wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Nasze zdrowie - Zapalenie piersi

bajaderka - 2007-12-13, 15:50
Temat postu: Zapalenie piersi
od dwóch dni mam gorączkę powyżej 39 stopni i boli mnie jedna pierś, nie za mocno, Basia z niej je ...ale ta gorączka jest wykańczająca :cry: dzwoniłam do przychodni i powiedzieli, że trzeba będzie odstawić od piersi i dać antybiotyk...okładam sobie liśćmi kapusty i przystawiam jak najczęściej do piersi...i nic :cry: nie chcę brać antybiotyku...czy ktoś z Was to przechodził i obył się od lekarstw?
kasienka - 2007-12-13, 16:07

bajaderka, wyślę Ci sms numer do mojej mamy, nie wiem, czy dała by radę przyjechać, ale może chociaż telefonicznie by Ci coś doradziła, nie wydaje mi się, żeby odstawianie od piersi było dobrym pomysłem. Zaraz wysyłam. Trzymaj się dzielnie.
bajaderka - 2007-12-13, 16:37

Kasiu, dzięki bardzo, dzwoniłam i zaczynam robić okłady z ziemniaków
kasienka - 2007-12-13, 16:38

bajaderka, powodzenia, naprawdę pomagają te ziemniaczki :)
dynia - 2007-12-13, 21:17
Temat postu: Re: Zapalenie piersi
bajaderka napisał/a:
nie chcę brać antybiotyku...czy ktoś z Was to przechodził i obył się od lekarstw?

Tak ja też miałam to przy Jadze,i unikłam aptecznych medykamentów.Okłady z lisci kapusty(myslę,ze analogicznie ziemniaki,które maja zdolnosc wyciagania takich spraw)po karmieniu ,wczesniej tzn przed karmieniem dobrze rozgrzewałam ją(polecam goracy prysznic chociąz moze to być nieco upierdliwe) i przystawiałam Jagi o wiele wiele czesciej do tej chorej piersi,zawsze mozna tez sciagać laktatrorem,u mnie 3 dni było krytyczne z goraczka etc.pozniej stopniowo ten guz ustepował ;-)

Lily - 2007-12-13, 21:21

A wiecie, że ponoć w Niemczech nie obkładają kapustą, tylko kwaśnym białym serem?
dynia - 2007-12-13, 21:34

Lily napisał/a:
A wiecie, że ponoć w Niemczech nie obkładają kapustą, tylko kwaśnym białym serem?

Bo generalnie chodzi o cos co ma własciwosci wyciagajace,mysle ze twaróg w tym wypadku mogłby sie sprawdzić :-)

Lily - 2007-12-13, 21:35

Ponoć się sprawdza, bo mają to w lodówkach na porodówce :P
alcia - 2007-12-14, 08:51

Bajaderko, ale przy zapaleniu piersi podaje się antybiotyk bezpieczny dla dziecka - nie trzeba (i wręcz nie powinno się) odstawiać od piersi... To tak tylko piszę, jeśli by był jedkan konieczny.

A z tego co sporo o tym czytałam jakiś czas temu (moja siostra miała zapalenie), to w 50% przypadków zapalenie przechodzi samoistnie. W pozostałych przypadkach leki bywają konieczne, by uniknąć poważniejszych powikłań. Także odczekaj do jakichś 3, 4 dni, jeśli objawy nie będą ustępowały, to może jednak lepiej wybrać się do lekarza. Jak sie zacznei jakiś miejscowy ból, to też bym Ci radziła.

A tak, to kapusta, może tez jakieś naturalne środki przeciwzapalne...

bajaderka - 2007-12-16, 00:18

dziewczyny dziękuję za wsparcie, wszystko opanowane :-D
kasienka - 2007-12-16, 07:49

bajaderka, super :-D
- 2007-12-16, 10:24

bajaderka, CUDNIE! I obyło sie bez antybiotyku :mrgreen:
Karolina - 2008-01-17, 12:23

No i pięknie, Mia je bardzo nieregulernie, dzisiaj w nocy miałam bardzo przepełnione piersi. Pomimo, ze rano wszystko wyjadła pobolewa mnie prawa pierś, i nawet w jednym miejscu jest lekko zaróżowiona...Położyłam liść kapusty, temp. w normie. Jak tego ziemniaczka stosować? Surowy zmiksowany?

