wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Śniadania i kolacje - Drugie śniadanie (a czasami i pierwsze)

rebTewje - 2007-06-05, 00:10
Temat postu: Drugie śniadanie (a czasami i pierwsze)
Wklejam to co sie zachowalo w kopii gugla. Tam byl w dziale "Wiek szkolny", wiec tu pasuje jednak bardziej niz w przepisach sniadaniowych. Z tego co zostalo na guglu dokonalem wyboru (niektore posty zdezaktualizowaly sie), calosc do wgladu hxxp://209.85.165.104/search?q=cache:P7xokKP0kwkJ:wege.dzieciak.pl/viewtopic.php%3Ft%3D3774+wege.dzieciak.pl+drugie+sniadanie&hl=pl&ct=clnk&cd=1&gl=pl]TU

================

k.leee
Wysłany: Pią 04 Maj, 2007


Zazwyczaj robię Kubie do szkoły kanapki: chleb razowy na zakwasie lub na drożdżach z pasztetem sojowym(jeden jedyny dozwolony rodzaj) lub humusem + np ogórek kiszony albo sałata albo pomidor, lub razowiec z dżemem beż dodatku cukru.
Czasami kaszę gryczaną z oliwą i ogórkiem kiszonym i koncentratem pomidorowym lub ryż z cynamonem i jabłkiem.
Deser- jabłko lub marchewka lub batonik musli lub ciasto wegańskie.
Do picia herbatę owocową słodzoną miodem lub bez miodu, wodę, czasami świeży sok z pomarańczy.Staram się nie kupować gotowych "soków".
Od samego robienia ciągle tego samego robi mi się słabo

Kubie przydałoby się bardziej różnorodne menu .
Kolejny problem mam z butelkami na picie. Co kilka dni kupuje wodę litrową mineralną i tą butelkę myję i przelewam herbatę. Mało to higieniczne i nie ekologiczne. Szklane butle nie w chodzą w rachubę, termos też. Myślałem, że może kupię jakiś bidon(???), który można by myć w zmywarce.
Help!!!

-------------------------

muz:
Wysłany: Pią 04 Maj, 2007


a moze jakis nalesnik od czasu do czasu? taki nalesnik zlozony w trojkacik latwo wziac do raczki i na zimno tez smakuje, a i napakowac go mozna przeroznie, np jakims musem z fasolki, warzywami gotowanymi, surowymi, a i na slodko czasem.

co do picia to mysle ze bidon to dobre wyjscie

------------------

ań:
Wysłany: Pią 04 Maj, 2007


popieram

te naleśniki też super pomysł!! czasem możesz też zrobić Mu samosy z różnym nadzieniem-możesz robić wieczorem bo na drugi dzień są super pyszne. Oczywiście nie smaż na oleju tylko piecz w piekarniku. Nadzieniem może być wszystko, choć na słodko ich nie jadłam jeszcze.
Możesz Mu czasem dawać takie kulki z ryżu i bakalii i orzechów
no i niezawodne płatki ze zbóż gotowane na wodzie z bakaliami i orzechami i przyprawami, z dodatkiem kompotu z sezonowych owców z tymiż. Takie śniadanie jest najlepsze na ciepło, więc jak byś miał jakiś pojemnik który tak łatwo nie oddaje ciepła...albo wystarczy zawinąć w gazety i działa-sprawdziłam:)

-------------------

magdusia:
Wysłany: Pią 04 Maj, 2007


jakieś pieczone pierożki typu samosa,może być na słono i na słodko,tylko trzeba by wcześniej przygotować bo trochę casu wymaga.Paszteciki z kapustą i grzybami.
Wszystko pracochłonne niestety.
Acha no i kulki orzechowe z daktylami-to tak na szybko.

