wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Zdrowie dziecka - Problem z waga (za niska)

Lenka 86 - 2014-01-23, 20:34
Temat postu: Problem z waga (za niska)
Dzisiaj bylam z corcia u poloznej i niestety mala znow nie przybrala nic :( polozna radzi dokarmiac modyfikowanym mlekiem. Ja niechetnie chcialabym to robic.

Mala urodzila sie 11dni po terminie z waga 3720 po trzecim dniu, gdy wychodzilysmy wazyla 3390. od poczatku waga nie byla zadowolona polozna i juz 1ego dnia spytala czy chce dokarmiac. Chodzilam co tydzien na kontrole do szpitala i radzilam sie jak karmic itp. Mala pila krotko i zasypiala...potem coraz lepiej nam szlo. Przybierala ok.100gr tygodniowo. Rosla na dlugosc bardzo. Obecnie ma 6,5 miesiaca i od ostatniego badania 3.1.14 przytyla 50gr. Obecnie wazy 6250 i ma 72cm.

Co mnie dziwi, ze corke karmie packami to nic prawie nie tyje ;( myslalam, ze przTyla przez jedzenie. Fakt,ze os tygodnia zaczela lepiej dopiero jesc. Wczesniej po 2 lyzeczki i koniec. Do tego pije mleko z piersi. Bylismy na urlopie i corka pila jak szalona, wydawalo nam sie, ze przytyla,a u lekarza waga stoi!
Mam pod koniec stycznia kontrole u lekarz, zobsczymy co powie?!
Dodadam, ze corka jest bardzo aktywna,wesola i silna. Nie sprawia wrazenenia niedozywionej..

Myslicie zeby dokarmiac ja modyfikowanym mlekiem?

MartaJS - 2014-01-23, 20:53

Lenka 86, dzieci rosną skokowo. Waga może stać tygodniami i potem nagle skoczyć do przodu.

6250 to trochę poniżej siatki centylowej, ale to nie oznacza wcale, że coś jest nie tak. Za to ze wzrostem jest bardzo wysoko! Może to taki typ glizdowaty po prostu.

Polecam Ci książkę "Moje dziecko nie chce jeść" Carlosa Gonzaleza. Jest tam też o "problemach" z wagą, które zwykle wcale nie są problemami.

dżo - 2014-01-23, 21:19

Lenka 86 napisał/a:
Myslicie zeby dokarmiac ja modyfikowanym mlekiem?
Poczekałabym. Jeśli córka rozwija się prawidłowo nie warto na siłę dokarmiać, tylko po to aby jej waga mieściła się w siatce centylowej. Za jakiś czas zacznie jeść więcej "dorosłego" jedzenia i waga może podskoczyć.
Ogólnie panuje duży trend, aby dzieci szybko rosły a to wcale nie jest dla nich dobre. W książce "Zdrowe dzieciaki" Joel Fuhrman zwraca na to uwagę i słusznie.
Najpierw dzieci przekarmiamy ,a gdy dorosną odchudzamy.

MartaJS - 2014-01-23, 21:22

dżo napisał/a:
Najpierw dzieci przekarmiamy ,a gdy dorosną odchudzamy.


Dokładnie.
Mam wrażenie, że lekarze i położne wciąż żyją w czasach głodu. Gdyby mała była o tyle samo powyżej siatki, z pewnością nikt by się nie niepokoił... A tymczasem to otyłość dzieci jest problemem w naszym świecie.

majaja - 2014-01-23, 23:36

[quote="Lenka sprawia wrazenenia niedozywionej..[/quote] skoro nie sprawia to bym nie dokarmiała. Możesz podpytać waszych rodziców, może to u was rodzinne. Znam dzieciaka, który wzrostem był na 90 centylu a wagą na 10, tak ma i już. Jeśli nie jesteście weganami to możesz dla swojego spokoju za chwilę jej żółtko włączyć do diety
Jagula - 2014-01-24, 01:02

Lenka 86 napisał/a:
Obecnie wazy 6250 i ma 72cm
jeśli jest aktywnym dzieckiem to tak jak wyżej pisały dziewczyny spokojnie ją obserwuj, jest długa czyli rośnie nieustannie. Sprawdziłam nasze siatki i po 5 miesiącu córka wagowo spadła w centylach- ale zaczęła się też intensywniej ruszać.
dort - 2014-01-24, 23:19

Lenka 86 tyle ważył mój mały właśnie gdy był w wieku twojej córki,a był 2 cm niższy i lekarz nawet nie wspomniała, że za mało lub trzeba dokarmiać - stwierdziła, że od początku widać, że on długi i szczupły po prostu taka jego uroda, dopiero ostatnio zaczęły mu się bardziej pyzate policzki robić
więc głowa do góry, skoro maluszek jest pogodny i pełen energii nie martw się na zapas (chociaż pamiętam, że przy pierwszym dziecku wszystko się inaczej przeżywa i wszystko jakieś takie straszne i niepewne ;-) )

Lenka 86 - 2014-01-25, 00:03

Dziekuje za wasze posty. Poprawil mi sie humor. Moze faktycznie nie powinnam sie tak zamartwiac. Gdzies tam sobie to wlasnie tak tlumacze,ze sie rusza duzo, jest pogodna i nikt mi jeszcze nie powiedzial, ze wyglada niedozywiona. Ale gdzies tam martwie sie zeby bylo wszystko dobrze. Rozwija sie wszystko i potrzebuje energii.
Juz sie boje do lekarz pojsc i ja na wage polozyc :(
Dzisiaj zjdlam ladnie kalafior z ziemniakami i i platkami owsianymi. Po poludniu dalam jej proso z gruszka na wodzie. Tez zjadla pare lyzeczek.

Ostatnio polozna zaproponowala zebym jej robila kaszki na mleku krowim, bo niby tluste i zdrowe. Teraz podobno podaje sie juz dzieciom mleko od poczatku?! Sama nie wiem? Robie jej czasem na mleczku migdalowym kaszke. Co moge jej dac kalorycznego? Jajko juz mozna podawac? Narazie je rozne warzywa z platkami owsianymi(packa) owoce ze zbozem.
Dodaje oleju rzepakowego do jedzonka i sok z witmina C.

Dżastina - 2014-01-25, 00:32

Moje dziecko ma 13 mcy i waży 8,3 kg. Ostatnio przy szczepieniu lekarka nic nie powiedziała, ze za malo. Położna przesadza moim zdaniem. Głowa do góry! Dziewczyny wiedzą co mówią (czyli piszą);)
dżo - 2014-01-25, 10:18

Lenka 86 napisał/a:
Co moge jej dac kalorycznego?

Kasze zmiksowane z suszonymi owocami, to kaloryczne i sycące jedzenie. Mleka krowiego bym unikała, nie jest zdrowe. Położna ma chyba nikłą wiedzę na temat zywienia skoro wg niej co tłuste to zdrowe.

Lenka 86 - 2014-01-25, 21:48

To jeszcze dopytam jakie kasze i jakie owoce suszone?(7 miesiecy prawie ma)
Dalam jej kasze kukurydziana i jaglana.

dżo - 2014-01-25, 21:59

Lenka 86, kasza jaglana, gryczana niepalona, kukurydziana , z owoców suszone morele niesiarkowane, suszone śliwki, rodzynki.
Kaszę gotujesz razemz owocami i miksujesz.

