wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

Wiek niemowlęcy - temperatura w pokoju

zina - 2008-01-07, 00:20
Temat postu: temperatura w pokoju
Mamy niestety za wysoka temperature w pokoju w ktorym bedzie spalo dziecko, powyzej 20 (dzis nawet 24!!) stopni i nie da sie poki co z tym zrobic bo kaloryfer stary bez mozliwosci regulacji :-/
Probuje sie dodzwonic do wlascicielki z prosba o naprawe badz wymiane choc boje sie, ze moze sie nie zgodzic i przyjdzie nam w lutym powitac malenstwo w takich tropikach.
Czy macie jakies sugestie/pomysly jak sobie poradzic oprocz tego zeby ubierac dziecko w ciensze ubranka? Troche mnie martwi... :roll:

Lily - 2008-01-07, 00:23

Wiem, że tu niemodne tak sądzić, ale rekomendowana temperatura dla noworodka to ok. 24 stopni, ponieważ one nie mają rozwiniętej termoregulacji i mogą marznąć. Btw., dla mnie 20 stopni to zimno.
zina - 2008-01-07, 00:27

Lily napisał/a:
dla mnie 20 stopni to zimno.

A my niestety sie dusimy :-|
W dzien mamy okna otwarte. Teraz jest na zewnatrz zimniej (ok 1 stopnia) ale jak normalnie przyjdzie ok 10 to mozna zwariowac!
Mam ochote niekiedy zakatrupic ten kaloryfer!!

Malati - 2008-01-07, 00:47

Zina nie wiem szczerze powiedziawszy jak mozesz zmniejszyc temp w pokoju bez zakrecania kaloryfera.Po prostu właściciel mieszkania niech sie tym zajmie, przyciskajcie go.Według mnie 24 stopnie to za duzo, nawet dla dzidzi. Ja zawsze slyszalam o zaleceniach maks 21 stopni.

[ Dodano: 2008-01-07, 01:01 ]
Własnie sie dowiedziałam że mozna zmniejszyć temperaturę poprzez uzycie jakiegoś izolatora termicznego np wełna mineralna , styropian.Trzeba to generalnie obudować.Nie wiem na ile to mozliwe u was, bo n ie wiem jak wygląda ten kaloryfer i gdzie jest umieszczony. Po uzyciu takiego izolatora ciepło powinno pójśc w ścianę.

alcia - 2008-01-07, 01:05

czarna96 napisał/a:
Według mnie 24 stopnie to za duzo, nawet dla dzidzi. Ja zawsze slyszalam o zaleceniach maks 21 stopni.

otóż to. Do tego przez takie grzanie robi się strasznie suche powietrze.
A nie możecie okien lekko nie domknąć?? Takie mikro zrobić? (plastiki macie?) Ja się tak w szpitalu ratowałam, kiedy kaloryfery grzały jak oszalałe, spać po nocach nie mogłam. Kiedy nie przekręciło sie klamki okna do końca, tylko zostawiło po środku, w pozycji międy otwartą a zamkniętą, szczelina była w sam raz na nocne wietrzenie i dało się przeżyć..

k.leee - 2008-01-07, 01:32

Chamska metoda ale nieco pomoże - mokre grube ręczniki na kaloryfer. Powietrze nie będzie takie suche i będzie trochę chłodniej.
Może to jakieś zabobony ale my dzieciom karczek sprawdzaliśmy, czy ciepły czy zimny no i czy nie były spocone. Będzie OK Zina, easy :-)

zina - 2008-01-07, 09:23

Dziekuje wam za wszystkie sugestie. Wiem, ze nie mozna oczekiwac zbyt wiele jesli kaloryfera sie nia da zakrecic. Dzis bede dzwonila do wlascicielki i postaram sie ja "przycisnac". Nawet nie wie ze bedziemy mieli dziecko wiec moze, jesli jest wrazliwa, bedzie w stanie cos z tym zrobic.
Okna-nieplastiki ale da sie lekko uchylic wiec ta opcja jakby co jest do wykorzystania.
Nie chcialabym malej/malego przegrzewac, wiem ze dzieci wychowywane w chlodniejszych temperaturach sa zdrowsze. Sama czuje sie slaba i zaczyna bolec mnie glowa gdy jest za cieplo.
Kiedys, jeszcze w Polsce mieszkalam w mieszkaniu z piecem na wegiel i jak tylko odwiedzalam siostre w bloku dostawalam takiego przerazliwego bolu glowy, ze prawie slablam.
Wierze, ze jednak cos z tym zrobimy...

