wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Dania gorące - KARMINADLE wegańskie czyli kotlety "mielone"

Sylwia8 - 2014-01-12, 22:47
Temat postu: KARMINADLE wegańskie czyli kotlety "mielone"
Dodatek do przepisu na kapustę z kartoflami :)

- szklankę kaszy gryczanej niepalonej oraz
- szklankę soczewicy czerwonej

przepłukujemy,
wrzucamy RAZEM do jednego garnka,
zalewamy 4 szklankami zimnej wody,
dodajemy płaską łyżeczkę soli,
stawiamy na ogień.

Kiedy woda się zagotuje, zmniejszamy płomień prawie do minimum i na wolnym ogniu gotujemy jakieś 20 minut, aż soczewica się rozpadnie i ta woda, która jeszcze jest w garnku, zrobi się od niej gęsta. NAJLEPIEJ POCZEKAĆ, AŻ WODA CAŁKOWICIE SIĘ WYGOTUJE/ODPARUJE (tylko pilnować, żeby nie przypalić garnka) - WTEDY KOTLETY NA PEWNO SIĘ NIE ROZPADNĄ :)

Ugotowaną masę odcedzamy porządnie na sicie (chyba że już nie trzeba),
dodajemy zeszkloną w międzyczasie cebulę pokrojoną w drobną kostkę oraz
przyprawy - u mnie to jest pół płaskiej łyżeczki pieprzu, płaska łyżeczka sproszkowanego czosnku, kopiasta łyżeczka ziół prowansalskich i tyle :)

Mieszamy wszystko elegancko, czekamy chwilę, żeby nie poparzyć rąk (A NAJLEPIEJ POCZEKAĆ DŁUŻEJ, AŻ MASA CAŁKOWICIE WYSTYGNIE) i ... zabieramy się za klejenie kotletów. Smażymy chwilę z obu stron (SMAŻYMY, CZYLI BEZ POKRYWKI) i - smacznego!

SZCZEGÓŁOWY OPIS I PATENT NA KLEJENIE KOTLETÓW TUTAJ: hxxp://wszystkojestwglowie.blogspot.com/2014/01/weganskie-karminadle-czyli-kotlety.html

kml - 2014-01-12, 23:15

Nie umiałam tego za diabla odsączyć, wiec dosypałam bułki. Nie wiem czy za długo gotowałam, czy sitko lewe :roll:
Sylwia8 - 2014-01-13, 09:16

Aleś Ty szybka kobieto! :-D Możesz sobie pomóc mieszając trochę łyżką w tej masie na sitku ale też nie chodzi o to, żeby masa była sucha, tylko żeby nic z niej nie kapało, to generalnie wychodzi takie trochę ciapate, jak to rozpadnięta soczewica... Jak chwilę poleży to stężeje i spokojnie daje się formować.

A jak z tą bułką wyszło?

bronka - 2014-01-13, 10:12

z zielonej wychodzą bardzo fajne kotlety. Nie są ciapowate.
Sylwia8 - 2014-01-13, 10:29

bronka, a kleisz je czymś, nie rozsypują się? te też nie są ciapowate, w jedzeniu normalne, tylko ta masa trochę lepka ale trzyma się kupy przynajmniej :)
nieznajowa - 2014-01-13, 10:34

jaki mi wychodzi zbyt ciapowata masa w takich kotletach czy plackach i boje się, że na patelni będzie to się rozpadać i przywierać to wrzucam do piekarnika. Można potem jeszcze zawsze podsmażyć na patelni, żeby były lepsze choć mniej zdrowe ;)
Kat... - 2014-01-13, 10:38

Ja z masy gryczana-zielona soczewica oprócz tego, że dodaję bułkę tartą to też jakąś część, np połowę miksuję. Wtedy się lepi, nie rozsypuje ale nie jest to jednolita paćka.
Sylwia8 - 2014-01-13, 10:39

spoko :) ale ja napisałam już, że te kotlety NIGDY się nie rozpadają :D
Masa nie jest ciapą tylko "trochę ciapowata" w sensie lepi się trochę do rąk, nie jest sypka, może źle to określiłam... Na zdjęciu z procesu produkcyjnego widać, jak to wygląda :-P

bronka - 2014-01-13, 10:55

Sylwia8 napisał/a:
bronka, a kleisz je czymś

dodaję płatków owsianych

kml - 2014-01-13, 16:55

Sylwia8 napisał/a:
Aleś Ty szybka kobieto! :-D Możesz sobie pomóc mieszając trochę łyżką w tej masie na sitku ale też nie chodzi o to, żeby masa była sucha, tylko żeby nic z niej nie kapało, to generalnie wychodzi takie trochę ciapate, jak to rozpadnięta soczewica... Jak chwilę poleży to stężeje i spokojnie daje się formować.