Lenka 86 - 2014-01-26, 16:20

Super, dziekuje. W sklepie z eco zywnoscia dostane pewnie bez siarki?! A musze je wczesniej namoczyc? Czy tylko ugotowac?
Poli - 2014-01-27, 22:11

Z kasz polecam jeszcze quinoa , zawiera duzo wapnia, rodzynki raczej odradzam , nie powinno sie ogolne dawac niemowlakom , poniewaz moga wplywac negatywnie na nerki (rodzynki czesto zawieraja grzyba , moze uszkadzac nerki u niemowlakow i malych dzieci).

Z susznych jeszcze figi polecam :-) a suszone owoce wystarczy namoczyc , kasze gotowalabym na mleku migdalowym, aby kalorycznosc wzrosla, i zamiast oleju zmielone pestki ;-)

A i nie radze podawac krowiego, sa badania, u malych dzieci mleko krowie uszkadza jelita.

Lenka 86 - 2014-01-28, 00:43

Poli to ciekawe co napisalas. Dzieki! Noe wiedzialam z tymi rodzynkami. Myslisz,ze nawet ekologicznych tez nie?

Ja narazie nie chce jej dawac mleka, chociaz wszyscy daja dzieciom tutaj juz. Mnie to jakos nie pasuje... Chyba sie jej nic nie stanie jak go nie dostanie. Poza tym ja jestem chodzaca krowka jej osobista. Poki karmie to ma mleczko. Wlasnie gotuje jej czasami na migdalowym kaszki :) .

A jakie macie zdanie na temat musu migdalowego i sezamowego dla dzieci? Mam taki przepis z ksiazki kucharskiej dla wega. Tylko ja nigdy tego nie jadlam. Podobno do kupienia w ecosklepach? Tam jest podane, ze np. Dodac lyzeczke do kaszki itp.Tak samo Amarant,czy niemowleta moga napewno juz jesc?

W ogole chce sie pochwalic.. Corcia przytyla od zeszlego tygodnia 250gr!!! Taak sie ciesze :) cos sie dzieje i starania sie oplacaja! Hura!!!

Poli - 2014-01-28, 19:49

Lenka chodzi ci o maslo migdalowe i tahini ? jesli tak to jak najbardziej mozesz dodawac maslo migdalowe, co do tahini to szybko jelczeje i tutaj trzeba uwazac, ja jeszcze goraco polecam avokado , kaloryczne , zawiera omega 3 i mega zdrowe :-D
Lenka 86 - 2014-01-28, 22:40

Kupilam dzis mus migdalowy. Ma konsystencje miodu, taki lejacy. Bardzo dobry! Slodki, ale z natury, bo nie jest slodzony. 100% z migadlow robiony.Dalam jej dzis lyzeczke do kaszki.

Dzis gorszy dzien. Nic nie chciala jesc :( malo pila mleka. Mam nadzieje, ze jutro lepiej bedzie?!

joanqa - 2014-05-25, 11:33

Czesc
Tez mam problem z przybieraniem dziecka na wadze i nie wiem co robic. Zaczęło sie, gdy mały mial 5,5 miesiaca. Urodził sie bardzo duzy 4240 (97 centyl), potem tuz po urodzeniu zjechal do 50 i na tym centylu sie trzymal. Jednak własnie koło 5-6 miesiaca przestał przybierac (dziwnym trafem zbieglo sie to z rozszerzaniem diety) i miał cały czas wage 7600 Spadł w siatce z 50 centyla na 10... Był diagnozowany na wszystkie mozliwe strony. Nic badania niepokojacego nie wykazaly Nawet sladu anemii nie mial mimo mojej i jego wegediety ;) Stwierdzono, ze widocznie mam mniej mleka (co bylo dosc prawdopodobne, w tym czasie rozstawalam sie z tata malego :( w dosc brutalny z jego strony sposób) i na skutek stresow sama schudłam 6 kg... Oczywiscie mały mleka mm nie chce pic, wiec jedyne co to daje mu kaszki na tym mleku. Dostał do tego odzywke fantomalt (czyli po prostu maltodekstryne). Z waga sie poprawiło, tzn trzymal sie mniej wiecej tego 10 centyla, ale przybierał. Jednak od miesiąca znowu waga sie zatrzymała, a nawet troszke mały chudnie :( . Wazy teraz 8200 ma 10,5 miesiaca.
Wszyscy dookoła krzycza, ze to dlatego, ze miesa nie je :( Moja mama nawet zaczela mu dawac ryby (na szczescie tylko sporadycznie, bo daleko mieszka) teraz odgraza sie, ze poda mu mieso. No i nie wiem co robic, co robie zle, albo jaka moze miec chorobe, na która nie wpadli lekarze... Co badac?
Na razie jemy tak: rano: piers, 2 sniadanie mleko mm z kaszka Holle (wczesniej jaglana, teraz juz rozne, ale bez dodatku sztucznego cukru) i dodatkiem przecieru owocowego (ok 60 ml, nie chce wiecej jesc), obiad - zupka ze słoiczka bezmiesna - 180 g (tak, tak, ale w moich warunkach naprawde ciezko mi gotowac lub latac i szukac eko warzyw :( z ledwoscia ogarniam rzeczywistosc), plus jajko co 2 dzien na zmiane z soczewica,do tego kasza jeczmienna lub krakowska (takie na razie mi sie udalo wprowadzic) plus lyzeczka oliwy z oliwek, po poludniu deserek (przecier owocowy ze sloiczka - 125 g), kolacja - kasza na mm z przecierem owocowym (ok 120-180 ml w zaleznosci od dnia, zje wiecej lub mniej), na noc piers (czasem je cala noc) Do tego pomiedzy - owoce - banan, jablko do raczki, chrupki kukurydziane, chleb, piers na zadanie (ale badzo zadko chce ssac) i woda z sokiem owocowym
Nie wiem co robie zle, co nie tak i co zrobic, zeby to bylo bardziej kaloryczne (jak probuje dawac dziecku wiecej jedzenia, to odmawia, chociaz niejadkiem nie jest)
Boje sie, ze skonczy sie na tym, ze beda wmuszac mi w dzieciaka mieso ;/

neina - 2014-05-25, 12:14

joanqa, nie daj sobie wmówić, że to przez brak mięsa! Jak dla mnie dieta małego wygląda dobrze. Może zaczął się ruszać ostatnio więcej, raczkować? Może spróbuj tego, co dziewczyny polecały - awokado, zmielone pestki?
Chyba po mimo wszystko jego waga jest w normie? Widać, że jest chudy, czy że nie ma energii?

neina - 2014-05-25, 12:15

A, i jeszcze kto miałby wmuszać w Twojego synka mięso?
joanqa - 2014-05-25, 15:07

