| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Wiek przedszkolny - osłabienie płaczliwość
amudabi - 2013-12-28, 11:56 Temat postu: osłabienie płaczliwość witajcie, moja córka 5lat i 8 miesięcy, od listopada ma suchy kaszel, próbowałam wszystkiego syropków kupnych i robionych, w końcu pojawiła się jakaś infekcja z gorączką, skończyło się na syropach typu fosidal i clemastin, po tych syropach Kalinka wyraźnie osłabła, jakby energetycznie o skalę niżej...stała się bardzo płaczliwa, zaczęła się skarżyć na brzuszek, zdarzały się wymioty, zrobiła się apatyczna, często siusia i cały czas ma problemy z brzuchem. Z takimi objawami poszłam z nią do lekarki, skończyło się antybiotykiem. Kaszel ustał, nos nie zupełnie osuszony, ale pozostały objawy brzuszne, wymioty , smutkowanie, płaczliwość, częste siusianie.
Jestem już kompletnie bezradna. Z pogodnej radosnej dziewczynki Kalinka zmieniła się w słabą, płaczliwą ...wciąż za mną chodzi, czuje się niepewna, nie chce puszczać mnie do pracy..
No i wymiotuje szczególnie rano. Co robić?
Pomyślałam czy to nie anemia nigdy jej nie suplementowałam b12, je dużo owoców warzyw, ale wiadomo teraz zimą jest trudniej o zdrową zieleninę. Doradźcie coś.
Lily - 2013-12-28, 12:22
Tam Ci pisałam (w wątku o B12), ale może warto brać pod uwagę też pasożyty. A zaburzenia emocjonalne mogą być spowodowane także złą pracą wątroby.
Agnieszka - 2013-12-28, 12:25
Może warto zacząć od badań? Coś zalecał lekarz choćby badanie moczu (jeśli często sika). Jak z alergią, nietolerancją - były podejrzenia, sprawdzaliście coś? Czy miało miejsce w najbliższym otoczeniu, rodzinie jakieś wydarzenie istotne (emocjonalne)?
amudabi - 2013-12-28, 12:47
Też myślałam o emocjonalnej przyczynie, bo niedawno zaczęłam pracę, poza tym nie jest alergiczką, choć testów nie robiłam, tylko z obserwacji..
Badania myślę że warto zrobić, nie wiem tylko czy pozwoli sobie pobrać krew.
Dzięki. O pasożytach też myślałam, może kupię coś naturalnego ziołowego.
No i zacznę podawać b 12, znalazłam też namiar na Iwonę Gajos, ale jest strasznie droga.
Agnieszka - 2013-12-28, 13:11
amudabi: rozumiem obawy o to, jak córka przejdzie badania ale czasem warto je zrobić zwłaszcza jak coś trwa długo, budzi obawy. Przy pasożytach wolę wiedzieć z kim mam do czynienia (jeśli chodziła do przedszkola/klubiku może warto się upewnić czy nie było zgłoszeń w placówce lub dzieci z otoczenia nie miały podobnie) a wiele naturalnych środków jest gorzkich, na alkoholu i nie każde dziecko przełknie. Kolejne moje pytanie to infekcje intymne? - często wiązane są grzybiczne więc jeśli bywały/powracają i na to bym zwróciła uwagę.
Powrót do pracy i rozstanie z mamą jest dla wielu dzieci b trudne, niemniej może u Was jakieś dwie przyczyny niezależne od siebie.
amudabi - 2013-12-28, 13:25
Agnieszka, dzięki myślę że kilka przyczyn się zbiegło, podejrzewam też te syropki, zwłaszcza clemastin, bo w objawach niepożądanych jest mnóstwo objawów poważnych również.
No i antybiotyk też zrobił swoje.
|
|