[ Dodano: 2008-01-17, 22:03 ]
Jestem już po pierwszym okładzie ziemniaczanym, dzięki Kasi i jej Mamie. Jedyne co mnie martwi, że nie mam zastoju, który może zejsć i po sprawie. Wszystkiemu winne jest jedno przespane karmienie. Spałam twardo wypełnionymi piersiami, na jednej jak widać bardziej. Krew nie dopłynęła i zapalenie gotowe. Ehhh

lwica83 - 2008-03-12, 20:43

Dziewczyny jak stosować te ziemniaki?? nie mogę karmić małego bo jest nadwrażliwy na laktoze:( i mimo iż dbałam o piersi i opróżniałam je regularnie stało się wielka gruda... pózniej usg okazalo sie ze stan zapalny... antybiotyk... ale chce sobie pomoc jeszcze domowymi sposobami... wiem już ze nie powinnam nagrzewac piersi ani masowac... troche za pozno ale wiecej tego nie zrobie... zaczelam goraczkowac... ale antybiotyk juz chyba zaczal dzialac... prosze dajcie znac...
Karolina - 2008-03-13, 12:38

Ok
1 kilogram ziemniaków gotujesz w wodzie
po ugotowaniu miksujesz na puree z odrobiną wody z gotowania
bierzesz pieluchę tetrową składzasz na cztery części. na to kładziesz papieowy ręczni i na to kładziesz warstwę ziemniaków jeszcze gorących, ok 3 cm grubości.
połowę klatki piersiowej smarujesz oliwą obszar obłożony kompresem powinien zakrywać całą pierś z naddatkiem ciała wokół, spod pachy, po mostek i aż do obojczyka.
zawija cię ktoś folią spożywczą i pod kołderkę. I pierwsze 3 dni taki kompres na jedną piers trzy razy na dobę, jeśli masz problem z dwiema to chyba 6, potem coraz rzadziej.
Niestety wbrew pozorom jest to bardzo droga kuracja.

czy pijesz jakieś zioła zmniejszające laktację? dlaczego nie zapisł ci leku na zanik laktacji?
czy dziecko faktycznie miało tak ogromny problem z twoim mleczkiem? Opisz co się działo?

olgasza - 2008-03-13, 13:02

lwica83, a kapusta ci nie pomaga? taka rozbita tluczkiem i schlodzona? trzeba czesto zmieniac, co dwadziescie minut nawet, az do skutku. Mi jakos zawsze pomaga, generalnie zawsze jedna sie chlodzi w lodowce, bo odkad miesiac temu mialam zapalenie piersi (wspolczuje, wiem, ze to boli strasznie i czlowiek sie okropnie czuje), to teraz dosyc czesto powracaja mi zatory, chociaz staram sie karmic regularnie.. Jak tylko czuje grude, to zaraz kapusta idzie w ruch...Tych ziemniakow nie probowalam, ale pomagal mi jeszcze kompres z zimnej pieluchy. No, i apap na zbicie goraczki...
Trzymaj sie!

Karolina - 2008-03-13, 19:35

Olgasza, a te okłady powinny być zimne? Mi się wydawało, że ciepłe, rozgrzewajace. I dziecko przystawiać spod pachy można - tak zawsze Mia odsysała złogi 8-)
Malati - 2008-03-13, 20:30

Karolina napisał/a:
Olgasza, a te okłady powinny być zimne? Mi się wydawało, że ciepłe, rozgrzewajace.


