wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Muszę Wam opowiedzieć... - Pogaduchy z Emilem.

adriane - 2007-12-19, 23:27
Temat postu: Pogaduchy z Emilem.
Zakładam wątek, zainspirowana rozmowami z dnia dzisiejszego :)

1.
Oglądamy z Emilem fotki, obrazki w internecie, m.inn taki gdzie są ludzie pierwotni, z maczugami itd.
Emil jak ich zobaczył mówi:
- Ale gupki.
Ja: - Raczej nazwij ich "ludzie pierwotni".
E. w zamyśleniu mówi: - Pierwotni....Ale ja wolę na nich mówić gupki.

2.
E.-Ile ktoś może urodzić dzieci?Jedno?
Ja-Tak.
E. Dwa?
Ja -Tak.
E. Trzy?
Ja- Tak.
E. A sześćdziesiąt?

3.
Widzimy Mikołaja ze srebrnym workiem.
E.-A to jest prawdziwy Mikołaj?
Ja-Tak.
E.z podziwem-Jaki ma wielki wór!
Ale zaraz dodaje z satysfakcją w głosie, że złapał mnie na kłamstwie: Ale prawdziwy Mikołaj ma czerwony worek!!!

4.
E.-Śnieg może być kolorowy, wiesz?
Ja-?
E.-Bo jak przyjdzie pies i nasika, to śnieg będzie żółty!

Ewa - 2007-12-20, 00:06

adriane napisał/a:
E. A sześćdziesiąt?

I co odpowiedziałaś? ;-)

agaw-d - 2007-12-20, 00:44

adriane napisał/a:
4.
E.-Śnieg może być kolorowy, wiesz?
Ja-?
E.-Bo jak przyjdzie pies i nasika, to śnieg będzie żółty!

Zanim doszłam do końca tego tekstu to zaczęłam intensywnie myśleć, jak śnieg może być kolorowy :?: , nigdy bym nie wpadła na to... :-D

Christa - 2007-12-20, 00:53

niezle macie dialogi!
pepper - 2007-12-20, 00:56

agaw-d napisał/a:
Zanim doszłam do końca tego tekstu to zaczęłam intensywnie myśleć, jak śnieg może być kolorowy

Eskimosi od dawna uczą swoje dzieci, żeby nie jadły żółtego śniegu, to stara już prawda...

martka - 2007-12-20, 08:14

pepper, ale co Twoje dziecko ma wspólnego z Eskimosami? :mrgreen:
adriane - 2007-12-20, 09:17

Z archiwum 4 letniej Karolinki:
1.
Kilka dni temu bawiła się w królewnę i zakładała sobie na głowę chustę jak tren, ale pupę miała gołą, bo nie chciała założyć majtek. Mówię do niej co to za królewna bez majtek i pytam: "Gdzie zostawiłaś majtki?", a ona na to: "U królewicza"
2.
Karolinka wycierała dzisiaj blat stołu w kuchni ściereczką i nagle zaczęła ją płukać w wielkim słoju z kiszonymi ogórkami, który stał tuż obok. Na moje pytanie dlaczego tak zrobiła odpowiedziała: "Bo tam było dużo wody, a szmatka była brudna i chciałam ją wypłukać"!!!
3.
Mówię do Karolinki: jeszcze 2 dni i jedziemy do babci. A ona na to poważnie: tyle wytrzymam.

4.
Któregoś razu Karolinka wchodzi do kuchni ubrana w czeroną, letnią sukienkę bez pleców, patrzy na mnie zalotnie i mówi: oszalej!

5.
Karolinka ostatnio bawi się często z Emilem, że ona jest jego mamusią i zwraca się do Emila w te słowa " synek chodź do mamusi, no syyynek", a Emil ucieka, bo ma już dość jej czułości (gniecenia w uściskach).

6.
Dziś Karolcia odmówiła zjedzenia sosu do makaronu w przedszkolu. Powiedziała mi: Bo tam był mózg, mamusiu, a my czegoś takiego przecież nie jemy. Okazało się, że ten sos, to był jabłkowo - truskawkowy MUS, a dziecko usłyszało, że pani mówi mózg. I nie zjadła jako rasowa wegetarianka.

7.
Karolinka niezmiennie zachwycona jest Pippi, jej dzielnością i siłą ( z upodobaniem podnosi konia).
Dziś pyta mnie czy tata jest silny jak Pippi. Mówię, że chyba tak, żeby dziecko nie myślało sobie, że Pippi potrafi, a jej tata nie. Na co ona : a cztery konie potrafiłby unieść?"

[ Dodano: 2007-12-20, 09:25 ]
I Emil:
1.
Emil opowiada o przedszkolu i mówi: " Nie lubię Dominiki i Błażeja, bo pokazują mi język jak coś do nich mówię". Na to ja: "To miej ich w nosie". Emil rozważa propozycję i po chwili mówi: "Tak, ale jak ich tam wsadzić?"

