raczej by nie chciała więc wybór padł na wodę. Może lepiej prostokątna forma i jeśli używacie np. folia spożywcza jako wyściółka żeby łatwiej było wyciągnąć. Zawsze można przetestować równolegle 2 sposoby (jedna w kieliszki a druga co tam wymyślisz). excelencja - 2013-11-09, 18:25 ja olejem smaruję i spoko wychodzi. Zamiast agaru można mąkę ziemniaczaną. gosia_w - 2013-11-09, 19:38 excelencja, a ile tej mąki? Zrobiłam żelki i rybą czuć 
kofi - 2013-11-09, 21:14 Mąki jak do kisielu pewnie - zależy od objętości - na taką bym dała ze 2 łyżki. Mam agar polecany przez bronkę firmy Radix i jest rzeczywiście super - zero aromatu glonowego. Podobno trzeba trochę pogotować, żeby pozbyć się zapachu, ale ten nigdy nie pachniał. Przy agarze nie trzeba tłuszczem - powinno wyjść - to galaretka przeca. Przy mącecziem. też nie - jak budyń. Można z tapioką pewnie też kombinować, albo mąką z tapioki. gosia_w - 2013-11-10, 09:02 dzięki kofi |