----------------------

Alispo:
Wysłany: Pią 04 Maj, 2007


Juz gdzies to na forum wczesniej bylo: hxxp://veganlunchbox.blogspot.com/ Moze jakis pomysl podsunie.
P.S.zwroccie uwage na"jajko"

-------------------------

kasienka:
Wysłany: Pią 04 Maj, 2007


Alispo, strona jest świetna, już ktos podawał linka kiedyś Musze znowu zaczac tam zaglądać...Ciagle żałuję, że nie da sie kupić u nas takiego pudełka śniadaniowego...Ja musze małej dawać w kilku pojemniczkach na żywność, takich ikeowskich...wolałabym mieć jeden, do którego można włozyc mniejsze, na jakies smakołyki...Ech..

Ja czasem daje Zuzi naleśniki, lub coś takiego, ale ona raczej preferuje zestaw tradycyjny-kanapki, plus owoc(jabłko, kiwi, banan, cokolwiek). Czasem oprócz kanapek daję jej np.twarożek ze szczypiorkiem, pomidorem, ogórkiem.

Z czego jest to jajko?

PS. gdyby ktoś mieszkający za granicą mógł mi kupić taki lunchbox, to byłabym ogromnie wdzięczna...

--------------------------

Alispo:
Wysłany: Pią 04 Maj, 2007


Z jogurtu sojowego i brzoskwini

---------------------------

malina:
Wysłany: Pią 04 Maj, 2007

k.leee napisał/a:
Myślałem, że może kupię jakiś bidon(???)


Mozesz w Akpolu sprawdzic - niedaleko od Was,a jka kupowałam Zuzi ostatnio bidon(taki co ma słomke) widziałam tez kilka innych,zwykłych - bez 'dziecinnych' ozdob itd,jednokolorowe.W sklepacg sportowych tez sa fajne tylko,ze juz niestety duzo drozsze

k.leee - 2007-06-06, 00:34

Dzięki. Temat nadal aktualny, jakby chciał ktoś małe co nieco dorzucić :-)
rebTewje - 2007-06-06, 00:39

ja tez czekam na dorzutki, bo temat bardzo na czasie, Natka tez nie za bardzo jest za maminymi kanapkami i czesto nie zjada tego co dostaje do szkoly. Pomysl z nalesnikiem, uwazam, w dyszke byl ;) Robiles juz je Kubie?
neuro - 2007-06-06, 09:55

Kotleciki pieczone w piekarniku są też niezłym pomysłem, można je wziąść w rękę, nie brudzą. Można robić ze wszystkiego, kasz, strączkowych, warzyw, wszystkiego na raz ;)
k.leee - 2007-06-09, 23:43

rebTewje napisał/a:
Pomysl z nalesnikiem, uwazam, w dyszke byl

Tak. Bardzo Kubie smakowały. Takie najprostsze: woda, sól, mąka razowa i jabłka.
neuro napisał/a:
Kotleciki pieczone w piekarniku są też niezłym pomysłem, można je wziąść w rękę, nie brudzą.

Z kotletami też spróbuję. Choć nie wiem czy uda mi się upiec takie niebrudzące rąk :mryellow:

martika - 2007-06-10, 10:50

nie zapominaj o kofcie wegańskiej i o pakorze - kalafior w cieście :mryellow:
pao - 2007-06-10, 11:20

kofta, kofta i jeszcze raz kofta... ale za mną chodzi ostatnio :)

a pakora jest ciekawym zjawiskiem bo występuje w wielu kulturach ino ma różne nazwy i czasem sie ciut skład ciasta zmienia :)

martika - 2007-06-12, 07:39

pasztet z pestek dyni z przepisu AniD też jest pyszny, polecam :)
k.leee - 2007-06-12, 20:21

Dziś Młody dostał do szkoły mus migdałowo-truskawkowo-bananowy. Robi się go mniej więcej jak koktajl tylko dodaje się mniej wody.
Mela - 2007-06-12, 21:06

a może ktoś znalazł już takie zaczarowane pojemniczki na drugie śniadanie? Ja jestem bardzo zainteresowana. Sama też poszperam w internecie i jak coś znajdę , dam znać :-D
Lenka - 2007-06-18, 06:34

