| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Zabawki - Fajowe zabawki...
agaw-d - 2007-06-03, 19:42 Temat postu: Fajowe zabawki... Dużo z Was ma już większe dzieciaczki i pewnie większe doświadczenie z kupnem zabawek! Może macie, a raczej Wasze dzieci zabawki warte polecenia. Ja jak na razie polecam dla niemowlaków - korale mamy, Marcelka preferuje perły
Alispo - 2007-06-03, 19:51
ale niewegetariansko:P
wlasnie-przepadly moje posty o perlach
alcia - 2007-06-03, 21:00
To ja polecę co nieco dla dwu_i_pół_latków (płci żeńskiej w dodatku ):
- ciastolina
- kreda (+ chodnik)
- kredki, kartki, kolorowanki!!
- farby
- własny zestaw do "gotowania" (żadne tam cuda ze sklepów z zabawkami - po prostu w kuchni ma swój zestaw bezpieczny i działa zawsze ze mną - zabawa nad zabawami!!!)
kasienka - 2007-06-03, 21:23
Zestaw do baniek i dobry płyn
bodi - 2007-06-04, 08:18
szuflada z ubraniami w której można zrobić porządek
auta i wszystko inne co jeździ na kółkach
zakupy przyniesione przez mamę albo tatę, które trzeba rozpakować
(to zestaw dla niespełna dwulatki, a raczej uzupełnienie tego co już tu zostało napisane )
aha, jak Jagoda była w wieku Marcelki i potem, przydał nam się chodzik-pchacz. Z tym że najbardziej polecam pożyczenie takiego sprzętu, a nie zakup, bo to droga zabawka, a właściwie tylko przez krótki czas jest przebojem - u nas jak Jagoda zaczęła już troszkę chodzić, kursowała w tę i z powrotem po mieszkaniu, potrafiła tak naprawdę długo potem chodzik poszedł w odstawkę.
agaw-d - 2007-06-04, 08:24
| Cytat: | | ale niewegetariansko:P |
To oczywiście jakaś podróbka (JABLONEKS tak się pisze?)!!! Co Ty spoko, spoko My pereł nie mamy!!! I nie będziemy mieć!!!
Dominika - 2007-06-04, 08:50
U nas ostatnio sznurek przywiązany do czegoś, służący za szlauf.
A przede wszystkim koty, drewniane, palstikowe, kartonowe, żywe, a czasem z braku czegoś kociego pod ręką te wyimaginowane. Karmione wymyśloną karmą.
Drewniane koniki, na biegunach i na kijku.
Kręcenie się w kółko (żaden zestaw nie potrzebny)
Bajki, bajki i jeszcze raz bajki. (Do czytania)
alcia - 2007-06-04, 09:10
| bodi napisał/a: | zakupy przyniesione przez mamę albo tatę, które trzeba rozpakować |
o tak... i to chyba jest takie ponadwiekowe, przynajmniej mojej już od dawna nie przechodzi
Alispo - 2007-06-04, 09:51
| agaw-d napisał/a: | | Cytat: | | ale niewegetariansko:P |
To oczywiście jakaś podróbka (JABLONEKS tak się pisze?)!!! Co Ty spoko, spoko My pereł nie mamy!!! I nie będziemy mieć!!! |
spoko,spoko,chcialam tylko poruszyc temat nie wiem czy czytaliscie na wersji z kropka jak sie te perly pozyskuje..ale hardcore..pojedyncze malze sie w jakis klatkach w ogole trzyma,jakies swinstwa im sie podaje..uhh..
ad.chodzik to czy to taki normalny czy jakas modyfikacja?podobno chodziki niezdrowe?