2.
Emil pyta: "Czy Agatka może u nas nocować?". Okazało się, że to Emilka narzeczona z przedszkola Piotr drążył dalej temat i spytał czy Emil zamierza ożenić się z Agtką. Na to ten odpowiada: "Tato, ale ona ma dopiero trzy lata!"

3.
Emil do mnie po powrocie z wizyty u dziadków w Warszawie: "Mama, a ja dziś byłem w sedesie, ale nie było tam żadnych sedesów".
Znaczy w Łazienkach był.

4.
Emil zobaczył zafoliowane sianko wyjęte z jakiejś gazety. Zapytał co to takiego. Wyjaśniłam mu, że jest to takie sianko, na którym leżał mały Jezus jak się urodził w stajence.
Emil nieco zaniepokojony ogląda w łapkach to sianko i pyta:
- A ON TAM JESZCZE JEST?

Kreestal - 2007-12-20, 10:14

adriane :lol: :lol: :lol: dosłownie wszystkie teksty zwalają z nóg, świetne ! :mryellow: ogórki, majtki, łazienki, wszystko :lol:
- 2007-12-20, 10:21

adriane, :lol: :lol:
Ewa - 2007-12-20, 10:30

adriane napisał/a:
"U królewicza"
:lol:
adriane napisał/a:
- A ON TAM JESZCZE JEST?
:mrgreen:
Tusia - 2007-12-20, 10:54

adriane,
Cytat:
Któregoś razu Karolinka wchodzi do kuchni ubrana w czeroną, letnią sukienkę bez pleców, patrzy na mnie zalotnie i mówi: oszalej!


:mryellow: :mryellow: Ale Wam rośnie kokietka :lol:

Lily - 2007-12-20, 10:57

adriane napisał/a:
Bo tam był mózg, mamusiu, a my czegoś takiego przecież nie jemy.
ho ho :)
kasienka - 2007-12-20, 11:21

Ada, super :) Uwielbiam dziecięce tekściki :)
A co do śniegu, to ponoć eskimosi rozróżniają kilkadziesiąt rodzaju śniegu...i każdy inaczej się nazywa...a my mamy tylko śnieg-śnieg...albo żółty śnieg... :mryellow:

Kamm - 2007-12-20, 11:30

adriane, Karolinka boska , Emil rowniez :mryellow:
kamma - 2007-12-20, 12:12

adriane, za dużo naraz! No spłakałam się jak bóbr, zwłaszcza z majtek u królewicza :)
adriane - 2007-12-20, 14:50

To jeszcze dokładka z dzisiaj:

Kupiłam Emilowi soczek. Emil zerwał z niego papierek, na którym były ciekawostki przyrodnicze o tym, że w Australii (Christa potwierdzasz? ;) ) żyją dżdżownice o grubości liny, których długość dochodzi nawet do 3 m. Przeczytałam mu te rewelacje i chciałam wyrzucić ten papierek na co Emil krzyknął:
-Nieeee, będziesz mi czasem o tym przypominać :mryellow:

babaaga - 2007-12-20, 15:09

no teksty świetne :lol: ,a ten w ogól
adriane napisał/a:
"U królewicza"
e
kasienka napisał/a:
A co do śniegu, to ponoć eskimosi rozróżniają kilkadziesiąt rodzaju śniegu...i każdy inaczej się nazywa...a my mamy tylko śnieg-śnieg...albo żółty śnieg...
kasieńka, też to mialam na studiach:) widać,że są dla ciebie inspirujace :-)
dort - 2007-12-20, 15:50

:mryellow:
majaja - 2007-12-20, 16:30

adriane napisał/a:
1.
Kilka dni temu bawiła się w królewnę i zakładała sobie na głowę chustę jak tren, ale pupę miała gołą, bo nie chciała założyć majtek. Mówię do niej co to za królewna bez majtek i pytam: "Gdzie zostawiłaś majtki?", a ona na to: "U królewicza"

Przyznam szczerze i bez bicia, że wredna małpa jestem i od razu mi się przypomniało, jak Pepper cieszył się w wątku o imionach, że nieprędko dziadkiem zostanie :mrgreen:

adriane - 2008-01-05, 11:46

Siedzę dziś od rana przed kompem. Emil chce batonika, marudzi o to, tłumaczę, że te batoniki (muesli) są na podwieczorek do przedszkola.
Mówię do niego:
- Nie bądź batonikowym potworem.
A Emil na to:
- A ty komputerowym potworem.

I co gorsza ma rację, że jestem. :->

bodi - 2008-01-05, 12:49

adriane napisał/a:
- A ty komputerowym potworem.