3 centyl wagowy to juz nie jest norma :( Tym bardziej ze ze wzrostem jest na 50
Kto chce wmuszac? ;) np moja mama ;) i moja koleżanka prawie wege (je ryby) ale uważa, ze dzieci powinny jesc mięso i jej corka je ;) No i w sadzie (czeka mnie teraz kilka rozpraw z "tatusiem") zawsze moze paść argument, ze dziecko nie tyje, bo wege.,,
Mi sie wydaje, ze on ma jakies zaburzenia wchlaniania Bo teraz stresy owszem nadal sa, wiec mojego mleka pewnie niewiele ale je inne rzeczy a mimo to jest problem
Fizycznie rozwoj mały ma nieco opóźniony Zaczął siedzieć gdy miał 8 miesiecy, pelzac gdy miał 9 Teraz próbuje raczkowac i wstawać Jeszcze nie chodzi, nawet trzymany za ręce No ale ja tez późno chodziłam, chociaz siedzialam wcześniej niz on
Widac, ze jest szczuplutki Nie ma typowego u niemowlat brzuszka, nogi, ręce tez chudziutkie, mało faldek Tylko buzia pulchna ale to u nas genetyczne ;) z kolei jego ojciec jest dosc chudy, nawet jak ma dodatkowe kg to odkladaja mu sie na brzuchu, ręce, nogi - patyczakowate Ale widziałam jego książeczkę zdrowia z czasów niemowlecych i tam normalnie przybieral
Awokado próbuje malemu dawać ale średnio mu smakuje ;) z reszta ostatnio w dodatku troche zaczął grymasic przy jedzeniu
Pytanie - jak dodajecie make sojowa czy z cieciorki do jedzenia? Mozna surowa? Czy trzeba ja jakos zaparzac czy dodawać do gorącej zupki?
Zeby było śmiesznie, ja mam 10 kg nadwagi ;) no ale u mnie to słabość do słodyczy i kłopoty hormonalne ;) )

Agnieszka - 2014-05-25, 15:18

Moja córka spadła ale na późniejszym etapie życia. Bieganie po lekarzach i diagnostyka alergia, celiakia, niskorosłość
Nie każdemu soja służy, często uczula. A lekarz zlecił jakieś badania? Skąd jesteś? W stolicy przyjmuje dzieci wege dr Klemarczyk (w ramach NFZ hxxp://wegemaluch.pl/index.php?option=com_gmapfp&view=gmapfp&layout=article&id=77:dr-witold-klemarczyk&Itemid=505 ).

kaczki_i_psy - 2014-05-25, 15:37

mojemu Dzidzikowi stuknął kilka dni temu rok i jak Go ważyłam w czwartek hmm 20 maja, to waga wykazała 8,600. Z tego, co wiem, to dziecko które kończy rok, czyli ma skończone 12 miesięcy powinno 3-krotnie zwiększyć swoją wagę urodzeniową. Czyli na moje oko, pod koniec 12 miesiąca "powienien" ważyc 9,600. Czy tak będzie, nie wiem. Mleka modyfikowanego nigdy nie jadł, a pierś odstawił sam przed 6 miesiącem, i nie było bata żeby Go namówić. Kiedy patrzę na jego rówieśników ważacych po 12 kg, a czasami i więcej to moje wątpliwości same się rozwiewają.
Ważne jest to, żebyś obserwowała, czy dziecko szybko się mećzy, czy jest raczej nie do "zdarcia" itd.
Głowa do góry, będzie git! :) )

joanqa - 2014-05-25, 15:59

No my mieliśmy gdy miał 7 miesiecy badania na:alt, aspat, mocz, kreatynine, morfologie, alergie na gluten i bialko krowie, usg brzucha, kal na pasożyty Wyszła co prawda torbiel w nerce, ale ona nie ma wpływu na wagę Reszta wynikow ok Zastanawiam sie czy nie cukrzyca, bo moj ojciec miał Nic trzeba bedzie znowu sie przejść do dr i prosić o kolejne badania Jestem z Krakowa, tu raczej nie ma lekarzy od wege dzieci
Tak, mały jest nie do zdarcia :D to ja sie przy nim mecze :D On nawet nie podwoił jeszcze wagi urodzeniowej, bo był taki gigantyczny (prawdopodobnie na skutek faszerowania mnie na wyrost wszystkim suplementami przez dr, który jak usłyszał ze wegetarianka, to chciał zapobiegać ;) ))

Agnieszka - 2014-05-25, 16:08

Pociąg z Kr do W nie jedzie długo, przemyśl. Może dziewczyny na miejscu kogoś podpowiedzą. Sprawdzić nie zaszkodzi a babci, ojcu zarzuty też odeprzesz bo młody pod opieką a Instytut Matki i Dziecka brzmi dobrze.
joanqa - 2014-05-25, 16:47

No jak teraz lekarze tu na nic nie wpadną, to pewnie wybierzemy sie do Warszawy To prawda, ze pociąg jedzie krótko, ale wyprawa samej z berbeciem do łatwych logistycznie juz nie należy ;)
Kat... - 2014-05-26, 00:24

Ej a jak Wasze rodziny wyglądają? Ja urodziłam małe dzieci, które dalej są małe mimo, że inaczej zupełnie prowadzone. Jedno do 2 roku życia odżywiało się moim mlekiem, waflami ryżowymi i znikomymi ilościami jedzenia, drugie po roku miało wprowadzone mm sojowe, od początku dużo jadło, słodzone kaszki i inne niezbyt zdrowe rzeczy (ale zdrowych też dużo jadła więc się nie martwiłam aż tak). A no właśnie i co? I oboje są naprawdę chudziutcy. Dlaczego? Geny. Nie mają po kim być pulpetami. Moja dwulatka waży 10,5kg, jej ojciec, babcia sa bardzo bardzo szczupli. A wy jacy byliście jak byliście mali?
Lenka 86 - 2014-05-26, 12:16

Kochani powracam do tematu...
Moja corcia ma prawie 11 miesiecy. Wazy pobecnie cos ok. 7,400kg. Lekarz wysyla mnie na rozne badania z nia. Bylam tez u kariodloga. Rozwija sie prawidlowo i nie widze oznak niepokojacych. Natomiast ostatnio tzn. Od 3 dni nie chce w ogole jesc paciek,ktore jej robilam swieze. Ostatnio tez duzo jej dawalam finger Food. Natomiast jesli ona sama je, to zjada niewiele :( wiec zawsze cos jej dawalam i obok karmilam.Wszystko by mnie tak nie martwilo gdyby wazyla normalnie. Poszlam ostatnio do innego lekarza i rowniez stweiedzil , ze ma niedowage i musze z nia do szpitala pojsc na szczegolowe badania :(

Co robic zeby ona jadla? Czy ktos mial podobnnie? Ja juz jej gotuje rozne smakolyku, przyprawiam ziolami itp. Nie wiem co mam zrobic? Dzis dalam jej warzywa na parze z kotletami z orkiszu i zjadla troche tego kotlecika,ale wiecej na podlodze lezy :( tylko jak jadla dobrze, to tez nie tyla za bardzo! A ja zwracalam uwage aby byla odpowiednia ilosc tluszczow w jedzeniu i weglowodanow, witamina c itp. Wiec dostawala odpowiednie porcje. Myslicie,ze ro moze byc jakas choroba ukladu trawiennego?
Troszke sie przerazilam tym szpitalem:( dodam,ze karmie ja nadal. Teraz znow w ciagu dnia.

Prosze o rady!