Z obserwacji rodzinnych wnioskuje ze jak ktos ma ogrodek to super sprawa jest piaskownica&zjezdzalnia zwana dżalnią;)mam taki zestaw w ogrodku(coreczki kuzynki),robi furore;)zabawa w piaskownicy nawet na cala strone gazety wrocl. ostatnio trafila
i jak juz orodek to koniecznie taczka"zolw ogrodnik"
gosiabebe - 2007-06-04, 10:33
| Alispo napisał/a: | | ad.chodzik to czy to taki normalny czy jakas modyfikacja?podobno chodziki niezdrowe? |
chodzik pchacz to pewnie taki ze dziecko trzyma za uchwyt i pcha go normalnie idąc(no moze nie do konca normalnie ) taki to samo zdrowie
niezdrowe to te w których dziecko siedzi w takim jakby worku i tylko nozkami sie odpycha .w pchaczu musi normalnie stac i nie moze nigdzie siąsc jak sie zmęczy
alcia - 2007-06-04, 13:15
| Alispo napisał/a: | i jak juz orodek to koniecznie taczka"zolw ogrodnik" |
oj, masz rację, takie gadżety robią furorę wśród małych ogrodników... A konewki? Aż mi słabo na samą myśl (podlewanie wszystkiego wszystkim co tylko cieczą się zowie ....)
Dominika - 2007-06-04, 13:20
| alcia napisał/a: | | podlewanie wszystkiego wszystkim |
Ronja tak tęskni, Alciu, za Waszą działką, że podlewa pustą konewką rośliny domowe i chce nakarmić blaszane koguty na dachu !
alcia - 2007-06-04, 13:27
| Dominika napisał/a: | | Ronja tak tęskni, Alciu, za Waszą działką, że podlewa pustą konewką rośliny domowe i chce nakarmić blaszane koguty na dachu |
ojej, ale słodziak!! To przyjeżdżajcie jeszcze!!!!!
Dominika - 2007-06-04, 13:30
Zawsze i wszędzie ale...jak okoliczności będą bardziej sprzyjające!
gosiabebe - 2007-06-04, 17:58
ulubionymi zabawkami Majki są: puste butelki ,zamknieta paczka chusteczek,telefony komórkowe(o zgrozo juz dwa nie działają od nadmiaru śliny ),
ogon suczki neli a ostatnio furore robi nasz żółw (którego wczesniej nie dostrzegała bo była za mała) teraz wystarczy ze słyszy tupanie jego nożek a juz sie rozgląda dookoła i macha rekami i trzeba go jej pokazac oczywiscie z bezpiecznej(dla niego)odległosci
hans - 2007-06-05, 23:28
Szyszki, kasztany, żołędzie, orzechy, patyki, kawałki kory, sęki, większe pestki, kamyki i co tam jeszcze natura dała...a służy to do wszystkiego...do budowy dróg, domów, mostów. gór, rzek itp...
A ostatnio do układania obrazów na podłodze...dzieci mają niesamowitą wyobraźnię, nie ma wcale potrzeby dostarczania plastikowych "gotowców"
magdusia - 2007-06-06, 06:06
a Nadia dostała wczoraj taczkę i jest bardzo szczęśliwa bo będzie z tatusiem pożądki w ogrodzie robić
| hans napisał/a: | | ...dzieci mają niesamowitą wyobraźnię, nie ma wcale potrzeby dostarczania plastikowych "gotowców" |
popieram,dla mnie to ideał -bez gotowców.
Ewa - 2007-06-06, 07:34
| gosiabebe napisał/a: | | ostatnio furore robi nasz żółw |
O tak, świetna zabawka . Gabryś jak był mały (nie miał jeszcze roku, ale już się świetnie przemieszczał) został kiedyś przeze mnie przyłapany na zabawie w .... karuzelę. Odwrócił sobie żółwia do góry nogami i go kręcił w kółeczko. Nie wiem, czy żółw się dobrze bawił
Humbak - 2007-06-06, 09:26
U nas się sprawdziły dwa pudła klocków - jedne kolorowe (koniecznie!) drewniane z uwzględnieniem drewnianej kolejki firmy Tesco - drugie pudło 'nieco' droższe bo Lego - za to niezniszczalne, a kombinacje tych dwóch nieograniczone do dziś... zabawa na dłuugie godziny we wszystko.
Christa - 2007-07-20, 02:09
Odswiezam temat, bo wlasnie zaczynam zastanawiac sie nad zabaweczkami dla niemowlaczka. Od kiedy malutkie dzieciaczki reaguja w ogole na jakiekolwiek zabawki np. grzechotki? I co przydaje sie na samym poczatku?