Hm ja do szkoły czesto zabieram jogurt. Kupuje taki naturalny Freskovita, do picia. Albo pije bo z bułka, albo wsypuje tam muesli lub otreby, Czasami tez (jak zdaze przed szkoła) miksuje go z mrozonymi truskawkami i jest pyszny! Do tego zawsze owoce... Jesli nie jogurt to kanapki: razowiec z twarogiem lub serkiem Bieluch+ duzo warzyw: ogorek, pomidor,rzodkiewka,sałata no i kiełki, rzezucha lub szczypiorek. Czasami zamiast chleba zabieram robioną w domu bułkę grahamke. Zawsze to jem na przerwie o 10.30 na drugie sniadanie. A oprocz tego zawsze mam duzo owocow (kolezanka jak pisala wierszyki o uczniach o mnie napisała tak:
MAGDA W KĄCIE ZACZYTANA, POCHŁANIA KIWI I BANANA...)
Hehe... ale ja sie nie przejmuje, inni zajadają chipsy, paluszki,batony, Seven Daysy (Bozeeee..) a ja wcinam moje owocki. Biore najczesciej banany, jabłka, kiwi (i jem lyzeczką ), mandarynki, pomaracze (pokrojone, w mieseczce), winogrona...
Do picia zawsze mam duzo wody mineralnej niegazowanej (mam duze pragnienie). Taka wieksza butelke ok 950 ml hehe. Czasami biore tez domowy soczek Kubus (marchewka, jabłko, banan...) w szklanej buteleczce... Nie dosyc, ze ciezki plecak to wiecie ile moja wałówka wazy Ale ja jestem głodomor i nie wytrzymalabym
Mozna tez zabierac np. tosty. Moja kolezanka kiedys brała. Zawiniete w folie dosyc dlugo trzymaja ciepło. Robione w domu bułki tez sa super ( ja do moich daje tez: otreby, siemie lniane, pestki, nasiona..., sa same w sobie smaczne i sycace).

rebTewje - 2007-06-18, 06:38

Lenka napisał/a:
Nie dosyc, ze ciezki plecak to wiecie ile moja wałówka wazy Ale ja jestem głodomor i nie wytrzymalabym
;)

jesz zdrowo to i sil masz wiecej na tachanie zdrowego jedzenia ;)

k.leee - 2007-06-18, 20:04

Lenka napisał/a:
jogurt

Lenka napisał/a:
razowiec z twarogiem lub serkiem Bieluch

Mój błąd, zapomniałem, napisać, że chodzi mi o wegańskie danka :-P
No ale może w końcu dorwę jogurty sojowe w BOMI. :->

Lenka - 2007-06-19, 18:03

Hehe, no to klops :)
kasienka - 2007-06-19, 20:15

Lenka napisał/a:
no to klops
coś Ty, klopsów oni tez nie jedzą :mrgreen: tylko trawę :lol:
rosa - 2007-06-20, 07:42

k.leee napisał/a:

Mój błąd, zapomniałem, napisać, że chodzi mi o wegańskie danka :-P
No ale może w końcu dorwę jogurty sojowe w BOMI. :->


czy Twój syn również przeszedł na weganizm?
a cena tych yogurtów jest powalajaca

rebTewje - 2007-06-20, 07:45

u mnie w gieesie na koncu swiata cena veganjogurtu jest ta sama co mlecznego. kiedys sie moze doczekamy i w Polszu takich cudow...
Kashmiri - 2007-06-20, 08:18

rebTewje napisał/a:
cena veganjogurtu jest ta sama co mlecznego.

ale zgaduję, że obie powalające ;-) choć nie mam doświadczeń z tego akurat końca świata :-)

rebTewje - 2007-06-20, 08:21

w stosunku do tutejszych zarobkow wcale nie taka straszna ta cena. zreszta mleko krowie i sojowe tez tu jest w tej samej cenie
k.leee - 2007-06-20, 18:28

rosa napisał/a:
czy Twój syn również przeszedł na weganizm?

Nie. Choć ja do domu kupuję tylko wegańskie jedzenie i takie robię mu do szkoły.

