| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Wiek niemowlęcy - przedmioty codziennego użytu jako zabawki dla niemowlaka
Pani D. - 2015-10-26, 16:06 Temat postu: przedmioty codziennego użytu jako zabawki dla niemowlaka Co się u Was sprawdza ? Szukam dodatkowych inspiracji.
U mnie ostatnio ( dziecko 9,5 msc raczkująco-stające-przy-wszystkim)
- zgrzewka wody mineralnej, bo cudnie skrzypi ( mamy filtr, kupiliśmy ją specjalnie dla młodego : )
-plastikowe opakowanie po pomidorach koktajlowych , bo z dziurką i można zganiatać
- łyżka-cedzak
- klimatyzator na kółkach,który robi mu za pchacz
- mąz zrobił tez Włodkowi taką sensoryczną skrzynke drewnianą, są tam drobne rzeczy kupine w castoramie zasuwka, rzep,kółko od krzesła obrotowego,włacznik światła,uchwyt od szuflady itp.
Czekam na Wasze patenty
zojanka - 2015-10-26, 23:17
u nas w zasadzie wszystko w zasięgu wzroku: tak więc rzeczy z przewijaka (krem, szczotka do włosów, a zwłaszcza paczka chusteczek nawilżanych), sznurki do przywiązywania zabawek, stara patelnia - dałam na podłogę do wyrzucenia i tak się spodobała, że do tej pory tam leży, durszlak - spodobał mu się przy którymś gotowaniu, odkurzacz - podpełza do rury i próbuje go wysunąć spod ławy, moja biedna klawiatura - już jej brakuje jednego klawisza, nóżkę musiałam naprawiać i generalnie nie wróżę jej długiego żywota Poza tym myszka, ale dostał taką starą, bez kabla - i to generalnie "nie to samo". Worka ze śmieciami nie możemy na widoku zostawiać, bo od razu jest awantura że nie pozwalamy się bawić taką fajną zabawką
Alexa - 2015-10-27, 20:46
To ja wam sprzedam zabawkowego hita, zajmowacza niemowlęcego 100% efektywnego.
Oczywiście wszystko co wymieniacie przyciąga uwagę małego odkrywcy. Kolorowe zabawki, piłeczki, pluszaki....pffffff to dla leszczy. Im bardziej zakazane i niebezpieczne, tym lepiej. Mikołaj jak zobaczy np kabel na drugim końcu pokoju (a salon mamy dość spory...) to idzie jak buldożer przez wszystko co napotka na swej drodze, nie ważne iloma poduchami, walkami, zabawkami jest odgrodzony.
Ale ale, wracając do hita i wogóle bardziej dozwolonych i legalnych gadżetów.
Elektryczna szczoteczka do zębów. Młody jest w niej zakochany po uszy. Taka zwykła za kilkanaście zeta na baterie. Lubi ją memłać pewnie też ze względu na dziąsła, a jak jeszcze włączę wibracje, to ma dziecko odlot wiem wiem, niejedna mama puknie się w głowę, że niebezpieczne. Ale ja mam go wtedy na oku. Bo używam jako tajna broń w kryzysowych momentach, np podczas ubierania po kąpieli, przewijania z wierzganiem na wszystkie strony, czy niewiadomego pochodzenia marudzenia.
Poza tym z kategorii szeleszczących - niebieska ikeowska torba. Żółte uszy są cool
Etui na okulary.
Poręcze do ćwiczeń, do robienia pompek.
Kuchenne prZybory dają radę na chwilę.