Ja miałam trzy razy zapalenie piersi jak karmiłam filipa i zawsze stosowałam kapustę prosto z lodówki ,pomagało ;-)

Lily - 2008-03-13, 20:32

Karolina napisał/a:
Olgasza, a te okłady powinny być zimne? Mi się wydawało, że ciepłe, rozgrzewajace.
przed karmieniem ciepłe, po karmieniu zimne...
lwica83 - 2008-03-13, 21:16

Dziewczyny ogolnie trafilam do szpitala z zapaleniem błony śluzowej macicy i wysoką gorączką, brałam silne antybiotyki przez ponad 10 dni i nie mo głam karmic, a mały jeszcze na sztucznym dostał biegunki i strasznie ulewało mu się po każdym jedzeniu, poczatkowo pediatra kazal mi wrocic do karmienia piersia bo juz minal okreslony czas, ale gdy maly zjadl moje mleko poczatkowo z butelki bo nie chcial ssac jego stan jeszcze sie pogorszyl i tak zaczal zajadac sie bebilonem pepti 1 i juz jest lepiej... a ja w weekend zauwazylam guzek, ktorego nie moglam rozmasowac i sciagnac, w pon mialam wizyte u gin i jej to pokazalam, dala skierowanie na usg, po czym we wtorek na usg facet poweidzial ze mam w te pedy leciec do lekarza po antybiotyk... i to silny!! posluchalam i dostalam... na zachamowanie laktacji nie dostalam nic... dzisiaj odwiedzila mnie polozna i jak zobaczyla piers to zbladla i powiedziala, ze juz dawno nie widziala takiego stanu zapalnego... wiec wpadlam w panike zadzwonilam po kuzynke, zawiozla mnie do szpitala i na izbie obejrzala mnie doktorowa i poradzila rozgrzewac, pozniej mocno rozmasowac i odciagnac a pozniej kapusta z lodowki lub chlodny kompres... dostalam tez leki na zatrzymanie laktacji, ale będę je mogła wykupic dopiero jutro bo nie bylo ich w aptece... ale psychicznie podniosla mnie na duchu, bo niestety spodziewalam sie najgorszego...co do ziemniakow to jak kapusta nie bedzie dalej jutro odnosila sukcesu wyprobuje... dzieki za szybki odzew...
Karolina - 2008-03-14, 09:20

Jeśli masz taką możliwość to jeśli masz faceta, niech on Ci wyssysa ten pokarm. Jeśi jest w stanie oczywiście. Niestety wyciskanie i lakatory są bardzo nieefektywne.
adriane - 2008-03-14, 09:24

lwica83 napisał/a:
pozniej mocno rozmasowac


Z piersiami to trzeba delikatnie, masaż jak najbardziej jest wskazany, ale na pewno nie mocny...Masować w kierunku takim jak pokarm wypływa.

Karolina - 2008-03-14, 19:32

Jeszcze ująć całą pierś w dwie dłonie i kręcić nią szeroko po żebrach ruchami kolistymi, ten ruch uruchamia głębokie obszary. Rada położnej.
Marcela - 2008-04-01, 18:57

Karolina napisał/a:
kładziesz warstwę ziemniaków jeszcze gorących,

Karolina, GORĄCYCH? Zdaje się, że gorące jest niewskazane przy jakichkolwiek stanach zapalnych....
Właśnie mi się coś zaczyna robić, chyba zator...

pidzama - 2008-04-02, 15:03

Qrcze nie wiem co sie dzieje; dzis podczas spaceru poczulam ze jedna piers jest bolesna i twarda - a karmilam nia przed wyjsciem; czuje kilka "guzkow" pod palcami;
po powrocie od razu przystawilam malego i probowalam jeszcze odciagnac laktatorem ale guzki zostaly:( i znowu je czuje... i nie wiem co robic a boje sie ze to wszystko moze przejsc w jakis stan zapalny...
nie wiem czy przykladac kapuste, ziemniaki czy masowac; bede wdzieczna za rade. kazda;
z gory dziekuje....