Lenka - 2007-06-21, 09:04

hahahaahaaaha, to był dobry pomysl, zeby wejsc na to forum,ale sie smiałam nie zrozumiałysmy sie! Nie "klops" jako mielone, skoro nie je jogurtu, jest weganinem, to jakby miał jesc mieso? hihihihi, chodziło mi o "no to klops/porazka/guzik itp" heheheheheheh
rosa - 2007-06-21, 13:09

ja wczoraj przejeżdżałam koło BOMI w wawie i zajrzałam z ciekawości za tymi jogu
były 4 smaki, w tym jeden naturalny, ale tylko 10 ich stało na półce. wzięłam te 10 szt, bo cena mnie aż tak strasznie nie przeraziła - 2,40 zł/szt, myślałam, że są dużo droższe

zjedliśmy z chłopcami i twierdzimy że są bardzo smaczne

kasienka - 2007-06-21, 15:27

Lenka, spoko spoko, zrozumiałyśmy się, ja żartowałam :mrgreen:
Lenka - 2007-06-22, 19:59

Oj hhehe, ale i tak sie usmiałam :)
Skoro nie jedza jogurtow... no to pasztet!!!!! HIHIHI aLBO "nO TO KISZKA" <LOL> ;)

Ania33 - 2007-07-05, 15:36

Cytat:
Lenka napisał/a:
no to klops
coś Ty, klopsów oni tez nie jedzą tylko trawę
_________________


:lol: :lol: :lol:

aż mi łzy pociekły :-D

k.leee,
a może podpłomyki, np.:na słodko :?:

k.leee - 2007-07-09, 22:38

Ania33 napisał/a:
k.leee,
a może podpłomyki, np.:na sł

a wegańskie da radę zrobić?

Ania D. - 2007-07-10, 08:02

Można spokojnie robić wegańskie. Mąka, woda, ew sól, zagnieść. Ja robię albo tylko z mąki pszennej razowej albo dodaję trochę innych (jaglaną, gryczaną). Robię albo cieniutkie, takie są chrupkie, albo grubsze, które muszą być dłużej na patelni. Ciasto powinno trochę odpocząć pod wilgotną ściereczką, ale jak trzeba szybko, to można robić od razu. Rozgrzewamy patelnię o grubym dnie, kładziemy rozwałkowane placki (ja robiłam takie na całą patelnię), trzymamy do lekkiego zbrązowienia, odwracamy. Co kilka placków zrzucamy z patelni mąke, bo będzie się paliła. doskonałe jedzenie ma szybki posiłek, nam bardzo smakowały z powidłami śliwkowymi.
dort - 2007-07-10, 09:59

ja robię również z samej mąki żytniej lub gryczanej i też wychodzą pyszne
Ania D. - 2007-07-10, 12:09

Z gryczanej też mi smakowały, tylko z żytniej nie robiłam. Dort, robisz z typu 2000?
gonya - 2007-07-10, 15:59

Właśnie, Lenka, może lepszym rozwiązaniem byłoby branie gotowanego jedzenia do szkoły? Podpłomyki, kotlety czy naleśniki można robić na 2-3 dni i nadziewać rożnymi rzeczami. Bo z tego co piszesz (że jesz duże ilości owoców, nabiału, mineralnej, kanapek), to obawiam się, że możesz w krótkim czasie nabawić się ogólnego chłodu i w związku z tym problemów ze zdrowiem. Pół biedy jeśli jest upał, ale tak na dłuższą metę, to nie polecam. :-|
Ale oczywiście i tak w porównaniu z Twoimi rówieśnikami - Twoje menu zasługuje na podziw. :mryellow:

k.leee, ja wypraktykowałam zabieranie w plastikowym pojemniku gotowanych na papkę płatków (owsianych, pszennych, żytnich etc) z owocami suszonymi i cynamonem +jabłko, brzoskwinia lub na słono (marchewka, cebula, cukinia, brokuł+pomidor - co tam jest w lodówce, wszystko okraszone masłem lub oliwą i przyprawami). Taki posiłek całkiem długo trzyma ciepło, a nawet lekko chłodny da się zjeść :-P . Poza tym podpisuję się pod kotlecikami (np. z kaszy jaglanej mniam mniam) i do tego np. w małym termosiku czysty barszczyk... lub jakiś sosik w małym pudełku do maczania kotlecików, hę? Naleśniki z masłem orzechowym, dżemami, hummusem...