Tuba po chipsach, wypełniona czymkolwiek brzęczącym. Fajnie się toczy
No i kolejny hicior. Pilot. Chciał wszystkie, od wieży, od tv. Znaleźliśmy stary nieużywany. I po zabiegach pielęgnacyjno-odkażających młody ma własnego osobistego pilota. Tylko musimy udawać, że coś nim przełączamy, inaczej robi się podejrzliwy
ajlon - 2015-10-27, 22:51
Alexa haha buldożer
U nas kable i pilot też są najlepsze! Chociaż dopiero zaczęła tak ładnie raczkować to jak zobaczy kabelki to zrywa sie i włacza 6 bieg. Pilot to samo. I też wczoraj wynaleźliśmy jej jakiś zbędny no i ma własny
zlotooka - 2015-10-27, 23:13
Zosia już nie niemowlak... Ale nadal bawi się różnymi "zabawkami":
- piloty - wyciąga z kieszonki, pstryka, rzuca
- dwa niedziałające telefony - udaje że rozmawia i wstukuje numer
- papier do pieczenia, folia spożywcza, woreczki na mrożonki - można rozwijać i rozwłóczyć wszędzie
- ręczniki papierowe - jaka wspaniała wstęga!
- szczotka do zamiatania - ostatni hit: zamiata z nami (tu jednak potrzebne dziecko już chodzące)
- pudełka, pudełeczka - można do nich coś chować i wyjmować, zamykać, otwierać
- miski, miseczki - oczywiście metalowe lub z bambusa
- i ukochany od paru dni spray do nosa - woda morska - jeździ z nami na spacery wózkowe, Zosia sobie go ogląda, rozmontowuje i wsadza końcówkę do noska Nie polecam jednak dla mniejszych dzidziów, ze względu na niebezpieczeństwo dźgnięcia się końcówką.
Pani D. - 2015-10-28, 07:10
Dzięki Dziewczyny!! O coś takiego mi właśnie chodziło bbuziaki dla.Was
Veronique - 2015-11-03, 20:15
A u nas sprawdzaja sie:
- koszyczek ze spinaczami do prania - tyle ich jest, takie kolorowe i mozna je wkładać, przekładać, układać, grupować, przypinać, odpinac...kopalnia zabaw
- ziemniaki, marchewki, pietruszki i inne warzywa - które mozna wkładać i wyjmować z garnka i przy okazji nauczyć sie ich nazw
- kubki rożnej wielkości (ostatnio do dużego kubka włożyła swoją szczotkę do włosów i nakryla mniejszym kubkiem i wolała "wow" i robiła rożne kombinacje z tymi trzema przedmiotami za każdym razem wołając "wow" przez ok 15-20 min
- angazowanie do wszelkich czynności życia codziennego: pranie, gotowanie, rozpakowywanie zakupów, sprzątanie zabawek itd (u nas sie sprawdza w 100%)
Generalnie im starsza tym mniej przedmiotów życia codziennego ja zadziwia i fascynuje, w domu wszystko właściwie ogarnęła (te powyżej jeszcze sa ok) ale tak jak wspomniałam właściwie czynne angażowanie ją do prac domowych (nie tylko obserwacja i podanie przedmiotów) powoduje, ze właściwie wszystko w miarę spokojnie możemy zrobic czasem troche wolniej niz gdybym robila sama ale czasem i szybciej - np wieszanie prania idzie nam piorunem albo rozpakowywanie zakupów tez ekspres
cieciorka - 2015-11-03, 21:10
Natka lubi się bawić właściwie wszystkim, co wpadnie jej w rączki. Ostatnio bardzo ekscytuje ją tubka z kremem do pupy. Uwielbia też plastikowe butelki z wodą, wszelkie kuchenne sprzęty, np. trzepaczkę do jajek, sitko. Wśród niekonwencjonalnych zabawek ma puszkę po kawie z kasztanem w środku. Często daję jej do zabawy opakowanie płatków kosmetycznych i kompas z lusterkiem.
koralina1987 - 2015-11-03, 21:27
Lila uwielbia zabawy bransoletkami, kosmetykami (tusze do rzes, lakiery do paznokci, tubki z kremami), uszczelkami do kranu naklada sobie na palce jak pierścionki...wszystko co mozna odkrecac jest super wiec na dlugie minuty zabawi sie np. Opakowaniem po musie (taka saszetka z zakretka),lubi tez przerzucać skarpetki czy majtki mamy je pochowane do organizerow wiec mozna wyrzucac i wrzucac z powrotem. Kubek i łyżeczka jest wciaz na topie.noo i zarcie kota puszki roluje po podlodze ustawia w wieze stuka w nie lyzka itd
|
|