Agnieszka - 2014-05-26, 14:01

Dla własnego spokoju przemyśl diagnostykę. Córeczka jest mała więc masz szansę na wspólny pobyt z dzieckiem na oddziale a badania też można często ustawić żeby skrócić czas w szpitalu (są opcje bytności jednego dnia). Zaletą jest to, że nie biegasz i nie umawiasz – wszystko w jednym miejscu albo zaproponują dowóz do innej placówki. Czasem badania kosztowne, specjalistyczne, długie terminy oczekiwania itd. Moja córka rosła nie była (raczej dolne granice siatki) ale zerknęłam do książeczki: 10,5 mieś - 8.650 kg, 70 cm.
Może warto skonsultować się z dietetykiem. Może trzeba smaki zmienić np. popełnić zupę ogórkową itp. Przeczytaj wpis Kat… dzieci mają różne tempo rozwojowe, genetyczne czynniki też istotne, pogoda, zęby… też nie są bez znaczenia przy apetycie. Bywa, że jesteśmy rodzicami dzieci wybrednych albo niejadków.

Martuś - 2014-05-26, 19:51

Lenka 86, mój synek w wieku roku wazyl trochę ponad 8,5 kg, wzrost chyba 73 cm (waga urodzeniowa 3,400, wzrost 53 cm) nikt nie robił z tego problemu, owszem, był drobniuteńki, dopóki był karmiony na żądanie to niewiele jadł poza mlekiem, ale przede wszystkim był niesamowicie ruchliwy, zaczął stawać na czworakach i pełzać po całym mieszkaniu w wieku 4 mies. i potem nie przestawał się ruszać nawet na chwilę, chodził w wieku 9 mies. Dzieci w tym czasie zwykle są znacznie mniej mobilne, więc nic dziwnego, że ich przybór masy jest większy, może Twoja córeczka też jest ruchliwa? Co do jedzenia to nie martwiłabym się tym na zapas, po odstawieniu od piersi wiele dzieci zaczyna jeść znacznie większe posiłki. Jasia odstawiłam jak miał 1,5 roku, a karmienie ograniczyłam, kiedy miał 14 mieś., wtedy też zaczął więcej jeść, w drugim roku życia urósł prawie 20 cm i przytył prawie 4 kg! Do dzisiaj jest mega żywym, zdrowym dzieckiem, je raz więcej, raz mniej, ale na pewno nie jest 'niejadkiem', jest wysoki i szczupły (122 cm, 20 kg), ma budowę jak duża część rodziny (niestety nie po mnie ;) ).

Oczywiście jeśli się martwisz, to zrób dla spokoju wszelkie badania, ale pamiętaj, że po pierwsze, Twoja córeczka może być po prostu drobna (tu warto przyjrzeć się rodzinie), a po drugie dzieci często rosną skokowo.

turkus - 2014-05-26, 22:58

Joanqa, Lenka86 - też miałam różne dylematy dotyczące karmienia dziecka i jego rozwoju. Która matka nie ma przy pierwszym dziecku? I powiem Wam - wierzcie sobie, swoim przeczuciom. Kiedy Wy będziecie spokojnie reagować na to, jak jedzą Wasze dzieci, to może i one będą chętniej i więcej jadły. Mówię z własnego doświadczenia. Po urodzeniu syna (3780 i 59 cm) leżeliśmy ponad tydzień w szpitalu, M miał wysokie CRP, dostał 2 antybiotyki (boli mnie to do dziś). Miał je włączone od drugiej doby- wtedy też zaczął spadać na wadze. Gdy spadł poniżej tych "dozwolonych"10% wagi urodzeniowej w szpitalu krzyczano na mnie i do mnie (sic!). Czułam się winna, rozbita, miałam kłopoty z karmieniem. Baby blues na maksa i do kwadratu. Od bliskich z rodziny usłyszałam, że to "przez" wegetarianizm. Dodam, że ludzie Ci, choć pewnie chcieli dla mnie dobrze, nie mają najmniejszego pojęcia i wykształcenia w dziedzinie żywienia. Nieważne, że miałam wklęsłe brodawki i M nie mógł się przyssać; nieważne, że "zajadał" antybiotyki. Przecież coś lub ktoś musiało być winne ;-) Przez chwile mnie to bolało. Nauczyłam się jednak spokojnie odpowiadać na takie teksty. Wymyśliłam sobie kilka formułek, które powtarzałam do znudzenia, nie wdając się w jałowe -moim zdaniem- dyskusje.
Co do przybierania dzieci i tempa rozwoju - siatki są tylko uśrednieniem pewnych cech. Spójrzcie wkoło, jak różni są ludzie. Waga, wzrost, kolor oczu, włosów, skóry itp. Nie dajcie sobie wmówić, że mają ciągnąć do jakiejś średniej, która nie istnieje!
Mój syn od początku był chudy i długi ( w tym jest podobny do nas obojga, bo niby do kogo ma być ;-) ). Jego waga oscylująca koło 75 centyla po części jest pewnie pochodną od wzrostu (powyżej 97 centyla). Synek koleżanki (też wege, ale dopiero rok po urodzeniu, z "mięsnej" ciąży mając 3 lata waży teraz ok. 13 kg a mierzy 91 cm (gdy się urodził miał prawie identyczne parametry jak mój synek). Mój niespełna półtoraroczny berbeć - 12 kg i 92 cm. I co z tego wynika? Chyba tylko to, że dzieci są różne. Dajmy im do tego prawo.
Dziwi mnie, gdy ktoś zwala dosłownie wszystko na wegańskie i wegetariańskie karmienie dzieci, a karmienie wysoko przetworzonymi produktami, z dodatkiem cukru, konserwantów i całego syfu jest postrzegane jako najbardziej normalne i zdrowe. Nie dajcie się zwariować, to Wasze dzieci, nie koleżanek czy babć (sama mam to na co dzień, bo tata M je wszystko i próbuje mu podtykać różne takie)
Joanqa, gdy dowiedziałam się o chorobie swojego dziecka na dwa dni straciłam pokarm, tak silnie to na mnie wpłynęło. Myślisz, że kłopoty z przybieraniem Twojego Dziecka mogą być odzwierciedleniem Waszej trudnej sytuacji rodzinnej? Dla własnego spokoju warto pewnie zrobić jakieś badania. Dobrze dziewczyny piszą. Może udać się do dietetyka? Ja jestem po wizycie u pani Desmond (w Warszawie) z innego powodu niż słabe przybieranie dziecka, ale szczerze polecam. Mimo, że sama jem wegetariańsko od kilkunastu lat, to przy dziecku miewam dylematy (nigdy nie liczyłam ile czego zjada pod kątem kalorii, procentów, zapotrzebowania). Można ułożyć u Niej dietę dla dziecka, może warto w Waszym przypadku? Jeśli chodzi o jedzenie dzieci - bywają różne okresy. Kiedyś M zjadł w ciągu całego dnia 20 świeżych moreli, ale tylko 2 łyżki zupy. Innym razem 2 dolewki zupy i 2 jaglane kotlety (więcej niż ja sama :-P ). Czasami nie chciał jaglanki, a czasami musiałam dorabiać. Dzieci naprawdę dużo gorzej jedzą przy wychodzących zębach, upale, no i kiedy im coś dolega. Dodam, że ja stosuje od początku taki quasi BLW. Generalnie zostawiam go samego z jedzeniem, je tyle ile chce, najczęściej przy nas. Ostatnio zjada po kilka pomidorów dziennie i pije dużo mleka ryżowego. I podkrada tacie masło, które po prostu je :roll: Jeszcze dwa tygodnie temu jadłby ciągle małosolne i winogrona :mryellow:
Któraś z Was pytała o amarantus - ja dawałam od samego początku popping, czyli ekspandowany, do każdej kaszki. Potem dosypywałam płatki amarantusowe, a całe ziarenka dodaję gotując inne kasze lub do masy kotletowej. Żeby podbić kalorie dodaję zimnotłoczone oleje i pestki (wcześniej po uprażeniu mieliłam je w moździerzu i dosypywałam do kaszek).