Ania33 - 2007-07-10, 16:16

k.leee napisał/a:
a wegańskie da radę zrobić?


jasne :-)
robie z mąki pszennej razowej ok. 1-1,5 szkl.
pół szkl. mąki gryczanej i tak ok. 2 szkl. mąki kukurydzianej.
Zalewam wrzątkiem (tak ok.1.5 szkl.) mąkę pszenną, dodaję mąkę gryczaną i kukurydzianą. Dodaje oliwę(tak ćwiartkę szkl.) by ciasto miało odpowiednią konsystencję-nie może być zbyt twardę. Do tego dodaje 2-2,5 łyżki miodu( wiem że to nie wegańskie :-) -może jakiś zamiennik?, 1 łyżkę sezamu i wiórków kokosowych. Wyrabiam aż odstaje od ręki. Potem na kilka godz. do lodówki (ja daje na 5-7 godz.)
Robię małe placuszki i piekę na natłuszczonej blaszce ok. 40 min. w piekarniku(210 st.C). Po ok. 25 min.przewracam na drugą stronę. Pycha
Przymierzam sie do podsmażania ich na patelni, ale jak do tej pory nie było okazij.

Ps:
Przepis z książki Anny Bielińskiej "Kuchnia według pięciu przemian"
Jest też wersja "na ostro"-tyleż mąki razowej pszennej, 2/3-1 1/3 szkl. mąki gryczanej,tymianek,majeranek, 1/4-2/3 szkl. mąki kukurydzianej, 1/6-1/5 szkl. oliwy z olejem rzepakowym, 4-6 ząbków czosnku, bazylia, pieprz, sól. Wyrób jak wyżej :-D Wcześniej zmiażdzyć lub posiekać czosnek. Można podawać z sosem, np. pomidorowym, oraz z surówkami.
Przyznam się , że jeszcze " na ostro" nie robiłam, ale wszystko przede mną :mryellow:
I to tyle :-D

dort - 2007-07-10, 21:34

Ania D. napisał/a:
Dort, robisz z typu 2000


tak, kupuja ja zawsze w wegetaraninie i praktycznie wszystko na niej robie (nawet robiłam grahamki wg Twojego przepisu i wyszły bardzo smaczne - dzisiaj próbuje je zrobić z gryczanej :) )

Humbak - 2007-07-12, 12:55

gonya napisał/a:
gotowanych na papkę płatków
gonya napisał/a:
i do tego np. w małym termosiku czysty barszczyk...

coś takiego weźmie gimnazjalista do szkoły?? :shock:

gonya - 2007-07-12, 16:03

Zależy jaki gimnazjalista... Dzieciaki w tym wieku lubią się wyróżniać i być oryginalne :mryellow: Dlaczego nie mógłby się wyróżniać w taki przewrotny sposób? :mrgreen: :-P :mrgreen:

A jak ma opory, to zostaje jeszcze pita, naleśniki, samosy... :roll:

Alispo - 2007-08-06, 13:41

rosa napisał/a:
ja wczoraj przejeżdżałam koło BOMI w wawie i zajrzałam z ciekawości za tymi jogu
były 4 smaki, w tym jeden naturalny, ale tylko 10 ich stało na półce. wzięłam te 10 szt, bo cena mnie aż tak strasznie nie przeraziła - 2,40 zł/szt, myślałam, że są dużo droższe

zjedliśmy z chłopcami i twierdzimy że są bardzo smaczne


A jakiej firmy?Ja we Wro natrafilam kiedys na Alpro,a ostatnio kupuje Sogurlat-2,80/szt.-calkiem dobre :-)
/Wroclawianie-sa w Epi/

