wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wiek niemowlęcy - wieczorne wybudzanie

zlotooka - 2014-12-14, 23:07
Temat postu: wieczorne wybudzanie
Pomogłyście w sprawie kąpieli, to może i z tym pomożecie...

Mniej więcej od skończenia przez Zosię 4 miesięcy, mamy co wieczór tę samą bajkę. Po kąpieli usypia przy cycu (raz szybciej, raz trudniej, różnie bywa), zazwyczaj około 19:30-20, zdarza się później, jeśli nie chce usnąć od razu, po czym, do czasu mojego położenia się spać (czyli 22:30-23), wybudza się kilkakrotnie z płaczem. Różnie, czasem tylko raz albo 2, a czasem 5 albo i więcej. Czasem na te wybudzenia pomaga wzięcie na ręce przez tatusia, ale zazwyczaj nie daje się wtedy odłożyć i żeby zasnąć, musi poczuć cycusia w buzi. Bierze parę łyczków i zasypia. Więc nie jest to głód. Kiedy już się z nią położę (śpimy razem), śpi dużo lepiej (tzn budzi się co 2-4 godziny, a nie co godzinę czy pół).

Szkoda mi nas wszystkich w tej sytuacji; mnie i małża ze względu na zepsute wieczory, a Zosi, że tak się boi spać sama (to moja interpretacja problemu). A były czasy, gdy spała do 1, 2 czy nawet 4 w nocy bez pobudki...

Dla porządku dodam, że moja córcia konsekwentnie odmawia stosowania smoczka.

Mamamagda - 2014-12-15, 10:03

zlotooka, ostatnio ktos mi powiedział ze dziecko powinno sie nauczyć usypiac w lozeczku bo potem wlasnie jak sie obudzi to sie bardziej boi
Oczywiscie u nas sobie tego poki co nie wyobrażam ;-)
Maja zasypia tylko przy cycu i Zosia tez, prawda?

Wiec moze i to byłby sposob ale watpie czy bedziecie chcieli sprobowac ;-)

U nas odpukac przeważnie max dwa zawołania i M nawet juz nie chodzi bo to niepotrzebnie rozbudza Maje, ja daje cyca, ona pociumka i odkładam. Czasem sie zdarza ze w ogóle nie wola :-)
Wiec pomijając czeatotliwosc zawołan, u nas jest podobnie i poki co nie bede z tym walczyć.

zlotooka - 2014-12-15, 18:21

Mamamagda, ależ ona usypia w łóżeczku :-) Tzn w łóżku, tyle że z cycem, a jak się budzi to cyca nie ma - i jest dramat... Ale nie wiem, jak niby miałabym ją "nauczyć" zasypiania samodzielnie :?:
mariaaleksandra - 2014-12-15, 18:39

Zlotooka, u nas dramat spaniowy z Jagna trwal od 5 do 9 miesiaca. Budzila sie co pol godz noc cala... rwalam wlosy z rozpaczy i niewyspania.
I podjerzewam, ze problem polegal na tym, ze usypiala z cyckiem w buzi i jak sie przebudzala a tego cycka nie bylo to ryk.
Juz pare razy o tym pisalam, jak miala 9 miesiecy nauczyla sie zasypiac sama, bez cycka i problemy zniknely. U 5 miesieczniaka bym specjalnie z.tym nie walczyla, niestety, minie.
Mozesz delikatnie sprobowac zmienic rytual usypiania, zeby nie przerzywala za kazdym razem szoku pt gdzie jest moj cycek. Albo zaakceptowac i przeczekac. Mysle ze tu ciezko o zlota rade. Z moich obserwacji wynika, ze to kiepski czas na 'dobre' spanie u niemowlaka...

kml - 2014-12-15, 19:08

Dziewczyny rozczaruje Was :) Iga nie usypia przy cycku i nie spi ze mna w lozku zwykle, a i tak sie budzi bardzo często do północy. Zaczelo sie okolo 5 miesiąca, ostatnio ciut lepiej. Moim zdaniem cos w tym jest, ze nie spimy, ale to niewazne, ze z nia. Moze chodzi o halas? +zeby +wieksza kumatosc. Takze luz, taki etap :)
Mamamagda - 2014-12-15, 19:16

zlotooka, wyjmujesz cyca zanim panna zasnie 😈
Buahahahaha, wlasnie to sobie u nas wyobraziłam 😈

mariaaleksandra - 2014-12-15, 19:45

Mamamagda, nie to mialam na mysli ;)
zlotooka - 2014-12-15, 20:04

Szczerze mówiąc, to takich rad się właśnie niestety spodziewałam - czyli przeczekać i minie... ech życie, życie... Jak dobrze, że ona taka słodka i ją tak kocham, to łatwiej znieść te niewygody :-)