aga40 - 2014-05-27, 07:37

ja znam dziewczynke, ktora w wieku 12 miesiecy wazyla 7 kilo. byla malutka i drobinutka. nie jadla duzo. lekarz twierdzil, ze taka jej uroda. dzis ma 3 lata i dalej jest malutka i drobiniutka.... ;) ale wszytko z nia jest ok.
Anja - 2014-05-27, 09:22

Lenka 86, zrób badania, tylko może niekoniecznie w szpitalu, tylko w przychodni?
a czy możesz napisać co mniej więcej jej podajesz? bo z papek Twoja córka powinna już wychodzić, więc czemu nie kasza (gryczana, jaglana) po prostu, lub ryż (brązowy)?
dołączam do pytania, czy ona jest ruchliwa - bo takie dzieci często "nie mają czasu" jeść, nudzi je to, no i więcej "spalają"..
w poważną chorobę watpię, natomiast często dzieci, które mają nadwrażliwość smakową bywają "niejadkami". wtedy warto im dawać oddzielnie ugotowane składniki, a nie pracowicie przygotowane kotlety, bo i tak wzgardzą. ;-)
niektórym w bardzo podobnej do Twojej sytuacji pomógl doktor Klemarczyk z Instytutu Matki i Dziecka (on od lat zajmuje się wege dziećmi).

joanqa - 2014-05-27, 18:57

Dzięki za wszystkie odpowiedzi
Po kolei
1) tak, u nas mały moze byc szczupły po ojcu Tamten ma chude ręce i nogi, ewentualny tłuszcz odkłada mu sie tylko na brzuchu No ale jako dziecko przybieral normalnie (9 kg mial w 10 miesiacu z tego co pamietam) Ja mam budowę raczej "grubokoscista" i w dodatku nadwagę ;) wiec we mnie sie dziecko nie wdalo
2) tak, uważam, ze nasze przejścia mogły miec wpływ na wagę małego Widziałam sama, ze zmniejszyła mi sie ilosc mleka Nie dosc ze wcześniej leciało ono ciurkiem i nagle przestalo (przez 5 miesiecy, nie było żadnego "unormowania") to potem, gdy chciałam jeszcze na nim kaszki robic udawało mi sie z jednej piersi a czasem z dwóch, odciagnac max 50 ml... Wiec niewiele :( Ja sama chudlam bardzo szybko w tym okresie, wiec na mleku pewnie tez sie odbiło Stres ogromny, dowiedzieć sie ze tata znalazł sobie inna niemal tuż po narodzinach dlugo wyczekiwanego i upragnionego dziecka i od kilku miesiecy regularnie zdradza oraz oszukuje :( i w dodatku gdy ja sie o wszystkim dowiedziałam, zażądał naszej wyprowadzki :(
3) mały miewa preferencje jedzeniowe Od jakiegoś czasu podaje mu juz całe jajko i chyba nie jest wielbicielem białka Z zoltkiem nie bylo problemow Kasza orkiszowa ktora ma teraz tez mu średnio smakuje Za to uwielbia owoce (bo słodkie, nie dostaje cukru w innej formie - biedne dziecko ;) ale je nawet te rzeczy za którymi nie przepada - dzis np brokuly z ziemniakami, jajkiem i kasza jeczmienna to mysle ze ok 120 g zjadl Sa dni ze zje 200 g obiadu Z kaszkami bywa różnie
4) ja pytałam o make sojowa i z ciecierzycy Jak dodawać Czy surowa? Popping z amarantusa to wiem, znam i dodaje ;)
Jutro idziemy do lekarza Zobaczymy co wymyśli i ile pokaże waga z przychodni

turkus - 2014-05-27, 23:05

joanqa, z tego co piszesz spotkało Ciebie i Dziecko dużo przykrych i trudnych doświadczeń. Skoro Ty tak zareagowałaś, to może dzieć też? Może problemy z Jego przybieraniem pokrywają się z problemami w Twoim związku... Rozstanie, wyprowadzka, teraz sąd, to dużo nawet jak dla dorosłego :-/ Trzymaj się ciepło, dawaj znać co powiedział doktor i jak waga Malca.
Mąk o które pytasz ja akurat nie dawałam swojemu dziecku. Z soi dostawał tylko mleko; z ciecierzycy robiłam różne potrawki, kotlety, pasty, ale On i tak wolał ją najbardziej chrupać po ugotowaniu solo (potem musiałam odstawić mu strączki). Zupki zagęszczałam dosypując płatków jaglanych lub orkiszowej manny, ale tylko przez chwilę, z miesiąc. Potem to już ugotowany ryż, jaglaną, quinoę, gryczaną. Nie mieliłam, jadł w całości. Ile Matek tyle pomysłów na jedzenie, poszperaj na forum, znajdziesz sporo pomysłów do wykorzystania.
Mojemu dziecku w szpitalu lekarka włączyła mm. Bardzo nie chciałam, ale ze dwa razy Mu podałam. Wtedy jedna z położnych spytała, czy chcę mu to dawać, skoro mam dużo swojego pokarmu. Spuentowała to tak: dzieci to nie tuczniki, które muszą przybrać tyle a tyle, tylko maluszki, które mają się rozwijać w swoim tempie i według planu dla nich. Jestem Jej za te słowa niezmiernie wdzięczna. Jeśli czujesz, że z dzieckiem wszystko w porządku, to daj Mu trochę luzu. Niech sobie smakuje, wybrzydza, pluje, kosztuje ;-)

joanqa - 2014-05-29, 15:23

Byliśmy. Waga 8125 g jeszcze mniej niz na mojej domowej wadze :( 3 centyl
Mamy skierowanie do gastroenterologa Pytanie - chwalić sie ze mały wege czy nie? Na razie sie nie chwale sie za bardzo ;) lekarz stwierdził, ze on je za mało, bo powinien miec porcje po 200 g a je maks tak 150 Obiad czasem zje 200 ale od kilku dni to generalnie jest masakra 3 łyżki i koniec Jednie owoce w większej ilości Dzis banana to dorwal i jadł ze skora.. No ale Tatus i jego rodzina to sa niejadki to prawda Tam była wieczna walka z dziecmi zeby jadly ;) i przez to maja tragiczne nawyki zywieniowe Ex warzyw prawie nie jadł, tylko marchewke, buraki, ziemniaki, kukurydze, żółty ser i kurczaki No i przede wszystkim słodycze, colę i inne zapychacze Udało mi sie go przekonac do porow, gdy robiłam zapiekane z serem Ech... Zeby mały nie poszedl w jego ślady :/