A jak z tą bułką wyszło?

Mi się taki glut na sitku z zewnątrz robił. Z bułką ok. Nie rozpadały się mimo iż ulepiłam kotleciory w porównaniu do Twoich (z 2*3/4 szklanki wyszło mi 8 kotletów) :mryellow: Tylko nie były takie ładne ;)

Sylwia8 - 2014-01-13, 17:51

to kotleciory faktycznie :mryellow: grunt, że smakowały, nawet z tą bułką
Ka.ja - 2014-01-14, 12:19

ja robię takie kotlety zawsze z czerwoną soczewicą (akurat zazwyczaj kaszę jaglaną, ale z gryczanej też robiłam) i wystarczy dodać zmielonych płatków owsianych i poczekać, aż masa zupełnie wystygnie - nic się nie rozpada:)
Kat... - 2014-01-14, 13:14

Ja mam dzisiaj wariancję na ich temat: kasza jaglana, czerwona soczewica, podsmażona cebula, szczypiorek, zioła prowansalskie, sól, pieprz, trochę tego co zostało po produkcji mleka z pestek dyni i troszeńkę bułki. Usmażone w bułce tartej smakuje prawie jak jajka faszerowane :-)
Do tego kapusta z ziemniakami i surówką :-)

priya - 2014-01-15, 13:18

To one są chyba podobne do klopsa MartyJS. Też z niepalonej kaszy i czerwonej soczewicy. Tyle, że z czosnkiem, cebulką i przyprawami jeszcze. Od kiedy wrzuciła przepis, robię regularnie. Dziś akurat też :-D Wszyscy uwielbiamy to połączenie.
Sylwia8 - 2014-01-15, 19:35

Przyznam szczerze, nie szukałam nic takiego ale jak już zauważyłam w innej części internetu - wszystko jest w kosmosie ;) Mnie też zasmakowały wyjątkowo...
zlotooka - 2014-01-18, 16:01

Były dzisiaj do resztek kapusty z kartoflami.

Bardzo smaczne i urzekają prostotą składu oraz wykonania - ale niestety potwierdzam ich tendencję do rozpadania się.
Ja zrobiłam z 3,5 szkl. wody, nie trzeba było odsączać, następnym razem spróbuję dać jeszcze mniej wody, może będą się rozpadać mniej.

malwiska - 2014-01-18, 16:03

no, rozwaliły się. :-?
Sylwia8 - 2014-01-19, 13:38

Kurde, nie wiem, wszystkim się rozwalają, na blogu też mi o tym napisali a mnie nie rozwaliły się nigdy, nie wiem o co może chodzić :?:

Muszę następnym razem popróbować, dam mniej wody, więcej wody, itd,. i zobaczę czemu się rozlatują. Szkoda, bo właśnie - mają banalny skład a dobrze smakują , no i mnie się nie rozwalają bez dosypywania czegokolwiek... Zagwozdka.

priya - 2014-01-19, 16:41

No to może jednak dosypać trochę sklejacza? Do tego klopsa Marty dodaje się trochę bułki tartej i tłuszczu - pieknie się trzyma wszystko razem.
Lady_Bird - 2014-01-19, 16:49

Dosypałam dwa młynki płatków owsianych. Delikatne wyszły, ale się nie rozwalały. Smaczne. :-)
Sylwia8 - 2014-01-22, 21:43

