| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Nasze zdrowie - Poparzona skóra- czym smarować, by nie było blizn?
bajka - 2014-01-23, 16:51 Temat postu: Poparzona skóra- czym smarować, by nie było blizn? Przeszło tydzień temu polałam sobie skórę nadgarstka , wewnętrzna powierzchnia, wrzącą zupą...Etap pęcherzy mam już za sobą. Teraz sucha skóra, jak skorupa,pęka, a pod nią strasznie bolące, podrażnione czerwone miejsca...czym to traktować? Chcę i sobie ulżyć i nie mieć blizn...
gosia_w - 2014-01-23, 18:45
Na tym etapie warto natłuszczać, a kiedy skóra będzie już zupełnie zagojona polecam no-scar.
bajka - 2014-01-23, 20:20
Dziękuję.
Agnieszka - 2014-01-23, 20:30
a ja Ci aloes posadzę ale to już wiesz
bajka - 2014-01-23, 20:46
Wiem , wiem i już jestem wdzięczna ...i okazja do spotkania będzie
go. - 2014-01-23, 22:23
bajka, aloes zawsze warto mieć w domu na tzw. wszelki jak nie wykorzystasz do leczenia poparzeć (oby) to sobie nalewkę zrobić, jestem przewyśmienita
Humbak - 2014-01-23, 23:44
aloes, zdecydowanie, możliwie najbardziej skoncentrowany
priya - 2014-01-24, 11:38
Przepraszam - zbocze trochę z tematu: co jeszcze, oprócz poparzeń, leczyc można aloesem?
go. - 2014-01-24, 16:22
priya, aleos ma wit A, większość z grupy B (podobno nawet b12, ale nie wiem na pewno), C, kwas foliowy, Mg, Ca, i sporą "garsc" innych minerałów, aminokwasy, kwas salicylowy.
Czekaj, żeby nic nie pomylić lepiej wygoogluję coś ciekawego
[edit]
już:
hxxp://www.zdrowie.senior.pl/75,0,Sok-z-aloesu-wzmacnia-odpornosc-i-leczy-choroby,4659.html
priya - 2014-01-24, 17:32
go., dzieki. Czas zaopatrzyc sie wiec w aloes (zniknely mi polskie znaki, musze powalczyc z klawiatura, sorry)
dort - 2014-01-24, 22:57
priya pamiętam z dzieciństwa, że jak chorowałam u babci to ona wyciskała sok z aloesu na łyżeczkę i piłam to dwa razy dziennie (strasznie niedobre to było, więc często babcia podawała mi ten sok polany bezpośrednio na cukier) - babcia wtedy nie podlewała go, żeby więcej soku zgromadziło się w liściach
i jeszcze pamiętam, że kolega z pracy opowiadał mi o tym, że kiedyś odwiedził go znajomy i skaleczył sobie poważnie piętę siekierą (nie pytałam się co robili ), a on w nerwach nie wiedział jak pomóc koledze i rozciął liść aloesu przyłożył do rany, to wszystko zabandażował i szybko na pogotowie, a tam lekarz stwierdził, że nie ma nic do roboty, bo rana fachowo zabezpieczona i opatrzona i on nic lepszego nie jest w stanie zrobić
priya - 2014-01-25, 09:04
dort, dzięki. Gdzie ja teraz zdobęde aloes? W ogrodniczych sklepach/kwaiciarniach będzie? Czuję, że musze go mieć
bronka - 2014-01-25, 12:20
priya, aloes musi mieć co najmniej 3 lata, żeby mieć właściwości lecznicze. Popytaj- może ktoś ma odchowany na zbyciu.
Agnieszka - 2014-01-25, 13:14
priya: to mało popularna obecnie roślinka, nie widziałam w kwiaciarniach czy innych miejscach ale kilka razy wpadło mi w oko w blokach (najczęściej tych starych, wysokich, szpitalach czy przychodniach). Swojego aloesa adoptowałam od Salamandry, gdy jeszcze mieszkała w moich okolicach. Natomiast widuję na bazarku (ryneczku - lokalnie nazwy różne) kobietę, która czasem sprzedaje takie kwiatki (podobnie geranium - ja swoje dostałam od Pani w metrze i też polecam aby mieć w domu). Jak bronka już wspomniała taka 2/3 letnia roślinka powinna to być.
priya - 2014-01-25, 14:52
Dzięki dziewczyny. Ten bazarek to jest myśl! Jak mrozy zelżeją (tak, tak, nawet u nas w końcu zima, po raz pierwszy dokarmiałam dziś ptaki w tym sezonie ) to sie przejde i popytam babulinek.
go. - 2014-01-26, 18:20
priya, ja -jak mi chlopaki calusieńki na nalewke przerobili parę lat temu- kradłam szczepki na sadzonki z klatki z akademika nkjo Rozglądaj się w obiektach użyteczności publicznej
priya - 2014-01-26, 18:46
go.,
dynia - 2014-01-26, 18:51
Tak aloes to cud ,w zeszłym roku jak miałam mega ranę po kocie ,aloes bardzo ładnie mi ją zaleczył
gosia_w - 2014-01-26, 19:45
dynia, a jak używałaś? Ja się dziś bardzo mocno skaleczyłam szatkownicą, przez kilka minut nie mogłam zatamować krwawienia. Zdjąć opatrunek i miąższ przyłożyć? Może na to zabandażować i noc tak zostawić?
dynia - 2014-01-26, 20:15
Tak własnie robiłam ,miąższ przykładałam na ranę zakładałam na to bandaż,żeby się nie zsunął, to na noc a w dzień aloes wyciągał ropę też pod bandażem był ale z przerwami na wietrzenie.
gosia_w - 2014-01-26, 20:24
dzięki dynia
Fatty - 2014-01-26, 21:38
Z aptecznych - gdy wykazałam się niezdrowym refleksem łapiąc spadającą, rozgrzaną patelnię(niezdrowym bo najpierw złapałam, potem pomyślałam), na dłoń o apetycznie podpieczonej skórce farmaceutka poleciła mi Flamozil.
lilias - 2014-01-27, 16:35
na oparzenia olej lniany (oblewać). na rany dobrze też robi miód. lampa zeptera pomaga przy gojeniu oparzeń, ale rzadko kto ma. na rany też okład z żyworódki (okład podobny jak z aloesu)
krzysztof - 2014-02-03, 09:41
Część
W wszelkich poparzeniach ( także przy chorobach skóry )bardzo dobrze sprawdza się olej koksowy( masło kokosowe) z tym ,że musi być nieoczyszczony
przykładowy:
hxxp://www.biooil.com.pl/product/product/olej-kokosowy-tloczony-na-zimno
Także masło kakaowe,które poprawia parametry skóry ( tonus , sprężystość )m.in.: wzmacniając i uelastyczniając itd.
koko - 2014-02-14, 21:54
bajka, znajomy oparzył twarz, szyję i tors gorącym, płynnym wkładem do zniczy. Miał bardzo obszerne poparzenia i poza tym, o czym napisały już dziewczyny, najlepsze efekty przyniosły naświetlania taką lampą z Zeptera, Bioptron to się chyba nazywa, chodzi o spolaryzowane światło. Praktycznie nie widać, że miał jakiekolwiek blizny. Ludzie mają po domach takie lampy, warto sobie pożyczyć.
|
|