Kat... - 2014-05-29, 16:54

joanqa, dobrze, że dostaliście skierowanie, może coś faktycznie się dzieje? A jak nie to przynajmniej będziecie spokojni, że taka dziecka uroda.
Myślę, ze jeśli padnie takie pytanie, to oczywiście mówić o tym co dziecko je. Przecież gdyby dostawało mięso to prawdopodobnie jadłoby go tyle samo. Są dzieci, które jedzą i rosną mało i takie, u których wszystko jest odwrotnie.
Ja na gramy nigdy niczego nie przeliczałam więc nie byłabym w stanie odpowiedzieć ile dziecko zjada. Mój syn na pewno nie zjadał 150 ml niczego zanim nie miał skończonych dwóch lat (bo to z pół szklanki, prawda?).
Jeśli badania wyjdą dobrze to super, rób po prostu gęste odżywczo i kalorycznie rzeczy, żeby nawet te kilka łyżek mu coś dało.
A jeśli chodzi o gastroenerologa, to właśnie w takiej poradni przyjmuje polecany tu dr Klemarczyk. Skoro masz już skierowanie, to może spróbuj się zapisać.

Poli - 2014-05-29, 20:12

joanqa moim zdaniem 150 to duzo , moja Lila niedlugo 3 lata a potrafi zjesc na obiad 3 ruruki makaronu i to wszystko.
A jak lubi owoce to dawaj do jedzenia, wie co dobre , moze maly frutarianin rosnie ;-) Tylko skupiaj sie na tych wysokokalorycznych, banan, mango itd. A suszone owoce podjada takze ?

A i nie chwalilabym sie wogole ze dziecko wege, takie rzeczy trzeba przemilczec :-> poniewaz zamiast szukac prawdziwego problemu ( jesli jest wogole) to powiedza ze to wina diety i to wszystko:-/

joanqa - 2014-05-29, 20:48

No fruturianin jak nic. A na pewno weganin Mleka nie lubi Chociaz z kasza jaglana jakos wiecej jadł niz z ta orkiszowa za jajkami tez nie przepada A ja np z jajek nie umialabym zrezygnować (weganie - wybaczcie ;) )
Z tym skierowaniem to jest tak, ze ono jest z luxmedu, wiec obejmuje przychodnie luxmedu, a nie NFZ wiec do klemarczyka to osobno bede sie starac
No właśnie gdyby lekarze mieli rozsądne podejście do wegetarianizmu Tzn i tak jest o niebo lepiej, niz gdy ja byłam nastolatka Bo wtedy na dzien dobry dostawałam "opieprz" i morfologie od lekarza Ale sie dziwili gdy było wszystko ok :) oczywiscie i tak straszyli, ze bede chora bo mi b12 zabraknie, zamiast po prostu zalecic suplementowanie... ;) wiec gdy mały sie urodził i rozmawiałam z pediatrami o ewentualnym jego wegetarianizmie to nie byli przeciwni No ale co innego gdy wszystko jest w porządku, a co innego, gdy trzeba szukać przyczyn niskiej wagi... Tu odpowiedz bedzie im sie nasuwac pewnie sama... Wiec ja nie pytana, nie mowie... ;) a ze lekarze nie pytają, co sie kryje pod terminem "obiad, zupka"... Coz... Boje sie tez, ze dostanę cudowne zalecenia jak koleżanka (niewege), ktora miała podobny problem z córeczka... "Proszę wprowadzić druga zupke na wieprzowinie..." No comments ;)

joanqa - 2014-07-23, 16:55

Byliśmy u gastroenterologa - wg lekarza dziecko je za duzo białka :!: nie spodziewałam sie takich wniosków z diety prawie wegetarianina (moja matka daje mu ryby od czasu do czasu) wg pani dr 100 g jogurtu i kaszka na mleku 2 razy dziennie (90+180 ml) i do tego jajko co 2 dzien, lub ryba lub strączkowe to duzo za duzo białka i świetna dieta odchudzajaca... mały poza tym je mleko z piersi, ale jak pisałam wcześniej wydaje mi sie ze jego tam duzo juz nie ma... Jesli wyciągnie 100 dziennie to jest maks
Zalecenia mamy na miesiąc odstawić w ogole mleko i przetwory mleczne (podejrzewa alergie, mimo ze nie wyszła) poza tlusta śmietaną i masłem Do tego ma jesc duzo kasz (teraz tez jadł nie tak mało), ale z owocami i np właśnie tlusta smietaną i... Cukrem... (Bo "owoce sa malo slodkie" - ja mu cukru w ogole nie daje i jednak nie zamierzam...) Oprócz tego ziemniaki, kasze, rozgotowany makaron... Oczywiscie ryby pani dawałaby jak najczęściej, natomiast do straczkow nie była przekonana (bo to bialko niepelnowartosciowe...) Za to słowem nie pisnela, gdy powiedziałam ze mały nie je mięsa Te ryby to zaleca bardziej ze względu na tłuszcz niz bialko....
Powiedzialabym, ze nieco kontrowersyjne te jej zalecenia, no ale ok, zobaczymy czy sama kasze bedzie jadł chętniej niz z mlekiem...
Ma miec jeszcze badania w kierunku Celiakli i powtórkę badań z moczu
I co o tym myślicie?
Ps. Przy okazji zasugerowala ze moja nadwaga to skutek niedoboru białka zwierzęcego, bo roślinnego to pewnie mam nadmiary.... Hmmmmm nie wiem co o tym sadzić...
Ps. Mały skonczyl rok i waży 8600 :/

dżo - 2014-07-23, 20:09

joanqa napisał/a:
Przy okazji zasugerowala ze moja nadwaga to skutek niedoboru białka zwierzęcego, bo roślinnego to pewnie mam nadmiary

Wiedząto ta pani dr się nie wykazała. Ciekawe w jaki sposób masz niedobór białka zwierzęcego a nadmiar roślinnego, białko niezależnie czy zwierzęce czy roślinne skałada się przecież z aminokwasów, jedząc białko (jakiekolwiek) zostaje ono rozłożone w organiźmie na cząstki (aminokwasy) aby mogło być przyswojone, przerobione i wykorzystane.

Zalecenia dotyczące żywienia Twojego dziecka wyglądają jakby były oparte na teorii diety kwaśniewskiego czyli dużo białka powoduje chudnięcie ,więc należy zmniejszyć jego ilość a zwiększość węglowodany (stąd rozgotowany makaron np.). Poza tym proponowanie połączenia tłustej śmietany z cukrem, nie wiem co ma być w nim zrowego. Nie miałabym zaufania do takiego lekarza.