Czy uzywaliscie takich playmats, gdzie kladzie sie maluszka, a nad nim wisza rozne kolorowe "cudenka" (niektore sa np. grajace)? Czy lepiej najpierw kupic tylko karuzele nad lozeczko?
babaaga - 2007-07-20, 10:16
dzieciaczki już od początku reaguja na rożne bodzce, karuzelki są fajne, choć my akurat nie mieliśmy lożeczka na początku, wiec jej nie używaliśmy za dużo:). dobre są pozytywki przerożne, grzechotki od ok 3 miesiaca można pokazywać, mata do leżenia jest fajna, możesz tez parę rysunków powiesic na ścianie, zeby dzidziol mial na czym powiesic wzrok- w tych kolorach, ktore rozrożnia najwcześniej dziecko- czyli chyba czarny, czerwony, nie pamietam juz dobrze...chodzi o wyrazne wzory, np kontur twarzy, figury geometryczne itp. maly jas uwielbiał sie wpatrywac w nasza chuste na ścianie z wzorami, potrafił bardzo dlugo leżeć i ja kontemplować. no i LAMPY, dzieciaczki generalnie się wpatruja w nie...to tyle sobie przypominam na razie!
alcia - 2007-07-20, 10:46
Dziecko zaczyna jako tako widzieć koło miesiąca (zaczyna się interesować różnymi kolorowymi bajerami), wcześniej potrafi zawiesić czasem na czymś wzrok, ale jednak zainteresowanie zabawkami jest minimalne. Słuch ma b. dobry od początku, więc pozytywki, różne dzwoneczki są fajne... Maty edukacyjne są bardzo fajne, ale to też trochę później - drugi, trzeci miesiąc.
kłapouchy - 2007-07-20, 14:48
To ja powiem jak było u nas. Ulubioną "zabawką" Tomka jest akwarium z rybkami - nie miał jeszcze tygodnia kiedy zaczął przyglądać się mu z wielkim zaciekawieniem, tak jest do dziś, uwielbia też wszelkie światełka Karuzelą zaczął się interesować później, około miesiąca. Co do grzechotek, to kilkutygodniowe dzidzi podąża już wzrokiem za źródłem dźwięku, ale mój Tomek dopiero niedawno sam zaczął je chwytać (i wkładać do buzi ) ulubionymi obecnie zabawkami sa zwykła tetrowa pieluszka oraz twarz mamy i taty, które bada paluszkami, chwyta za nos, usta itd. Co do maty, to na różne bajery reaguje jeszcze słabo (na mojej zresztą jest napisane, że jest dla dzieciaczków od 6 do 9 m-ca), ale jest ona przydatna z innych względów - mój mały chętnie leży na niej i obserwuje świat (np mamę, która krząta się po kuchni), w łóżeczku nie lubi leżeć, szybko się buntuje, domaga brania na ręce, na macie jest spokojniejszy. A i na początek świetnie sprawdza się kołyska, my mamy taką pożyczoną, wszystkie dzieci naszych znajomych z niej korzystały
Humbak - 2007-07-20, 16:19
| babaaga napisał/a: | | czyli chyba czarny, czerwony, |
1. czerwony - duża czerwona plama czegokolwiek do oglądania jest dobra na pierwsze dni - bez znaczenia co to
| babaaga napisał/a: | | chodzi o wyrazne wzory, np kontur twarzy, |
2. chodzi wyłącznie o twarze - to jest pierwsza rzecz jaka interesuje dzidzie - zabawki już choć fajne nie wywołują takiego zainteresowania, dziecko otwiera się najpierw na ludzi potem na zabawki, więc jak zabawki to twarze i buźki namalowane
| alcia napisał/a: | | Słuch ma b. dobry od początku, więc pozytywki, różne dzwoneczki są fajne... |
3. to prawda. Przy natalii odwiedzałam sklepy nie pod kątem zabawek ale dźwięków i to było dla niej najfajniesze, a po jakimś czasie ekspedientka przyzwyczaiła się, że nie biorę zabawek bo brzmią tak samo jak te co już ma
to na pierwsze dni - reszta to cycuś i mama
kasienka - 2007-07-21, 10:06
Ja tam nie wierzę, że dziecko zaczyna widziec jako tako dopiero okoo miesiąca Zuzia wpatrywaa sie we mnie i nie tylko we mnie od samego początjku. Trzeba tylko ustawić się w odpowiedniej odlegości: cyc-twarz mamy
Ale faktycznie na poczatek najfajniejsze proste, wyraziste wzory i zabawki.
