| |
wegedzieciak.pl forum rodzin wegańskich i wegetariańskich |
 |
Nasze zwierzaki - Kocia białaczka - czy da się pomóc kotu dalekiej krewnej?
ketsisu - 2007-12-31, 15:12 Temat postu: Kocia białaczka - czy da się pomóc kotu dalekiej krewnej? Ten post będzie w biegu pisany, bo czas się liczy okropnie.... Chodzi o kota naszej krewnej, któremu być może się nie uda pomóc.... Nie wiem w jakim jest wieku - około 2, 3 lat. Żyje na wsi, bez żadnych szczepień, ani odrobaczeń, ma kontakt z innymi kotami. Przedwczoraj został nakarmiony krowim mlekiem, nie jestem pewna czy nie kapustą.... I zaczęły się problemy. Weterynarz (nie wiem, czy godny polecenia....) podał mu jakiś lek, bodaj zastrzyk w łapkę. Kot nie je, raczej też nie pije. A dzisiaj padła diagnoza, że to białaczka (bielactwo) i trzeba uśpić, bo się męczy....
Nie mam dokładnych informacji. Proszę o pomoc, bo się przejmuję, jak nie wiem co.... Szukałam czegoś na kocich forach, zaraz i tam wątek zamieszczę. Jeśli ktoś ma jakiekolwiek informacje, czy doświadczenia, konkretnie o leczeniu, to bardzo proszę! Kota dawno nie widziałam, ale zależy mi na nim
[ Dodano: 2007-12-31, 15:37 ]
Swoją drogą to - no właśnie, białaczka to nie bielactwo, prawda?
kasienka - 2007-12-31, 19:05
Ja się nie znam, ale myślę ciepło i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
ketsisu - 2007-12-31, 19:29
Ja też.... Dzwoniła do innego weta, wg mnie bardziej godnego polecenia i miejmy nadzieję.... Mimo to, sprawa jest dalej poważna
Alispo - 2008-01-01, 17:15
Bielactwo to nie bialaczka.
Po pierwsze-mial kociak robiony test na bialaczke?czy byl powtorzony?jak z objawami?
Wyleczyc sie tego wlasciwei nie da,bardziej zaleczyc.leczy sie interferonem,zydowudyną.Kwestia raczej podtrzymania odpornosci i wydluzenia zycia chociaz troche.Kot wychodzi,wiec jesli to sie nie zmeini bedzie zagrozeniem dla innych kotow niestety:(chocaiz teraz doczytalam o jego stanie,to pewnie nie wychodzi..
napisz jak sie teraz kot czuje,wszystko zalezy od tego..bialaczka nie musi byc wyrokiem"na juz"jak wiele osob uwaza ,ale jesli stan powazny to niewykluczone,ze lepiej oszczedzic mu cierpien.Temat rozlegly,pytaj samialo jakby co.
ketsisu - 2008-01-01, 17:21
W tej chwili siedzi w domu, miał robiony test z krwi, to białaczka. Nie mogę się dopytać, co podał mu weterynarz, jakiś zastrzyk. Właścicielka dawała wodę strzykawką do pyska, potem zjadł trzy kawałki jakiejś "karmy".... Wet powiedział, że ma jeszcze infekcję. Próbowano kotu podać węgiel od biegunki, bo to też go dopadło.... Muszę powiadomić właścicielkę, żeby zrobiła testy rodzeństwu....
Ech, zastanawiam się jak im pomóc....
Alispo - 2008-01-01, 17:42
dobry lekarz,ktory wie cos o leczeniu bialaczki,poza ogolnym postepowaniem przy oslabionym zwierzaku i rzetelna ocena stanu kociaka.powodzenia! testy innym kotom koniecznie trzeba zrobic,jesli sa + to mozna im pomoc szybciej niz temu.trzymam kciuki.
ketsisu - 2008-01-01, 18:02
Póki co, to dałymy jej telefon do 'naszego' weta, poradził, by wpierw biegunkę wyleczyć. Miejmy nadzieję, że właścicielka coś w tym kierunku robi
Dzięki....
|
|