strzeszynek - 2008-01-12, 22:16 Temat postu: Mamy pierwsze ząbki!!! Jako że pękam z dumy (jakby to moje zęby były...  ), to nie omieszkam ogłosić wszem i wobec, że od dziś mamy dwa pierwsze ząbki. Śliczności!  Obyło się bez smarowideł, jedynie gryzaki szły w ruch No, to dałam upust emocjom po tak wiekopomnym wydarzeniu... Swoją drogą, co ja zrobię przy kolejnych osiągnięciach naszej pociechy... Chyba się wbiję na antenę w telewizji 
Lily - 2008-01-12, 22:33 Gratulację, teraz możemy gryźć marchewkę 
strzeszynek - 2008-01-12, 23:38 dziękujemy
renka - 2008-01-12, 23:56 Gratulujemy  My tez juz mamy pierwsze zabki u Fionki za soba, jeszcze sa malutkie, ale potrafi nimi juz dac sie mi we znaki
magdusia - 2008-01-12, 23:56 no to pięknie
strzeszynek - 2008-01-13, 00:50 fajna sprawa takie ząbki moje to raczej stare, nie ma się czym zachwycać
moTyl - 2008-01-13, 02:23 Gratulejszyn
Teraz nie groźne wyzwania kulinarne
zina - 2008-01-13, 09:50 Cudne zabki musza byc skoro jestes taaaka szczesliwa!
pao - 2008-01-13, 09:50 no to gratulacje
a jak mały znosi ich mycie?
gosiabebe - 2008-01-13, 10:12 gratulacje
Dorota - 2008-01-13, 10:27 Gratulujemy pierwszych ząbków! My już mamy to za sobą i tez obyło się bez smarowania. Niestety z górnymi był już problem i wszystko stosowaliśmy. Teraz Julia gryzie co sie da! Malinetshka - 2008-01-13, 21:11 fajowo
strzeszynek - 2008-01-13, 22:51
Na razie te ząbki są na etapie koronek (ale już są i rzeczywiście chapsa, jak mu się coś lub ktoś nawinie ), zatem jeszcze nie myjemy. A powinnam już? Muszę sobie przypomnieć czym... 
Za gratulacje oczywiście dziękujemy. Troszkę się chyba pospieszyłam z tym entuzjazmem; myślałam, że jak już się przebiły, to najgorsze za nami, a tu w nocy histeria... Biorąc pod uwagę, że kładłam się skandalicznie późno (magisterka), to dało mi się to we znaki... A co dopiero jemu... 
pao - 2008-01-14, 10:08 my naukę mycia ząbków zaczynamy szybko. jeszcze ząbków nie ma a po kąpieli przez chwilę szczotkujemy taką gumową szczoteczką. tak aby się przyzwyczaiło dziecko do tej czynności. potem zmiana szczoteczki a pasta na samym końcu i dużo później
strzeszynek - 2008-01-14, 12:02 aaaaaaaaa............ Wpierw na sucho, samą szczoteczką? (wiem, o co chodzi, ale musimy kupić) Tak długofalowo pracuję też nad dobrym przykładem. Wczoraj z mężem urządziliśmy sobie zbiorowe mycie zębów  Ale jakie korzyści! Dawno tak porządnie nie czyściłam nitką
|