alcia - 2007-07-21, 10:54
| kasienka napisał/a: | Ja tam nie wierzę, że dziecko zaczyna widziec jako tako dopiero okoo miesiąca |
ja też tak nie twierdzę, ale wcześniej wzrok jest słaby, obraz zamazany - tak mózg dziecka ogranicza ilość bodźców docierających do malca. Mi też się Lenka przyglądała tuż po porodzie. Ale tu mowa o zabawkach... A w pierwszym miesiącu one dziecka raczej nie pociągają.
ań - 2007-07-21, 22:25
ja pamiętam, ze robiłam właśnie Jag różne rysunki, np skopiowałam dokładnie kwiatek na niebieskiej kratce z miski z której przy Niej jadłam, bo bardzo go obserwowała, albo takie czarne i czerwone figury geometryczne i chętnie się w nie patrzyła. Poza tym mieliśmy pozytywkę i bardzo ją lubiła, jeszcze dłuugo puszczać ją musiałam do snu . Mieliśmy też inne zabawki grające i za każdym razem były one wielkim obiektem zainteresowania, dokładnie tak jak pisały dziewczyny.
Mieliśmy też gryzaki, są takie fajne grzechotko-gryzaki, polecam, bo dziecko w pewnym momencie i tak wszystko wkłada do buzi, a jak to coś przyniesie mu przy tym ulgę (chodzi o ząbkowanie), to jest to super
Na zabawę zabawkami przyjdzie czas.
Cytrynka - 2007-07-25, 23:43
U nas jest wszystko, co się uda zwinąć bądź wytargować .
Julcia to mała dama, więc lubi się przebierać. Ma nawet dwie kiecki balowe ze sklepu z zabawkami. Domiś kocha wszystko co ma kółka, nawet narysowane. Bywa więc, że rysuję mu auto, potem wycina a on nim "jeździ" po dywanie:-). Adaś bawi się łyżeczkmi plastikowymi, zakrętkami od słoików.
Lecę, właśnie się obudził.
Cytrynka
Humbak - 2007-07-26, 11:36
| kasienka napisał/a: | | cyc-twarz |
asia_weganka - 2008-12-17, 17:49
Ja dołożę do tych zabawek teatrzyk zrobiony z pudełka czyli wycięta duża kwadratowa dziura i na gruby sznurek przymocowane do tego otworu dzwiczki. Można się super bawić. Córeczka otwirała i zamykała dzwiczki i oglądała mame lub inne rzeczy. Lubi też ostatnio kamienie szlachetne wypolerowane, drewniany młoteczek do masażu pudełko z otworkami do których wkłada podłużne chrupki kukurydziane.
neostart - 2009-01-04, 18:05
| kasienka napisał/a: | Ja tam nie wierzę, że dziecko zaczyna widziec jako tako dopiero okoo miesiąca Zuzia wpatrywaa sie we mnie i nie tylko we mnie od samego początjku. Trzeba tylko ustawić się w odpowiedniej odlegości: cyc-twarz mamy
Ale faktycznie na poczatek najfajniejsze proste, wyraziste wzory i zabawki. |
Moim zdaniem wszsytko zależy od nastawienia i tego co ma się w ręku
A jak się ma w ręku rózdżkę Harrego to pociśnie z mammą.
Wiem, bo moja Kamilka znienacka wyskakuje zza rogu i mówi: "Expecto Patronum" i udaje, że wyskakuje z różdżki łania i pada do tyłu na ziemię.
W każdym razie, mogę polecić, bo dzień w dzień to samo na różny sposób.