A w ogóle to pocieszyłyście mnie, u nas aż tak źle nie jest, budzi się czasem co pół godziny, ale nie całą noc ani nie do północy, tylko do momentu, aż mama przytuli. Potem potrafi pospać nawet - fiu fiu! - cztery godziny. Generalnie odkąd ja się położę, to pobudki są już tylko 2 albo 3, szybkie jedzenie i spanie, no chyba że kupa pójdzie, to po przewijaniu zdarza się "impreza" z dzikimi piskami przez godzinę... (jak dziś - do 4:30) Ale to już zupełnie inna historia :-|

kml - 2014-12-15, 21:08

U nas aktualnie raz lub dwa razy sie przebudzi do północy kiedy to jest karmienie i potem jeszcze dwa razy karmienie (wstaje 8-9). Ale jak miala tak 7-8 miesiecy to sie budziła co godzine lub poł do polnocy, a potem co 1-2h na karmienie :> Oby u Was sie tak nie porobilo ;) U nas polnoc jest granczna, bo my tak chodzimy spac.
Mamamagda - 2014-12-16, 10:37

mariaaleksandra, ale ja wlasnie takie rady usłyszałam niedawno ;-)
U nas to niewykonalne of kors ;-)

kamma - 2014-12-16, 10:55

zlotooka, a może to czas na przesunięcie rytuałów spaniowych? Np. wyciąć jedną dzienną drzemkę, a pozostałe rozłożyć równomiernie. Albo później kłaść spać, ale jednak lepiej wyciąć drzemkę, może nie jest już potrzebna? Młoda nie jest już wieczorem tak zmęczona, jak kiedyś (bo starsza), no i łatwiej się wybudza. U nas to działało.
A kiedyś, gdy miałam już serdecznie dość cycowych pobudek nocnych, to odcięłam dostęp do źródełka. Ale na pewno później niż w wieku 5 m-cy, tu trzeba wyczuć własne dziecię samodzielnie ;)

kml - 2014-12-16, 11:36

U nas zostala jedna drzemka w dzien i niestety budzi sie jak sie budzila. Wieczorem tez nie daje cyca tylko jest lulana. Brzmie optymistycznie?
zlotooka - 2014-12-16, 11:58

kamma, dzienne drzemki ma przeważnie 2, w sumie jakieś 3-4 godziny, to chyba nie jest dużo? Wieczorem jest śpiąca i zasypia czasem nawet w 5 minut, tyle że po godzinie się budzi i potem jeszcze kilka razy. Ale nie budzi się wyspana, tylko płacze, usypia z powrotem na rękach albo przy cycu (a potem nie daje się odłożyć lub nie chce cyca wypuścićA, więc połowę wieczoru spędzamy usypiając Zosię)
A pobudki na karmienie mi nie przeszkadzają, ale tutaj nie w tym rzecz.

kamma - 2014-12-16, 13:47

zlotooka, dwie drzemki w tym wieku to rzeczywiście nie za dużo.
Możliwe, że gdy jest lekko wybudzona, uświadamia sobie brak cyca w buzi i to ją niepokoi i rozbudza bardziej. Jak przez mgłę przypominam sobie, że moje dzieciaki miały podobnie, ale już nie pamiętam, jak to z którym było. Wydaje mi się, że można by spróbować usypiania bez cyca, ale i niekoniecznie na rękach - tak, aby po zaśnięciu jak najmniej się zmieniało - to, co w buzi, pozycja ciała itp. Może tylko leżenie obok, głaskanie po pleckach, ciepło i zapach? A jak zaśnie, a Ty wstaniesz, to pozostawienie przy główce Twojego noszonego ciucha, aby zapach pozostał.
Trzymam kciuki w każdym razie!

zlotooka - 2014-12-16, 17:01

kamma, na pewno masz rację z tym przerażeniem z powodu braku cycka. I pewnie byłoby inaczej, gdyby bez niego usypiała. Ale obawiam się, że jeszcze do tego nie dorosła :-( Usypia w zasadzie tylko na rękach albo przy cycu, oprócz tego chusta, wózek (nie zawsze) lub samochód (czasami).

Cóż, to zapewne kolejna rzecz, z którą muszę się po prostu pogodzić :-(

kamma - 2014-12-16, 17:10

zlotooka, możesz spróbować, a nuż się uda. A jak się nie uda, to po prostu wrócisz do tego, jak jest.
Na szczęście dzieci szybko rosną :)

zlotooka - 2015-01-11, 20:52

Melduję, że aktualnie oprócz wybudzeń na cyca i przytulenie pojawiły się także wybudzenia na wieczorne "imprezy" - czyli piski, krzyki, uśmiechy, przekręcanie na brzuch i podskoki na czworakach :-) Właśnie takowa trwa :-) Niestety, każda taka impreza kończy się płaczem i ciężkim usypianiem... Ach, wesołe życie młodego rodzica...
adamiko - 2015-01-13, 14:20

zlootoka pamiętam, ze moj starszy miał takie akcje z zasypianiem na noc do 3-4 miesiąca. to był cyc-lulanie, cyc-lulanie a wszystko z nerwem niestety czyt. z płaczem.
Ten młodszy mój gagatek z kolei też nie jest taki chętny do zasypiania na noc o przyzwoitej godzinie, raz zasnie o 21 a raz o 23: najczęściej jest tak, że zasnie na cycu, odlożę go, tomam 20 min na szybkie zrobienie czegoś i on się budzi wsypany. Ten egzemplarz na szczęście mało płacze, raczej się rozglada:D

Tak jak piszesz: ehhh uroki zycia młodego rodzica :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group