elenka - 2008-01-07, 09:50

zina trzymam kciuki aby się udało
My wczoraj zawiesiliśmy w naszej sypialni gdzie mały będzie z nami termometr i się okazało, że temperatura idealna jest 21 stopni. Grzejnik mamy zupełnie skręcony, grzeją tylko rurki te pionowe, których się nie da regulować, a okna też mamy nie wymienione i to też plus w tej sytuacji.
Ja nie mam zamiaru grzać bardziej, myślę że lepiej dziecko ubrać cieplej niż przegrzewać :roll:

martka - 2008-01-07, 12:18

zina, u nas to samo... od kilku dni zbieram się, żeby zawalczyć z właścicielem mieszkania. kaloryfery są nowe, na ścianie elegancki regulator do temperatury, ale... da sie nastawić tylko 21 i wzwyż; jak próbuję zrobić mniej to kaloryfery automatycznie są lodowate :-/ .
dla mnie jest za gorąco - więc nie wiem na ile jest to realna temperatura, musimy termometr kupić....
a właściciel mieszkania skutecznie nas unika, bo wie, że ma liste usterek do naprawienia. jak się zjawił dwa dni temu po kasę to u wszystkich sąsiadow był, a nas pominął. boi się czy co? :lol:
będę do niego dzwonić. i za Cibie trzymam kciuki.

zina - 2008-01-07, 12:44

martka trzymam kciuki i za Ciebie :-)
Ania D. - 2008-01-07, 14:11

Z rozmów z połoznymi pamiętam, że teraz poleca dla dziecka i 18 stopni. Ponad 20 to za gorąco, do tego dochodzą problemy z suchym powietrzem i problemy z oddychaniem.
martka - 2008-01-07, 14:44

ja też czytałam, że 18 stopni jest optymalne....
elenka - 2008-01-07, 14:51

Hmmm... ja też czytałam, że 18 jest w sam raz, nawet myślałam, że u nas właśnie tyle jest, a wczoraj powiesiłam termometr i się waha pomiędzy 20-21.
Nam się jednak dobrze śpi w tej temperaturze więc myślę, że małemu też będzie dobrze.
Na grzejniku mimo iż wyłączony mam takie ceramiczne pojemniki na wodę, która ku mojemu zdumieniu dość szybko odparowuje i zawsze pranie suszę też w sypialni właśnie.

Karolina - 2008-01-07, 20:43

My z wyłączonymi kaloryferami mieliśmy w starym mieszkaniu 25 stopni. Jakoś dało się przeżyć, wychodząc na spacer zostawialiśmy otwarte okno. Tymek nigdy nam w tamtym mieszkaniu nie chorował, leżał czesto na golasa, fikał sobie i był happy. Dzięki bieganiu z gołą pupą szybko oduczył się pampersów i zaczął siadać na nocnik. Dziecko przy takiej temp może spokojnie chodzić na boso. Lekka koszulka z krótkim rękawem i na pewno dzieciak się nie przegrzeje. Kąpiele można robić chłodne, dużo spacerów i nie ma problemu.
zina - 2008-01-08, 17:55

Jestem juz po rozmowie z wlascicielka mieszkania, ktora zgodzila sie na zamontowanie termoregulatora na kaloryferze :-)
Rozmowa odbyla sie w bardzo przyjemnej atmosferze pod znakiem rodzenia i wychowywania dzieci. Teraz czekamy na przyjscie ekipy fachowcow z agencji a to niestety, znajac ich tempo, moze troche potrwac :-/
Bedziemy jednak napastliwi i mam nadzieje ze nasz problem rozwiaze sie jeszcze w styczniu.

Co do otwierania okien na czas wyjscia z domu to niemozliwe gdyz mieszkamy na niskim parterze a po powrocie do domu nieraz jest po prostu sauna :-|

rosa - 2008-01-08, 23:37

Zina, super, że właścicielka się nieco przejęła, a fachowcy może się pospieszą. powodzenia :-D
zina - 2008-01-11, 14:01

rosa napisał/a:
Zina, super, że właścicielka się nieco przejęła, a fachowcy może się pospieszą. powodzenia :-D

Fachowiec pojawil sie wczoraj ale cos krecil nosem ze ciezka sprawa, bo kaloryfer i system stary i bedzie musial porozmawiac z agencja... :-/
Czekamy na dalszy rozwoj wydarzen...

agata - 2008-01-18, 22:13

Zina, Martka wspolczuje wam. Ja mam na szczescie dobra regulacje i moge sobie ustawic temperature jaka chce, obawiam sie tylko ze taka temp. jaka ja lubie bedzie za wysoka dla dziecka. Musze sprawic sobie termometr i sprawdzic w jakim klimacie zyje :-)
zina - 2008-01-19, 09:47

U nas niespodziewany zwrot akcji. Z goracego kaloryfera mamy zimny...
Nie wiem co oni pokombinowali ale agencja czeka na plan finansowy zeby zabrac sie do konkretnej roboty. Poki co jest chlodniej ale nie zimniej (w Londynie mamy teraz ok 8 stopni) i poki co jestesmy zadowoleni :-)
Nie mam ochoty przyjmowac jednak fachowcow jak mala juz bedzie w domu wiec wydzwaniam i prosze o pospiech.

