| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Na słodko - pieczone nadziewane jabłka
sylv - 2007-11-24, 14:37 Temat postu: pieczone nadziewane jabłka Na 4 jabłka potrzebne będą:
- 10 dag krówek (podejrzewam, ze miód lub daktyle będą równie dobre)
- po 4 łyżki orzechów (jakie kto lubi) dżemu wiśniowego (ja wolę wiśnie ze słoika), rodzynek (opcja: namoczonych w rumie)
- cynamon, cukier waniliowy i cytryna.
Jablka należy wydrążyc, skropic sokiem z cytryny i obsypa cukrem i cynamonem.
Wnetrze wymieszac z krowkami, rodzynkami i orzechami, nadziac jablka farszem.
Wlozyc do naczynia zaroodpornego i zapiekac ok. 45 min (jablka musza byc mieciutkie).
Jak dla mnie, obled w groszki
dynia - 2007-11-28, 15:54
Taka mnie przed godzina naszła ochota na cos slodkiego,ze gnałąm po ingrediencje do sklepu,w taki mróz Dodałam migdały i nerkowce ,jablka wyszly zniewalające w smaku
alcia - 2007-11-28, 15:59
Ja czasem robię jabłka nadziewane farszem składającym się z: poppingu, orzechów, czy migdałów, rozdrobnionych owoców suszonych, do tego miód i cynamon. Mniam! (aż mi się zachciało)
puszczyk - 2007-11-28, 23:23
Czym wydrążyć jabłka? Wystarczy łyżka?
Tydzień temu jedliśmy u Bajaderki jabłka nadziewane ryżem i makiem. Pychotka.
dynia - 2007-11-29, 11:14
Ja drążyłam taka niby łyżką -gałkownica do robienia kulek np z melona,chodzi o to,zeby była w miare ostra tzn jej krawędzie
puszczyk - 2007-11-29, 12:42
No tak, kolejny przyrząd, którego nie mam.
alcia - 2007-11-29, 13:33
a ja wydrążam taką obieraczką okrągłą...
Soul - 2011-03-09, 17:24
nie chcę niepotrzebnie powielać tematu, moja wersja
Pieczone Jabłka
od kilku dni eksperymentuję z sosem, dziś jest waniliowo pomarańczowy, posypany u góry grubo cukrem - może zrobi się skorupka a'la krem brulle? Dookoła na brzegach widać nieco miodu gryczanego, daje aromat
hxxp://img690.imageshack.us/i/obraz056wb.jpg/]
Umyć, odkroić z góry takie małe wieczko, wydrążyć łyżeczką gniazdo nasienne, i do środka krem waniliowy (pół szklanki mleka zagotować, wlać do niej drugie pół szklanki mleka z raczej czubatą łyżeczką mączki ziemniaczanej, mieszać aż gęstnieje - oby nie za bardzo, coś jak rzadszy budyń. Utrzeć z żółtka kogel mogel z cukrem i parę kropel aromatu waniliowego - najlepszy jest dr. Oetkera, inne jakieś bleh - do tego wlać krem z mleka, i już). Nalać kremu po brzegi, wsio do naczynia żaroodpornego, jabłek już nie przykrywać czapeczkami, tylko zamknąć naczynie przykrywką. Piec około godziny, PYCHA!!!!!!!
a tu, już po upieczeniu
hxxp://img812.imageshack.us/i/obraz064c.jpg/]
kofi - 2011-03-09, 19:37
Ratunku, po co tu zajrzałam. Najwcześniej jutro cokolwiek mogę zjeść...
|
|