:mryellow:

adriane - 2008-10-06, 20:21

Dziś Emil poznał w przedszkolu literke "o". Wieczorkiem wziął książeczke i mówi, że spróbuje czy juz umie czytać, bo "w tym domu wszyscy juz umieja i ja ostatni zostałem" :mryellow:
martka - 2008-10-06, 20:28

:lol: :lol:
kamma - 2008-10-06, 20:38

:-D
Dobry motywator ;)

Capricorn - 2008-10-06, 20:54

o rany :mrgreen: :mrgreen:
adriane - 2008-12-07, 18:00

Oglądamy zdjęcia nowego kuzyna, którego dzieci jeszcze nie widziały. Kuzynek ma starszego brata, Jasia. Mówię do Emila: Popatrz jaki ten Mały podobny do Jasia. A Emil na to: W ogóle nie jest podobny. Jasiek nie jest łysy! :mryellow:


Emil wybiera się na biwak zuchowy, taki z 1 noclegiem i upiera się żeby wziąć wielką poduchę. Ostro protestuję. Po dość długiej dyskusji idziemy w końcu do autokaru bez tej poduszki. Emil bardzo smutnym głosem wzdycha "Bedę tęsknił... za moją podusią". :mrgreen:

Karolince dziadek tłumaczył jak to dawniej bywało. Że było trudniej niż dzisiaj, bo kobiety musiały prać ubrania w rzece, że uderzały w brudne ubrania kijkami żeby były czyste. Na to Karolcia rezolutnie: A mężczyźni co wtedy robili? :-P
Dziadek się zaplątał i coś o polowaniu zaczął opowiadać :mrgreen:

biechna - 2008-12-07, 19:02

adriane napisał/a:
Na to Karolcia rezolutnie: A mężczyźni co wtedy robili? :-P

Moja ci ona, moja!! :mrgreen:

Capricorn - 2008-12-07, 19:26

adriane napisał/a:

Karolince dziadek tłumaczył jak to dawniej bywało. Że było trudniej niż dzisiaj, bo kobiety musiały prać ubrania w rzece, że uderzały w brudne ubrania kijkami żeby były czyste. Na to Karolcia rezolutnie: A mężczyźni co wtedy robili? :-P


cudnie go załatwiła :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

bodi - 2008-12-08, 00:15

zapędziła dziadka w kozi róg :mryellow:
Dorota - 2008-12-08, 19:08

super :mryellow:
adriane - 2010-06-09, 22:50

Emil nie może dziś zasnąć, wierci się i kręci. W końcu mówi:

"Ja wiem czemu nie mogę spać. Dziś na treningu jak robiliśmy 3 minutowe szpagaty, to ja sobie trochę pospałem w tym czasie".

No i już wiadomo 3 minutowa regeneracja szpagatowa zawiniła.

kamma - 2010-06-11, 07:24

]:-> :mryellow:
adriane - 2010-08-05, 12:49

Emil skacze jak dziki w domu z batutu na łóżko. Mówię mu "Nie skacz, bo się przewalisz".
Emil skacze dalej i mówi: "Na 100% się nie przewalę". Po namyśle dodaje "No doooobra, na 55"

priya - 2010-08-08, 09:31

;-) i co? przewalił się? ;-)
adriane - 2011-01-18, 00:20

Podsłuchany dialog miedzy Emilem i Karoliną czyli rzecz o patriotyzmie:
K: Ja chciałabym pójść do takiego wieeelkieeeeego Tesco na zakupy.
E: Ja wiem gdzie jest takie wielkie Tesco, największe Tesco na świecie.
K: No gdzie?
E: W Polsce rzecz jasna!


Tłumaczę Emilowi skąd się biorą dzieci. Że plemniki mężczyzny muszą się połączyć z komórką jajową kobiety, mówię obrazowo i dość niejasno chyba, że wskakują do brzucha kobiety, bo nie podaję opisu jak to się dokładnie dzieje. Mój błąd, bo Emil na to ma gotowe pytanie:
E: A co będzie jak te plemniki przeskoczą np. na sąsiadkę?