Malati - 2008-01-19, 10:06

My mielsmy przyjemność korzystac z usługtzw fachowcóww Anglii i ręce opadają :-) U nas naprawiano bojler, przez 2 tyg n ie mielismy ciepłej wody bo tak się speszyło innym z naprawą i tez tak profesjonalnie ją wykonywano.Mam nadzieję Zina że u ciebie pójdzie sprawniej ;-)
zina - 2008-01-19, 22:47

czarna96 doswiadczenia z bojlerem z poprzedniego mieszkania tez mamy i kapiele w zimnej wodzie ze wzgledu na ich "pospiech"...
Ech,szkoda slow...
Mam nadzieje ze moze tym razem beda bardziej solidni ;-)

agata - 2008-01-21, 21:37

Dziewczyny, a moze zagrozcie wlascicielom ze jak tego nie naprawia to poszukacie sobie innego mieszkania. U znajomych poskutkowalo, na drugi dzien im piec naprawili.
zina - 2008-01-23, 10:49

agata napisał/a:
Dziewczyny, a moze zagrozcie wlascicielom ze jak tego nie naprawia to poszukacie sobie innego mieszkania. U znajomych poskutkowalo, na drugi dzien im piec naprawili.

:lol: Swietny pomysl tyle ze w Londynie takie numery nie przechodza. Juz sobie wyobrazam reakcje naszej agencji, droga wolna bo na nasze miejsce z pewnoscia znajda kogos innego ;-)

topcia - 2008-07-26, 10:15

U nas w sypialni, gdzie śpię z Wiką temp. dochodzi do 30 stopni :oops:

[ Dodano: 2008-07-26, 11:16 ]
Ale ona śpi w pieluszce i body z krótkim rękawem i jest rozkryta :-/

Martuś - 2008-07-26, 10:27

Ja bym w taki upał dziecku nic nie zakładała poza pieluchą; nie da się obniżyć tej strasznej temperatury?
topcia - 2008-07-26, 13:13

Najwyzej okno otworzyc na noc-ale komary i mole lecą :roll:
I tak, całą gołą w nocy, to też chyba nie bardzo-temp. ciała jednak spada, jak dziecko śpi. Sama nie wiem... W dzień jest tylko w pieluszce, i jak śpi to przykrywam jej klatkę piersiową pieluszką ;-)

Capricorn - 2008-07-26, 13:17

nie wyobrażam sobie spać przy zamkniętym oknie w takich temperaturach :shock: :shock: :shock: :shock: Można co najwyżej zamknąć okno gdizes pomiędzy 20.00 a 23.00, a potem znów otworzyć, w nocy nic wielce nie lata, no, może za wyjątkiem ciem, ale to tylko, jak kto ma światło w pokoju. Można tez na oknie zamontować cienką siatkę - moskitierę.
topcia - 2008-07-26, 13:37

Capricorn napisał/a:
nie wyobrażam sobie spać przy zamkniętym oknie w takich temperaturach

zawsze przed spaniem wietrzyliśmy porządnie. Ale teraz już otwieram, tak od 4 własnie, jak karmie Weronikę ;-)

Paticzang - 2008-07-26, 17:01

Nie ma jak wysoka temperatura... :shock:
My mieszkamy na 9 piętrze i słońce tak daje, że nawet rolety i wiatrak nie pomaga... okna mamy na całą noc pootwierane ale co z tego jak nie ma żadnego ruchu powietrza... :/
więc chodzimy mokrzy :roll: a Kubuś biega praktycznie cały dzień na golaska bo by się biedny ugotował :/

ajanna - 2008-07-26, 17:11

u nas na szczęście jest dużo chłodniej, ale chłopcy śpią przy otwartym oknie (mamy siatkę) do jakiejś 1-2 w nocy. potem, kiedy sama się kładę, zamykam ze względu na hałas i światło, żeby nas rano za wcześnie nie obudziły :->
śpią na początku w rampersach, oczywiście nie przykryci niczym, a potem w nocy jak ich przewijam, to z reguły zostawiam ich w samych pieluszkach.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group