Lily - 2007-08-06, 14:00

I tak strasznie drogie...
k.leee - 2007-08-06, 14:25

gonya napisał/a:
zostaje jeszcze pita

nie rozmięknie?
Kiedyś dałem Kubie do szkoły burrito i nie smakowało mu ze ze względu na znaczący stopień rozciapania.

rosa - 2007-08-06, 22:54

Alispo napisał/a:

A jakiej firmy?Ja we Wro natrafilam kiedys na Alpro,a ostatnio kupuje Sogurlat-2,80/szt.-calkiem dobre :-)

sprawdziłam, właśnie ta firma
najlepsze dla mnie leśne

[ Dodano: 2007-08-06, 23:56 ]
Humbak napisał/a:

coś takiego weźmie gimnazjalista do szkoły?? :shock:

ja też nie wierzę, że weźmie.
zwłaszcza do takiej rejonowej gdzie jest po 10 klas w roczniku
az poszłąm się zapytać szymka i powiedział, że woli rzeczy wygodniejsze i nie wzbudzające powszechnego zainteresowania :-)

Bananna - 2007-08-13, 16:23

ja właśnie myślę co będę robiła do szkoły, będę do matury się przygotowywać to będę głodna cały czas :P hihih. Myślę, że naleśniki to fajna sprawa, kurde chciałabym takie zmyślne pudełko z przegródkami :( (((( w czym dajecie jedzonko swoim pociechom? ja tam zawsze w papierze śniadaniowym brałam kanapki, a w sklepiku kupowałam surowe marchewki i jogurt naturalny 0% no i tymbark jabłko-mięta jak były upały ale to mi się już przez te 2lata liceum trochę przejadłooo...z resztą odkąd przeszłam na wege to czasami nawet nie robiłam kanapek tylko na samych marchewkach i jogurcie leciałam, wiem nie za fajnie, ale czasmi mi się ser już przejadał a pasztet sojowy średnio mi smakuje
Lily - 2007-08-13, 19:24

Jest jeszcze sałata, ogórki, pomidory, rzodkiewki i cała masa różnych rzeczy :>
Bananna - 2007-08-13, 20:54

to fakt :) masz rację, ale wolałabym sobie brać jakąś sałatkę czy też nawet coś co mogę na ciepło wszamać (wiem. mikrofalówka to zło, ale w szkole tylko tym mogłabym podgrzewać) bo czasami w szkole będę siedziała od 8 rano do 15 a potem od razu na korepetycje przygotowawcze do matury,żeby potem jeszcze mieć czas w domu po nich na naukę (ble, jak o tym myśle to mnie trzęsie, boje sie tej matury jak nie wiem!) i wolałabym być na nich najedzona bo wstyd mi będzie jak brzuch zacznie burczeć a ja skupić się nie bede mogla (pieniązki niemałe wyrzucone w błoto - niefajnie..)
Lily - 2007-08-13, 20:57

No to bierz orzechy, suszone owoce, to syci, chrupkie pieczywo też jest dobre... choć to nie ciepłe, wiem.
Agnieszka - 2007-08-15, 19:05

Bananna: zainwestuj w dobry termos, będziesz mogła zabierać zupy i potrawy jednogarnkowe.
k.leee - 2007-09-04, 00:51

No to rozpoczęcie roku szkolnego za nami. Kuba zażyczył sobie śniadanie do szkoły to i dostał: pieczone ziemniaki z majerankiem i solą + dip ze słonecznika, przecieru,oleju, czosnku, ziół i soli. Dziś z zadowoleniem opowiadał, że wyróżnia się w klasie tym, że nie przynosi tylko kanapek. Kolejne śniadanie w szkole makaron razowy spaghetti z sosem pomidorowym (pomidory, przecier, bazylia, oregano, sól, pestki dyni, sezam) z natka pietruszki. A do picia mix herbaciany, pomysł Kuby, 7 rodzajów herbat z cukrem trzcinowym. :-D Na rozpoczęciu to samo do picia.
rebTewje - 2007-09-04, 00:53

o kurtka na wacie! Miszczowskie drugie sniadania serwujecie!
kasienka - 2007-09-04, 08:52

