wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Produkty spożywcze - Morszczyn

ina - 2007-10-18, 11:58
Temat postu: Morszczyn
Czytając książki Zielińskiej, zainteresowałam się tym glonem. Autorka poleca dodawać go do strączków. Co o nim myślicie? Stosujecie go w swojej kuchni?

[ Dodano: 2007-10-18, 13:04 ]
Cytat:
Morszczyn pęcherzykowaty(fucus vesiculosus) - brunatnica występująca w Atlantyku, Bałtyku, Morzu Białym i Barentsa i zachdnich reginach Morza Śródziemnego. Zawiera organicznie związany jod, mannitol, fukoksantynę, brom, kwas alginowy, luminarynę, fukoidynę, całą gamę witamin(B1, B2, C, D, E, H, K, kwas foliowy), mikroelementy(żelazo, mangan, kobalt).

alcia - 2007-10-18, 12:47

ina napisał/a:
Co o nim myślicie? Stosujecie go w swojej kuchni?

ja używałam, ale jak dla mnie mocno jedzie rybą... za mocno. Za bardzo zdominowywał mi swoim smakiem potrawy, dałam sobie z nim spokój.

[ Dodano: 2007-10-18, 13:48 ]
morszczyn, to inaczej kelp

Karolina - 2007-10-18, 12:51

Olejek z morszczyna dobry jest na wyszczuplenie i cellulit. Taki do smarowania:)
pao - 2007-10-18, 17:45

morszczyn pęcherzykowaty to inaczej też kombu i pod tą nazwą jest najczęściej spotykany w wersji spożywczej :) a o konbu sporo się przewija. jedynie glony nori są popularniejsze ;)
ina - 2007-10-18, 17:49

pao napisał/a:
morszczyn pęcherzykowaty to inaczej też kombu


alcia napisał/a:
morszczyn, to inaczej kelp


No to mamy rozbieżność ;-)

Lily - 2007-10-18, 18:05

Cytat:
Morszczyn
(Lat: Fukus vesiculosus)
W kuchni znany jako kelp, kombu lub wakame. Na ogół używany w potrawach gotowanych - zupach, jarzynach strączkowych. Wodorost ten bogaty w jod ma przypuszczalnie właściwości pobudzające układ odpornościowy i gruczoły tarczycy. Nadmiar morszczynu (a więc i jodu) jest nie wskazany, zwłaszcza jeśli cierpi się na nadczynność tarczycy.
:)
pao - 2007-10-18, 18:07

ina ja rozbieżności nie widzę :) lily wykazała dlaczego :)

moje "też" odnosiło się do kelpa właśnie :) po prostu nie chciałam powtarzać :)

ina - 2007-10-18, 18:11

pao napisał/a:
ina ja rozbieżności nie widzę :) lily wykazała dlaczego :)


masz rację pao, pierwszy raz się z tym spotykam. Bardzo mnie to zdziwiło, bo w sklepie ze zdrową żywnością widziałam opakowania z kombu, wakame a także morszczynem - ten ostatni był stosunkowo tani.

Lily - 2007-10-18, 18:12

może z innej firmy ina?
pao - 2007-10-18, 18:20

być może ten azjatycki jest droższy a tańszy był okoliczny ;)
ina - 2007-10-18, 18:22

pao napisał/a:
być może ten azjatycki jest droższy a tańszy był okoliczny ;)


tak,to by się zgadzało. Tylko np. biofuturo ma przecież w ofercie zarówno kombu, jak i wakame ? Czym one się od siebie różnia?

pao - 2007-10-18, 18:24

kombu i wakame to różne glony :) różnią się i kolorem i aromatem i smakiem oraz wartościami odżywczymi :)
ina - 2007-10-18, 18:27

pao napisał/a:
kombu i wakame to różne glony :)


To ja już nic z tego nie rozumię :-/ :

Lily napisał/a:
Morszczyn
(Lat: Fukus vesiculosus)
W kuchni znany jako kelp, kombu lub wakame.

pao - 2007-10-18, 18:41

Cytat:
Uprawiane i podobnie preparowane są też różne gatunki brunatnic - listownic (Laminaria) i skrzydlic (Alaria), czyli kombu. Jako przyprawy wakame używa się preparowanej undarii pierzastodzielnej (Undaria pinnaifida).


byc może zostały wrzucone do jednej urny bo oba glony należą do brunatnic

ina - 2007-10-18, 18:43

dzięki pao,
Jędruś - 2007-10-18, 21:55

O glonach:
Tutaj na linku poniżej jest wyjaśnione że to są inne gatunki glonów morskich
Ale nie wspomina się o Morsztynie pęcherzykowatym (Fucus vesiculosus) to będzie nowe warzywo, a jest tańsze bo pochodzi z morza Bałtyckiego a nie importowane z dalekich krajów.