Lily - 2014-07-23, 20:13

To trochę wygląda jak dieta prowadząca do otyłości, owoce mało słodkie, więc ze śmietaną i cukrem... masakra...
joanqa - 2014-07-23, 21:31

No akurat dieta na otyłość by sie nam przydala :) bo mały jest na 3 centylu, a gdy sie urodził był na 97... Wiec troche wiecej tłuszczu i weglowodanow powinien na pewno jesc... Zastanawiam sie tylko właśnie ile roczne dziecko o wadze 8,6 kg powinno spożywać białka i ile dostawało go z mleka Gdy kiedys liczylam mu kalorycxnosc jedzenia, to wychodziło ze kalorycznie jest ok... Moze faktycznie był przebialczony... Ale raczej ilosc mleka, zakładając ze ode mnie z piersi to jednak duzo go nie dostaje to 270 ml to chyba nie jest tak duzo i te 100 g jogurtu Ale on rzadko tyle zjada... Do tego te jedno jajko, lub 5/6 lyzek soczewicy Lub 10 g ryby gdy jest moja mama (ode mnie nie dostaje) Teraz przez wakacje to akurat sporo tych ryb zje... A normalnie to jada moze 2-3 razy w miesiacu... Oczywiscie pani dr by chciała zeby jadł jak najwiecej
Juz mi sie nie chciało z kobieta dyskutować, ze bialko roślinne tez bywa pelnowartosciowe... Bo pani była z tych, co "wiedza lepiej" ;)
Ale dzis wieczorem mały kasze bez mleka o dziwo zjadł, chociaz zawsze jest wojna... Moze on faktycznie gdzieś podświadomie wie, ze mleko mu szkodzi i go unika?
Coz spróbuje te mleko wycofać na jakis czas i zobaczymy co bedzie Natomiast na pewno bedzie miał mniejsza podaż mikroelementow bo jednak mleko modyfikowane jest w nie wzbogacane Mysle ze to M.in. Dzięki niemu mały ma bardzo dobra morfologie, co dziwi wielu pediatrow, gdy słyszą, ze dziecko bezmiesne :)
Cukru dawać nie zamierzam, nie chce kształtować w nim złych nawyków Sama jestem sugar addicted ;) wiec wiem jak trudno potem sie od tego odzwyczaic Smietane moze dostać... Cociaz wg mnie jak ma alergie na mleko krowie, to na Smietane tez bedzie miec !!! Ponoć jak sie wycofuje produkty mleczne to wszystkie (chyba poza masłem) wiec widze tu pewien brak logiki... No i pytanie czy nie zrobi sobie niedoborow wapnia? Nie wiem czy te symboliczne ilości z piersi wystarcza...
Zeby było śmiesznie to pediatra do ktorego chodziliśmy kazał mu dawać jak najwiecej mleka :D stad ta kasza na mleku 2 razy dziennie..

maryczary - 2014-07-23, 21:42

Smietana z cukrem, bo owoce maja go za malo... to raczej malo profesjonalna wypowiedz jak na takiego specjaliste. jesli dziecko sie dobrze rozwija i nie wyjda mu zadne zaburzenia/choroby w badaniach to chyba bym dala dziecku rosnac wg jego tempa a nie tempa lekarza i jego ksiazek. Kurcze musialabym jutro sprawdzic ile wazyla moja Adka, bo dlugo odstawala wagą od rowiesnikow a wyrosla na wysoką szczupla dziewczyne :) (teraz juz wleze w lozku i pisze z tel wiec przepraszam za brak polskich znakow).

Czy ma za duzo bialka dostarczanego to nie znam sie na tym ale to jest mozliwe ale nie rezygnowalabym na pewno w tej sytuacji z karmirnia piersia, nawet jesli uwazasz, ze jest go "tam" malo. To cudowny pokarm, ktory przynosi same korzysci! No i zdolna jestes, ze potrafisz okreslic w ml ile masz w piersiach mleka :-P

joanqa - 2014-07-24, 06:49

maryczary napisał/a:
No i zdolna jestes, ze potrafisz okreslic w ml ile masz w piersiach mleka :-P

:D nie no aż tak zdolna nie jestem :) a szacuje ze z piersi zjada około 100 ml, bo je teraz tak naprawde maks 2 razy dziennie, odkąd wróciłam do pracy czasem tylko raz dziennie, bo spi gdy ja wstaje a przez sen nie chce mu sie za bardzo jesc
Co do ilości to usilowalam mu robic kilka miesiecy temu kaszki na mleku z piersi i wtedy po 30 minutach z laktatorem elektrycznym udało mi sie odciagnac tylko 50 ml... Wiem, ze dziecko ma lepsza wydajność ;) ale jesli je maks 5 minut to obawiam sie ze te moje szacunkowe 100 ml jest zawyżone
Z piersi nie zamierzam rezygnować chyba ze on sam zrezygnuje Lekarce chodziło tylko o mleko parzystokopytnych :) (konskie np wg niej mozna dawać...) ale nie wiem czy nie zaszalala troche pani dr i czy nie wymyśliła tego uczulenia na mleko na wyrost (z krwi nie wyszło) Z drugiej strony mały faktycznie mleka i jego przetworów nie lubi (ale na ser żółty, jako nowość, ostatnio sie rzucił...) No i jak pisałam widze niekonsekwncje bo jak nietolerancja mleka to i śmietany raczej tez...

Lily - 2014-07-24, 08:25

joanqa napisał/a:
No akurat dieta na otyłość by sie nam przydala :) bo mały jest na 3 centylu, a gdy sie urodził był na 97...
No rozumiem, tylko też jest tak, że komórki tłuszczowe zbudowane w okresie niemowlęcym zostają na całe życie. Jeśli dziecko jest zdrowe, to czy jest sens je "futrować" na siłę?
A mleko kokosowe, tak a propos, wchodzi w grę?

joanqa - 2014-07-24, 18:37

jak sie znowu zatrzyma z tyciem na 2 miesiace jak to juz mu sie 3 razy zdarzylo, to wypadnie w ogole z siatki centylowej Dziecko jest bardzo chude i nie ma w ogole tluszczu...
Wiec jednak troche "futrowania" by sie przydalo

dżo - 2014-07-24, 19:16

joanqa, a Twoje dziecko je z apetytem czy ma niechęć do jedzenia? bo jeśli je a nie przybiera na wadze to można podejrzewać zarobaczenie natomiast jeśli nie lubi jeść to warto przemycać mu wartościowe produkt w tym co lubi najbardziej.

Jak wygląda jego dzienny jadłospis? Co jada rano? LubikKaszę jaglana zmiksowaną z suszonymi owocami?

joanqa - 2014-07-24, 22:12

juz kiedys pisalam (kilkanascie postów wyzej) o jego jadlospisie
pobudka - cyc (teraz czasem nie, bo nie chce sie obudzc zanim wyjde do pracy, przez sen tez nie bardzo je)
sniadanie - kasza na mleku z owocami 90 ml (mamy wyrzucic mleko i dac maslo lub smietane ;)
do tego czasem jeszcze banan (uwielbia) i chlebek z maslem (pol kromki, czasem 1, zalezy jaki ma humor)
obiad - czasem 2 dania czasem jedno - jesli 2 - zupka + oliwa z oliwek i potem kasza/ziemniaki/makaron+jajko/soczewica/ryba (rzadko)+ warzywa lub jesli 1 zupka+kasza+jajko/soczewica (wg pani dr ma byc wiecej kaszy/ziemniakow i ryb ;) )
deser - byl: jogurt/twaróg z owocami (swieze lub ze sloiczka) teraz ma byc bez nabialu, za to wg pani doktor do tego chrupki lub herbatniki (nie daje mu raczej ciastek!!!!, wec mi sie to nie podoba, chrupki kuku jada)
kolacja - kasza na mleku z owocami - teraz ma byc bez mleka za to z maslem
na sen - piers (czasem zasnie po 1 pociagnieciu...)
w "miedzyczasie" przegryzki - chrupki kukurydziane, ryzowe, owoce, i oczywiscie picie (woda lub sok z woda)
Gdy liczylam mu kiedys kalorycznosc, to wychodzilo mi ze powyzej 900-1000 kcal spokojnie zjada (wtedy byl mlodszy i to bylo akurat)
Z jedzeniem i kapryszeniem rozne Ma dni ze zje ladnie, ma ze nic nie chce... Odkad pojawily sie swieze owoce, niechetnie je te ze sloczkow :) w sumie slusznie
Lubi makaron, chleb, za kaszami nie przepada (zwlaszcza tymi na mleku)
Owocow suszonych mu nie dawalam jeszcze (gdzie mozna znalezc take bez zwiazkow siarki???)
Z tlustszych rzeczy dajemu awokado (wg pani dr to "wele nie da" :D )
Boje se tez o jego wapn Drodzy weganie, skad bierzecie wapn? Wiem ze chyba zielonolisciaste warzywa, cos jeszcze?