Karolina - 2008-04-02, 15:18

Piżama najważniejszą i najskuteczniejszę metodą jest przystawić dziecko "spod łokcia", czyli tak aby usta ssały w całkiem innym miejscu niż zazwyczaj. Po tym zapaleniu miałam jeszcze dwa zatory i za każdym razem to działao.
Marcela to jest rada doświadczonej położnej, która wyleczyła tym podobno wszystkie kobiety jakie zastosowały się do tej metody. Mnie też. Ciepło jest po to aby maksymalnie pootwierały się kanaliki mleczne to przed karmieniem. Po można położyć coś zimnego.

pidzama - 2008-04-03, 18:01

No juz po...wczoraj jeszcze poszlam do osrodka zdrowia i tam zamiast na lekarza trafilam na polazna srodowiskowa ktora jest doradca laktacyjnym; zrobila mi masaz; pokazala jak mam sama masowac; dodatkowo zalecila cieply oklad+ masaz a potem oklady z rozbitych lisci kapusty; i w sumie najlepszy okazal sie Michal; bo jak na wieczor sie dossal to ja jednoczesnie masowalam obolala piersc; guzki zaczely sie "rozplywac" az wreszcie zniknely; potem zrobilam sobie ciepla kapiel no i na noc jescze oblozylam sie kapusta :-D
ufffffffffff fajnie ze juz po; musze uwazac bo za oknem coraz cieplej i pokusa zrzucenia zimowych warstw coraz wieksza ]:->

wiola - 2008-04-30, 13:11

Dziewczyny ja miałam zatory przez pierwsze pół roku karmienia, położna rozłożyła ręce i uznała, że "taka moja uroda". Metodą prób i błędów wypracowałam sobie własne zasady postępowania, z czego najważniejsza to: STANIK 24 GODZINY NA DOBĘ. Mam obfity biust i zatory robiły mi się zawsze podczas nocy i trwały zwykle 2 do 3 dni. Okłady z kapusty pomocne, podobnie jak wyciąg z arniki (można kupic gotowy w aptece, taniutki). Od położnej wiem, że nie powinno się zadzierać rąk (np. wieszajac pranie), bo to powoduje zatykanie kanalików (często mylone z tzw zawianiem).
zina - 2008-04-30, 13:18

wiola napisał/a:
Od położnej wiem, że nie powinno się zadzierać rąk (np. wieszajac pranie), bo to powoduje zatykanie kanalików (często mylone z tzw zawianiem).

Czyli cwiczenie jogi odpada, jakos nie chce mi sie w to uwierzyc :-/

wiola - 2008-04-30, 14:33

Zina nie wiem, może chodzi o obciążone ręce.... tak czy siak, pranie przez rok wieszał mąż ;)
adriane - 2008-04-30, 17:23

zina napisał/a:
wiola napisał/a:
Od położnej wiem, że nie powinno się zadzierać rąk (np. wieszajac pranie), bo to powoduje zatykanie kanalików (często mylone z tzw zawianiem).

Czyli cwiczenie jogi odpada, jakos nie chce mi sie w to uwierzyc :-/


Mi też.

PiPpi - 2008-04-30, 17:29

trzebaby zapytać tomka, jego "połowica" jest instruktorką, ostatnio sie rejestrowała, niech wypowie się ekspert :mrgreen:
adriane - 2008-04-30, 18:54

Magda Stępień napisał/a:
trzebaby zapytać tomka, jego "połowica" jest instruktorką, ostatnio sie rejestrowała, niech wypowie się ekspert :mrgreen:


No jestem ciekawa co powie, bo ja jestem świeżo po kursie i o czymś takim to nie słyszałam. Ale oczywiście nie jestem alfą i omegą więc jestem ciekawa czy ktoś coś o tej teorii słyszał z "branży laktacyjnej".

arete - 2008-05-07, 10:06

Kurczę, pobolewa mnie pierś jak przy zapaleniu (2 razy miałam), a dziś mamy basen z Antkiem. Myślicie, że mogę wchodzić do wody?
wiola - 2008-05-07, 11:08

Arete moja psiapsióła właśnie w wodzie pozbyła się zatoru, ale to była relaksująca kąpiel w wannie z ciepłą wodą. I masaż, taki delikatny. Zimna woda może obkurczyć pierś, tak mi się zdaje. Może najlepiej zapytać konsultantkę laktacyjną?
arete - 2008-05-07, 11:24

wiola napisał/a:
Zimna woda może obkurczyć pierś, tak mi się zdaje.