Oto link: hxxp:/www.allegro.pl/item521095972_wystrzalowa_rozdzka_harry_potter_insygnia.html
Oby wasze pociechy miały taki ubaw jak my razem wspólnie ))
szo - 2009-06-23, 08:36
| tatusiek83 napisał/a: | | Sporo jest takich zabawek, ja ostatnio kupiłem | o serek też wyrabiasz
kasienka - 2009-06-23, 09:48
Ja mam taki serek Kupiłam Zuzi dawno temu, była taka fajna galeria w Poznaniu "koń na biegunach" z drewnianymi zabawkami. Serek jest sprawny do dzisiaj, dzieciaki chętnie się nim bawią, a ja przyznam, że przetykanie tego sznurka przez dziurki bardzo mnie relaksuj
taustiek pewnie chce sobie tu za free robić reklamę, ale stwierdziłam, że napiszę, bo ten ser to jedna z najbardziej udanych zabawek jakie mamy
Humbak - 2009-06-23, 10:28
reklama cenna rzecz ale jedynie ta nieinwazyjna i szczera tatusiek83
Kasienko, dobrze wiedzieć
topcia - 2009-10-13, 01:22
WYbaczcie, że nie przeczytałam wątku i nie wiem, czy było na temat kolejek. Chcielibyśmy kupić Wisi (a może bardziej też sobie ) kolejkę. Patrzyłam w internecie-wszystko disneyowskie, kiczowate. Maży mi się tradycyjna, taka co by sama się napędzała (odpowiednie ułozenie torów). Możecie coś polecić?
rosa - 2009-10-13, 09:11
może brio?
moim zdaniem są świetne, tory, mosty, pociągi kupujesz jakie chcesz. są trwałe i posłużą nie jednemu dziecku
Aś - 2009-10-13, 09:29
topcia, o kolejkach możesz poczytać tutaj: hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=5442
alcia - 2009-10-13, 10:49
topcia, chodzi Ci o takie, jakie kiedyś były w obiegu? metalowe tory, napęd elektryczny, fajnie ciuchcie, wagony.. jakieś przekładnie i inne przeszkody.
Ja nie pomogę, bo nie wiem gdzie można kupić.. tak się tylko rozmarzyłam, bo mieliśmy mega zestaw, jak byłam mała i czadowe to było!! jak tata wyciągał kolejkę, byłyśmy tak podjarane z siostrą.. budowało się jakieś fajne trasy i potem stało to przez kilka dni.. To byłą zabawa!
topcia - 2009-10-13, 23:45
| alcia napisał/a: | | budowało się jakieś fajne trasy i potem stało to przez kilka dni.. |
o tak! tak! właśnie taką!
rosa, bomba! One są niesamowite. Dużo szczegółów. Uwielbiam takie. Widać, że robione z sercem. Ale ceny też spore..... No ale w sumie od czego ma się dziadków . mieliśmy kupić Wisi konika na biegunach, ale chyba kolejka przebije . No i samo dokupowanie elementów kręci. Chyba do każdego zestawu podstawowego można komponować nowe bajery?
Aś, dzięki
[ Dodano: 2009-10-14, 00:58 ]
Drogi Modzie-proszę o punkty dla Aś, i rosy, .
[ Dodano: 2009-10-14, 01:00 ]
rosa, lokomotywy same nie jeżdżą chyba?
rosa - 2009-10-14, 07:30
topcia, cieszę się , że ci się spodobały lokomotywy są na baterie/akumulatorki
aha i pasują do wiele tańszych zestawów z ikea
my mam bardzo duży zestaw komponowany przez kilka lat, mimo intensywnego używania nic się nie popsuło
alcia - 2009-10-14, 08:31
| rosa napisał/a: | | lokomotywy są na baterie/akumulatorki |
Aaaa, to w takim razie one też jeżdżą?!?! To ja myślałam, że to tylko takie drewniane, na napęd ręczny, że tak powiem. NO to rzeczywiście niezły czad!!! Już wiem, co sprawimy dziewczynom pod choinkę. To by się chyba nadawało na wspólny prezent dla dwulatki i pięciolatki, nie? (jak bym kupiła jednej, a drugiej coś innego - i tak będą chciały razem i będą wieczne wojny o akt własności )
| topcia napisał/a: | Drogi Modzie-proszę o punkty dla Aś, i rosy, . |
mod nie ma takiej możliwości, by dawać punkty za autora wątku. Napisz do autora.