Nie zjadłabym chyba takich obiadowych dań na zimno :/
Ewa - 2007-09-04, 09:47

k.leee napisał/a:
pieczone ziemniaki z majerankiem i solą + dip ze słonecznika, przecieru,oleju, czosnku, ziół i soli

Kurka wodna, tak smakowicie zabrzmiało:-P. Poproszę o więcej szczegółów. Ziemniaki pieczone w piekarniku? Ile czasu? W całości czy w kawałkach? No jak zrobić ten dip?.

pao - 2007-09-04, 10:04

kasieńko, kwestia przyprawienia :) niektóre właśnie na zimno są smaczniejsze :)
rosa - 2007-09-05, 14:27

a u Franka się śmiali wczoraj gdy jadł kanapkę z kiełkami mung, mówili, że to robaki. popłakał się w domu :-(
martka - 2007-09-06, 11:32

rosa napisał/a:
a u Franka się śmiali wczoraj gdy jadł kanapkę z kiełkami mung, mówili, że to robaki. popłakał się w domu

biedactwo :-(
....tak to jest jak dzieci wokół znają tylko kanapki z masłem i szynką....

kasienka - 2007-09-06, 15:57

rosa, :(
wredne bachory :evil:

Capricorn - 2007-09-06, 15:58

kurcze, rówieśnicy potrafią być naprawdę okrutni...
Cytrynka - 2007-09-06, 16:26

:-(
k.leee - 2007-09-06, 21:26

rosa napisał/a:
a u Franka się śmiali wczoraj gdy jadł kanapkę z kiełkami mung, mówili, że to robaki. popłakał się w domu :-(

Trza tam jakiegoś chłopa co by im d... skopał :evil: paece :roll:

[ Dodano: 2007-09-06, 22:59 ]
Ewa napisał/a:
k.leee napisał/a:
pieczone ziemniaki z majerankiem i solą + dip ze słonecznika, przecieru,oleju, czosnku, ziół i soli

Kurka wodna, tak smakowicie zabrzmiało:-P. Poproszę o więcej szczegółów. Ziemniaki pieczone w piekarniku? Ile czasu? W całości czy w kawałkach? No jak zrobić ten dip?.

Tu o pieczonych ziemniakach
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=30341#30341
a tu o dipach hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=30347#30347

adriane - 2007-10-06, 10:40

Czy komuś z Was udało sie kupić taki hxxp://veganlunchbox.blogspot.com pojemnik na śniadanie? Jesli tak, to powiedzcie gdzie to można dostać, może w Irlandii? ;)
efcia - 2007-10-06, 12:00

rosa napisał/a:
a u Franka się śmiali wczoraj gdy jadł kanapkę z kiełkami mung, mówili, że to robaki. popłakał się w domu :-(
]:-> To niech im powie że oni kanapki z trupami jedzą :evil:
kasienka - 2007-10-06, 12:15

adriane, ja marzę o takim lunch boxie od dawna... :(
Capricorn - 2007-10-06, 12:19

adriane napisał/a:
Czy komuś z Was udało sie kupić taki hxxp://veganlunchbox.blogspot.com pojemnik na śniadanie? Jesli tak, to powiedzcie gdzie to można dostać, może w Irlandii? ;)




o to chodzi, tak? Kacper na ten widok powiedział, że musiałby kilka takich pudeł nosić do szkoły (z taką zawartością), bo dzieciaki by mu wyjadły ;-)

adriane - 2007-10-06, 15:32

Karolinka nosi póki co dwa pojedyncze pudełka, w jednym chlebek, a drugim jakieś orzechy, migdały, szuszone morele, kawałki warzyw itp. Emil też do przedszkola nosi sniadanko wiec i jemu by sie taki pojemnik przydal.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group