hxxp://pl.wikipedia.org/wiki/Wodorosty

Wodorosty
Ulwa sałatowa - zielenica
Wodorosty - potoczna nazwa roślin (i wielokomórkowych roślinopodobnych protistów) wodnych o miękkich ciałach. Nazwa bliskoznaczna to trawa morska.
Do wodorostów najczęściej zaliczane są duże glony, takie jak brunatnice, krasnorosty, watkowe i ramienice (czasem określane jako makroalgi). Czasem rośliny wodne zanurzone (elodeidy, jak rogatek lub wywłócznik) oraz glony nitkowate (niektóre sinice), uwikłowce, sprzężnicowate, jak skrętnica, rzadziej pozostałe makrofity.
Spożywcze zastosowanie wodorostów [edytuj]
Nazwa ta, jako nazwa popularna (nienaukowa) i zbiorcza często funkcjonuje w kontekście kulinarnym. Wśród nich największe znaczenie mają duże glony stosowane w kuchni japońskiej. Podstawowym gatunkiem jest krasnorost szkarłatnica delikatna (Porphyra tenera), jako warzywo znany pod nazwą nori. Jest on uprawiany i przetwarzany do postaci płatów. Uprawiane i podobnie preparowane są też różne gatunki brunatnic - listownic (Laminaria) i skrzydlic (Alaria), czyli kombu. Jako przyprawy wakame używa się preparowanej undarii pierzastodzielnej (Undaria pinnaifida). Jako kolejnych odmian nori - zielenicy z rodzaju taśma (Enteromorpha) i krasnorostu smuklicy biczowatej (Gracilaria confoervoides).
Przyprawa wasabi też wytwarzana jest z rośliny wodnej, której, jako rośliny kwiatowej, nie zalicza się do makroalg.
Na mniejszą skalę wodorosty znajdują zastosowanie w kuchni także innych krajów nadmorskich. W europejskich krajach nadatlantyckich w czasach głodu jadane były listownicowce: listownica cukrowa (Laminaria saccharina), skrzydlica jadalna (Alaria esculenta), krasnorosty: szkarłatnica (Porphyra) i rodymenia palczasta (Rhodymenia palmata), która nadal bywa stosowana jako przekąska. Często noszą one nazwę kapusty morskiej lub sałaty morskiej. W krajach śródziemnomorskich taką rolę pełni ulwa sałatowa (Ulva lactuca). W krajach południowopacyficznych brunatnica Durvillea antarctica i inne gatunki szkarłatnicy.
Preparaty z morskich glonów mają także znaczenie jako suplementy diety oraz źródło jodu. Takie zastosowanie ma drobny glon - spirulina należąca do sinic.
Innym ważnym zastosowaniem wodorostów w przemyśle spożywczym jest wytwarzanie z nich dodatków do żywności, takich jak alginiany (z listownicowców), agar-agar z różnych gatunków krasnorostów, czy karagen z krasnorostu chrząstnicy kędzierzawej.
Wyciągi z wielu wymienionych wyżej glonów stosowane są także w kosmetologii, np. do produkcji kremów przeciwko cellulitowi.

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty

Lily - 2007-10-18, 22:06

hxxp://www.algi.pl/fucus_grupa_0.html]TUTAJ znalazłam opis.
pao - 2007-10-19, 08:16

bo glony ogólnie są super :D
Marcela - 2007-10-19, 09:51

Ale glony z Bałtyku to bym sobie odpuściła raczej.
Lily - 2007-10-19, 11:08

Te z Bałtyku mogą być skażone dioksynami podobnie jak bałtyckie ryby, których w ogóle nie powinno się jeść.
taja - 2008-01-04, 08:03

Niezłe zamieszanie z tymi nazwami. Ja używam tylko wakame (do wszystkiego właściwie: sosów, zup, rizotto, gotowania fasoli, itp.) i nori.
patasznikowa - 2010-01-05, 12:58

dziewczyny, czy jest jakas uk-owska zjadaczka glonow?
probowalam kupic i jak na razie znajduje tylko suplementy z glonami, czyli tabsy z wyciagami.. no nie o to mi chodzi przecie! :roll:

skad tu wziasc glona?