topcia - 2009-10-14, 22:26
| alcia napisał/a: | | To ja myślałam, że to tylko takie drewniane, na napęd ręczny, że tak powiem. |
też tak sądziłam. A jak na baterie to już zupełny odjazd. CIekawa jestem, dlaczego dorosłych kręcą takie kolejki właśnie? taka podróż w nieznane, heheehe.
kociakocia - 2009-11-05, 10:10
a ja polecę domek Kiddieland, zajmuje dziecko na bardzo długo i z tego co zaobserwowałam u znajomych jest to hicior w każdym domu
klocki drewniane eichhorn z sorterem u góry- codzienny fun, wkładanie, wyjmowanie, wysypywanie...
i zamówiłam teraz z merlina książeczki z magnesami, mam nadzieję, że spełnią swoją funkcję, bo wszelakie książeczki robią u nas od początku furorę
doszedł też ostatnio namiot księżniczki i planuję dokupić do niego tunel hxxp://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90078848
konik bujany little tikes również jest stale w uzyciu
tablica magnetyczna znikopis ze stemplami - polecam
Fatty - 2009-11-06, 20:00
| kociakocia napisał/a: | | domek Kiddieland, zajmuje dziecko na bardzo długo i z tego co zaobserwowałam u znajomych jest to hicior w każdym domu |
hicior i nie tylko dla maluchów, nawet 7 latki łypią na niego okiem .
Dla nieco starszych dzieciaków(2 latka i w górę) super pomysłem jest też zestaw małego rajdowca z tej firmy - kierownica, kierunkowskazy, bieg wsteczny i mnóstwo melodyjek. Sama "jezdziłam"
kociakocia - 2009-11-06, 20:28
idzie gwiazdka i będzie trzeba ruszyc głową za pomysłami
Fatty - 2009-11-07, 14:40
Radzę ruszyć głową zawczasu : bo później niektórych produktów już nie ma skąd zamówić(bo się u dystrybutora skończyły i przed nowym rokiem nadziei nie ma). Uniknie się w ten sposób problemu ze zbyt małym wyborem i ogłupiałego tłumu.
Uprzedzam, bo co roku mam to samo... ludziska się rozglądają, rzucają pod nosem, że do mikołaja to kupę czasu jeszcze, po czym stawiają się 1-5 grudnia na miejscu i zadają pytanie "Czy jest jeszcze rzecz XX? Bo jak byłam tu 2 tygodnie temu to tyle tego było", Na odpowiedź, że nie ma, zaraz pytają " A kiedy będzie?" i gdy spieszę im z odpowiedzią, że dopiero po nowym roku, zabijają mnie wzrokiem, fukają i okazują inne zachowanie mające mi dowieść, że uważają mnie za wredną i mało pomocną.
Ale tak niestety jest... lepiej kupić już dziś i skrzętnie zachomikować w domu aby szkrab nie znalazł tego przed czasem. Nawet jeżeli ktoś nie kupuje prezentów na mikołaja, a na gwiazdkę to też lepiej zaopatrzyć się teraz bo między mikołajem a gwiazdką dostaw jak na lekarstwo(hurtownie przygotowują się do remanentu i nawet jeżeli coś im spłynie nie wystawiają tego na sprzedaż, żeby tego na remanencie nie liczyć)
kociakocia - 2009-12-09, 09:38
i mam znowu cos fajnego do polecenia hasbro elefun hxxp://www.allegro.pl/item845732728_hasbro_mb_elefun_gra_zrecznosciowa_motylki.html
wózek na zabawki drewniany za 49zł hxxp://www.allegro.pl/item837693165_wozek_drewniany_dla_lalek_sliczny_drewno.html
no i na gwiazdkę dojdzie Zebra Skoczek FP, dużo dobrych recenzji słyszałam i decyzja zapadła hxxp://www.allegro.pl/item831924666_fisher_price_skoczek_hip_hop_zebra_rodeo_super.html
Tempeh-Starter - 2009-12-09, 09:57
te wózki z drewna fajne (przypomina mi się dzieciństwo - maiłem takie taczki, bawiłem się nimi tylko w wakacje, cały rok razem z innymi klamotami leżały na strychu w domu w którym moja rodzina wynajmowała pokoje na letnisko) zawsze o nich zapominałem i gdy po przyjeździe wchodziło się na strych po rzeczy odkrywałem je co roku na nowo.
