wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Nasze zwierzaki - pies do uśpienia

Marcela - 2007-11-12, 11:16
Temat postu: pies do uśpienia
Moja teściowa mieszka na wsi i wiecznie tam są jakieś psy w różnych ilościach. Ostatnio usłyszałam jak mówiła o zamiarze uśpienia suki, która się niedawno oszczeniła - bo nie gryzie, nie szczeka za wiele więc taki pies na wsi nie jest wiele wart :shock: . Szczeniaki chce zachować i wybrać sobie potem jakiegoś dla siebie. Okropnie wkurza mnie takie traktowanie zwierząt - zero odpowiedzialności za rozmnażanie a potem- jak to ona określiła trzeba "zlikwidować" psa. Winna jest suka i dziura w ogrodzeniu, ale przecież nie ona :-x Powiedziałam jej że nie wolno usypiać zwierzą bez powodu i żaden weterynarz tego nie zrobi. I tu mam pytanie : Czy to prawda? czy tak jest rzeczywiście? Może wiecie?
Żal mi tego psiaka.

pao - 2007-11-12, 11:18

niestety są weci którzy to zrobią. dla nich to tylko kolejny zabieg...
Karolina - 2007-11-12, 11:47

Dobrze, że chce uśpić a nie utopić.
Czasem się zastanawiam czy wegetarianie nie są przeczuleni na życiowe sprawy...Żyjemy inaczej niż ludzie na wsi. Oni nie rozumieją nas a my ich.
Moze przekonaj teściową aby oddała psa do schroniska. A jak ma zamiar wykarmić małe?

DagaM - 2007-11-12, 12:05

Jak dla mnie schronisko to masakra, wolałabym skrócić mękę i uśpić psa. A może podsunąć teściowej pomysł, żeby zrobiła ogłoszenie ze zdjęciem (że pies do oddania) i przykleiła na tablicy informacyjnej u weterynarza?
Malroy - 2007-11-12, 13:46

no bez jaj, uśpić bo łagodny :(

Podaj mi adres na pw gdzie ona mieszka, postaram się aby ktoś od niej psa odebrał.

elenka - 2007-11-12, 14:17

Malroy napisał/a:
no bez jaj, uśpić bo łagodny :(



Szok ]:->

Marcela - 2007-11-12, 15:49

Malroy, ale to pod ruską granicą jest, a Ty zdaje się z Torunia.
stokrotki - 2007-11-12, 16:59

no niestety ale ja sama nie raz byłam świadkiem takiej rozmowy .......... NIESTETY :( tylko oprawcy których ja słyszałam nie myśleli o uśpieniu tylko o powieszeniu :( .......... długo po takim czymś nie mogłam dojść do siebie :( ...... Raz nawet zgłosiłam to na policje że wiem o takich incydentach ( z konkretami) ale mnie olali :( :evil:
Malroy oby twój planik wypalił ......

Malroy - 2007-11-12, 20:49

Marcela napisał/a:
Malroy, ale to pod ruską granicą jest, a Ty zdaje się z Torunia.


marcela przyjaciele zwierząt są wszędzie - porozmawiaj z teściową i spytaj się czy nie miałaby nic przeciwko zabraniu psa? I daj znać gdzie to jest?

Tobayashi - 2007-11-12, 22:12

Jeżeli uda się to zorganizować, to super.

Cytat:
Jak dla mnie schronisko to masakra, wolałabym skrócić mękę i uśpić psa.


Są schroniska i schroniska. Nawet skromne schronisko, ale w którym pracują miłośnicy zwierząt jest lepsze, niż takie warunki, jakie ma ten pies na wsi. Poza tym, ma szansę, by znaleźć inny dom - są ludzie, którzy szukają właśnie psa łagodnego. W tym przypadku eutanazja to po prostu morderstwo. Osobiście nie znam weta, który by coś takiego zrobił, ale pewnie się zdarzają. [/b]

Alispo - 2007-11-12, 22:22

Proponuje poszukac na forum dogomania aktywistow z okolic,moze ktos go wezmie chociaz na tymczas.Moge oglosic jesli nie macie tam profili.
Marcela - 2007-11-13, 08:47

ok, jutro przeprowadzam z nią ostateczną rozmowę. Psa uśpić na pewno nie pozwolę.
kamma - 2007-11-13, 13:25

Trzymam kciuki!
Malroy - 2007-11-14, 18:25

i jak po rozmowie?
Marcela - 2007-11-15, 09:44

Malroy, było burzliwie - w efekcie sukę wzięła nasza kuzynka. Będzie w domu a nie jak dotąd w budzie (a raczej w klatce z której prawie nie wychodziła), ale w domu są dzieci i nie wiem czy to dobrze :-/ . Mam nadzieję, że bezie jej lepiej niż dotąd. Ale problem niestety pozostał - dwa małe psiaki, które zostały będą miały pewnie podobne życie. Nie umiem tego zmienić. Na wsi pies jest traktowany ciągle trochę jak przydatna (lub już niepotrzebna) rzecz. Obawiam się też, że załatwiając problem za teściową przyzwyczaimy ją też do bycia jeszcze bardziej nieodpowiedzialną w kwestii zwierząt (bo zawsze znajdzie się ktoś, kto pomoże wybrnąć z niefajnej sytuacji). No ale najważniejsze, że suka znalazła dom. Dobrze, że się udało chociaż to. I jeszcze - Malroy naprawdę bardzo Ci dziękuję, że się zainteresowałaś.
pao - 2007-11-15, 11:56

Cytat:
ale w domu są dzieci i nie wiem czy to dobrze


skoro sunia łagodna to nie powinno być problemu, choć trzeba uważać i obserwować, bo po życiu na wsi może mieć jakieś traumy...

Marcela - 2007-11-15, 12:55

pao, ona jest bardzo łagodna i dzieciom nic nie zrobi na 100%. Myślałam raczej o tym, żeby to dzieci nie za bardzo jej dokuczyły ;-) .
pao - 2007-11-15, 12:57

a to już zależy od rodziców ;)

ja tam dałam kotu gabryśkę podrapać to sama się nauczyła, że za ogon się nie ciąga ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group