Robiłam te kotlety kolejny raz dzisiaj, wyjątkowo uważnie, żeby sprawdzić o co chodzi z tym rozwalaniem (bo jednym wychodzą i są w niebo wzięci jak ja a innym się rozwalają a ja nie wiem czemu). NIE ROZPADŁY SIĘ, ZNOWU. Myślę, że może chodzić o odpowiednie ugotowanie kaszy z soczewicą - trzeba gotować tyle, żeby soczewica się rozpadała, żeby już nie było widać całych ziaren, czyli najlepiej do wygotowania/wchłonięcia całej wody - sama soczewica jest składową kotletów ale równocześnie lepiszczem, żeby nie trzeba było właśnie niczego dosypywać. Ugotowałam, ulepiłam, usmażyłam, ani pół się nie rozwaliło. Może o to chodzi.
Agnieszka - 2014-01-22, 23:41

Sylwia8: mnie się nie rozwalają (nie trzymam szczególnych proporcji tylko na oko robię) ale masę wsadzam do lodówki lub zamrażalnika jeśli szybciej trzeba a przy smażeniu tłuszcz musi być gorący. Drugim rozwiązaniem dodatek lepiszcza: u mnie zazwyczaj to kasza jaglana ale tarta bułka, płatki owsiane czy jęczmienne też się nadają. Soczewica u mnie raczej w tym wariancie zielona (ale nie jest to regułą) i polecam dodatek prosa. Do środka można wrzucić np. zmielone pestki np dyni (czasem przemycam jak dzieć ma fazę na nie).
kofi - 2014-01-23, 10:58

Moje się też raczej nie rozwalały, ale gotowałam dzień wcześniej i potem z lodówy - gotowałam do odparowania całkowitego wody, do gorących dorzuciłam trochę płatków owsianych, pyszne wyszły. :-P
Sylwia8 - 2014-01-23, 11:15

No właśnie, ugotować do całkowitego odparowania wody a po drugie, lepić z wystygniętej masy i trzecie, gorący tłuszcz. Muszę uszczegółowić opis bo jak widać, ogólny opis to dla niektórych za mało.
frotka - 2014-01-23, 15:57

Wyszły idealne. Nawet zbytnio nie przyłożyłam się do ich wykonania. Po ugotowaniu masa była tak gęsta, że przez sito nic nie przeleciało. Lepiłam jeszcze na ciepło. Dodałam świeży czosnek (sproszkowanego brak) i przyprawę do mielonych bez glutaminianu. Wszystkim smakowało :-D
kofi - 2014-01-23, 17:17

Sylwia w ogóle to należy Ci się medal (z kartofla? ;-) ) za ten zestaw: ziemniaki z kapustą i karminadle. Tani, w miarę szybki i pyszny. Nawet mój Danielik niejemkapustykiszonej wcinał, w i e d z ą c co je. :mrgreen:
Sylwia8 - 2014-01-23, 18:27

frotka - super :-D

kofi - rozwaliłaś mnie Kobieto :lol: To najlepszy dowód na to, że warto dzielić się banałami i... że moja idea bloga (WEGANIZM JEST PROSTY) to właśnie TO; DZIĘKUJĘ CI!

karmelowa_mumi - 2014-01-26, 16:19

zrobiłam dziś, nic się nie rozpadło, zmniejszyłam ilość wody do 3,5 szkl. Przepyszne, ciekawe.
kml - 2014-01-26, 18:50

Tez na to wpadłam dziś, ale po ugotowaniu ;) Mniej wody ma szanse wyparować zanim mi się glut z tego zrobi ;) Moze za duży ogień, albo kwestia garnka?
Sylwia8 - 2014-01-27, 13:40

karmelowa - cieszę się, dzięki :-D

kml - prędzej za duży ogień; ja zmniejszam do minimum jak tylko się zagotuje i tak to sobie dochodzi spokojnie do postaci idealnej ;)

karmelowa_mumi - 2014-01-27, 20:01

a dziś przepis poszedł do osoby mocno mięsnej, która spróbowawszy ode mnie kawałek - stwierdziła, że "bardzo dobre!"
Sylwia8 - 2014-01-27, 22:14

oł jeah! :lol:

U mnie ostatnio dzieciaki brata: "ciociu, a powiesz naszej mamie jak się robi takie kotlety bo pyszne są naprawdę!" - :-P

No i moja córka je, WIEDZĄC, ŻE Z SOCZEWICY, to już zakrawa na cud!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group