... drewniany wózeczek - klasyk przycieniony, pewnie sprzedają po kosztach
marne ma szanse z HASBRO czy FISHER PRICE...
kociakocia - 2009-12-09, 10:24
no własnie fajowe są, bo i dla chłopca i dziewczynki w sam raz, a cena bardzo przystępna ale jak patrzę na ilośc sprzedanych myślę, zę wychodzą na swoim, wkońcu filozofi tam wielkiej nie ma by cos takiego skonstruować i skręcić
excelencja - 2009-12-20, 20:24
motylki fajne, chociaż chyba jeszcze za wcześnie.
Skoczek mnie nie kręci.
Kupiłam Lilakowi konia na biegunach - takiego klasycznego do bólu- ona ma hopla na punkcie koni już nie mogę się doczekać aż otworzy pudło
Od babci dostanie serwis Fishera do herbaty, a i jeszcze dostanie stolik i krzesełka (które właśnie lakieruję) oraz taką dużą tablicę stojącą, z jednej strony magnetyczną i na flamastry z drugiej do kredy. Pozostałe gifty nie wiem.
A i tu też polecę laptopa Fisher Price- super zabawa na długo.
Oczywiście klocki eichhorn jak kocia, ale też wszelkie puzzle drewniane różnych firm, misie drewniane - puzzle.
U nas hitem i miłością jest pies Kulka - którego kupiłyśmy w Sandomierzu - drewniany pies na kółkach do ciągnięcia na sznurku. Nie ma wyjścia z domu bez kulki, to jest taki prawdziwy przyjaciel.
Domek kiddieland boski, ale uznałam, że kupię jej po świętach używany na allegro o!
kociakocia, co to za książeczki z magnesami?
kociakocia - 2009-12-20, 21:20
exce, hxxp://merlin.pl/z-magnesami/browse/search/1,,1.html?phrase=z+magnesami&store=1&place=1+simple&offer=O&category=&title=&person=&firm=&date=&isbn=&series=&sort=rank&x=0&y=0 ale z tymi magnesami od książeczek jest tak, że połowę z nich zjadła a resztę nakleiłam na lodówkę, więc jak tylko tam sie może dostać to je ściąga i nosi, generalnie inną z nich zabawę uczyniła
my mamy konia tiny love bodaj, taki plastikowy i byl zajawką jakieś kilka mcy, a teraz już widzę, że nie bardzo ją nęci
myślę o kolejnej huśtawce, pierwsza to była taka hxxp://www.allegro.pl/item853114275_hustawka_skoczek_bezpieczna_od_9_miesiaca.html, ala torba z otworami na nogi, zresztą bardzo fajna i chętnie bym ją opędziła komuś a teraz już jakaś profeska by się przydała
laptopa i ja polecam, gada, śpiewa, mryga, czyli to co rodzice uwielbiają- czas dla siebie a dziecko zabawa
a pieska baaardzo polecę moja jest w nim zakochana od 1 chwili, pies jak się zagwiżdze szczeka, chodzi i macha ogonem i zawiązałam mu smyczkę na szyji, więc są spacery z nim po domu no i oczywiscie posiłki też są z pieskiem hxxp://www.spam/oferta/epee-piesek-bobby.html
renka - 2009-12-20, 22:05
Wiecie co, a mnie sie dzis wstyd zrobilo jak w TV w wiadomosciach mi mignelo o zabawkach i produktach "made in china", szczegolnie jak zobaczylam chinskie 12-latki pieczolowicie recznie malujace jakowes, ktore za godzinne wynagrodzenie otrzymuja rownowartrosc naszych polskich 80 gr...