Tylko czy 32 stopnie to zimna woda? Ja się chyba bardziej boję jakiegoś przewiania po basenie, niby to tylko do samochodu i myk, ale jednak. :-| W każdym razie dzięki wiola za odpowiedź.

Karolina - 2008-05-07, 11:44

Arete lepiej jednak trzymać w cieple, czułam taką potrzebę przy zapaleniu.
wiola - 2008-05-07, 11:58

Arete faktycznie cieplusia :) A z tym przewianiem to chyba nigdy dość ostrożności.
puszczyk - 2009-02-21, 18:46

Dołączam do klubu. 38,6 po Paracetamolu, zatkane kanaliki, za radą położnej robię okłady z wody ze spirytusem. Czuję się koszmarnie, a od poniedziałku mam być sama z dzieciakami... :-|
Karolina - 2009-02-21, 20:12

Puszczyk trzymaj się! Jak to sama, przecież Ty dopiero co rodziłaś? :shock:
puszczyk - 2009-02-21, 20:22

Teraz mam kapuchę na piersi i przynosi ulgę. Wykarmiłam dwójkę i udało się przetrwać bez problemów, a teraz się przypętało po tygodniu, ech.
Karolina, teściowej sie skończył urlop, moja mama będzie przychodzić, ale sama ma zapieprz, bo obsługuje moich klientów, ewentualnie dzieciaki pójdą do dziadka, a A.? Wspominałam jakiś czas temu, że kolega ma nogę w gipsie i nie ma opcji żeby miał wolne. :-/ (on nie jest pracownikiem, prowadzi działalność, zupełnie inne układy...)
Jakoś się ułoży, ale mam stracha jak sobie poradzę z tą gorączką. :roll: Oby przeszło.

nitka - 2009-02-21, 23:04

puszczyk, ściskam Cię, lecz cycki, no co za los i wiatr w oczy! :-(
Jagula - 2009-02-22, 00:45

puszczyku przyszło - odejdzie :-> i tak zakładamy!
puszczyk - 2009-02-22, 10:12

Póki co nie mam gorączki, chyba idzie ku lepszemu. :-)
Rano przed pirwszym karmieniem zrobiłam gorący prysznic i mała ładnie opróżniła "bidon". :lol:

Agnieszka - 2009-02-22, 12:46

kibicuję :-)
z kapusty nie rezygnuj jeszcze

Karolina - 2009-02-24, 12:52

puszczyk napisał/a:
mała ładnie opróżniła "bidon"

:mryellow:

puszczyk - 2009-02-24, 18:19

Karolina napisał/a:
Ok
1 kilogram ziemniaków gotujesz w wodzie
po ugotowaniu miksujesz na puree z odrobiną wody z gotowania
bierzesz pieluchę tetrową składzasz na cztery części. na to kładziesz papieowy ręczni i na to kładziesz warstwę ziemniaków jeszcze gorących, ok 3 cm grubości.
połowę klatki piersiowej smarujesz oliwą obszar obłożony kompresem powinien zakrywać całą pierś z naddatkiem ciała wokół, spod pachy, po mostek i aż do obojczyka.
zawija cię ktoś folią spożywczą i pod kołderkę. I pierwsze 3 dni taki kompres na jedną piers trzy razy na dobę, jeśli masz problem z dwiema to chyba 6, potem coraz rzadziej.
Niestety wbrew pozorom jest to bardzo droga kuracja.

dżo prosiła mnie o opisanie tej metody, ale widzę, że nie muszę tego robić. 8-)
Dodam, że ja byłam owinięta bandażami elastycznymi z braku folii spozywczej, ale też pomogło.

dżo - 2009-02-24, 18:21

puszczyk, dziękuję :-)
Karolina - 2009-02-24, 18:50

Z bandażami jest o wiele oszczędniej :-)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group