DagaM - 2010-01-05, 14:57

Z tego co wiem, można dostać w formie sproszkowanej, do posypywania dań lub robienia zielonych koktajlów.
patasznikowa - 2010-01-05, 15:25

dzieki DagaM ! :)

w sproszkowanej zajadam czasem spiruline, ale chodzilo mi
wlasnie o calego glona, wakame na przyklad, coby miso zupke uwarzyc, do straczkow doddac.
jeszcze tego nie probowalam, a naczytalam sie tyle dobrego, ze mam straszne parcie ;-)

jakby ktos tu mial ten sam problem, to oto co znalazlam:
hxxp://www.macrobioticshop.co.uk/Category.aspx?CAT_ID=89

drogie toto :-( w polszy tez tyle kosztuje?
(100g wakame 5.50 funtow)

DagaM - 2010-01-05, 16:22

patasznikowa napisał/a:
a naczytalam sie tyle dobrego, ze mam straszne parcie ;-)
wcale się nie dziwię, akurat wakame to jedno z największych źródeł wapnia i żelaza :-D
W Polsce kosztuje ok. 55 zł za 100gr to jest ok. 12 funtów :->

[ Dodano: 2010-01-05, 16:25 ]
a tu troche taniej: hxxp://www.allegro.pl/item858096343_wodorosty_wakame_100g.html

patasznikowa - 2010-01-05, 18:19

no to nie jest tu tak jeszcze zle ;)

kupuje zatem i gotuje, mam nadzieje ze to zjadliwe jest :mrgreen:

Malinetshka - 2010-01-05, 20:31

patasznikowa napisał/a:
mam nadzieje ze to zjadliwe jest :mrgreen:

Dla mnie bardzo :P Z wakame to robię tak, że namaczam na jakieś pół godziny i wcinam jak sałatę :D siup na ziemniaczki czy inne składowe obiadu. Można też zupkę ugotować oczywiście. Cały czas się do miso przyczajam i jakoś jeszcze nie ugotowałam :oops:

patasznikowa - 2010-01-05, 21:18

oo, jak mowisz (piszesz ;) ) ze jak salate, to nie moge sie doczekac az przysla!

a miso (takie z brazowym ryzem od clearspring) to juz uzywam do zup, bardzo lubie ten smak,
(moj niemąż to nawet chleb smaruje i wsuwa)
ale chcialam taka miso zupe z prawdziwego zdarzenia uwarzyc.

a swoja droga, to wlasnie odkrylam, ze clearspring tez ma glony :)

krzysztof - 2010-01-07, 18:15

WITAM :-o

W tym miejscu jest trochę o morszczynie i innych glonach:
hxxp://www.forumveg.pl/topics50/wodorosty-glony-etc-vt1994.htm
oraz
hxxp://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=hxxp://en.wikipedia.org/wiki/Fucus_vesiculosus&ei=ycrxSZeEEofN-QanjYieDw&sa=X&oi=translate&resnum=6&ct=result&prev=/search%3Fq%3Dfucus%2Bvesiculosus%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26hs%3DjGh
hxxp://en.wikipedia.org/wiki/Fucus_vesiculosus


POZDRAWIAM Z ZIELONEJ GÓRY :-o
tutaj działa pierwszy link
hxxp://www.forumveg.pl/viewtopic.php?t=1994#24373

lamialuna - 2011-05-20, 22:46

Lily napisał/a:
Cytat:
Morszczyn
(Lat: Fukus vesiculosus)
W kuchni znany jako kelp, kombu lub wakame. Na ogół używany w potrawach gotowanych - zupach, jarzynach strączkowych. Wodorost ten bogaty w jod ma przypuszczalnie właściwości pobudzające układ odpornościowy i gruczoły tarczycy. Nadmiar morszczynu (a więc i jodu) jest nie wskazany, zwłaszcza jeśli cierpi się na nadczynność tarczycy.
:)


a ja myslalam, ze kazdy z nich to inny glon... wszystko przede mna widze ;)

M - 2011-05-21, 18:18

Nie martwiłabym się tym, że traficie na morszczyny z Bałtyku, bo już dawno u nas wyginęły [mimo, że wikipedia twierdzi inaczej].
melba - 2011-12-13, 20:43

Nabylam 'niechcacy' w bardzo atrakcyjnej cenie 200g (albo 150g nie pamietam, a torebke wyrzucilam) morszczynu za atrakcyjna cene dwa zlote dziesiec groszy :) nabylam w aptece bo zobaczylam ze lezy w koszyku z promocjami.
i zamierzam zjesc! tylko jeszcze nie wiem w jakiej postaci. marzy mi sie zupa 'rybna' z glonow czy cos...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group