Katioczka - 2011-01-18, 00:54

adriane napisał/a:
A co będzie jak te plemniki przeskoczą np. na sąsiadkę?

sąsiad będzie miał podobne dzieci do nas :D :D :D

fajne teksty walą ci dzieci, pewnie nie raz ci kopara opadła...

maga - 2011-01-18, 08:33

adriane, :mryellow: Dobrze chłopak myśli!
Capricorn - 2011-01-18, 08:49

adriane napisał/a:

E: A co będzie jak te plemniki przeskoczą np. na sąsiadkę?


ha! całkiem nierzadkie zjawisko :)

bronka - 2011-01-18, 10:04

adriane napisał/a:
E: A co będzie jak te plemniki przeskoczą np. na sąsiadkę?

no poryczałam się ze śmiechu :lol: :lol: :lol:

Christa - 2011-01-18, 10:06

adriane, padlam! :mryellow:
kamma - 2011-01-21, 11:21

to by dopiero było ups ]:-> :lol: :lol: :lol:
priya - 2011-01-21, 11:48

Cytat:
A co będzie jak te plemniki przeskoczą np. na sąsiadkę?
_________________
:mryellow: :mryellow: :mryellow:
lilias - 2011-01-22, 12:47

priya napisał/a:
Cytat:
A co będzie jak te plemniki przeskoczą np. na sąsiadkę?
_________________
:mryellow: :mryellow: :mryellow:


toby się kobieta zdziwiła :lol: :lol: :mrgreen:

puszczyk - 2011-01-22, 12:58

:mrgreen: :lol: :mrgreen:
Capricorn napisał/a:
ha! całkiem nierzadkie zjawisko

:mryellow:

agus - 2011-01-22, 14:34

:lol: :lol: Szczerze się uśmiałam :-D
adriane - 2011-03-16, 12:12

Emil odrabia lekcje z j. polskiego, ma narysować jakie zna pary. Rysuje więc: uszy, ręce, nogi, oczy, ale brakuje mu piątej pary. Nagle krzyczy uradowany: wiem - cycki! :mrgreen:
bronka - 2011-03-16, 12:20

adriane napisał/a:
Nagle krzyczy uradowany: wiem - cycki! :mrgreen:

:lol:

maga - 2011-03-16, 12:54

:mryellow:
Malati - 2011-03-16, 13:02

:mryellow: :mryellow:
excelencja - 2011-03-16, 13:21

extra :) nie wiem co bardziej mnie rozbawiło- skaczące plemniki czy cycki :)
kamma - 2011-03-16, 17:50

]:-> :lol: ]:-> :lol: ]:->
adriane - 2011-04-18, 12:49

Wracamy samochodem po zawodach gdzie Emil jak wiadomo wygrał złoto :) Bardzo podekscytowany wyznaje nam:
- To jest mój najszczęśliwszy dzień w życiu.
Ale zaraz dodaje:
- Nie, to jest mój drugi najszczęśliwszy dzień w życiu.
Pytamy jaki był ten pierwszy najszczęśliwszy.
Na to Emil:
- Pierwszy był wtedy jak się urodziłem, bo gdybym się nie urodził, to bym nie pojechał na zawody i nie miałbym dnia dzisiejszego.

priya - 2011-04-18, 13:01

adriane napisał/a:
Pierwszy był wtedy jak się urodziłem, bo gdybym się nie urodził, to bym nie pojechał na zawody i nie miałbym dnia dzisiejszego.
wzruszjące... Fajny chłopak! gratulacje raz jeszcze!
bronka - 2011-04-18, 14:13

adriane napisał/a:
Pierwszy był wtedy jak się urodziłem, bo gdybym się nie urodził, to bym nie pojechał na zawody i nie miałbym dnia dzisiejszego.

:mrgreen: :mryellow: :mrgreen:

kamma - 2011-04-21, 16:32

rewelacja :)
gratulacje dla Emila i dla rodziców :)

adriane - 2012-03-11, 12:28

Chwalę się moim synem. :-)
Wczoraj wygrał zawody gimnastyczne tzn.w swojej kategorii wiekowej zdobył złoty medal i miał największą liczbę punktów z wszystkich zawodników na całych zawodach. :-D Pokonał nawet tych starszych - 12 latków, w sumie przeskoczył 60 dzieciaków i zdobył tzw.Tarczę Appenzellera. Na tarczy są nazwiska corocznych zwycięzców tych zawodów, a teraz tam będzie wyryte Emila nazwisko. :-D
Na fotce Emil z tarczą, koledzy z klubu i trener z synem.

priya - 2012-03-11, 18:49

Pięknie! Gratulacje ogromne!
maharetefka - 2012-03-11, 19:06

super! gratulacje! :-D
maga - 2012-03-11, 21:17

Wow! Ogromne gratulacje!!! :-D
adriane - 2012-03-12, 13:41

Dziękujemy :)
Pipii - 2012-03-12, 18:10

WOW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ogromne gratulacje, a tarcza Z A J E F A J N A .. to znaczy - bardzo fajna :-) oczywiście!!!!!!!!

seminko - 2012-03-12, 18:17

adriane, gratulacje!! :-D
kamma - 2012-03-12, 22:15

Jaaaaa.... gratuluję, Emilu i mamo!!!
olgasza - 2012-03-12, 22:52

i ode mnie wyrazy podziwu. Brawo Emil!

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group