kofi - 2013-12-14, 21:19 Temat postu: nibyśmietana sojowa Po raz kolejny wykonałam, dobra, to się dzielę. 1/2 kubka mleka sojowego domowej produkcji (do picia się nie nadaje, do tej śmietany idealne) troszkę mniej niż 1/2 kubka oleju (idealny byłby chyba z pestek winogron, albo ryżowy, bo najbardziej neutralne w smaku, robiłam na ordynarnym rzepakowym) sok z pół cytryny szczypta soli. Olej i mleko powinny być w tej samej temperaturze - dobrze schłodzone. Blendujemy żyrafą mleko dodając małą strużką olej, potem sok z cytryny, który ładnie ścina całość. Jakby dodać musztardy - wyjdzie majonez, jak płatków drożdżowych - coś w stylu serka topionego, jak kleik ryżowy - coś podobnego do serka homo. A jak nic nie dodawać to przypomina w smaku wiejską gęstą śmietanę, dodawałam do zupy na talerzu - nie rozwarstwia się i nie warzy (zupa była gorąca porządnie). Dla mnie bomba, z kupnego mleka nie robię, bo ono jest słodkie, domowe niesmaczne, ale do tego celu idealne. 
Sylwia8 - 2013-12-14, 22:22 bosz... brzmi pięknie, tylko żeby to cholerne mleko tak nie kipiało przy gotowaniu!  jak mi 2 razy zalało cały piec łącznie z drzwiami piekarnika to się zniechęciłam porządnie i dlatego już tofu sama nie robię. Ale ten Twój niby serek topiony i homo brzmi kusząco (dla mojego dziecka starszego takie coś lubiącego z przedszkola i tęskniącego jednak może się poświęcę jeszcze raz...)
lilias - 2013-12-14, 22:58 kurczaczek a ja lubie świeże domowe sojowe 
kofi - 2013-12-15, 10:32 Trzeba jeszcze spróbować dodać agar, żeby ten "serek" zagęścić. Mleko sojowe robię w największym garnku - tak, że zajmuje mniej niż połowę, a i tak kilkakrotnie wykipiało. Też nie lubię robić, bo papranina, ale trudno. liliasie, a Ty z maszyny lubisz, czy takie z mielenia i gotowania samodzielnego? Kat... - 2013-12-15, 15:11 kofi, próbowałaś tylko z sojowego? Bo ja robię w automacie zawsze migdałowo-ryżowe, soi to już dawno nigdzie nie widziałam i się zastanawiam czy wyjdzie. Czy soja ma coś, czego nie mają inne roślinne? A jeśli chodzi o te płatki ryżowe to nie wiem czy konieczny byłby to nich agar. One z czasem bardzo gęstnieją. lilias - 2013-12-15, 16:50 kofi, samoróbne  może dlatego, że wcześniej takie namoczone fasolki w tych łupinek obieram (trę w rękach jakbym je mydłem myła i te łupinki idą precz, wyławiam i do kosza). nie wszystkich da się pozbyć, ale większości spokojnie.
go. - 2013-12-15, 20:23 brzmi nieźle, dzięki za przepisy 
kofi - 2013-12-15, 20:33
Szaleństwo 
Kat z innych nie wychodzi - sojowe ma podobno dużo białka, którego nie mają inne. Z płatkami drożdżowymi dzisiaj ma konsystencję taką piankowatą - serka Bieluch, tylko lżejsze. Na chleb jemy. Kat... - 2013-12-15, 21:15
Wyszła płynna, kwaśna, nie ścięła się nic a nic po kilku godzinach w lodówce. Ale z ziemniakami smakuje
Właśnie mi się przypomniało, że ja już to kiedyś robiłam z sojowego. Ścinało się pięknie. U mnie to był sos czosnkowy do pizzy. Ka.ja - 2013-12-16, 16:57 a z niesłodzonego kupnego ktoś próbował? czy koniecznie musi być domowe? kofi - 2013-12-16, 17:32 Jadłonomia robi majonez, więc pewnie wychodzi. |