kaszki daje rozne, glownie z firmy holle (jaglana, orkiszowa, pszenna z pelnego przemialu, 3 zboza) na obiad jeczmienna, gryczana (niepalona)

Jadzia - 2014-07-25, 07:29

joanqa napisał/a:
kasza na mleku z owocami - teraz ma byc bez mleka za to z maslem

A jak dokładnie robisz te kasze. I jaka kasza: manna?jaglana? Może jakbyś zrobiła kaszę jaglaną z suszonymi owocami (morele, śliwki itp), potem do wystudzonej dodała świeży owoc i mielony len/sezam/słonecznik to może bardziej posmakowałyby mu? A wartość odżywcza takiej kaszy, jak również kaloryczna jest spora.

edit: doczytałam jakie kasze ;)

Lily - 2014-07-25, 08:18

joanqa napisał/a:
Boje se tez o jego wapn Drodzy weganie, skad bierzecie wapn? Wiem ze chyba zielonolisciaste warzywa, cos jeszcze?
Migdały, sezam, tofu, mak. Rodzynki niesiarkowane robi Bakalland, w marketach są, no i te eko z Rossmanna pewnie też.
dżo - 2014-07-25, 14:20

joanqa, czyli je spore ilości, być może taka jego drobna "uroda", a rozważałaś badania w kierunku pasożytów?
joanqa - 2014-07-25, 16:19

Drobna uroda to waga urodzeniowa 4200 :) juz pisałam wyżej, ze urodził sie wielki do pol roku życia był rowniutko na 50 centylu, a potem zaczął sie gwałtowny spadek, Udało nam sie na chwile odbić do 10 centyla, ale znowu jest 3... :( Pasożyty miał badane, podobnie jak tarczyce, mocz, cukier, nerki, wątrobę, alergie na mleko i gluten (nie wyszło nic, ale ponoć moze nie wychodzic) Teraz ma miec jeszcze powtórkę z moczu i badania na celiaklie...
Kasze jemy głownie z firmy holle (jaglana, orkiszowa, musli, pszenna z pełnego przemialu, 3 zboża, do tego na obiad jeczmienna i gryczana)
Na razie 2 dzien bez mleka krowiego Piersi jadł tyle co nic :( nie jest za bardzo zainteresowany...

Sowa - 2014-07-25, 16:53

Niesiarkowane rodzynki są też w Lidlu.
Lily - 2014-07-25, 17:30

joanqa napisał/a:
Pasożyty miał badane
To akurat bez znaczenia, rzadko wychodzi, musiałabyś robić badania kilkadziesiąt razy...
Aha, glista ludzka nie wychodzi w badaniach kału, powinna być za to eozynofilia (we krwi).

dżo - 2014-07-25, 20:50

joanqa napisał/a:
do pol roku życia był rowniutko na 50 centylu, a potem zaczął sie gwałtowny spadek

to może coś w tym czasie się zadziało, jakieś szczepienie, szpital gdzie mógłby podłapać pasożyty,
joanqa, może dr Ozimek mógłby pomóc, ponoć jest dobrym pediatrą,

joanqa - 2014-07-25, 23:29

Juz pisałam ze sie zadzialo - porzucenie przez ojca dzieka i nasza przeprowadzka Plus totalny brak kontaktu synka z ojcEm :( ponadto rozszerzenie diety...
Mysle ze tu sie nalozylo wiele rzeczy... :/ eozynofilia akurat była (oba jest tez przy alergiach) tyle ze gdy ja jako dziecko miałam gliste to zawsze wychodziła w badaniach kału...
Dr ozimek w jakim miescie przyjmuje? Bo my z Krakowa...
Najbardziej zastanawiam sie czy te Odstawienie mleka mu nie zaszkodzi... Mam wrażenie ze troche sobie eksperymentuje pani doktor...
Jakie sa normy białka dla rocznego dziecka?

koko - 2014-07-26, 10:18

joanqa, a jak jest ze wzrostem?
Mój syn też urodził się spory (3960g), teraz ma 3 lata i 3 m-ce, waży między 13 a 14 kg. W pierwsze urodziny ważył 9,2kg. To więcej niż u was, ale na dobrą sprawę tylko o jakieś 0,5kg. Pediatra nie przyczepił się do jego wagi i wzrostu. Ważna jest jeszcze budowa ciała, nasz syn jak określił pediatra nie ma budowy dziecka, tylko dorastającego chłopca (szerokie barki, wąski pas, wąskie biodra, chudy). Może idź jeszcze do jakiegoś innego dietetyka czy pediatry?

joanqa - 2014-07-26, 14:24

Wzrost ok 75 cm (25 centyl) Tu odpoczatku był w tym przedziale My nie jestesmy wysocy - 164 i 170 cm wiec i on raczej wysoki nie bedzie :)
neina - 2014-07-26, 14:32

joanqa, poszukaj może jakichś naturalnego suplementu dla dzieci w synka wieku? Tak dla świętego spokoju. Franek był niejadkiem i coś tam mu dawałam, już nie pamiętam co.
koko - 2014-07-26, 16:30

joanqa, czyli te centyle waga-wzrost nie są jakoś mocno rozstrzelone. Może to, że jesteś - jak piszesz - nie za wielcy sprzęgło się z tym przeżyciem związanym z ojcem (przecież wielu ludzi chudnie w stresie) i problemu stricte żywieniowego nie ma? Może warto wesprzeć dziecko emocjonalnie i jak pisze neina podawać jakiś suplement? My dawaliśmy synowi floradix kindervital (jest od 3 roku życia, dawaliśmy pół dawki). Nasz syn jest w 75-80 centylu wzrostu i w 25 wagi (zapraszam do wątku "niejady"). Pediatra nie zrobił z tego problemu.
Może idźcie jeszcze do kogoś mądrego?

joanqa - 2014-09-11, 23:40

maly dalej chudziutki ok. 9 kg, ale cos tam tyje
no ale zgodnie z przewidywaniami, tuz przed rozprawa tatus stwierdzil, ze skoro wyniki sa ok, tzn ze dziecko nie tyje przez brak miesa... Oczywiscie powyzywal mnie od najgorszych ;) Kupil tez dziecku sloiczki z miesem :d ech...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group