A dlatego wstyd, ze byl czas, gdy staralam sie na to zwracac uwage, ale ulegajac w pewnym sensie zachciankom moich dziewczyn o tym zupelnie zapominalam, tak wiec zdecydowany procent zabawek (w tym osobiscie zakupionych przeze mnie) stanowia wlasnie zabawki "made in china"...
I teraz pod choinka tez beda takowe, bo przeciez LEGO czy jakiekolwiek kucyki My Little Pony to chinska produkcja...
Sorry, ze w tym temacie, ale jakos mnie naszlo...
kociakocia - 2009-12-20, 22:27
myslę, że nie mamy na to wpływu, albo zabawki albo ich brak, wszystko jest robione w CH, nawet jeśli tu znajdzie się coś z napisem made in nieczajna to komponenty będą z pewnością ze skosowa pochodziły
renka - 2009-12-20, 22:34
| kociakocia napisał/a: | myslę, że nie mamy na to wpływu, albo zabawki albo ich brak, wszystko jest robione w CH, nawet jeśli tu znajdzie się coś z napisem made in nieczajna to komponenty będą z pewnością ze skosowa pochodziły |
No wlasnie byl podany przyklad misia robionego w Polsce na oczach klienta, ale futerko, z ktorego byl mis uszyty pochodzilo z wiadomego miejsca...
kociakocia - 2009-12-20, 22:48
i tak też jest z chociażby pyzami, okładka made in poland, nasze ciasto, farsz CH ... nie ma mocy, nasze dzieci będą się uczyły w szkole sredniej chińskiego
Capricorn - 2009-12-20, 22:54
| kociakocia napisał/a: | myslę, że nie mamy na to wpływu, albo zabawki albo ich brak, wszystko jest robione w CH, nawet jeśli tu znajdzie się coś z napisem made in nieczajna to komponenty będą z pewnością ze skosowa pochodziły |
no chyba niekoniecznie. Zabawki można też wykonać samodzielnie - np. uszyć (np. kocie wróżki rosy), lub zrobić z drewna (ja mam szczęście, znam kilku zapaleńców potrafiących wykonać rewelacyjne drewniane zabawki ogrodowe). Chociaż, wiadomo, w 100% chińszczyzny nie wyeliminujemy.
Ja idę metodą małych kroków, np. od kilku lat ozdoby choinkowe mam wyłącznie hand-made. jedyna chińszczyzna to światełka.
kociakocia - 2009-12-21, 09:24
oczywiście, że nic trudnego znaleśc coś handmade i przypuszczam, że kaŻdy z nas ma może jedną-kilka takich rzeczy w domu , niezapominajmy jednak, że takie produkty są często znacznie droższe, własnie tak dla przykładu zobaczyłam cudny na kalimbowej stronie kalejdoskop i kosztuje on 39zł + przesyłka, a na allegro (nieznanego pochodzenia) za 12zł kupiłam...
excelencja - 2009-12-21, 13:00
80gr to nie tak mało...
nie trzeba szukać tak daleko niskich płac, - Ukraina się kłania.
Jeszcze niedawno 14 dolarów miesięcznie emerytura ... no żyć nie umierać.
Made in China jest wsio... a małe chińskie rączki też za coś muszą sobie miseczkę ryżu kupić.
Ja wolę zabawki hand made, Lilka niestety nie.
A zabawki są dla niej. Co jej pasi, chętnie kupię hand made, ale niestety laptopa hand made ciężko zrobic. Chyba, że ktoś się porwie...
the end
magnesy fajne, aczkolwiek książeczki mnie nie porywają więc kupię same magnesy na allegro
piesek włochaty... na spacery nie nada...
kociakocia - 2009-12-21, 19:18
tak, są na allegro bardzo fajowe drewniane, niejadalne raczej
nika - 2010-01-16, 16:50
trzeba chyba zrobić liste sklepów, które będziemy bojkotować za tego typu marketing
Fatty - 2010-08-04, 18:13
"RUBBABU"!
Zabawki z ekologicznej, bezpiecznej pianki kauczukowej: samochodziki, zwierzątka na kółkach, klocki mięciutkie narzędzia, piłeczki i literki - hiperodporne, hipertrwałe : cały dzień siedziałam i miętosiłam, bo w dotyku to fantastyczne jest.
|
|